Wysłany: 2015-02-01, 01:06 Jakie tarcze są lepsze - nacinane/nawiercane/wiercone
Chciałem otworzyć dyskusje o sensie zamiany tarcz na "podrasowane "
Dużo czytam na ten w internecie i na razie wychodzi że
nacinane:
lepsze przyleganie klocka ale szybsze zużycie klocka (nacięcia frezują klocek /usuwają osady )
nawiercone :
odprowadzanie gazów ale zmniejszona powierzchnia robocza
wiercone :
odprowadzanie gazów oraz ciepła kosztem wytrzymałości /powierzani roboczej
Można kupić jeszcze tarcze wiercone oraz ponacinane jednocześnie .
Z tego co wyczytałem dla mnie szarego użytkownika najlepsze będę tarcze ponacinane .
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-03-05, 02:12, w całości zmieniany 3 razy
Najlepsze są tarcze nacinane - miękki klocek.
Zużycie klocka szybkie ale tarcze przejadą 2 razy więcej kilometrów i bardzo skuteczne hamowanie.
Jedna wada klocki brudzą felgi ale to już tylko estetyka.
Jednak na temat bezpieczeństwa się nie dyskutuje. Bardzo dobra jakość tarcz i klocków potrafi zdziałać cuda.
Myślę, że w naszych autach to tylko względy estetyczne.
Ja jeżeli musiałbym wymieniać tarcze to na nawiercane i odpowiednie do tego klocki. Lepiej mi się podobają nić nacinane.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-02-01, 10:48
shrek napisał/a:
jak juz masz tarcze do wymiany to kup tarcze i klocki dobrej jakosci.
otóż to - tuningowanie układu hamulcowego w przypadku tych aut do tego powinno się ograniczać
Marka: Toyota
Model: GR Yaris
Silnik: 1.6
Rocznik: 2021 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 720 Skąd: kraków
Wysłany: 2015-02-01, 12:22
maicejm22 napisał/a:
Ciekawe czy ktoś z was jeździł i hamował z takimi tarczami.
Drugie pytanie co masz na myśli pod hasłem dobrej jakości tarcze i klocki hamulcowe?
żywotność (trwałość) jedne zużyja sie po 20-30 tys. inne pózniej, dużo zależy też od techinki jazdy ... ja na fabrycznych tarczach w C4 zrobiłem 105 tys km, w tym czasie zużyłem dwa komplety klocków: 0-50000 fabryka, drugi komplet to już Ferodo i teraz mam trzeci też Ferodo
- odpowietrzyć hamulce to primo!
- ewentualnie przy okazji wymienic plyn hamulcowy
po tym nawet moje Polskie tarcze MIKODA z klockami najtanszymi zaczely mna szarpac ,
- w piatek tez sprawdzilem je hamujac awaryjnie i abs uratowal mnie przed wjechaniem komus w tyl
Marka: Toyota
Model: GR Yaris
Silnik: 1.6
Rocznik: 2021 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 720 Skąd: kraków
Wysłany: 2015-02-01, 13:49
maicejm22
tu jesteś w błędzie sportowe tarcze i klocki, pełną skuteczność osiągają przy odpowiedniej temperaturze, wieć najpierw trzeba je dogrzać, pozniej trzeba ją utrzymać odpowiednim stylem jazdy, "na zimno" mają bardzo niską skuteczność.
Ostatnio zmieniony przez fotorobart 2015-02-01, 13:54, w całości zmieniany 3 razy
Pamiętajmy jednak, że tarcze sportowe do Dacia albo innych nie sportowych aut mają większą skuteczność przy normalnej jeździe.
Swego czas testowaliśmy takie tarcze w Polonezie i auto potrafiło się zatrzymać kilka metrów wcześniej. Sportowe to były Zimermana a zwykłe ATE. Różnica była duża i sam hamulec lepiej się zachowywał.
Po przygodzie na autostradzie kiedy rozleciała mi się prawie nowa tarcza (Textar) teraz zawsze wsadzam sportowe przy wymianie.
tu jesteś w błędzie sportowe tarcze i klocki, pełną skuteczność osiągają przy odpowiedniej temperaturze, wieć najpierw trzeba je dogrzać, pozniej trzeba ją utrzymać odpowiednim stylem jazdy, "na zimno" mają bardzo niską skuteczność.
Zależy jakie sportowe klocki masz na myśli. Jest cała seria np. EBC (zielone, czerwone, żółte), które nie potrzebują "rozgrzewki" a tarcze nie mają nic do rzeczy w tym temacie.
Nacinanie i nawiercanie powoduje lepsze odprowadzanie gazów i pyłów z klocków, również materiał w sportowych tarczach jest lepszy niż w zwykłych.
Lepszym rozwiązaniem byłby imho swap zacisków i tarcz od mocniejszej wersji silnikowej o ile takie występują i zmieszczą się w standardowych felgach. Swego czasu do starego samochodu, który przy 266mm tarczach na przodzie miał pewne problemy z wyhamowywaniem z dużych prędkości założyłem tarcze od nowszej wersji z tarczami i zaciskami pod wymiar bodajże 274mm i różnica była kolosalna, a cena tarcz i kloców prawi taka sama jak seryjnych. Sportowe tarcze szybciej zjadają klocki, a klocki green stuff kosztują z reguły 2 razy więcej niż seryjne klocki ate, delphi, valeo albo jakiś inny Lucas.
Swego czasu mocno się zastanawiałem nad zakupeł nacinanych ATE power disc o ile dobrze pamiętam ale po zwiększeniu rozmiaru tarcz pomysł umarł śmiercią naturalna.
300mm?? Ile waży duster? 2 tony? Targasz lawety? Jestes pewien, ze trzeba wymieniać zwrotnice i piastę? Zwykle zwrotnice i piasty są w danym roczniku takie same, a różnice są w jarzmie zacisku i samym zacisku.
tak pisał ktoś na duster klubie
w sumie na hamulcach to prawie w ogóle się nie znam
umiem tylko wymieniać tarcze i klocki a nawet nie wiem co jest czym
300mm tarcze sa montowane w samochodach z duża masa albo takich co to potrafią dobić do 200km/h. W dusterze to byłby raczej przerost formy, bo ani on nie jest specjalnie szybki ani ciężki. Nadmiarem mocy, tez nie grzeszy więc zanim się rozpędzi do 140 to tarcze zdążą wystygnąć;-)
do 200 to się potrafiło rozpędzić clio 1.6 16v a tam hamulce były mniejsze jeszcze
lubie czasem szybciej pojeździć i przydało by się większy zapas hebla
a hamulce nigdy nie mogą być za dobre
Jak ktoś się zna to niech sprawdzi co trzeba by zmienić przy przekładce z 269 na 280
albo powiedzcie co to pomierzę bo dziś/jutro będę wygłuszał nadkola więc zdejmę koła
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-02-02, 13:21, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2015-02-02, 13:45
Karenzo napisał/a:
do 200 to się potrafiło rozpędzić clio 1.6 16v a tam hamulce były mniejsze jeszcze
lubie czasem szybciej pojeździć i przydało by się większy zapas hebla
a hamulce nigdy nie mogą być za dobre
Jak ktoś się zna to niech sprawdzi co trzeba by zmienić przy przekładce z 269 na 280
albo powiedzcie co to pomierzę bo dziś/jutro będę wygłuszał nadkola więc zdejmę koła
clio II 1.6 16v mialo na przodzie tarcze 280mm, kiedys sprzedawalem znajomemu ktory miale w clio tarcze 269mm tylko zaciski i jarzma z 1.6 16v, podobno to jest jedyna roznica no i same tarcze/klocki
EDIT: to bylo dawno temu ale w sumie na 90% to same zaciski byly potrzebne, tarcze 280 i klocek
Ostatnio zmieniony przez johnson 2015-02-02, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
do 200 to się potrafiło rozpędzić clio 1.6 16v a tam hamulce były mniejsze jeszcze
lubie czasem szybciej pojeździć i przydało by się większy zapas hebla
a hamulce nigdy nie mogą być za dobre
Jak ktoś się zna to niech sprawdzi co trzeba by zmienić przy przekładce z 269 na 280
albo powiedzcie co to pomierzę bo dziś/jutro będę wygłuszał nadkola więc zdejmę koła
W pruszkowie na Żbikowie jest facet mający bardzo dużo używanych części do francuzów. Warto tam podjechać i z nim zagadać albo zadzwonić i wypytać. często nie odbiera telefonu, bo zwozi graty z zagranicy ale może się orientować co do czego pasuje
Numer do niego to: 502 153 872.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum