Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-05-28, 09:23
lubię_pierogi napisał/a:
johnson napisał/a:
to stukanie to pedal hamulca i cala jego kontrukcja
I zrobili Ci to dobrze (naprawili? wymienili?) - tzn nie stuka?
Też podejrzewałem okolice pedału - bo ma zauważalny luz w osi.
nie bo u mnie nie stuka na dziurach itp., ale zwrocilem uwage przy odkurzaniu ze tam jest dosc luzno to spasowane, zalozylem ze to to.
Co do klimy to brakowalo czynnika. Sprawdzili szczelnosc i niby nie ma dziur.
Auta jeszcze nie odebralem wiec nie wiem czy dalej syczy, ale jak ktos ma podobnie to ASO powinno zaladowac wiecej czynnika.
EDIT: nic nie syczy, teraz wreszcie mrozi porządnie.
Ostatnio zmieniony przez johnson 2014-05-28, 12:27, w całości zmieniany 1 raz
żona mi zakomunikowała, że samochód na nią syczał jak odpalała.samochodu nie muszę myć, co się zabrudzi to w ASO myją i odkurzają
Kurczę, to ja koniecznie muszę zgłosić się do ASO, bo moja Rumunka jest felerna: zamiast syczeć na żonę, syczy na mnie. Niech naprawiają, jak puścili taką usterkę!
No i to mycie. Moja Rumunka też się brudzi, ale nie sądziłem, że to podlega gwarancji! Jutro jadę do ASO na mycie i odkurzanie. Dobrze, że mam przedłużoną gwarancję, to będę miał też dłużej czysty samochód
Po ostatnim odciąganiu czynnika z przepchanej klimatyzacji mam wrażenie, że klima chłodzi mało wydajnie, przy okazji chyba zmierzę temperaturę na wylocie... Aż by się chciało mieć taką wydajność:
Zmierzyłem dzisiaj temperaturę powietrza, jakie wylatuje z klimatyzacji (konkretnie upchnąłem czujkę od termometru dość głęboko w środkowy nawiew) i jednak wyszło, że klima działa całkiem nieźle - przy temperaturze powietrza na zewnątrz równej ok. 25 stopni chłód klimy praktycznie od razu wynosił 4 lub 5 stopni - w zależności od intensywności nawiewu, przy 2 biegu temperatura była najniższa.
Tak więc jeżeli ktoś ma przy takiej temperaturze na zewnątrz 10 stopni, to z pewnością ma coś nie tak z klimą ;)
przy temperaturze powietrza na zewnątrz równej ok. 25 stopni chłód klimy praktycznie od razu wynosił 4 lub 5 stopni - w zależności od intensywności nawiewu, przy 2 biegu temperatura była najniższa.
Tak więc jeżeli ktoś ma przy takiej temperaturze na zewnątrz 10 stopni, to z pewnością ma coś nie tak z klimą ;)
Zwykle jeździ się na 5 lub 6 biegu. Ile miało powietrze na tych biegach w dłuższym okresie?
Problem jednak w tym, że w moim aucie też klima działa jako tako (nie bardzo dobrze, ale wystarczająco) na krótkich trasach, czyli gdy jeżdżę "przy domu", na dystansach 15-50 km. Nie daje rady na długich trasach przy upałach (ponad 25 C) - nagle się wyłącza. W najgorszym momencie człowiek się przez jakiś czas (15 min do pół godziny) gotuje w aucie, które wydmuchuje z nawiewów ciepłe i wilgotne powietrze.
Tak w ogóle, klima działa dobrze/poprawnie nie wtedy, gdy wydmuchuje bardzo zimne powietrze, ale wtedy, gdy zapewnia komfort podróżowania/przebywania w miejscu, które ma skutecznie chłodzić i osuszyć.
Nie rozumiem ostatniego zdania (dowcipu?).
Zwykle jeździ się na 5 lub 6 biegu. Ile miało powietrze na tych biegach w dłuższym okresie?
Miałem na myśli "bieg" wentylatora - od 0 do 4 ;)
Temperatura przy danym ustawieniu była stabilna w trakcie jazdy.
piku napisał/a:
Tak w ogóle, klima działa dobrze/poprawnie nie wtedy, gdy wydmuchuje bardzo zimne powietrze
Ależ jak to nie, im zimniejsze potrafi wydmuchać, tym lepiej, zawsze można sobie wymieszać z ciepłym :)
piku napisał/a:
Nie rozumiem ostatniego zdania (dowcipu?).
Chciałem powiedzieć, że jeśli komuś klima wydmuchuje powietrze o temperaturze 10 stopni przy 25 stopniach na zewnątrz, to znaczy że działa nie do końca poprawnie, ponieważ mój pomiar wykazuje, że może wydmuchiwać powietrze o co najmniej 5-6 stopni chłodniejsze. Nie spodziewam się przy tym, żeby były drastyczne różnice w budowie i wydajności sprężarek zakładanych do różnych modeli Dacii.
im zimniejsze potrafi wydmuchać, tym lepiej, zawsze można sobie wymieszać z ciepłym.
Całkowicie się zgadzam. Jednak chodzi o to, by klima dawała radę schłodzić kubaturę, którą ma schłodzić. Nic mi po najzimniejszym powietrzu z klimy, jeśli będzie go za mało.
W Dusterze przy 25 C na zewnątrz musze zawszę jeździć na najzimniejszym ustawieniu klimy, natomiast w Skodzie, np. wczoraj, musiałem podnosić temperaturę, bo najzimniejsze ustawienie okropnie mroziło. I w skodzie klima się sama nie wyłącza.... A w DD w trasie się wyłącza i robi mi saunę. Ja wiem, zapłaciłem za saunę - taki ekstra dodatek w aucie - to mam. Jak to się kiedyś mówiło: "sameś tego chciał Grzegorzu Dyndało"
piku, a klima włącza i wyłącza się u Ciebie co jakiś czas?
U mnie mam taki objaw. Wentylator na 2 biegu, temperatura na pokrętle na max zimnym, a z otworów leci chłodne powietrze ale nie zimne. Do tego sprężarka włącza się na jakieś 20 sek i potem się wyłącza też na jakieś 15 sek i tak w kółko... Może mam za mało czynnika chłodzącego...
Wiem, że na forum był poruszany taki problem.
Musze podjechać do specjalistycznego zakładu co zajmuje się wyłącznie klimatyzacjami samochodowymi (nie do ASO, bo tam mi powiedzą, że TTTM...) i spytam o przyczynę.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
U mnie mam taki objaw. Wentylator na 2 biegu, temperatura na pokrętle na max zimnym, a z otworów leci chłodne powietrze ale nie zimne. Do tego sprężarka włącza się na jakieś 20 sek i potem się wyłącza też na jakieś 15 sek i tak w kółko... Może mam za mało czynnika chłodzącego...
No, zarówno u mnie, jak i u kolegi pol34 przyczyną była niewłaściwa ilość czynnika, najprawdopodobniej zbyt wysoka.
Sprężarka sama wyłącza się w zasadzie tylko w momencie gwałtownego przyspieszania. Jeśli u Was jest inaczej, to znaczy że coś jest nie tak.
Co do wydajności klimy to moim zdaniem w moim MCV mało wydajny jest po prostu nadmuch - w naprawdę duże upały trzeba jeździć z rozkręconym wentylatorem, co jest irytujące, bo wtedy mocno hałasuje.
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2014-06-13, 17:00, w całości zmieniany 1 raz
a klima włącza i wyłącza się u Ciebie co jakiś czas?
sprężarka włącza się na jakieś 20 sek i potem się wyłącza też na jakieś 15 sek i tak w kółko... Może mam za mało czynnika chłodzącego...
(nie do ASO, bo tam mi powiedzą, że TTTM...)
Chyba tak się dzieje. Podobno to bardziej może być powodowane nadmiarem czynnika, a nie brakiem. Ktoś tu o tym pisał. Co to jest TTTM?
w moim MCV mało wydajny jest po prostu nadmuch - w naprawdę duże upały trzeba jeździć z rozkręconym wentylatorem, co jest irytujące, bo wtedy mocno hałasuje.
Wydaje mi się, że wydajność wentylatora jest podobna do innych aut, tylko właśnie brak jego wyciszenia skutkuje niechęcią do używania wyższych biegów.
Wydaje mi się, że wydajność wentylatora jest podobna do innych aut, tylko właśnie brak jego wyciszenia skutkuje niechęcią do używania wyższych biegów.
Być może, faktem jest że już na drugim biegu jest wyraźnie słyszalny...
A...
laisar napisał/a:
Standardowo - maty, pianki, filce itp
W zasadzie to na co je niby przykleić? Prawdą jest, że nie wiem, gdzie rzeczony wentylator przebywa, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam... spodziewałem się raczej, że hałas wentylatora wydostaje się przede wszystkim razem z wydmuchiwanym powietrzem...?
piku napisał/a:
Poprawiło się po "upuszczeniu" czynnika?
O ile rzeczywiście upuszczono w moim samochodzie, to tak - pomogło zdecydowanie.
Ale jeśli słychać, że sprężarka włącza się i wyłącza non-stop, nawet na postoju, to nie ma co filozować ;) i niech ASO się martwi właściwym poziomem :)
Ostatnio zmieniony przez laisar 2014-06-13, 21:36, w całości zmieniany 2 razy
O ile rzeczywiście upuszczono w moim samochodzie, to tak - pomogło zdecydowanie.
Ale jeśli słychać, że sprężarka włącza się i wyłącza non-stop, nawet na postoju, to nie ma co filozować ;) i niech ASO się martwi właściwym poziomem :)
Dziś rozmawiałem z kolegą, pasjonatem motoryzacji; jak usłyszał o załączaniu się i wyłączaniu klimy (syczeniu), stwierdził, że to może być nadmiar czynnika.
ASO niestety się w ogóle nie martwi. Mówi, że jest ok, że sprawdzą i temperatura powietrza jest znakomita. No i - CZOP LODOWY! To jest ich hicior na wytłumaczenie, dlaczego klima się wyłącza in włącza co chwilę. Tymczasem czop jest oznaką, że klima źle działa. On nie powinien się robić. Ów wspomniany na początku kolega twierdzi, że spuszczenie odrobiny czynnika powinno zwiększyć jakąś temperaturę (nie pamiętam czego...) i CZOP LODOWY nie powinien się tak łatwo pojawiać.
Laisar, wiesz, gdzie ten wentylator do wyciszenia?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2014-06-13, 21:37, w całości zmieniany 1 raz
hałas wentylatora wydostaje się przede wszystkim razem z wydmuchiwanym powietrzem...?
Częściowo tak - w "lepszych" autach już przy projektowaniu ułożenia kanałów wentylacyjnych bierze się pod uwagę ich kształt i przebieg, by zmniejszyć hałas powodowany przez przepływ nimi powietrza.
Jednak głównym źródłem hałasu zawsze pozostaje wentylator - bezpośrednio, w wyniku mieszania powietrza, oraz przez drgania przenoszone na inne elementy auta. Dlatego często bywa umieszczany głęboko pod deską oraz dodatkowo izolowany.
Marmach napisał/a:
na co je niby przykleić?
Na ścianki bloku wentylacji.
piku napisał/a:
gdzie ten wentylator do wyciszenia?
Obrazek z dustera, ale we wszystkich modelach wygląda to niemal identycznie:
(1) to blok wentylacji (na obrazku pokazany od przodu auta), a (4) to wentylator.
Po zapoznaniu się z instrukcją demontażu deski rozdzielczej uznałem, że w kryzysowej sytuacji lepiej założyć stopery :)
Nie bardzo widzę w tym miejsce na upychanie wyciszenia...
(chyba zrobił się tu offtop :) )
Panowie, a czy ten czop lodowy to nie jest problem złej lokalizacji czujnika przeciwoblodzeniowego przy parowniku? Może ten czujnik powinien rozłączać kompresor przy odrobinie wyższej temp. Wtedy wystarczyło by wpiąć w obwód czujnika jakiś mały rezystor dobrany tak aby czop się nie pojawiał, a klima była w miarę wydajna.
Wyłaczenie kompresora mogą wymusić dwa czujniki: przeciwoblodzeniowy przy parowniku oraz czujnik ciśnienia przy presostacie albo osuszaczu. Obniżenie ilości czynnika obniza sprawność układu (klima słabiej chłodzi) a dzięki temu temperatury osiągane na parowniku sa wyższe wiec trudniej aby utworzył się czop lodowy oraz niemal niemożliwe jest osiągnięcie ciśnienia krytycznego dla czujnika ciśnienia. Rozwiązaniem tego problemu MSZ może być poprawa lokalizacji czujnika przeciwoblodzeniowego ze zmianą jego parametrów. Obniżanie ilości czynnika zmniejszy wydajność klimy. Renault poszedł chyba za daleko z oszczednością i dał za mało wydajny parownik - stad MSZ te problemy.
Ostatnio zmieniony przez cookie 2014-06-17, 08:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum