Trolololo
Cav, dalej kota ogonem odwracasz. Napiszę więc dużymi literami. Uwaga, piszę :
Jaki SUV o wymiarach podobnych do Dustera, z napędem 4x4, ma wysokość bagażnika do półki (nie do końca siedzeń) co najmniej 50cm.
Podpowiem Ci - Qashqai II raczej nie (Bagażnik ma 401 litrów pojemności. Podzielono go na dwa poziomy – dolna część pomieści 32 litry, a górna 369 litrów.)
Ostatnio zmieniony przez ZbujMadej 2014-07-14, 07:48, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-07-14, 10:41
No niestety akcja CAV-a nie przyniosła rezultatu - w czerwcu najczęściej sprzedawanym samochodem w Polsce była ta nieszczęsna, nie nadająca się do niczego Dacia Duster
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2014-07-14, 10:42, w całości zmieniany 1 raz
No to teraz mi doradźcie, wszyscy mądrzy Kupiłem kiedyś 4x2, zasłonkę bagażnika od razu wyrzuciłem w kąt garażu, ale może kiedyś włożę, może też kupię standardową lodówkę 42cm, a mój bagażnik podobno ma 50cm głębokości No to może ktoś mi napisze, co sobie mam położyć na tej lodówce Szczoteczkę do zębów A może kamizelkę odblaskową letnią Bo zimowa z grubszego materiału na pewno nie wejdzie Co za inteligentny inaczej zaprojektował ten bagażnik, taki wysoki niepotrzebnie
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-14, 16:38
Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:
Mam odwagę, tylko nie ma za co.
Ot cały Cav. Pomyśl, a jak to jest za trudne to przeczytaj swoje posty w tym temacie od początku. Uderz się w pierś i powiedz czy ... nadal nie masz za co.
Projektant stworzył auto nie dla ciebie, ty popełniłeś błąd kupując go, a teraz próbujesz inwektywami zrzucić winę na niego.
Nudzisz.
Projektant spierdzielił sprawę, zdania w tej sprawie nie zmienię, a auto pewnie kupiłbym i MIMO tego bagażnika, co wcale nie znika jego badziewiarstwa.
Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:
A jeśli ktoś twierdzi, że 40 cm bagażnik jest ok, to albo zwyczajnie łże w wiadomym celu, albo ma nierówno pod sufitem.
Tyle.
Nikt tutaj nie twierdzi, że jest ok, tylko kolegom pasuje te 40cm.
Nie pasuje, tylko nikt tego nie powie, bo boi się reakcji bałwochwalców.
Zresztą - jak może pasować coś co nie jest ok?
Przecież to sprzeczność.
ZbujMadej napisał/a:
Trolololo
Cav, dalej kota ogonem odwracasz. Napiszę więc dużymi literami. Uwaga, piszę :
Jaki SUV o wymiarach podobnych do Dustera, z napędem 4x4, ma wysokość bagażnika do półki (nie do końca siedzeń) co najmniej 50cm.
Podpowiem Ci - Qashqai II raczej nie (Bagażnik ma 401 litrów pojemności. Podzielono go na dwa poziomy – dolna część pomieści 32 litry, a górna 369 litrów.)
Obrazek
Wiele suvów ma dwa poziomy.
Być może niejeden ma mniej niż 50 cm.
Tylko co to zmienia?
Jeśli jeszcze jakiś ma bagażnik o wysokości 40 czy 40 z małym hakiem, to on również kwalifikuje się do kategorii badziewnych, spierdzielonych bagażników.
Co tutaj jest tak trudnego do zrozumienia?
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2015-02-05, 09:11, w całości zmieniany 2 razy
@Cav, a czym zawinił projektant, kiedy przyszły użytkownik ma nie wymiarowe bagaże. Kolejność jest chyba odwrotna kupuję się auto jako narzędzie i po tym kupuje się bagaże o takich wymiarach które pasują do kupionego auta. Chyba nikt nie buduje domu od dachu a taka logika jest przedstawiana w postach o kiepskim Dusterze.
Cav, to to zmienia, że nawet w obliczu faktów (tj. takich a nie innych wymiarów bagażników w małych SUVach 4x4) ignorujesz je i wzruszasz ramionami. Coś w stylu : jeśli fakty są niezgodne z moimi przekonaniami, tym gorzej dla faktów.
No nic, męcz się dalej z tym badziewnym samochodem. Wychodzi mi tylko, że w kategorii samochodów 4x4 do 100 tysięcy wszystkie są badziewne......echhh, życie.....
Cav, troll jesteś, w dodatku cienki i grający ciągle ten sam kawałek.
Eplus, 50cm wysokości, głębokości ma więcej - chyba 90+. Poza tym zawsze możesz trzymać rączkę od lodówki pionowo bez skladania.
Ostatnio zmieniony przez ZbujMadej 2014-07-14, 19:39, w całości zmieniany 1 raz
Cav, troll jesteś, w dodatku cienki i grający ciągle ten sam kawałek.
- nic dodać nic ująć...
- długo milczałem, po tym jak Cav zażądał przeprosin za krytykę trollowania /argumentów merytorycznym mu nie starczyło/ ale z takim dictum kol. ZbujMadej nie sposób się nie zgodzić...
- teraz pewnie znowu zaatakuje ale nic to - z czasem sam się zamota w swoich teoriach i krytyce wszystkiego i wszystkich wokół...
Nie będę się zniżał do twojego poziomu, bo minie wykończysz doświadczeniem.
A to, że po prostu "spierdzieliłeś" sprawę i nie masz cywilnej odwagi się przyznać, że kupiłeś produkt nie dla ciebie przeznaczony. O przeprosinach to projektant może zapomnieć w związku z tym.
Zachowujesz się jakbyś był pępkiem świata i pozjadał wszystkie rozumy, a niestety tak nie jest. Jesteś po prostu cienki i tyle w temacie.
I to są fakty. Nie żądaj przeprosin, bo ich tym razem nie dostaniesz, bo po prostu widzę, że na nie nie zasługujesz.
chriskb napisał/a:
@Cav, a czym zawinił projektant, kiedy przyszły użytkownik ma nie wymiarowe bagaże. Kolejność jest chyba odwrotna kupuję się auto jako narzędzie i po tym kupuje się bagaże o takich wymiarach które pasują do kupionego auta. Chyba nikt nie buduje domu od dachu a taka logika jest przedstawiana w postach o kiepskim Dusterze.
Ja bym powiedział inaczej.
Kupił mieszkanie (dom) i narzeka, że mu meble ze starego do nowego nie chcą wejść bo ściana jest 10cm za wąska.
Jak baba. Takiej nigdy nie dogodzisz. Nie obrażając Pań.
W sumie to może i ja się przyznam...
Widzicie, chciałem kupić...zawsze marzyłem...pragnąłem okazji od starszego Pana z Niemiec, najlepiej z kultowym silnikiem TDI, ale... przestraszyłem się, że mi takie cacuszko ukradną. Musiałbym spać w nim, albo łańcuchem za alufelgi do lampy przypinać... a tak kupiłem tę badziewną Dacię, koszmar senny producentów, zaprojektowaną tylko po to, żeby utrudniać życie naiwniakom, którzy zdecydowali się w pijanym widzie ją kupić.
Wszyscy moi koledzy jeżdżą niemieckimi samochodami i żaden by Dacii nawet za darmo, tfu tfu, nie wziął... wstydzę się bardzo, ale strach o niemiecki skarb na pewno byłby większy od wstydu, dlatego muszę jeździć Dacią. Przepraszam
Właśnie wróciłem z wakacji. Jako że męczycie temat bagażnika to dodam tylko, że w porównaniu z autami wakacyjnych sąsiadów:Tiguan, ix35, Santa Fe, A4 kombi moja Lodgy jest pojemnościowo bezkonkurencyjna i bardzo się cieszę że ją mam. Tuż obok nas zresztą parkowało równie fajne, pojemne wozidełko ... druga Lodzia.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)
Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.
Jestem właśnie na urlopie i muszę przyznać że po raz pierwszy nie miałem problemu z pakowaniem bagaży , w poprzednim samochodzie mietku W202 miałem i to duże. Z rozmowy tutaj prowadzinej wypada mi chyba stwierdzić że Mercedes to gówno bo nie chciała mi wejść do bagażnika największa walizka
No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)
Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.
Ale Keikan twierdzi, że jest badziewny i co mu zrobisz.
Wszyscy moi koledzy jeżdżą niemieckimi samochodami i żaden by Dacii nawet za darmo, tfu tfu, nie wziął... wstydzę się bardzo, ale strach o niemiecki skarb na pewno byłby większy od wstydu, dlatego muszę jeździć Dacią. Przepraszam
No bo przecież prawidłową postawą nie jest zakup auta dla siebie, po to by jeździło w miarę bezawaryjnie, dawało się tanio serwisować - to wszystko badziewie dla "centusiów" i "dziadków w kapeluszach".
Prawdziwy "Polak" kupuje auto dla kolegów, dla sąsiadów, dla szwagrów - w końcu trzeba mieć ten "prestiż", tą "moc", mieć tematy do rozmów przy grillu, jak to "na autobanie pomykał 150 i jeszcze chciał jechać"...
Tak jak jeden mój dyskutant na FB autorytatywnie stwierdził - "Kolego, gdybym do pracy Dacią zajechał to koledzy by się do mnie odzywać przestali".
No to ja i na lodzie coś powiem. Nie chce mi się klapa zamknąć, jak syna hammera włożę do bagażnika. Muszę siedzenia składać albo go bokiem położyć. Jak projektant mógł zrobić tak badziewne auto. Wystarczyło dodać 10cm na długości i było by git. W MCV-ce zresztą było to samo z tym, że teraz to przynajmniej roletke zasunę. Jak można było nie przewidzieć, że dziecko ma taką zabawkę. W tej cenie to byłoby np T5 z wyprzedaży rocznika 2010 i weszły by dwa albo i trzy.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2014-07-15, 07:58, w całości zmieniany 1 raz
:D ale się znęcacie nad człowiekiem :)
Cav i tak ma już karę, bo musi jeździć autem, które mu nie odpowiada, a przynajmniej jakaś część tego auta mu nie pasuje i za każdym razem, gdy się pakuje to cierpi :)
dajcie spokój :)
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-07-15, 08:03, w całości zmieniany 1 raz
Ale Keikan twierdzi, że jest badziewny i co mu zrobisz.
Wystarczy tylko troskę rozważyć sytuacje, co by był gdyby jednak był w tradycyjnym miejscu.
Naciskają sygnał tradycyjnie masz tylko jedna rękę na kierownicy.
A tak masz dwie, bo odrywasz tylko palce do naciśnięcia guzika.
W sytuacjach extremalnych ma to znaczenie.
Idąc dalej w razie wypadku masz ręce na kierownicy i poduszka wybucha prawidłowo.
A tak zobacz, zaparłeś się na klakson w kierownicy nadgarstek masz pod kontem prostym staw łokciowy wyprostowany. Poduszka wybucha łamiąc ci nadgarstek staw łokciowy. A w twarz dostajesz nie poduszką tylko własną ręką, która łamie ci nos, wybija zęba czy też kciuk, wpada i wybija oko, bo masz już niewładna i połamaną rękę.
Oczywiście łatwiej wytypować 6 w totku niż trafić taki scenariusz, ale potencjalne niebezpieczeństwo związane z takim scenariuszem istnieje.
No i ten klakson w manetce przy kierownicy.. taka niedoróbka...
p.s.
To wszystko powyższe oczywiście to żarcik...pozostaję wiernym wyznawcą Dustera
....no może za wyjątkiem tej rolety i klaksonu ;)
Akurat ten klakson w manetce to dzisiaj doskonałe rozwiązanie konstrukcyjne.
Ten temat już był wałkowany w innym topicu. Ja osobiście uważam to za porażkę. Zawsze, gdy w sytuacji awaryjnej mam zatrąbić i jednocześnie np. ominąć przeszkodę to włączam kierunkowskazy :)
Przemek77 napisał/a:
Tak jak jeden mój dyskutant na FB autorytatywnie stwierdził - "Kolego, gdybym do pracy Dacią zajechał to koledzy by się do mnie odzywać przestali".
No i dobrze.. O czym tu rozmawiać z takimi głąbami ;)
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2015-02-05, 09:13, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-07-15, 09:48
ja tam lubię moją roletę - używając języka Taoistów, jest niczym atłasowa fałda rozkoszy w jaspisowo mrocznej grocie, taka jedwabiście gładka w dotyku niczym pierś młodej kochanki, lekka jak piórko z dupy flaminga i nader łatwa w demontażu.Wystarczy złapać za patyk i pociągnąć. I można jej użyć np w razie deszczu jako parasola, albo jako piknikowego kocyka, by spożyć śniadanie na trawie lub w celu bardziej erotycznym, albo wachlować spoczywającą na leżaku konkubinę, owinąć się w razie zimna, użyć na plaży jako parawanu, pomachać jak flagą komuś na do widzenia... Możliwości jest tylekroć, ile wyobraźni w umyśle człeka. No weźcie i spróbujcie cokolwiek zrobić z jej następczynią - tym niewdzięcznym i kompletnie bezdusznym kawałem sztywnej dykty...
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2014-07-15, 13:50, w całości zmieniany 5 razy
Do Dusterowej rolety trzeba się przyzwyczaić. Ja jeszcze się czasem na nią wkierwiam , ale generalizując, wolę ją niż tradycyjną twardą półkę...Oczywiście ideałem byłaby roleta, jak w innych autach typu kombi i van ze stajni Renault, ale cóż nie można mieć wszystkiego....
BTW: jak już poruszamy osobliwości w Dusterku, to dorzucę moje 3 grosze a propos sterowania szyb z konsoli centralnej-ja osobiście uważam to za genialne rozwiązanie jest mi z tym o wiele bardziej po drodze niż z przyciskami w drzwiach....
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-15, 11:02
Paczajcie, co znalazłem. :D Lodówencja z blenderem, głośnikiem blutututu, ładowarką USB i innymi cudami na kiju. Ona również nie mieści się w bagażniku Cava (43,18 cm). :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum