Przepraszam, ze zakladam nowy temat, dopiero zalozylem konto i potrzebuje Waszej opinii na temat zakupu Daci. Moj dylemat to benzyna czy diesel? :( Chodzi o Sandero Stepway. Mieszkam w Szkocji i chce ja kupic tutaj.
Pociesze Was, ze w Polsce macie wiecej dodatkow i modeli do wyboru niz ja.
To zależy gdzie i ile jeździsz.
Jeśli często podróżujesz i rocznie przejeżdżasz powyżej 20 - 30 tys. km wskazany byłby diesel jako bardziej oszczędny, dzięki czemu dopłata za silnik podczas kupowania szybko Ci się zwróci podczas tankowania.
Jeśli rocznie przejeżdżasz maksymalnie 20 tys. km benzyna będzie tańsza przy zakupie.
Jeśli głównie jeździsz po mieście pomyśl o turbo benzynie (TCe) - maksymalny moment obrotowy w przypadku Sandero jest już przy 2500 obr. / min (gdzie wolnossąca benzyna potrzebuje 4250 obr. / min). Czyli nie musisz kręcić wysoko (i głośno), żeby dynamicznie włączyć się do ruchu.
Różnic pomiędzy dieslem a benzyną jest dużo więcej. Ale, jak już napisał laisar, najlepiej jeśli sam się przejedziesz i stwierdzisz który silnik bardziej Ci odpowiada.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-10-07, 07:18
w ogromnym uproszczeniu: - jeśli długie trasy,długie odcinki, plan eksploatacji na jakieś 3-5 lat i przebieg do 150 tys - dCi (potem rośnie ryzyko awarii) , jeśli krótkie odcinki, mniejsze przebiegi,częste odpalanie i gaszenie, jazdy miejskie i dłuższy planowany czas użytkowania - Pb (i to raczej tradycyjny,wolnossący -prosta konstrukcja, łatwe i tanie naprawy)
Różnica cenowa to tylko £1000 czyli 5000 zł. A codziennie dojeżdżam do szkoły w dwie strony to jest 40 mil i do pracy po 20 mil w dwie strony no i kiedys chciałbym się wybrać do polski to jest około 3000 km w jedna stronę :) no ale nie powiem tez często jeżdżę po mieście
Różnica cenowa to tylko £1000 czyli 5000 zł. A codziennie dojeżdżam do szkoły w dwie strony to jest 40 mil i do pracy po 20 mil w dwie strony no i kiedys chciałbym się wybrać do polski to jest około 3000 km w jedna stronę :) no ale nie powiem tez często jeżdżę po mieście
Pytanie ile tam koszuje litr benzyny i diesla oraz jakie są opłaty dodatkowe związane z posiadaniem diesla vs. benzyna. 0,9 tce pali niewiele więcej niż diesel, a jednak ryzyko naprawa i ich koszt po upływie gwarancji są zdecydowanie na korzyść benzyny.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-10-07, 13:11
i pewnie jest jakiś podatek w zależności od emisji?
a wiec tak litr benzyny od diesla rozni sie max 2-3 Pensy na litrze czyli takjakby 2-3 grosze wiecej, duzej roznicy nie ma. Podatek drogowy na Diesla mam za darmo a na benzyne tylko 40 funtow na rok wiec duzych roznic nie ma ale chodzi mi o koszty ponoszone miesieczne na paliwo bo za dacie bym placil okolo £165 miesiecznie no i plus koszty ubezpieczenia i benzyny a chcialbym oszczedzic na paliwie i czy duzo oszczedze jak wezme diesla.
Nie wiem jak jest w Polsce ale tutaj dostje gwarancje w standardzie na 3 lata lub 60000mil zalezy co pierwsze przekrocze.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-07, 17:37 Re: Diesel czy benzyna?
stepwaySzkocja napisał/a:
Przepraszam, ze zakladam nowy temat, dopiero zalozylem konto i potrzebuje Waszej opinii na temat zakupu Daci. Moj dylemat to benzyna czy diesel? :( Chodzi o Sandero Stepway. Mieszkam w Szkocji i chce ja kupic tutaj.
Pociesze Was, ze w Polsce macie wiecej dodatkow i modeli do wyboru niz ja.
Z gory dziekuje za szybkie odpowiedzi.
Tomasz
Tylko diesel, bo jedyny 4 cylindrowy z turbiną.
A silniki wolnossące to przeszłość niegodna zainteresowania.
Jeździ się po prostu lepiej, nie trzeba wysoko kręcić żeby przyzwoicie jechał.
Dodatkowo możliwa dzięki temu jazda na niższych obrotach dobrze wpływa na zużycie paliwa, zresztą z natury rzeczy i tak paliłby mniej,
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-10-07, 17:39, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2014-10-07, 18:50 Re: Diesel czy benzyna?
Cav napisał/a:
stepwaySzkocja napisał/a:
Przepraszam, ze zakladam nowy temat, dopiero zalozylem konto i potrzebuje Waszej opinii na temat zakupu Daci. Moj dylemat to benzyna czy diesel? :( Chodzi o Sandero Stepway. Mieszkam w Szkocji i chce ja kupic tutaj.
Pociesze Was, ze w Polsce macie wiecej dodatkow i modeli do wyboru niz ja.
Z gory dziekuje za szybkie odpowiedzi.
Tomasz
Tylko diesel, bo jedyny 4 cylindrowy z turbiną.
A silniki wolnossące to przeszłość niegodna zainteresowania.
Jeździ się po prostu lepiej, nie trzeba wysoko kręcić żeby przyzwoicie jechał.
Dodatkowo możliwa dzięki temu jazda na niższych obrotach dobrze wpływa na zużycie paliwa, zresztą z natury rzeczy i tak paliłby mniej,
to samo można napisać o 0,9tce tylko jest 3 cylindrowe. Jeśli to samochód tylko na 3lata to diesel. Jeśli na dłużej to jednak benzyna. FAP i awaria wtryskow albo pompy wysokiego ciśnienia po gwarancji nie są warte ryzyka, które kosztuje około litra paliwa na każde 100 km.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-10-07, 18:52
hmmm,
Jesli LPG u Was nadal występuje w ilości innej, jak unikalna (w jakimś tv-moto BBC przerabiali kiedyś LR Def na LPG), to 0.9 TCE przerobisz po gwarancji... Nie ma wtrysku bezpośredniego, a będziesz miał jeszcze taniej.
Policz wszystkie koszty i przejedź się...
Ostatnio zmieniony przez Dyziek 2014-10-07, 18:53, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-07, 20:09 Re: Diesel czy benzyna?
cookie napisał/a:
Cav napisał/a:
stepwaySzkocja napisał/a:
Przepraszam, ze zakladam nowy temat, dopiero zalozylem konto i potrzebuje Waszej opinii na temat zakupu Daci. Moj dylemat to benzyna czy diesel? :( Chodzi o Sandero Stepway. Mieszkam w Szkocji i chce ja kupic tutaj.
Pociesze Was, ze w Polsce macie wiecej dodatkow i modeli do wyboru niz ja.
Z gory dziekuje za szybkie odpowiedzi.
Tomasz
Tylko diesel, bo jedyny 4 cylindrowy z turbiną.
A silniki wolnossące to przeszłość niegodna zainteresowania.
Jeździ się po prostu lepiej, nie trzeba wysoko kręcić żeby przyzwoicie jechał.
Dodatkowo możliwa dzięki temu jazda na niższych obrotach dobrze wpływa na zużycie paliwa, zresztą z natury rzeczy i tak paliłby mniej,
to samo można napisać o 0,9tce tylko jest 3 cylindrowe. Jeśli to samochód tylko na 3lata to diesel. Jeśli na dłużej to jednak benzyna. FAP i awaria wtryskow albo pompy wysokiego ciśnienia po gwarancji nie są warte ryzyka, które kosztuje około litra paliwa na każde 100 km.
Gwarancję kupuje się na 5 lat.
A te 3 cylindry są dyskwalifikujące - to się trzęsie jak mokry pies, pali jak smok, a jedzie bardzo dziwnie, jak próbujesz w miarę energicznie przyspieszać, to przyspiesza sobie i zwalnia bez zmiany nacisku na pedał gazu i wyraźnego powodu.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-10-07, 20:10, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2014-10-08, 05:15 Re: Diesel czy benzyna?
Cav napisał/a:
A te 3 cylindry są dyskwalifikujące - to się trzęsie jak mokry pies, pali jak smok, a jedzie bardzo dziwnie, jak próbujesz w miarę energicznie przyspieszać, to przyspiesza sobie i zwalnia bez zmiany nacisku na pedał gazu i wyraźnego powodu.
Ja mam akurat inne odczucie w stepweyu Ojca więc proponuję się po prostu przejechać samemu.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2014-10-08, 05:16, w całości zmieniany 1 raz
Gwarancję kupuje się na 5 lat.
A te 3 cylindry są dyskwalifikujące - to się trzęsie jak mokry pies, pali jak smok, a jedzie bardzo dziwnie, jak próbujesz w miarę energicznie przyspieszać, to przyspiesza sobie i zwalnia bez zmiany nacisku na pedał gazu i wyraźnego powodu.
Nie wiem jakie są opcje gwarancji w Anglii - bazuje na tym co napisał sam zainteresowany.
Co do 3 cylindrów to albo tym nie jechałeś albo jechałeś czymś z innej stajni albo popsutym 0,9 Tce. Silnik chodzi gładko i jak się komuś nie powie, ze to 3 cylindry to sam na to nie wpadnie. Mam porównanie bo zona powozi C1 z 3-cylindrowcem toyoty i tamten rzeczywiście się telepie na jałowych. W silniku renówki tego nie ma. Z tym pedałem gazu to nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi ale rzeczywiście gaz jest po kablu, a pedał ma bardzo miękką sprężynę i minimalne ujęcie albo dodanie gazu pokazuje zmianę spalania chwilowego mierzoną w litrach. Ale nie specjalnie przekłada się to na przyspieszanie czy zwalnianie.Trochę przez to żałuję ze nie szarpnąłem się na tempomat.
Co do spalania to logan MCV załadowany w 2 dorosłych, 2 dzieci i bagażnik załadowany trochę ponad roletę na drodze Wa-wa- Zakopane-Wa-wa spalił 6,4 l/100km, a gdzie się dało jechałem naprawdę szybko (130-150 na ekspresówkach). Na dojazdach do pracy mam podobne spalanie choć fakt, ze jeżdżę poza godzinami szczytu i właściwie nie stoję w korkach mimo, że dojeżdżam do Warszawy. Jeśli tyle pali smok to co powiesz na spalanie C1, które w podobnych warunkach pali na trasie przy podobnym stylu jazdy o litr mniej, a w mieście potrafi wypić o pół litra więcej. Fakt, ze to ostatnie wynika głównie z tego, ze Tce nie ma sensu gonić do odcinki, a C1 owszem, a do tego 2 bieg kończy się po przekroczeniu 98-100km/h przez co samochód jest bardzo żwawy ale tez potrafi sporo wypić. Nie jeździłem 1,5dci ale wątpię, żeby spalił w takich warunkach mniej niż litr od 0,9 tce.
Ostatnio zmieniony przez cookie 2014-10-08, 06:51, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-08, 17:28
cookie napisał/a:
Cav napisał/a:
Gwarancję kupuje się na 5 lat.
A te 3 cylindry są dyskwalifikujące - to się trzęsie jak mokry pies, pali jak smok, a jedzie bardzo dziwnie, jak próbujesz w miarę energicznie przyspieszać, to przyspiesza sobie i zwalnia bez zmiany nacisku na pedał gazu i wyraźnego powodu.
Nie wiem jakie są opcje gwarancji w Anglii - bazuje na tym co napisał sam zainteresowany.
Co do 3 cylindrów to albo tym nie jechałeś albo jechałeś czymś z innej stajni albo popsutym 0,9 Tce.
Nie - jeździłem dwoma tce 0,9 - jeden był w Stepwayu, drugi w Capturze.
Oba zachowywały się tak samo tragicznie.
Nie każdy musi to dostrzegać, ale ja jestem dość wyczulony na różne dziwne zachowania auta, czy też nietypowe dźwięki, więc od razu to zauważyłem i od razu mi przeszkadzało.
Możesz sam sprawdzić - na jakiejś prostej wciśnij mocno gaz np. na trzecim biegu i zobacz czy przyspieszenie będzie jednostajne, czy będzie się dość mocno wahało.
Nierówna praca (wibracje) silnika trzycylindrowego jest zresztą normą dla takiego rozwiązania, mało któremu producentowi udaje się temu zapobiec.
Podobno tak zrobił Ford w Focusie, ale nie sprawdzałem.
Co do spalania - normalna jazda ok 120 km/h (na tempomacie - to zawsze podwyższa spalanie) po dwupasmówkach powoduje zużycie zbliżone do 8l.
Opisywałem to dokładnie na forum po weekendzie majowym, na który wybrałem się Stepwayem.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-10-08, 17:31, w całości zmieniany 2 razy
Co do spalania - normalna jazda ok 120 km/h (na tempomacie - to zawsze podwyższa spalanie) po dwupasmówkach powoduje zużycie zbliżone do 8l.
Ale jazda 120km/h na limiterze zamiast regulatorze to już 6l. Tempomat z manualną skrzynią biegów to raczej ciekawostka przyrodnicza, nie może zapewnić ekonomicznego spalania.
Cav napisał/a:
Możesz sam sprawdzić - na jakiejś prostej wciśnij mocno gaz np. na trzecim biegu i zobacz czy przyspieszenie będzie jednostajne, czy będzie się dość mocno wahało.
Tutaj niestety muszę potwierdzić - w TDi wygląda to zupełnie inaczej (przedewszytkim nie ma tak skokowego przyrostu mocy), ale chyba nie ma co porównywać turbodiesla do turbobenzyny.
Pozatym diesel zawsze będzie albo nieekologiczny i rakotwórczy (stare kopcące diesle bez proekologicznych wynalazków typu FAP) albo nieekonomiczny w utrzymaniu (drogie w utrzymaniu systemy proekologiczne).
Przy obecnej znikomej różnicy w cenie pomiędzy paliwem NoPB a ON oraz różnicy w cenie silników trzeba robić naprawdę duże przebiegi aby cenowo zminimalizować pozostałe wady diesla.
Ostatnio zmieniony przez radzio 2014-10-08, 20:26, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-08, 20:36
radzio napisał/a:
Przy obecnej znikomej różnicy w cenie pomiędzy paliwem NoPB a ON oraz różnicy w cenie silników trzeba robić naprawdę duże przebiegi aby cenowo zminimalizować pozostałe wady diesla.
Zepsuł Ci się kiedyś jakiś filtr w dieslu?
Bo mnie nigdy.
A benzyniaków psujących się jeszcze w okresie gwarancji, oraz zaraz po niej miałem co niemiara, więc to nie rodzaj paliwa decyduje o awaryjności.
Takie to właśnie "wady" diesla.
HINT: Dwumasa i turbina występuje również w (niektórych) turbobenzyniakach.
Wtryski również za darmo nie są.
A kluczowe jest co innego - kultura pracy, zapas (pod butem, ale także pewnie materiałowy) w tym czterocylindrowym dieslu jest nieporównywalny do trzycylidrowego, prawie o połowę mniejszego i dużo bardziej wysilonego benzyniaka.
Zakładany przebieg pewnie jest ze dwa razy wyższy.
O ile oczywiście panewki pozwolą w przypadku 1.5 dci.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-10-08, 20:37, w całości zmieniany 2 razy
Jedyne diesle jakimi jeżdzę to firmowe, więc sprawy awarii mnie nie dotyczą. Pamiętam natomiast wpadkę Toyoty gdzie w całej firmowej flocie kilkudziesięciu samochodów konieczna była gwarancyjna wymiana turbin po tysiącu kilometrów a i tak potem silniki brały litr oleju na 1000km.
Piszesz również o negatywnych odczuciach akustycznych w przypadku trzycylindrowego turbobenzyniaka - no wybacz, ale w porównaniu do dowolnego klekota ten silnik nie wydaje praktycznie żadnych dźwięków. Jechało ze mną kilku użytkowników TDi i każdy podkreślał że nie słyszy pracy silnika.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-10-08, 21:19
radzio napisał/a:
Jedyne diesle jakimi jeżdzę to firmowe, więc sprawy awarii mnie nie dotyczą. Pamiętam natomiast wpadkę Toyoty gdzie w całej firmowej flocie kilkudziesięciu samochodów konieczna była gwarancyjna wymiana turbin po tysiącu kilometrów a i tak potem silniki brały litr oleju na 1000km.
Piszesz również o negatywnych odczuciach akustycznych w przypadku trzycylindrowego turbobenzyniaka - no wybacz, ale w porównaniu do dowolnego klekota ten silnik nie wydaje praktycznie żadnych dźwięków. Jechało ze mną kilku użytkowników TDi i każdy podkreślał że nie słyszy pracy silnika.
nie wiem co ty czujesz ja jedziesz ale jak ja jechalem to silnik nie rozwijal mocy rownomiernie, przyspieszal jakby skokami co 1-2km/h, silnik trzycylindrowy zawsze bedzie chodzil zle i nierowno, taki urok tej konstrukcji. To ze go nie slychac nie znaczy ze ma dobra kulture pracy. Nie jest to problem renault ale kazdego silnika z 3 garkami.
Z malkontentami mogę się zgodzić pod warunkiem, ze pisza o sytuacji gdy dusza silnik poniżej 2000 RPM.czterocylindrowka w miarę aksamitnej ciągnie od 1600rpm, co niestety nie dotyczy diesla bez dwumasy.
Mam jednak wrażenie ze koledzy Marusza o telepiacym 0.9tce, a sami nie czują wibracji diesla. Co do trwałości to ja nic nie napisze bo silnik jest na rynku zdaje się dopiero 3 lata, ale nie spotkałem się na forach Renault a z opisami jego usterek. Dodatkowa zaleta tce jest łańcuch rozrządu. Wymiana rozrządu w dieslu może zabolec finansowo. Inne są tez koszty przeglądów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum