czyli nie ma co sie ciskac i jechac do aso bo sami wezwa :)
Nie wiem, czy wezwą, natomiast z pewnością teraz jeszcze nie wiedzą jak ten konkretny problem rozwiązać. Bo drugi to taki, że ta klima marnie chłodzi...Może rozwiązanie tego pierwszego (o ile do tego dojdzie) poprawi całość.
wezwac pewnie wezwa tych co sie pojawili w serwisie i narzekaja i maja to wpisane w tym ja wiec bede czekal :) ta spiewka ze pracuja jest juz 6-8 miesiecy wiec nie wiem czy tak szybko to zrobia :(
Ostatnio zmieniony przez BoloSr 2014-08-22, 12:51, w całości zmieniany 1 raz
ta spiewka ze pracuja jest juz 6-8 miesiecy wiec nie wiem czy tak szybko to zrobia :(
Też nie jestem optymistą. To raczej błąd konstrukcyjny (a nie tylko sterownika), a to trudno poprawić. Relacjonowałem tylko moje starania o wyjaśnienie sytuacji, z którą się borykamy.
Wczoraj odebrałem auto z serwisu. Pokazałem powyższy filmik i ściemniłem że to mój. Okazało się, że jest odgórne zalecenie serwisowe, że w każdym przypadku wyłączania się klimatyzacji podczas jazdy oraz pojawienia się efektu "śniegu", serwisy zaczynają montować nowe czujniki temperatury parownika. Ma to całkowicie wyeliminować wszystkie usterki o których notorycznie wspominamy.
Najlepsze:
CZUJNIKÓW JESZCZE NIE MA W POLSCE!
Pan wziął ode mnie numer telefonu i ma dzwonić jak tylko je dostaną.
Jakby co - ASO PUŁAWSKA.
jest odgórne zalecenie serwisowe, że w każdym przypadku wyłączania się klimatyzacji podczas jazdy oraz pojawienia się efektu "śniegu", serwisy zaczynają montować nowe czujniki temperatury parownika. Ma to całkowicie wyeliminować wszystkie usterki o których notorycznie wspominamy.
W korespondencji z Renault nie pisano o tym (ani w rozmowie telefonicznej, bo trochę też rozmawiałem o tym), ale mam nadzieję, że próbują coś robić i że to ma sens (tj. wyeliminuje problem). Zobaczymy. Daj znać, jak coś się wydarzy w tej sprawie. Sprawdzić, czy to działa i tak będziemy mogli dopiero w przyszłym roku, o ile będzie ciepłe lato.
Najlepsze w tym wszystkim jest podejście podczas rozmowy.
Serwisant patrzy się na Ciebie jak na ciele, które tylko przychodzi i zawraca dupę. A z tonu rozmowy i sposobu jej prowadzenia wynika: TRZEBA BYŁO KUPIĆ RENAULT...
Z resztą kilka razy Pan użył stwierdzenia: ...no przecież to Dacia...
Na moją pretensję, że to już drugi raz w ciągu 2 miesięcy jestem w serwisie, Pan stwierdził: czym się Pan przejmuje przecież ma Pan gwarancję... Ręce opadają.
Tyle, że dziś mija 2 miesiące jak odebrałem samochód z salonu, przejechałem nim już 6700km i cały czas coś się dzieje. Miejmy nadzieję, że przestanie bo nie chciałbym non stop spędzać czasu na naprawach.
Czy tylko Renault Warszawa ma takie podejście czy może ze mną jest coś nie tak??
Serwisant patrzy się na Ciebie jak na ciele, które tylko przychodzi i zawraca dupę.
Mam to samo wrażenie,
stykowski napisał/a:
A z tonu rozmowy i sposobu jej prowadzenia wynika: TRZEBA BYŁO KUPIĆ RENAULT...
O nie tego tak nie interpretowałem. Raczej, że należy kupić samochód innej marki.
Jakoś może dlatego, że:
- serwis Dacii i Renaulta jest w tym samym budynku
- sprzedawca Lodgy ( p.Piotr, którego pomimo kłopotów z autem serdecznie pozdrawiam ) jakoś tak fajnie sprzedawał auto, że uwierzyłem, że Dacia to normalny samochód
łączę markę Renault i Daci jako to samo. Dlatego wrażenie, które nieodparcie odniosłem, że trzeba było kupić inny samochód interpretuję jako samochód innej marki. Mam wrażenie, że zwłaszcza pan w recepcji, który przyjmuje zgłoszenia, jest totalnie niezadowolony, że ktoś się u niego pojawił.
W sumie to ich jako ludzi rozumiem. Mamy takie czasy, że wszystko jest zwymiarowane. Każda czynność ma trwać tyle i tyle minut, jak trochę dłużej to jest źle.
stykowski napisał/a:
Czy tylko Renault Warszawa ma takie podejście czy może ze mną jest coś nie tak??
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-10, 22:07
Kiedyś tak nie było, odnoszę wrażenie, że ASO Puławska starała się wychodzić na przeciw problemom. U mnie np. działa blacharski sam "zaproponował" malowanie drzwi, gdyż wyszły jakieś drobne syfki. Serwis mechaniczny w miarę ok, wymienili mi na gwarancji 2x wahacze. Mogli olać sprawę, skoro nic nie zgłaszałem z zawieszeniem. Ostatnio przy akcji bujany fotel okazało się, że to dacia, że dacie mają bujane fotele, w "o trzy klasy wyższym" segmencie jakim jest megane jest też mały luz etc. Czasem myślę, że im ta dacia przy salonie renault jest jak wrzód na dupie. Gdyby sieć ASO dacia miało swój serwis było być inaczej. Tylko to dodatkowe koszty - więc niech frajerzy od daci serwisują swoje niedoróbki w salonie macierzystym renault. Dział części zamiennych też dziwnie pracuje. Jakoś przyjemniej, szybciej można zamówić części w Al. Jerozolimskich. Podsumowując - ASO Puławska traci swoją "diamentową" nieskazitelność na mapie krajowych ASO. Być może to wina większej ilości sprzedawanych pojazdów, statystycznie więcej usterek, więcej roboty etc. Ludzie niezadowoleni pyszczą na forach. Natomiast ci zadowoleni wsiadają za kółko i po roku wracają na kolejny przegląd.
"o trzy klasy wyższym" segmencie jakim jest megane jest też mały luz etc.
O matko, nie wiedziałem że moje 15-letnie sejczento należy do klasy o trzy numery wyższej niż nowet megan. Bo u mnie po 15 latach i 220 tysiącach km fotel się nie rusza
Dlaczego? Jakie masz Marek1603, źródło tych informacji?
U mnie po włączeniu silnika i zostawieniu auta samemu sobie na wolnych obrotach sprężarka włącza się i wyłącza cyklicznie. Miałem sprawdzoną zawartość czynnika i jest OK.
Czuję się jakbym otrzymał połowę klimatyzacji, bo w połowie czasu jak ma pracować to się wyłącza.
Ostatnio zmieniony przez grapess 2014-10-10, 20:58, w całości zmieniany 1 raz
Jak byłem w Krakowie z moją klimą to jest oficjalne stanowisko RP (mechanik mówił że w renówkach jest identycznie). Potwierdzone zresztą u Nawrota.
Trwają prace nad kwestią zamarzania podczas dłuższej jazdy. Należy do czasu znalezienia rozwiązania, zatrzymać się, aby odmarzł parownik.
Jeżeli wyłącza się na postoju, to coś chyba jest na rzeczy z twoją klimą. Jeżeli ci zamarza to musisz niestety poczekać, a w między czasie zgłaszać problem.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-10-11, 18:43
grapess napisał/a:
Dlaczego? Jakie masz Marek1603, źródło tych informacji?
U mnie po włączeniu silnika i zostawieniu auta samemu sobie na wolnych obrotach sprężarka włącza się i wyłącza cyklicznie. Miałem sprawdzoną zawartość czynnika i jest OK.
Czuję się jakbym otrzymał połowę klimatyzacji, bo w połowie czasu jak ma pracować to się wyłącza.
każdy samochod ktory mialem przy gazie w podlodze lub WOT jak kto woli odlaczal sprezarka klimy
Miałem to wiem. Dlatego między innymi montowałem sterownik klimy.
Akurat było tam słychać jak się załącza i wyłącza się sprężarka - sprzęgło. Natomiast nawet jak jej depnąłem podczas ruszania to się nie odłączała. Czuć było zdecydowanie różnicę przy ruszaniu z klimą i bez.
W Lodgy tez zamontuję sterownik, bo nauczyłem się jeździć i sporadycznie mi się wyłącza. Można nawet w miarę dynamicznie jeździć. Będzie on działał jako zabezpieczenie przed nadmiernym schłodzeniem.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2014-10-12, 09:47, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-10-12, 12:02
Marek1603 napisał/a:
Miałem to wiem. Dlatego między innymi montowałem sterownik klimy.
Akurat było tam słychać jak się załącza i wyłącza się sprężarka - sprzęgło. Natomiast nawet jak jej depnąłem podczas ruszania to się nie odłączała. Czuć było zdecydowanie różnicę przy ruszaniu z klimą i bez.
W Lodgy tez zamontuję sterownik, bo nauczyłem się jeździć i sporadycznie mi się wyłącza. Można nawet w miarę dynamicznie jeździć. Będzie on działał jako zabezpieczenie przed nadmiernym schłodzeniem.
Polecam lekture, zwlaszcza w czesci o sterowaniu sprezarka:
http://megane.com.pl/topi...u-klimatyzacji/
Co do tego sterownika to fajnie ze sobie zrobiles, tak samo jak wiatrak w dolocie powietrza...
Co za bzdura z tym zatrzymywaniem się?
Kto daje takie rady? Co to jest za rozwiązanie problemu?
Jadąc kilkanaście godzin na wakacje np do Chorwacji mam robić przystanki co chwilę żeby parownik odmarzł? To ja jechałbym dwa razy dłużej, nie mam tyle urlopu.
żenada
Panie i Panowie,
jeśli klima obladza się i wyłącza z tego powodu podczas normalnej pracy to znaczy, że została wadliwie skonstruowana. To jest oczywiste i nie podlega dyskusji. Rzecz na pewno dotyczy Dusterów, a może i innych Dacii. Przyjęło to do wiadomości także Renault/Dacia i szuka rozwiązania problemu.
Jest też oczywiste, że wyłączanie klimy, żeby ją odmrozić to żaden sposób - zwykle zdarza się to podczas upałów, czyli zalewamy się potem, a gdy klima zaczyna ponownie działać - przeziębiamy.
Piszcie zatem do serwisu Renault w tej sprawie, żeby wiedzieli, że to masowo występujący problem, który trzeba rozwiązać. Może to będzie ich dopingować, bo na razie cisza.
Wczoraj do mnie dzwoniono z ankietą nt. obsługi przez ten centralny serwis.
Pisanie do renault nie ma sensu. I tak wyślą zapytanie do ASO, które diagnozowało sprawę. Rozumiecie? ASO jest sędzią w swojej sprawie.
Myślę, że Kolega się myli. Tj. niektóre ASO nie mogąc poradzić sobie z problemem, same zgłosiły go do R/D. Ja zgłaszałem najpierw w ASO - bez skutku, jak wiadomo; potem w R/D. Dostałem stamtąd odpowiedź (pod konkretnym nazwiskiem, a nie anonimową), że konstruktorzy pracują nad rozwiązaniem problemu. Chciałbym traktować ją jako poważną zapowiedź załatwienia tej reklamacji (takie dostałem zapewnienie), a nie mydlenie oczu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum