Wysłany: 2012-11-19, 18:44 Duster z LPG - pytanie o koło zapasowe
Witam . Za parę dni odbieram w końcu Dustera z fabrycznym LPG i mam takie pytanie czy występuję w tej wersji koło zapasowe? Zapomniałem zapytać w salonie a jest to pierwszy mój "zagazowany" samochód. Liczę na pomoc, dzięki
Tomek.op,
w wersji z fabrycznie założonym LPG koła zapasowego nie ma; jest pompka z "kleidłem", brak również podnośnika, wiec się nie zdziw.
A to, czy koło zapasowe jest czy też nie- zależy od producenta. U jednego nie ma a u innych jest wrzucone w bagażnik (oj, coś mi się zdaje, że raczej dotyczyło to LPG zakładanego w salonie...). Chociaż teraz to są takie tendencje że nawet w samochodach bez LPG nie ma koła zapasowego a są dodawane zestawy naprawcze.
Niektórzy "użyszkodnicy" próbowali znaleźć dojazdówki na"allegrze" ale ceny rzędu 300-400 PLN za używki to chyba przesada.
sam fakt odbioru samochodu z instalacją LPG nie może warunkować wyposażenia lub nie w koło zapasowe...
Dodzwoniłem się do faceta z salonu - udało mi sie prywatny nr tel dostac i powiedział że nie ma koła zapasowego tylko zestaw naprawczy ponieważ całe miejsce zajmuje zbiornik na gaz
Tomek.op,
w wersji z fabrycznie założonym LPG koła zapasowego nie ma; jest pompka z "kleidłem", brak również podnośnika, wiec się nie zdziw.
A to, czy koło zapasowe jest czy też nie- zależy od producenta. U jednego nie ma a u innych jest wrzucone w bagażnik (oj, coś mi się zdaje, że raczej dotyczyło to LPG zakładanego w salonie...). Chociaż teraz to są takie tendencje że nawet w samochodach bez LPG nie ma koła zapasowego a są dodawane zestawy naprawcze.
Niektórzy "użyszkodnicy" próbowali znaleźć dojazdówki na"allegrze" ale ceny rzędu 300-400 PLN za używki to chyba przesada.
Jesli chodzi o samochód co mam odebrać to napewno jest fabrycznie zamontowany bo widziałem dokumenty już na to. A o podnośnik i klucz do kół zapytam
no to nie brzmi to dobrze i chociaż mnie problem nie dotyczy to czuję się trochę rozczarowany , wersja Laureate2 czyli najbogatsza wersja wyposażeniowa a koła zapasowego nie ma?
Tomek.op napisał/a:
A o podnośnik i klucz do kół zapytam
jeżeli rzeczywiście okaże się, że koła zapasowego nie ma to może warto o nie powalczyć...
Ostatnio zmieniony przez TD Pedro 2012-11-19, 19:00, w całości zmieniany 1 raz
no to nie brzmi to dobrze i chociaż mnie problem nie dotyczy to czuję się trochę rozczarowany , wersja Laureate2 czyli najbogatsza wersja wyposażeniowa a koła zapasowego nie ma?
No ja napewno się o to zapytam, chociaż i tak mam dużo dodane bo miałem mieć wersję Ambience z LPG ale za to że sie spóźnili miesiąc z dostarczeniem to dodali mi Laureate 2 bez dopłacania czyli i tak zyskałem. Fakt jest mimo wszystko taki że nie ma miejsca na koło zapasowe...
Ja miałem instalacje Landirenzo montowaną u dilera w nowym samochodzie ( diler na Modlińskiej w Warszawie) i jak odbierałem samochód koło zapasowe było w bagażniku na dodatek zapakowane w pokrowiec i przymocowane pasami do uchwytów na bagaż.
Ostatnio zmieniony przez brozyn 2012-12-11, 11:02, w całości zmieniany 1 raz
u mnie jest tak:
- zima - koło w bagażniku,
- od wczesnej wiosny do późnej jesieni (czyli cały letni sezon turystyczno/rekreacyjny - koło w jeździ w boksie na dachu (m.in. w tym celu zakupionym)...
Ja mam zestaw naprawczy ale w trase biorę sobie koło z drugiego zestawu jako zapas (zimówki/letnie )
mam na koło pokrowiec z allegro .
Jak tak normalnie jeżdżę to zawsze mogę poczekać na lawetę albo zadzwonić po znajomego
Ja mam już zagazowany samochód w życiu już ponad 12 lat i koło zapasowe wiozę w pokrowcu w bagażniku. Jak jadę gdzieś daleko z rodziną to koło wsadzam do środka między fotelami i jest miejsce na nogi pasażerów z tyłu (4-osobowa rodzina). Z nim nie miałem żadnego problemu, jak kiedyś złapałem gumę to nie musiałem wywalać wszystko z bagażnika, by dostać się do koła, lecz miałem w środku. Wtedy bagaże leżą spokojnie w bagażniku, a wymiana koła przebiega bezproblemowo i w miarę szybko
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-15, 09:59
route2000 napisał/a:
... Jak jadę gdzieś daleko z rodziną to koło wsadzam do środka między fotelami i jest miejsce na nogi pasażerów z tyłu (4-osobowa rodzina). Z nim nie miałem żadnego problemu, jak kiedyś złapałem gumę to nie musiałem wywalać wszystko z bagażnika, by dostać się do koła, lecz miałem w środku. ...
Pomyślałeś przez te 12 lat jeżdżenia z kołem w kabinie pojazdu co by się stało podczas wypadku kierowcy i pasażerowi lub rodzinie ? Więcej rozsądku - polecam !
... Jak jadę gdzieś daleko z rodziną to koło wsadzam do środka między fotelami i jest miejsce na nogi pasażerów z tyłu (4-osobowa rodzina). Z nim nie miałem żadnego problemu, jak kiedyś złapałem gumę to nie musiałem wywalać wszystko z bagażnika, by dostać się do koła, lecz miałem w środku. ...
Pomyślałeś przez te 12 lat jeżdżenia z kołem w kabinie pojazdu co by się stało podczas wypadku kierowcy i pasażerowi lub rodzinie ? Więcej rozsądku - polecam !
Wiem, koło w pokrowcu było oparte i przymocowane, by nie latało, o tylne oparcia przednich foteli w poprzek pojazdu.
menkintosz, chyba myślałeś, że koło było usadowione pośrodku wzdłuż pojazdu?? Taka pozycja jest niebezpieczna, jak wcześniej o tym wspomniałeś o nieprzewidzianym wypadku. Bo w taki sposób w czasie wypadku koło może wylecieć jak z procy w szybę. Ponadto szerokość opony jest dużo szersza niż szerokość szczeliny między przednimi fotelami więc nie ma miejsca na takie umieszczenie koło wzdłuż pojazdu. W Scenicu mam środkowy przesuwany do przodu fotel więc jeszcze, oprócz mocowania, przesuwam fotel max do przodu co usztywnia trzymanie koła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum