Też chciałbym się mylić, ale takie wnioski wynikają z moich kontaktów z ASO.
Zgłaszałem problem, który ASO odrzuciło. OK, mieli prawo. Zgłosiłem do Renault Polska. Po jakimś czasie otrzymałem odpowiedź, że nie mam racji bo oni skontaktowali się z ASO i to właśnie ASO podtrzymuje swoją opinię. Zresztą powiedzieli mi w Renault, że gwarantem jest Dealer nie Renault.
To gdzie Ja się mylę bo nie czaję?
Dzisiaj odebrałem Lodgy. Zgłaszałem wyłączanie się klimy. Przy odbiorze otrzymałem odpowiedź, że wszystko jest OK. Na pytanie czy klima ma się tak włączać i wyłączać co 40 sekund otrzymałem odpowiedź: Mechanicy sprawdzili i nie znaleźli nieprawidłowości. Klimatyzacja schładza do 5 stopni" Koniec cytatu.
No to pytam się do ilu stopni schłodzi jak będzie 35 na zewnątrz? do 30-tu?????
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-14, 18:19
grapess napisał/a:
piku napisał/a:
Myślę, że Kolega się myli.
Też chciałbym się mylić, ale takie wnioski wynikają z moich kontaktów z ASO.
Zgłaszałem problem, który ASO odrzuciło. OK, mieli prawo. Zgłosiłem do Renault Polska. Po jakimś czasie otrzymałem odpowiedź, że nie mam racji bo oni skontaktowali się z ASO i to właśnie ASO podtrzymuje swoją opinię. Zresztą powiedzieli mi w Renault, że gwarantem jest Dealer nie Renault.
To gdzie Ja się mylę bo nie czaję?
Dzisiaj odebrałem Lodgy. Zgłaszałem wyłączanie się klimy. Przy odbiorze otrzymałem odpowiedź, że wszystko jest OK. Na pytanie czy klima ma się tak włączać i wyłączać co 40 sekund otrzymałem odpowiedź: Mechanicy sprawdzili i nie znaleźli nieprawidłowości. Klimatyzacja schładza do 5 stopni" Koniec cytatu.
No to pytam się do ilu stopni schłodzi jak będzie 35 na zewnątrz? do 30-tu?????
No i co mam dalej robić? Jak żyć???
Robiłem taki test, na wylocie pokazało się 10 stopni, przy ponad 30 na zewnątrz.
Ale to był test statyczny, kilkuminutowy.
Problem jest w czasie jazdy, dłuższej, z obciążeniem i w słońcu.
Praktycznie niewykrywalny w warunkach ASO.
Po pierwsze sprawdzić skraplacz, bo może być tak że ciśnienie gazu spada i wtedy automatycznie się wyłącza sprężarka a właściwie sprzęgło sprężarki - nic w tym dziwnego.
Poza tym jeśli ktoś dawno nie uzupełniał czynnika, to mógł on spaść już do poziomu na pograniczu i faktycznie już czasami czynnika jest za mało ... A więc wtedy sprawdzenie wszystkich uszczelek - łączących.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-14, 18:33
corrado napisał/a:
Po pierwsze sprawdzić skraplacz, bo może być tak że ciśnienie gazu spada i wtedy automatycznie się wyłącza sprężarka a właściwie sprzęgło sprężarki - nic w tym dziwnego.
Poza tym jeśli ktoś dawno nie uzupełniał czynnika, to mógł on spaść już do poziomu na pograniczu i faktycznie już czasami czynnika jest za mało ... A więc wtedy sprawdzenie wszystkich uszczelek - łączących.
Komu odpowiadasz?
Jeśli mnie, to wszystko jest sprawne, czynnik był, klima działała.
Tylko słabo, jak pojechałeś 500 km w upale, to już auto nagrzewało się bardziej niż klima nadążała chłodzić.
Mógł to być problem z zamarzaniem, o którym tu była mowa, objawy podobne, poza szronem z nawiewów.
M.in. Tobie, bo czytam , że macie problem z włączaniem / wyłączaniem klimy, więc przypomniałem o skraplaczu.
Całkiem możliwe że w daćce jest felerny fabrycznie , nierzadki motyw.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-14, 18:42
corrado napisał/a:
M.in. Tobie, bo czytam , że macie problem z włączaniem / wyłączaniem klimy, więc przypomniałem o skraplaczu.
Całkiem możliwe że w daćce jest felerny fabrycznie , nierzadki motyw.
Ja mam raczej problem z jej nieskutecznością.
To że klima się włącza i wyłącza to wiem, widzę jak działa w domu.
Ale utrzymuje 16 stopni jak trzeba, a nie 30 jak ta w Dusterze chodząca prawie na full.
M.in. Tobie, bo czytam , że macie problem z włączaniem / wyłączaniem klimy,
Corrado,
nie o to chodzi. Rzecz w tym, że przestaje działać podczas dłuższej jazdy. Zapewne chodzi o zamrożenie/zaszronienie parownika. W moim aucie następuje to zwykle po ok. 130 km. Po jakimś czasie klima znów działa, ale podróżujący są już zapoceni i dalsza droga nie jest miła. Towarzyszą temu dziwne zjawiska akustyczne i czasami wizualne, wielokrotnie opisywane.
To, że syczy mocno przy załączaniu sprężarki, że jest słaba (mało wydajna) to osobna sprawa. Też z pewnością nie powinno to mieć miejsca.
To że klima się włącza i wyłącza to wiem, widzę jak działa w domu.
Nie możesz porównywać działania klimy w samochodzie do działania klimy w domu. !!!!!
Pomieszczenie domowe ma potężną izolację termiczną i wystarczy, że agragator jest włączany raz na jakiś czas.
Samochód jadący w dużym nasłonecznieniu musi być chłodzony w środku praktycznie bez przerwy. Pomieszczenie w domu wystarczy, że jest schładzane raz na jakiś czas. Nie nagrzewa się tak szybko jak auto.
Ale to włączanie i wyłączanie samo w sobie nie jest problemem.
Problemem jest to, że czujesz skutki tego.
U mnie jadąc w słońce doznaję istnych tortur chińskich. Dmucha na mnie powietrze raz ciepłe raz zimne. Z częstotliwości 30 sekund.
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2014-10-23, 08:49
To nie lepiej wyłączyć klimę? Domowa - mam część mieszkania na poddaszu, ekspozycja zach-południowa w tym ciąg okien o dł. 8m. Jak już włączę , to klima zap....bez najmniejszej przerwy a i tak ledwo wyrabia do znośnej temperatury. pozdr
Najgorsze jest to, że nikt nic nie wie.
Nie wiadomo jak ma działać taka klima.
Czy ma się włączać i wyłączać czy nie ma.
A powinno być to takie proste. Zagląda mechanik do specyfikacji technicznej i wie.
Tylko, że ( mam takie silne wrażenie ) mechanik nie ma dostępu do specyfikacji technicznej.
Bo pewnie dieler prowadzący ASO musi kupić takie specyfikacje od Renault.
A tego z wiadomych powodów nie robi. Więc panowie siadają przy samochodzie i
korzystają ze swojego doświadczenia.
Tylko czym się wtedy różni taki mechanik od mechanika nie w ASO, prowadzącego samodzielnie warsztat?
Najgorsze jest to, że nikt nic nie wie.
Nie wiadomo jak ma działać taka klima.
Czy ma się włączać i wyłączać czy nie ma.
A masz automatyczną czy ręczną ? Automat może się dość często wyłączać i włączać, zależnie co wykryje czujnik temperatury. Jak jest dobrze umieszczony lub jest ich kilka to będziesz miał komfortową temperaturę w aucie cały czas. Jak jest kiepsko to raz będzie zimno raz ciepło. Ale też wyłączanie sprężarki nie powinno następować co 30 sekund jeżeli wszystko jest sprawne.
Prze ręcznej klimatyzacji to jak włączysz sprężarkę (A/C) to będzie działać cały czas, chyba ze coś padnie. Zalodzenie parownika lub za małe chłodzenie skraplacza - powstaną nieprawidłowe ciśnienia w układzie i sprężarka powinna wtedy się wyłączyć do czasu ustania anomalii. Prawidłowo. Tyko nie powinno mieć miejsca zalodzenie parownika. IMHO ja nie lubię jak mi całkiem zimne dmucha i odkręcam trochę ogrzewanie aby temperatura wlatującego powietrza była znośna. Może to pomaga, bo nagrzewnica roztapia lód? Chociaż o ile pamiętam to najpierw jest parownik a potem nagrzewnica czyli nie powinno t mieć znaczenia. Rada: jak będzie gorąco i klima przestanie chłodzić, zatrzymać się, wyjąć filtr przeciwpyłkowy, wsadzić tam rękę i pomacać, czy jest lód.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2014-10-23, 14:04, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-23, 16:18
grapess napisał/a:
Cav napisał/a:
To że klima się włącza i wyłącza to wiem, widzę jak działa w domu.
Nie możesz porównywać działania klimy w samochodzie do działania klimy w domu. !!!!!
Pomieszczenie domowe ma potężną izolację termiczną i wystarczy, że agragator jest włączany raz na jakiś czas.
Widać nie miałeś klimy na piętrze pod dachem, nie pisałbyś takich rzeczy.
I jak najbardziej można to porównywać, bo dla klimatyzatora decydujące jest wewnętrzne ciśnienie gazu, a nie temperatura na zewnątrz układu - ta druga jest wtórna.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-23, 18:20
Grapess pozostaje mi współczuć gdyż ASO odbija piłeczkę z klimą podobnie jak u mnie z bujającym się fotelem. Na szczęście klima w Sandero nie jest może demonem chłodzenia ale działa cały czas po włączeniu.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2014-10-23, 18:20, w całości zmieniany 1 raz
Zgadzam się użytkuje sandero i nie mam problemów jak ją włączę to ładnie chłodzi tylko zauważyłem a były takie dni 35 stopni na słońcu i auto parkuję na parkingu przydomowym
że nawet po przejechaniu ok 10 km temperatura w aucie obniżała się do 26-28 stopni. Jak robiłem dłuższą trasę to spadała do 22-24stopni. Ale brało się to że auto nasłonecznione potrafiło mieć temperaturę w środku 36-39 stopni.
Prze ręcznej klimatyzacji to jak włączysz sprężarkę (A/C) to będzie działać cały czas, chyba ze coś padnie. Zalodzenie parownika lub za małe chłodzenie skraplacza - powstaną nieprawidłowe ciśnienia w układzie i sprężarka powinna wtedy się wyłączyć do czasu ustania anomalii. Prawidłowo. Tyko nie powinno mieć miejsca zalodzenie parownika. IMHO ja nie lubię jak mi całkiem zimne dmucha i odkręcam trochę ogrzewanie aby temperatura wlatującego powietrza była znośna. Może to pomaga, bo nagrzewnica roztapia lód? Chociaż o ile pamiętam to najpierw jest parownik a potem nagrzewnica czyli nie powinno t mieć znaczenia. Rada: jak będzie gorąco i klima przestanie chłodzić, zatrzymać się, wyjąć filtr przeciwpyłkowy, wsadzić tam rękę i pomacać, czy jest lód.
W Dacii tak nie jest.
Komputer wyłącza sprężarkę przy większym obciążeniu - u mnie sprawdza efekt powtarzalny w 100%. Mocniej przyspieszam, sprężarka się wyłącza.
Dodatkowo jeżeli temperatura parownika spada komputer również wyłącza sprężarkę.
Niestety implementacja w/g Dacii kończy się efektem zimno-ciepło-zimno-ciepło itp.
p,paw
Ostatnio zmieniony przez pawelg 2014-10-24, 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Wg mnie klimatyzacja w Daci to niedoróbka.
Po mieście jeszcze jakoś daje radę ale w trasie a zwłaszcza dalekiej to porażka.
PS
Mam taką propozycję dla mechaników, którzy twierdzą że jest wszystko OK.
Proszę pojechać takim autem latem np: na urlop do Chorwacji, wrócić i wtedy pogadamy.
Zobaczymy tego fachowca "od siedmiu boleści" jaką będzie miał minę.
Ostatnio zmieniony przez adamox 2014-11-05, 12:20, w całości zmieniany 3 razy
Maluchami ludzie do Grecji jeździli i byli zadowoleni. Poza tym jeden znosi upał lepiej, inny gorzej. Nawet jak się mechanik spoci, to powie, że tak ma być i koniec. Przy klimie manualnej dla mnie oczywiste jest, że przy 35 na zewnątrz i słońcu nie będzie w środku 18. Bo gdy na zewnątrz spadnie do 28 i się zachmurzy, to ile by było wewnątrz?
Maluchami ludzie do Grecji jeździli i byli zadowoleni. Poza tym jeden znosi upał lepiej, inny gorzej. Nawet jak się mechanik spoci, to powie, że tak ma być i koniec. Przy klimie manualnej dla mnie oczywiste jest, że przy 35 na zewnątrz i słońcu nie będzie w środku 18. Bo gdy na zewnątrz spadnie do 28 i się zachmurzy, to ile by było wewnątrz?
Jak dla mnie jeśli ktoś chce może sobie jechać nawet komarkiem. Ja nie chce.
Nie cofajmy się. Kiedyś babcie prały na tarkach i były szczęśliwe a teraz mają automaty.
Uważam, że nie masz racji. Wg mnie nie ma znaczenia czy manualna czy klimatronic ma działać i koniec.
Ps Schłodziła by nawet w słońcu tyle ile trzeba - gdyby działała jak należy.
Ostatnio zmieniony przez adamox 2014-11-05, 15:13, w całości zmieniany 1 raz
No właśnie, ile trzeba? Myślę, że więcej niż 10 stopni w dół od otoczenia to gwarantowane kłopoty zdrowotne. Jeśli manual potrafi o 8 obniżyć, to OK. No może niech ma nawet większą wydajność, tylko co wtedy? Włączymy ogrzewanie i będziemy co chwilę kręcić gałką temperatury? A większa wydajność sprężarki klimy to większe spalanie niestety, i utrata mocy silnika.
A o maluchu napisałem w sensie, że mechanik na pewno przeżyje i wróci cały. Ja nie lubię gorąca, więc nie jeżdżę do Chorwacji (byłem raz, za gorąco dla mnie).
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-11-05, 16:52
eplus napisał/a:
No właśnie, ile trzeba? Myślę, że więcej niż 10 stopni w dół od otoczenia to gwarantowane kłopoty zdrowotne. Jeśli manual potrafi o 8 obniżyć, to OK. No może niech ma nawet większą wydajność, tylko co wtedy? Włączymy ogrzewanie i będziemy co chwilę kręcić gałką temperatury? A większa wydajność sprężarki klimy to większe spalanie niestety, i utrata mocy silnika.
A o maluchu napisałem w sensie, że mechanik na pewno przeżyje i wróci cały. Ja nie lubię gorąca, więc nie jeżdżę do Chorwacji (byłem raz, za gorąco dla mnie).
Trzeba tyle, żeby zapewnić poniżej 25 stopni w środku.
I nie ma znaczenia, czy na dworze jest 30 czy 40 (na dłuższej trasie nie wysiadasz co chwila, a nawet jakby to klimę można przykręcić jak komuś za gorąco).
Jeśli nie schłodzi do 25, to cała zabawa nie ma sensu, bo wyżej to jest zwyczajnie za gorąco.
To nie jest wskaźnik prawidłowego działania klimatyzacji. Klimatyzacja ma zapewnić komfort podróży w aucie. Jeśli trzeba, to powinna schłodzić wnętrze nawet o 20 C, czy np. gdy na zewnątrz jest 40 C, to powinna w aucie pozwolić utrzymać temperaturę 20 C.
Cav, 25 C to dla mnie koszmarny upał. W Skodzie klima manualna (automatyczna też) na pewno dawała radę chłodzić lepiej przy komplecie pasażerów.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-11-05, 17:17
piku napisał/a:
eplus napisał/a:
Jeśli manual potrafi o 8 obniżyć, to OK.
To nie jest wskaźnik prawidłowego działania klimatyzacji. Klimatyzacja ma zapewnić komfort podróży w aucie. Jeśli trzeba, to powinna schłodzić wnętrze nawet o 20 C, czy np. gdy na zewnątrz jest 40 C, to powinna w aucie pozwolić utrzymać temperaturę 20 C.
Cav, 25 C to dla mnie koszmarny upał. W Skodzie klima manualna (automatyczna też) na pewno dawała radę chłodzić lepiej przy komplecie pasażerów.
Ale ja mówię o temp realnej, a nie takiej nastawionej, która jest w samochodzie mocno podwyższana przez grzejące słońce czy dach (sprawdź sobie termometrem ile faktycznie masz w tej Skodzie np. przy desce rozdzielczej na którą świeci słońce).
I to jako o temp. granicznej, powyżej której nie daje się funkcjonować - ciężko wymagać żeby przy 40 stopniach klima schłodziła Ci poniżej 20 stopni, gdy dach nie jest izolowany.
Co oczywiście nie znaczy, że będzie ok, gdy 25 stopni utrzymywało się będzie gdy na dworze jest 30 stopni.
W Dacii nawet te 25 to mrzonka - przy 30 stopniach (na zew.) na południu Europy, w aucie było gorzej niż na zewnątrz w cieniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum