Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2017-07-04, 15:24
awaria świateł mijania (Odp.: spalona żarówka)
Autor Wiadomość
TD Pedro 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1,6 16V + LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 3457
Skąd: RP
Wysłany: 2011-09-29, 08:40   

Cendra napisał/a:
Ja miałem taki przypadek... W Renault Kangoo.

również miałem taki przypadek w Renault Kangoo... samochód był niespełna roczny... :-(
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2011-09-29, 09:52   

a ja mam 60kkm i nigdy nie wymieniałem żarówek ;( Ale już pewnie niebawem nastanie pierwszy raz bo aktualne lampy o ile się nie mylę mają już ~25kkm...

Jakbyś miał spalony bezpiecznik, to tak jak w przypadku żarówki - jest to oddzielna kwestia dla lewej i prawej. A żarówki... wiesz powtarzalność w serii w tym momencie jest olbrzymia, obie świeciły tyle samo czasu, w takich samych warunkach także jest prawdopodobne że nie zauważyłeś odstępu w czasie między spaleniami (wystarczy że jedna spaliła się rano, a druga wieczorem)...
Ostatnio zmieniony przez czaju 2011-09-29, 09:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
meehow 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway III (oraz Sandero I generacja
Silnik: TCe 100 LPG (w drugiej Daćce zwykły 1.4)
Rocznik: 2022 (drugi model - 2010)
Wersja: Stepway Comfort
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 51
Skąd: pow. szydłowiecki
Wysłany: 2011-09-29, 11:05   

Mieliście rację! Znajomy kierowca gimbusa mówi, ze jak sie jedna spaliła to napięcie zbyt duże poszło na drugą! Po wymianie wszystko ok¡ Dzięki!
_________________
meehow
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2011-09-29, 11:53   

Z tymi napięciami bym nie przesadzał - bo niby skąd, z tego minimalnie mniejszego poboru?
Bez żartów... Ci co znają mój samochód to wiedzą że i 40-50A czasami idzie do bagażnika i jest ok, nic się nie pali po wyłączeniu, a co ta biedna żarówka ze skromnym poborem 5A jest wstanie zmieniać w napięciu akumulator/alternator
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-09-29, 12:14   

meehow napisał/a:
ze jak sie jedna spaliła to napięcie zbyt duże poszło na drugą!

To jest największa brednia jaką ludzie powielają.
_________________

 
Beckie 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 2064
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-09-29, 12:22   

piotrres napisał/a:
toon napisał/a:
Dziwny zbieg okoliczności ale ja dziś rano po odpaleniu auta spaliłem obie H7.

Wniosek: trzeba wymieniać parami. Po prostu nowa ma inną oporność niż stara,
U mnie było tak: 1998 km prawa H7 20200 km lewa H7


Prawa chyba 19 980? ;)


A u mnie żarówki przepalały się tak
_________________
 
meehow 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway III (oraz Sandero I generacja
Silnik: TCe 100 LPG (w drugiej Daćce zwykły 1.4)
Rocznik: 2022 (drugi model - 2010)
Wersja: Stepway Comfort
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 51
Skąd: pow. szydłowiecki
Wysłany: 2011-09-29, 15:20   

Moje orginały pokonaly 22500 km. Zmieniłem je na jakieś szemrane Bosma Lamps ze stacji benzynowej za 7,50 zł za sztukę.. Ciekawe ile pociągną!
_________________
meehow
 
rafals 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4MPI
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 29
Skąd: Pionki
Wysłany: 2012-11-01, 00:02   

ja mam problem bo padło mi światło mijania i drogowe lewe . Sprawdziłem bezpieczniki - i nic. połączyłem bezp. od mijania i nic poza tym, że udało się zrobić zwarcie i prawdopodobnie spaliłem włącznik świateł mijania, bo prawe też zgasło. Wymiana żarówki też nic nie dała. Ma ktoś pomysł co mogło się stać z lewym światłem (bo prawe sam załatwiłem jak złoto). Ewentualnie jakby ktoś miał schemat instalacji lub wiedział czy są tam jakieś przekaźniki a jak tak to gdzie? Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam
_________________
Rafał
Ostatnio zmieniony przez rafals 2012-11-02, 23:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-11-01, 09:27   

http://www.daciaklub.pl/f...p=131062#131062
http://www.daciaklub.pl/f...p=131071#131071
_________________

 
rafals 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4MPI
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 29
Skąd: Pionki
Wysłany: 2012-11-01, 20:38   

ok. dzięki jackthenight. Masz może pomysł co mogło się stać z lewym światłem mijania i drogowym, że zmarło z dnia na dzień? Czy znane Ci są takie przypadki
? I jeszcze raz dzięki za schemat. Pozdrawiam
_________________
Rafał
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-11-02, 06:16   

Trochę dziwne, że nagle przestało świecić światło lewe mijania i drogowe. Jedynym wspólnym elementem jest chyba tylko wtyczka żarówki H4. Przyjrzyj się jej, może masa (czarny kabel) się utlenił i odpadł. Odłącz wtyczkę od żarówki, poruszaj przewodami - może któryś odpadnie :).
Poza tym sprawdź również bezpieczniki w skrzynce pod maską.
Do tego dochodzi jeszcze oczywiście manetka, ale to już musisz wziąć miernik lub nawet sam próbnik na 12V i sprawdzić czy jest napięcie na bezpiecznikach od świateł mijania po przekręceniu manetki na pozycje włączonych świateł mijania.
Jest to prosty układ, więc na pewno sobie dasz radę.
_________________

 
rafals 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4MPI
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 29
Skąd: Pionki
Wysłany: 2012-11-02, 23:28   

właśnie jestem po walce ze światłami - faktycznie wspólnym elementem była masa. W gruncie rzeczy poszła nowa. No i jeszcze demontowałem włącznik, który sam upaliłem. Okazało się, że regeneracja jest dziecinna. Wystarczyło przeczyścić i rozciągnąłem sprężyny dociskowe styków. Szwagier mówił, że tego się nie naprawia tylko wymienia ale nowej nie miałem - w starej nic do stracenia, więc co mi zależało? Rozebrałem, wyczyściłem - oczywiście ten spalony styk - nie był nawet bardzo upalony, tylko trochę się przypalił smar, którym wszystko w środku było wysmarowane - zrobiła się czarna maź i gotowe. Myślę, że gdybym teraz tego nie zrobił, to za kilka miesięcy nie byłoby co ratować a tak jeszcze pohula. Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam ;-)
_________________
Rafał
 
rafals 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4MPI
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 29
Skąd: Pionki
Wysłany: 2012-11-02, 23:29   

A tak na marginesie to praca z miernikiem jest o wiele wydajniejsza :lol:
_________________
Rafał
 
Borek 
Zielony listek


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Wersja: Access
Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-11-06, 21:33   

rafals napisał/a:
No i jeszcze demontowałem włącznik, który sam upaliłem. Okazało się, że regeneracja jest dziecinna. Wystarczyło przeczyścić i rozciągnąłem sprężyny dociskowe styków.


A możesz w kilku słowach opisać jak to porozkładać??
Bo u mnie czasami kilkanaście razy muszę obracać, żeby światła mijania się zapaliły. Może też bym sobie sam poradził.
_________________
Dacia POWER
 
rafals 


Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1,4MPI
Rocznik: 2005
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Gru 2011
Posty: 29
Skąd: Pionki
Wysłany: 2012-11-26, 11:09   

Oczywiście, że mogę. ja zdjąłem kierownicę, bo myślałem,że jest to konieczne, jednak okazało się, że nie. Trzeba rozkręcić obudowę kolumny (śruby torx 20 lub 25), bo to jest konieczne, następnie trzeba znaleźć dwie lub trzy małe śrubki, które trzymają przełącznik przy kole kierownicy. Moim zdaniem jest to możliwe jak pokręcisz kierownicą, to w odpowiedniej pozycji powinno dać się odkręcić. Jak wspomniałem ja myślałem, że trzeba zdjąć obie manetki i zdjąłem kierownicę, dlatego nie wiem jak to zrobić bez demontażu kierownicy. A gdybyś jednak musiał zdjąć obie manetki i kierownicę, to po odkręceniu kierownicy pod kierownicą jest śruba, która mocuje manetki - trzeba to odkręcić, tak aby zeszły razem z kierownicą, bo w przeciwnym wypadku rozwiniesz taśmę od poduszki (ja rozwinąłem i uwierz mi Ty tego nie chcesz) jest potem zabawa. A jeszcze przy odpinaniu złączek warto zaznaczyć jak były wpięte, tzn. pomalować wtykę i gniazdo z jednej strony, żeby potem wpiąć tak samo, bo moim zdaniem te wtyki da wpiąć się odwrotnie. Jak już będziesz miał na wierzchu manetkę od świateł to zauważysz z pewnością, że plastikowa obudowa jest na zatrzaskach. Podważasz je - trzeba podważyć co najmniej dwa naraz i otworzyć przełącznik. wtedy manetka zostanie Ci w rękach a przełącznik będzie otwarty. Z jednej strony będziesz miał plastik, który będzie pracował "góra - dół" i on odpowiada za załączanie świateł długich - jedna blaszka(z boku plastiku), a druga(z drugiej strony) za rozłączanie świateł krótkich w czasie gdy świecą się długie(blaszki mają kształt odwróconego V). Po przeciwnej stronie znajduje się suwak - załączający światła pozycyjne i krótkie - po przesunięciu go w kierunku pozycji wyłączony - do końca wypniesz go z szyn i zobaczysz dwie zworki, które po podważeniu (delikatnie) śrubokrętem wyjdą i odsłonią sprężynki - po ich rozciągnięciu i oczyszczeniu styków ból ze światłami powinien ustąpić. Uwaga - jeżeli rozbierzesz przełącznik w pozycji zapalonych świateł mijania i długich wtedy nie wyskoczy plastik od załączania świateł długich i rozłączania mijania, jednak jeżeli go później nie rozłączysz przed wyjęciem suwaka od pozycyjnych i mijania, to Ci wystrzeli pod sufit i poleci w dal:) Wiem, bo go wystrzeliłem ok 10 razy. W czasie rozbierania wypadł pierwszy raz z jedną z bocznych blaszek i trzeba wtedy zrobić analogicznie do drugiej strony, sprężynę założyć na mały kołeczek, plastik w prowadnicę, kontrola czy się zapina i gotowe. Myślę, że jeżeli lubisz sam dłubać w aucie to dasz radę. Przepraszam ,że tak późno odpisuję, ale wcześniej nie wchodziłem na internet, bo miałem trochę spraw. Pozdrawiam i życzę powodzenia przy usuwaniu awarii. oczywiście gdyby była potrzeba postaram się pomóc, a gdybyś był w okolicach Radomia to pokazać. Mam nadzieję, że opisałem w miarę jasno i przy rozbieraniu nie będzie problemów. Gdybyś potrzebował pogadać przez tel. to pisz na priv.
_________________
Rafał
Ostatnio zmieniony przez rafals 2012-11-26, 11:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
carolinus 


Marka: dacia
Model: logan
Silnik: 1.5 dCi 68KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 60
Skąd: Warszawa i okolice
Wysłany: 2013-12-30, 22:54   

Odświeżam temat z okazji padnięcia 2 żarówek H4 (włókna od świateł mijania) w moim Loganie.

Mekintosz - jesteś wielki ! Serdeczne podziękowania za ' DKPL assistance ' w wersji telefonicznej :)

Rano zauważyłem że jakoś nierówno mam oświetloną drogę przed sobą...
Po dotarciu na miejsce - szybkie oglądnięcie auta z przodu i brak światła mijania od strony kierowcy, ' długie ' tj. drogowe są :(

Po pracy wsiadam w auto z nadzieją że do domu jakoś dojadę a 30 sekund od uruchomienia silnika padła prawa (od strony pasażera) żarówka...
ki diabeł? Nigdzie nie dojadę bo jak? Na przeciwmgielnych albo na drogowych?

W zaprzyjaźnionym warsztacie wyżebrałem jedną H4
(H7 , H1 było całe pudło a H4 tylko jedna).

Żarówka - po prawej stronie od pasażera - po otwarciu maski została wymieniona w ~10 sekund.

Po drodze w markecie kupiłem najtańszą H4 i na parkingu próbowałem wymienić.
No i się zaczęło :( Jak robił to mechanik to wyglądało na takie proste....

Nie dość że ciemno to jeszcze akumulator przeszkadza w sięgnięciu łapą do zaślepki żarówki.
Jak już mi się udało go wydłubać to nijak nie mogłem sięgnąć palcami do drucika / zapinki. Udało się sięgnąć i zonk - gdzie toto przydusić i w którą stronę?

Szybki telefon do Mekintosza i podpowiedź coby pchnąć drucik / zapinkę w stronę ' do żarówki ' a następnie odchylić na bok.

-operacja wymiany żarówki po stronie kierowcy w moim loganie zakończona sukcesem :)

Jutro ' za dnia ' sprawdzę jak jest dla tej żarówki którą wymieniał mechanik (od strony pasażera) - czy zapinki są symetrycznie tzn ' do środka ' czy też obie w prawą stronę auta (w prawą siedząc za kierownicą)

pozdrawiam,
c.

p.s. odnośnie wymiany żarówek parami:

jackthenight napisał/a:
meehow napisał/a:
ze jak sie jedna spaliła to napięcie zbyt duże poszło na drugą!

To jest największa brednia jaką ludzie powielają.


Szanowni koledzy nie wiem co jest przyczyną i nie chcę powielać bredni ale jakiś związek chyba jest?

Nie bardzo chce mi się wierzyć że żarniki w skądinąd masowej produkcji są aż tak hiperpowtarzalne i padają jednocześnie :)

Pomijam mój dzisiejszy przypadek.

Firmowym VW caddy kolega robi bardzo dużo tras po niezbyt ciekawych drogach i musi dość często wymieniać żarówki.
Jak wymieniał tylko jedną to po kilku dniach padała druga. Jak wymienia obie na raz to między kolejnymi ' otrzęsinami ' mija mniej więcej podobny okres - od około 1 miesiąca do 3.

Jeśli przyczyną nie jest jakaś wada fabryczna to jakiś powód szybszego padania żarówki po wymianie tylko jednej musi być
- czy takim najtańszym marketowym miernikiem da się pomierzyć różnicę oporów starej i nowej żarówki?

c.
_________________
--
12.V.2021: +165000km od dnia zakupu,
>237kk całkowity
 
krakry1 


Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1889
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2013-12-31, 09:17   

Jeżeli żarówki padnięte (przepalone włókno) to oporności nie zmierzysz, żadnym miernikiem - tak mi się wydaje, ale może wypowiedzą się inni.
A nie zastanawiałeś się nad dziennymi?
Ostatnio zmieniony przez krakry1 2013-12-31, 09:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4270
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-31, 11:29   

krakry1 napisał/a:
..
A nie zastanawiałeś się nad dziennymi?


Właśnie, może warto rozważyć montaż dziennych. Jakby co służe pomocą ;-)
 
carolinus 


Marka: dacia
Model: logan
Silnik: 1.5 dCi 68KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 60
Skąd: Warszawa i okolice
Wysłany: 2013-12-31, 14:36   

:)
światła dzienne mam

Taka pora roku że niezbyt często mam okazję ich używać:rano do roboty - ciemno, po pracy - ciemno.

Byle do wiosny :D


@ krakry1
masz absolutną rację - w przepalonej żarówce nie da się sprawdzić oporności
- bardziej miałem na myśli porównanie nowej żarówki i żarówki która jeździła w aucie już dłuższy czas.
Najlepiej oczywiście aby żarówki były tej samej firmy/model.

pozdrawiam,
c.
_________________
--
12.V.2021: +165000km od dnia zakupu,
>237kk całkowity
Ostatnio zmieniony przez carolinus 2013-12-31, 14:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne