a jaki silnik wziąłeś? zapraszam też do dyskusji o silnikach http://www.daciaklub.pl/f...p=156599#156599
TCe90 w danych z tabeli wypada lepiej, na wykresach znowu przegrywa wiec nie wiem jak to jest ;]
z tymi oponami to jest jakoś tak, że producent zaleca --> wyższy profil - cieńsza oponka
Eee? Wyższy profil do właśnie "grubsza" opona. Miałeś chyba na myśli średnicę felgi - faktycznie, im większa, tym cieńsza opona, czyli mniejszy jej profil.
Natomiast wieza pisał o założeniu na felgę wyższego profilu - przekraczając fabryczny rozmiar koła.
Witaj.. Gdzieś na forum był mój wątek w sprawie wymiany opon na inny profil a co za tym idzie zwiększenie prześwitu..samymi oponami można podnieść prześwit o ok 1-2 cm na tych samych felgach.
A co do ESP - ja nie mam i żyję..nawet teraz w zimie nigdzie mnie nie nosi na boki..
Tzn. gdybym zamawiał raz jeszcze - to bym zamówił..ale w sumie mi sie ani razu nie przydało.
znalazłem: tu jest temat dotyczący zwiększania prześwitu:
Marka: Mitsubishi
Model: Carisma
Silnik: 1.9 DID
Rocznik: 2002 Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2013 Posty: 133 Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-02-06, 09:06
keikan napisał/a:
co do ESP - ja nie mam i żyję..nawet teraz w zimie nigdzie mnie nie nosi na boki..
Tzn. gdybym zamawiał raz jeszcze - to bym zamówił..ale w sumie mi sie ani razu nie przydało.
Ja nigdy nie miałem samochodu z ESP i nigdy nic mi się nie stało z tego powodu.
Jak tylko jest możliwość, staram się ćwiczyć jazdę w zimowych warunkach na parkingu przed supermarketem i jakoś sobie radzę.
Gdybym kupował nowe auto, prawdopodobnie byłoby z ESP, tak na wszelki wypadek.
Polecam zakupić ESP. Po zimowych testach wiem, że w przypadku poślizgu a w szczególności przy wyprowadzaniu z poślizgu ESP bardzo pomaga. Owszem, ręcznie da się to zrobić ale wymaga to dużej ilości ćwiczeń i bardzo szybkiego kręcenia kierownicą w odpowiednią stronę w odpowiednim momencie co nie jest łatwe i może skończyć się bączkiem i/lub gorzej. Na ośnieżonym placu nie jest to problem ale na drodze, przy samochodach jadących z przeciwka... Brrr...
ESP to trzeba mieć przede wszystkim w głowie- bez wycieczek personalnych do któregokolwiek z posiadaczy czy zwolenników ESP. Żaden system nie zastąpi myślenia i przewidywania na drodze. Jeździłem brykami bez ABS, bez ESP, obecnie mam też bez ESP i jakoś daję radę i nie miałem takiej sytuacji aby ESP był potrzebny. A! Przepraszam! Kiedyś spieszyłem się na lotnisko Sieną i jechałem jak debil (niestety) 120km/h po ośnieżonej drodze i nagle z przystanku wyskoczył na środek drogi jakiś kolo machając ręką bo chciał się załapać na stopa... Po krótkim tańcu na drodze udało mi się z tej sytuacji wyjść bez wypadnięcia z drogi. Wyciągnąłem wnioski jak to się mogło zakończyć i nigdy więcej takiego numeru nie powtórzyłem. Po prostu dopasowuję prędkość do warunków na drodze ale jestem świadomy, że zawsze może się pojawić taka sytuacja, że ESP uratowałoby cztery litery ale również mogłoby nie uratować. Dlatego wolę jeździć trochę wolniej, bez szaleństw.
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-07, 09:08
piotr. z napisał/a:
ESP to trzeba mieć przede wszystkim w głowie
W głowie powinien być rozum nie ESP. ESP jest do nagłych przypadków, jak wyskoczenie dzika (łosia) z lasu. Wcale szybko nie trzeba jechać i jezdnia nie musi być śliska, żeby autem porządnie rzuciło.
[w dusterze] spokojnie mieści się 5 dorosłych osób. Sandero jest o klasę mniejszy i ciaśniejszy
No już bez propagandy d; - to jest to samo wnętrze.
(Minus bagażnik).
Oj chyba się zgodzić nie mogę . O ile wnętrze szerokość na tylnej kanapie jest ta sama (1400mm), to już miejsca nad głowa w DD jest więcej(895mm vs.878mm) , no i rozstaw osi jest większy w DD ( o 8,5 cm)-piszę o DD1 i Sandero 1. Więc jakby nie było Duster jest większy. O ile się nie mylę Sandero to segment B, a Duster to crossover segmentu C.
Jeżeli się pomyliłem to proszę o korektę .
Pytanie tylko czy autor wątku potrzebuje większe autko .
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-02-07, 10:46
autor wątku - o ile się zorientowałem - potrzebuje auta, które będzie w pełni mobilne na złych nawierzchniach i w lekkim terenie,nie zawiesi się w koleinach błotnistej czy zaśnieżonej drogi,da radę przewieźć kilku ludzi i trochę sprzętu. Przy takich założeniach od Stepway lepszy będzie DD 2x4.
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2013-02-07, 10:47, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli chcesz często jeździć po drogach gruntowych, szutrach, w kopnym śniegu czy wręcz w lekkim terenie DD jest o wiele lepszym rozwiązaniem od sandero, nawet jeśli to będzie 2x4 - zobacz filmowe relacje kolegi dystrykt9 z zimowych wypraw po lesie
Witaj direk
Relacje, o których już Dar1962 wspomniał zobaczysz TUTAJ
Ponieważ mam zwyczaj jeździć od czasu do czasu poza asfaltem, a mam jedynie wersję Dustera z napędem 4x2, więc od siebie dodam tylko kilka słów opisujących moje auto
Z zakupu Dustera jestem bardzo zadowolony i kupiłbym go jeszcze raz wg swojej wiedzy na dzień dzisiejszy
Gdyby nie jego prześwit, lekka waga i dobre opony to nie wygrzebałbym się ze śniegu, w którym podczas ostatnich obfitych opadów jeździłem.
Testowałem go już w przejazdach przez błoto, wielkie kałuże (a właściwie małe stawy ), piach i nierówności terenu oraz śnieg i lód.
Wszędzie dotychczas dał radę. Uważam, że do zastosowań, do których ja moje auto wykorzystuję, lepsze byłoby tylko takie samo, ale z napędem 4x4.
Sugestie Kolegów, abyś sprawdził zarówno Stepwaya, jak i Dustera na jakichś drogach poza asfaltem są bardzo słuszne. Ja przed zakupem swojego bolidu koniecznie chciałem go sprawdzić w różnych sytuacjach i udało mi się wypożyczyć go na weekend. Dzięki temu wiedziałem, na co mniej więcej mogę liczyć.
Jeśli możesz jeszcze zmienić umowę i nadal wahasz się między Stepwayem i Dusterem, koniecznie porównaj oba modele w praktycznej jeździe i uzgodnij to z dealerem (w końcu i tak zamierzasz kupić jakieś auto, więc pieniądze zostawisz).
Jest jeszcze coś takiego, jak odczucia subiektywne i może po prostu Stepway bardziej Ci "leży" Wtedy nie ma o czym mówić. Ważne, żeby Tobie odpowiadał.
Na naszych letnich spotach w ubiegłym roku jeździły zarówno "zwykłe" Sandero, jak i Stepwaye i też dawały bez problemu radę na trasach, którymi śmigaliśmy (poza asfaltem). Nie wiem, kto z kolegów jeździ na off road swoim Stepwayem w zimie. Musiałby się po prostu wypowiedzieć, jak auto zachowuje się w takich warunkach.
Spalanie w Dusterze 4x2 (benzyna) jest dla mnie OK - średnio 7l/100 w lecie. Zimą trochę więcej, zależnie od warunków, ale mnie nie bulwersuje
Podsumowując - Duster jest skrojony dla geodety ze względu na swoją charakterystykę. Ale może okaże się, że Stepway też.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum