Wrócę trochę do tematu - miałem okazję (dopiero dziś) poświęcić chwilę czasu by zajrzeć pod maskę i spojrzeć jak wygląda owa rurka w moim służbowym Dokkerze przy przebiegu 40000 km. Jutro autko jedzie na wymianę oleju i inne takie obowiązujące przy w/w przebiegu.
W "moim" autku owa rurka prezentuje się dobrze bez śladów zużycia czy uszkodzeń. Jedyne co zwraca uwagę od kilku tygodni to spocone połączenie owej rury przy przegrodzie silnika w okolicach turbo (?). A tak to wygląda organoleptycznie (sorka za jakość zdjęć ale to tylko srajfon prestigio z 5 mpx
Popatrz na wątek http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10584 i obejrzyj swoją rurkę, aby nie dać sobie wcisnąć kitu.
Były przypadki, że rury doładowania pękały z powodu wady konstrukcyjnej, serwis wmawiał, że to kuny przegryzły, a nowa rura za 900 zł pękała zaraz w tym samym miejscu.
Dokładnie,
ewentualnie jak komuś ciśnienie spada doładowania przez taką szczelinę a chce dobrze jechac i nie ma kasy, to kiedyś robiłem prowizorkę też taką z taśmy zbrojonej jak się stosuje do np złamanych błotników.
Dobrze okleiłem kilka razy tą dziurę i później dalej zaciskami skręcanymi te naddatki skręciłem.
Działało dobrze a turbo "dmuchało" do ok 2.4Bara ( golf iv tdi)
Ostatnio zmieniony przez corrado 2015-03-10, 16:49, w całości zmieniany 1 raz
i po to wymienia się rurę za 900pln bo coś w niej jest nadgryzione ale " całe "?
a przy okazji ale jaką funkcję ma spełniać ta termokurczliwa rurka z polietylenu ?
ozdobną ?
to już lepiej farbą zamalować
wzmocni uszkodzony materiał , wypełni ubytki .
Rura nie jest uszkodzona tylko nadgryziona po jakimś czasie w miejsce ubytku może pęknąć /wykruszyć się .
Po opaleniu materiał staje się lepki i wiąże się z podstawą .
Ja takimi koszulkami naprawiałem rękojeści noży / narzędzi i służyły jeszcze potem latami .
Koszt jest minimalny warto spróbować
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-03-10, 20:29, w całości zmieniany 1 raz
mnie tez gryzon walnal rure ;( co prawda można było by jeszcze na tym jezdzic ale... wolalem wymienić ;) pierwsza cene jaka uslyszalem to 1350zl + robocizna.
Ale koncowa suma opiewala na kwote 900zl :)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 58 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2955 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2016-06-05, 20:20
wieza napisał/a:
mnie tez gryzon walnal rure ;( co prawda można było by jeszcze na tym jezdzic ale... wolalem wymienić ;) pierwsza cene jaka uslyszalem to 1350zl + robocizna.
Ale koncowa suma opiewala na kwote 900zl :)
Czytalem. Jak dla mnie to nawet te 9stow to i tak kosmos za kowalek gumy.
Mam 3 miesięczne auto i drugi atak gryzonia. Ciągle na ten sam element - rurę od schładzania powietrza z intercoolera. Pierwsza naprawa: 1190 zł części i 200 robocizna. Na drugą czekam... Weszła pomimo kostek do WC i sprayu przeciwko kunon...
Qrde - na 60 aut ten sierściuch wybrał sobie 3 auta z silnikiem Renault i dokładnie ten sam element w każdym z nich. Rozmawiałem z prawnikiem, twierdzi że to wada elementu. Jak stwierdził: ''Jego właściwości fizyczne wabią dzikie zwierzęta i powodują szkody stwarzające zagrożenie w ruchu lądowym''. Według jego opinii właściwości elementu powinna usuną firma Renault.
...tylko kto im podskoczy?
Szkodę płacę z AC, ale ubezpieczenie, stwierdziło, że przy takich uszkodzeniach za rok nikt nie będzie chciał mi ubezpieczyć auta... albo nie będzie mnie na to stać....
_________________ ...
GOLF jest dobry ...zimą, pod kurtką.
A skoro jest tak, jak mówi ów prawnik, wybitny specjalista od materiałoznawstwa i zoologii, to poszkodowanych będą co najmniej setki (jeśli nie tysiące) osób, nie tylko w Polsce, ale zwłaszcza w krajach, gdzie dacii sprzedaje się wielokrotnie więcej. Wystarczy się skrzyknąć, a prawnicy załatwią resztę - uwielbiają łatwe wygrane, a "zagrożenie w ruchu lądowym'' wróży solidne odszkodowanie, więc byłoby się czym dzielić...
Pierwsza naprawa: 1190 zł części i 200 robocizna. Na drugą czekam
Jak masz taki problem to może taniej by było zrobić stalową osłonę pod silnik która by szczelnie zamknęła komorę ? Myślę że kilka osób by się skusiło na takie zabezpieczenie.
Podobno szczur potrafi przecisnąć się przez dziurę wielkości dwuzłotówki (czytałem to chyba jeszcze przed denominacją, ile by to było na nowe złote )
To chyba się nie uda...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum