Cześć,
Przy okazji problemów z kierunkowskazem dowiedziałem się, że mój egz. Logana został szcześliwie wytypowany do przeprowadzenia dodatkowej konserwacji nadkoli w ramach akcji nawrotowej. Kiedy równo 2 miesiące temu przy okazji wizyty serwisowej dopytywałem się o te sprawy, miła pani sprawdziła w informacje w bazie danych i stwierdziła, że mojego wozka rzecz nie dotyczy.
powiem tak ogolnie logany nie koroduja co nie zminia faktu ze byla na koncu 2004 i poczatku 2005 seria loganow z bledem w zabespieczeniu antykorozyjnym to byly chyba 3 kolory bialy szara pela i czerwony torreador ... Gwarancja na lakier to 3 lata na perforacje 6 lat amen :)
To akurat o moim
Aha,
A propos nadkoli: jak bedziecie myć autko, nie zapomnijcie sprawdzić, czy odpływ przy przednim plastikowym nadkolu (od strony drzwi) jest drożny ! mnie się zatkał (liście trawa i błoto),skutkiem czego miałem w środku błotnika z 1/4 kg błota. Warto to miesce dobrze wypłukać.
__________________________
Umyłem przed chwilą Buraczka na BP w RZ (ręczna myjnia typu "zrób to sam") bo mi go strasznie w nocy ptaki ozdobiły i...
Zobaczcie sami Już widzę jak się buractwo cieszy A nie mówiłeeem ?
Pierwsze zdjęcie przestawia górną część prawego błotnika (błotnik był malowany w lipcu 2007 r.po tym jak wykryłem feler malarski)
Drugie spoinę na progu w tylnych drzwiach
_________________________________________________________________________
P.S. jak ca. 3 tygodnie temu umyłem auto po zimie to nic takiego nie widziałem.
P.S. 2. Usłyszałem już że gdybym sobie kupił "dobrego sprawdzonego..." z importu tobym się tak nie przejmował
bąbelki2.jpg na lewym błotniku
Plik ściągnięto 687 raz(y) 195,44 KB
bąbelki1.jpg spoina na progu w tylnych ewych drzwiach
Plik ściągnięto 259 raz(y) 204,49 KB
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-03-23, 11:03, w całości zmieniany 2 razy
Piotrres witaj w klubie. Te nasze to chyba tak na wiosnę . Ja jeszcze nie mam odpowiedzi z RP, ale spodziewam się jej na dniach. Zobaczę co wymyślą. Po prostu mamy pecha i tyle. Ja się właśnie tego obawiałem. Po za tym to jak na 38000km to moja sprawuje się OK. Nara.
Ja i tak wybieram się do ASO, bo musze się umówić z nimi na dodatkowe zabezpieczenia antykorozyjne nadkoli.... akurat moja seria i mój kolorek miały pecha i teraz w ramach akcji nawrotowej mają poprawiać...
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-05-09, 10:34
Problem jak widać jest. I to dość poważny. Tylko, czy można dla porządku napisać z których lat pochodzą modele zjadane przez korozję? Problemy ze złym pokryciem nadwozii lakierem, i korozją dotyczyły pewnych partii Loganów z początkowego okresu produkcji. W Polsce to rok 2005, i początek 2006 na świecie lata 2004-2005. Na starym forum temat ten był poruszany.
Trzeba też odróżnić korodowanie blach od tzw. korozji powierzchniowej, i korozji wywołanej uszkodzeniami mechanicznymi. U mnie mam rdzawy nalot na tlumiku, który przy każdym myciu usuwam mokrym ręcznikiem papierowym (wżerek nie widać), na przednich półosiach (ale metalowa osłona silnika jest w idealnym stanie), i wszystkich śrubach w komorze silnikach (bo nie zabezpieczyłem smarem/wazeliną techniczną). W czasie majowego mycia zauważyłem rdzawy nalot na mocowaniu lewej wycieraczki. Zawiasy przy drzwiach stale smaruję, i są czyściutkie.
Renault w Polsce nie rozpoczął akcji serwisowej Logana. Informacje na ten temat muszą być podawane do publicznej wiadomości tutaj:
Renault Dacia przygotowuje akcję serwisową, która pozwoli klientom i właścicielom skorzystać z najnowszych modyfikacji wprowadzonych ostatnio przez fabrykę. Akcja dotyczyć będzie jedynie modeli w wersji sedan wyprodukowanych w Rumunii i Rosji do końca 2006 roku. Cała operacja, polegająca na wstrzyknięciu dodatkowego wosku ochronnego, ma jeszcze lepiej zabezpieczyć przed korozją samochody klientów. Będzie ona wykonywana całkowicie za darmo. Według tego, co jest wskazane w książce serwisowej auta, a także w sześcioletniej gwarancji antykorozyjnej, po przeprowadzeniu dodatkowego zabezpieczenia, Dacia wykona także przegląd pozostałego zabezpieczenia antykorozyjnego i przeprowadzi konieczne czynności serwisowe. Cała akcja jest przeprowadzana, ponieważ Dacia chce zadbać o jak najwyższą jakość swoich produktów. Dlatego też zaraz po dotarciu do zarządu koncernu wiadomości o pojedynczych przypadkach korozji tylnych nadkoli od razu postanowiono rozwiązać ten problem. Korozja, która pojawiała się na autach wyprodukowanych w Rosji i Rumunii do końca 2006 roku, była spowodowana niedokładnym, ręcznym zabezpieczeniem otworu technologicznego tylnego nadkola. Polegało to na niedokładnym dozowaniu masy bitumicznej ze specjalnej maszyny obsługiwanej przez pracownika fabryki. Konieczne poprawki powłoki zabezpieczającej zostały także wdrożone w proces technologiczny w fabryce, aby w przyszłości podobne problemy już się nie pojawiały. Dotyczy to szczególnie procesu wstrzykiwania i nakładania masy bitumicznej, który wymaga odpowiedniej sprawności i zręczności. Każdy właściciel auta z wymienionego wcześniej okresu produkcji zostanie powiadomiony o przeprowadzanej akcji i wezwany do serwisu w celu rozwiązania problemu.
Nie wiadomo nam jeszcze w tej chwili, czy w Polsce sprzedano objęte akcją serwisową samochody i ile ich było. Opieramy się bowiem na informacjach uzyskanych bezpośrednio z Rumunii.
Apropos zabezpieczeń antykorozyjnych: profile zamknięte, nadkola
tylne i spód są fabrycznie zalane jakaś masą plastyczną. Podobnie
linie łaczenia blach na pokrywie silnika, drzwiach, bagażniku.
Podobno w którejś z serii z 2005 był "potencjalny problem z korozją"
w nadkolach tylnych. Mojego sedana nie dotyczył (sprawdziłem w ASO)
Przy okazji podbijania dowodu rejestracyjnego (3 lata minęły) goście
ze stacji kontroli pojazdów (zrobiło się zbiegowisko!'"O! Rumunka"
h) stwierdzili, że tak dobrze zabezpieczony spód rzadko się obecnie
widuje. Szok wywołała dolna osłona silnika (znów przydatna na realia
PL)Spód jest płaski, żadne przewody nie dyndają...
Grażka,
Jeżeli auto było serwisowane w ASO to możesz uzyskać informację o
tym "co mu zrobili"
Rozpisałem się, przepraszam, ale miłość bywa ślepa. Nie lubię domysłów, i gdybań, a wielu chyba na tym forum chyba tylko czeka, gdy jakaś Dacia pochłonięta zostanie przez korozję, i rdzę. Aż rączki z niecierpliwości zaciera...
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-03-23, 11:02, w całości zmieniany 2 razy
Renault w Polsce nie rozpoczął akcji serwisowej Logana. Informacje na ten temat muszą być podawane do publicznej wiadomości tutaj: link: http://www.uokik.gov.pl/
Bo do UOKiK-u firmy muszą zgłaszać faktyczne problemy (a nie wiem nawet, czy nie tylko te groźne) - natomiast u Dacii problem jest zdaje się jedynie potencjalny, no i mimo wszystko w sumie niezbyt poważny z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Ja się umówiłem z ASO na poniedziałek. Mówią,że zajmie im to 2..3 dni
Zagrożenie zdfiniowali jako "potencjane" właśnie. Dmuchają na zimne...
BTW: "Podobno", bo informacja pochodziła z e-wydania opinitwórczego "AUTO MOTO UND SPORT" pod "radosnym" tytułem "Rost ab Werk"
Informację sprawdziłem u źódła przy okazji przegladu serwisowego (II 2008). Wówczas dowiedziałem się, że "nic nie wiadomo". stąd "podobno/prawdopodobnie" z racji rezerwy do tej informacji.
Teraz okazało się, że jednak... Tym niemniej dobrze to swiadczy o firmie, że nie uznaje że "to mój problem" jak to się czasem tu i ówdzie zdarza.
Aha, co do bąbelków, to rozmawiałem wczoraj, ze specem od powłok malarskich (nie malarze, czy "fachowcem"), wyciąggnłaem go pod wieczór pod chałupę i... jego zdaniem co co sfotografowałem, nie jest objawem korozji. Uff ! A jedynie wadą lakierniczą zewnętrznej powłoki (tej przeźroczystej)
_______________________________________________
Ian,
Alte Liebe Nicht Rustet !
I niech tak już zostanie
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-03-23, 11:00, w całości zmieniany 1 raz
Informację sprawdziłem u źódła przy okazji przegladu serwisowego (II 2008). Wówczas dowiedziałem się, że "nic nie wiadomo". stąd "podobno/prawdopodobnie" z racji rezerwy do tej informacji.
Dziś umówiłem się na przyszły poniedziałek. Od pan z którym rozmawiałem dowiedziałem sie że właśnie dostali jakieś wytyczne w tej sprawie ale nie zdążył się jeszcze z nimi zapoznać, Prywatnie wie że sprawa dotyczy jedynie tylnych nadkoli które najprawdopodobniej zostaną potraktowane jakimś preparatem dostarczonym przez reno. Jeśli coś będę wiedział to dopiero za tydzień.
A ja już po 2dniowej wizycie
podobno poprzednie warstwy bitumiczne się starły
i trzeba było nałożyć nowe
ponadto założyli mi oślony plastykowe
na tylne błotniki (fajne malutkie-nie zauważyłem nawet
jak autko odbierałem)
Przez tydzień śmierdziało w środku konserwacją
i coś wykapywało z progów ale czuję że autko dobrze
zabezpieczone. Mam 3 letnią Logankę myślę
że na następne 3 lata zabezpieczona.
Wydech sam maluję srebrzanką taką jak do pieca.
Autko mam z 2005r i nie ma wad lakieru.
Uszczelki i zawiasy polecam wazeliną i WD40.
andwod gdzie byłeś w serwisie, u zięby czy u pietrzaka. Bo jesteś z Rudy i chciałbym wiedzieć, bo jak pojadę z moim do Głowacza znowu, to o tych osłonach na nadkola to mogę zapomnieć, a auto znowu tak zrobią, że polecą znowu przekleństwa, na salonie.
Ale jestem twardziel co nie .
Bagażnik dachowy muszę odebrać, u nich w czwartek i tyle. Bo jedno chociaż jest niepodwarzalne, że mają najlepsze ceny części dodatkowych do loganek.
A co do tego zabezpieczenia antykorozyjnego, to chyba jednak pojadę do Auto-Zięby, z tym że mam dużo gorszy dojazd do domu, niż od Głowacza, a sami wiecie dzisiaj człowiek bez auta, to jak bez ręki. Do kibla by się nim nawet jechało jakby się dało
W ub. poniedziałek pojechałem do serwisu Dacią, wróciłem rowerem (koledzy śmiali się, że zabrałem ze sobą szalupę). Auto miało być na środę po południu, a było gotowe w południe czwartek. Jak TO wygląda można zobaczyć na zdjęciu. Wenętrzne powierzchnie nadkola są teraz matowo-czarne, pojawiły się jakieś korki i... dyskretny rancik z plastiku, pod kolor do zderzaka (tj. ciemnoszary).
Sam element mocowany jest na zaciski (śrubki od wnętrza nadkola)
Swoją szosą zastanowiło mnię, że nie dano czegoś takiego z przodu (koła napędowe, więc bardziej rzuca kamykami)
Pozdrawiam
Piotr S,
Dziśiaj, tj 27 czerwca dorzuciłem fotkę jak wygląda mocowanie nakładek od strony nadkola. Miejsca jest akurat tyle by zmieściła się tam niewidzialna ręka PiotrResa i aparat kompaktowy. Jaki widać wykonane jest rzy użyciu plastikowych zacisków rozpieranych przy użyciu śrubek. To szare to nowa konserwacja nadkola.
Pozdrawiam,
Piotr S.
nadkole1.JPG mocowanie nakładki nadkola
Plik ściągnięto 34993 raz(y) 57,15 KB
ots.JPG nakładka na nadkole
Plik ściągnięto 2839 raz(y) 61,86 KB
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2008-06-27, 22:17, w całości zmieniany 3 razy
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2008-06-17, 08:28
zobacz co jest pod tym rancikiem. jesli nie ma warstewki silikonu, a da sie go tam teraz zaaplikowac, to radze Ci to zrobic. inaczej bedziesz tam mial potencjalne siedlisko, wody ,soli a zatem korozji. pozdr
wygląda solidnie........ a tak na marginesie te kołpaczki to oryginalne :?:
Jak najbardziej.
jurek napisał/a:
jesli nie ma warstewki silikonu, a da sie go tam teraz zaaplikowac, to radze Ci to zrobic. inaczej bedziesz tam mial potencjalne siedlisko, wody ,soli a zatem korozji
To przecież ma być forma zabezpieczenia tej krawędzi Też się zastanawiałem nad tą wodą lodem solą....
BTW: Myślisz o takim silikonie do uszczelek samochodowych?
Pozdrawiam i dziękuję za radę.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-06-17, 10:55
aaryt, wiedze, ze nie Tylko u mnie tak wygladala ta "naprawa". Chyba zalezy to od rocznika samochodu. W moim przypadku tez tylko zostal wstrzykniety jakis srodek w profile zamkniete i na tym koniec... czuc go bylo przez ok. 2 tygodnie.
Ja oprócz tego silikonu to bardziej bym się zastanawiał w jaki sposób zostały przykręcone te śrubki. Jeżeli nie zostało nic podłożone pomiędzy blachę, a tą śrubkę to będziesz miał tam szybciej korozję niż pod tym silikonem, bo przebiła ona warstwę lakieru, według mnie na 100%. Więc to bym najpierw sprawdził - zabezpieczył - i dopiero silikon nawet w miejsca gdzie może się dostać błoto wyrzucane spod kół.
Witam
Zajechałem dziś do ASO w sprawie rdzy pod uszczelką nad progową dzrwi przednich obu.Okazało się że to tylko stalowa taśma troszkę puściła koloru.Rdzy brak.Ta taśma podtrzymująca na miejscu uszczelkę chyba zachorowała na rdzę ,ale wystarczy ja przetrzeć i zabezpieczyć gliceryną .Sama taśma jest w otulinie i nie ma styczności z lakierem i częściami metalowymi.
Przy okazji zapytałem się co szanowny Pan kierownik myśli o jesiennej konserwacji podwozia aut ... . Odpowiedż "konserwacja jest nie zalecana ze względu na gwarancję ,ale ale ale ja Panu jej nie zabraniam a jako przedstawiciel ASO zalecam i u mnie pan gwarancji nie straci."
Koszt konserwacji jak to ja rozumiem malowania podwozia wraz z elementami zamkniętymi to koszt w Białymstoku 400 zł a same podwozie to koszt 300 zł.
Postanowiłem że wykonam taką czynnośc przed zimą.
Pan kierownik jest tak miły że po umówieniu się na przegląd pierwszy postanowił wymienić mi olej gratis .Oczywiście olej sam wcześniej zakupiłem.
Troszeczkę świtła tego dnia .
Pozdrawiam RYKI
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-06-23, 08:32
Tak przedstawia się sprawa z korozją u konkurencji-producenta najbardziej luksusowych, nowoczesnych, i mhhh.... niezawodnych (?) samochodów. Dedykuję wszystkim malkontentom...
Mercedesy A i B masowo rdzewieją. 445 tysięcy aut z korodującymi drzwiami i klapami.
W 445 tysiącach egzemplarzy Mercedesów A- i B-klasy (odpowiednio W169 i W245) rdzewieją drzwi i klapy na skutek błędu w procesie produkcji i wadliwego zabezpieczenia antykorozyjnego – podał niemiecki tygodnik motoryzacyjny Auto Bild powołując się na instrukcje serwisowe marki. Sprawa jest poważna, a nabywcy Mercedesów mogą liczyć na usunięcie rdzy, zabezpieczenie części nadwozia i ponowne lakierowanie. Tylko w naprawdę ciężkich przypadkach przewidziano wymianę drzwi czy klap. Tak przynajmniej jest w Niemczech, gdzie trafiło ponad 200 tys. korodujących Mercedesów. (zip)
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Witam
Zdradzę wam informację na temat zabezpieczenia antykorozyjnego Dacii. Wielu sprzedawców mówi, że dacia ma blachę ocynkowaną... co ciekawe dwustronnie Prawda jest taka, że tam nie ma żadnego ocynku tylko bardzo gruba warstwa środka antykorozyjnego wstrzykiwana w profile zamknięte konstrukcji nadwozia i od spodu. Pomimo braku ocynku bardzo rzadko występują ogniska korozji.
Pozdrawiam
Lublain
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-06-24, 14:24
Wojtek Z. napisał/a:
Witam
Zdradzę wam informację na temat zabezpieczenia antykorozyjnego Dacii. Wielu sprzedawców mówi, że dacia ma blachę ocynkowaną... co ciekawe dwustronnie Prawda jest taka, że tam nie ma żadnego ocynku tylko bardzo gruba warstwa środka antykorozyjnego wstrzykiwana w profile zamknięte konstrukcji nadwozia i od spodu. Pomimo braku ocynku bardzo rzadko występują ogniska korozji.
Pozdrawiam
Lublain
Muszę w stwierdzić, że przed zakupem poinformowano mnie rzetelnie (cp prawda na moje pytanie) że żadnego ocynku nie ma.
Pozostaje więc stosować oldskulowe techniki zapobiegania korozji tj częste przeglądy karoserii i zabezpieczanie rys zaprawkami.
Warto też dodatkowo zabezpieczyć spód i profile. Tyle że, chyba już po wygaśnięciu gwarancji.
Pytanie to Wojtka Z.: czy kontrola stanu lakieru powinna następować przy wszystkich przeglądach (dużych i małych) czy tylko przy dużych (co 30 tys. km benzyna)?
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
To bardzo dobre pytanie. Przegląd okresowy i serwisowy (mały i duży) wiąże się z przeglądem gwarancyjnym, czyli za każdym razem diagnosta ma obowiązek sprawdzić pokrywę lakierniczą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum