Taki stan kiery jest po pierścionka ch i słabości do kremów do rąk albo mechaniku używającym past do czyszczenia rak bez wody. Może być tez po kilkukrotnym kontakcie z jakimś smarem.
Ja odnoszę wrażenie, że ciężko znaleźć Dacię Sandero na sprzedaż w dodatku z polskim pochodzeniem. Przynajmniej tak było w mojej okolicy - bliższej i dalszej. Wszystko sprowadzane co wiąże sie z niepewną historią. Trzeba mieć szczęście i szybki czas reakcji aby dopaść krajową Sanderkę. Sam dopadłem Dacie sprowadzaną z Belgii a tym samym trochę zaryzykowałem z jej przeszłością ale dla mnie najważniejsze jest, że jeździ bezproblemowo (choć mam pewien dyskomfort po przejeździe przez kałuże ale na to założe osobny temat z zapytaniem czy to ma tak być )
OffTopic: czytając powyższe posty w końcu dowiedziałem się, że moja Sanderka to Laureate
Zawsze jest ryzyko kupić auto bez historii, ja takie kupiłem mam już ponad rok, co miało wyjść już wyszło. Nie żałuję powziętej decyzji. Jest to auto jak w sam raz. Części w miarę tanie i dużo można zrobić samemu. Wymieniałem olej w silniku koszt z wymianą, filtrem i olejem 156zł. Olej motul. Wymieniał mi'' Pan Władek''. Tak się zastanawiam że w ASO zapłacił bym ponad 250zł. Gdybym znał jego historię, może bym miał jedynie lepsze samopoczucie.
Zawsze jest ryzyko kupując auto z drugiej ręki. Do oględzin przed zakupem możesz zabrać blacharza, lakiernika,z zawieszeniem pojechać na przegląd ,ale przy kondycji bebechów przy pobieżnych oględzinach jesteśmy skazani na łut szczęścia...
Bez ryzyka nie ma zabawy chociaż z drugiej strony szkoda by było tych pieniędzy włożonych na zakup samochodu. Dlatego powinny być surowe kary za oszustwa przy sprzedaży samochodów ale to jest tylko marzenie.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2015-04-09, 21:59
Wystarczyłoby, żeby przeglądy rejestracyjne były wykonywane rzetelnie, tak jak na zachodzie. Nie bez powodu śmieci niezdatne do jazdy trafiają do PL. A u nas prawie wszystko przechodzi. :(
Z racji mniejszej atrakcyjności zwlekanych z zachodu staroci , tylko że z realnym przebiegiem?To tylko świadczy o tym że taki cofnięty licznik jest jak Placebo -ładne wskazania licznika zakładają na oczy potencjalnych nabywców klapki ,które powodują że nie widzą na wymarzonym autku efektu nadmiernej eksploatacji, Na prawdziwym przebiegu klapki opadają?
Marka: Toyota
Model: GR Yaris
Silnik: 1.6
Rocznik: 2021 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Paź 2014 Posty: 720 Skąd: kraków
Wysłany: 2015-04-10, 16:13
Pamiętam jak znajomi na wieść, że chce kupić nowego Dustera za 80k pukali się w czoło...
"Ogłupiałeś ??, za tyle sprowadzisz wszystko", tylko jeden stwierdził "fajny wybór"
Ostatnio zmieniony przez fotorobart 2015-04-10, 16:13, w całości zmieniany 1 raz
To sprawa indywidualna, ale dziwię się ludziom kupującym za 80k auto ściągane bez wiadomego pochodzenia , gwarancji, ale za to w TDI-ku .Hazardzistą nie jestem...
Idzie ku lepszemu ! Unia od stycznia chce wprowadzić zakaz"korekty liczników" !!!
Fajnie by było ale jakimi narzędziami będzie to pilnowane. Myślę że jeśli unia tak chce to powinna powstać europejska baza danych samochodów gdzie po wpisaniu vin-u będziemy mogli zapoznać się z historią przebiegu samochodu który nas interesuje. Z przeglądów rejestracyjnych, wizyt w warsztatach, z baz danych ubezpieczycieli.
Wystarczy że to zakażą .
Cenna takiej usługi w podziemiu wzrośnie i będzie mniej dostępna , teraz zajeżdżasz pod specjalistyczny warsztat płacisz 50 zł i masz w 10 min auto zrobione , nawet fakture dostaniesz żeby podatek odliczyć .
Kręcić będę zawsze ale opłacać się będzie tylko z drogich samochodach
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-04-10, 21:38, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-10, 21:58
d3mol3k napisał/a:
Fajnie by było ale jakimi narzędziami będzie to pilnowane. Myślę że jeśli unia tak chce to powinna powstać europejska baza danych samochodów gdzie po wpisaniu vin-u będziemy mogli zapoznać się z historią przebiegu samochodu który nas interesuje.
Już teraz jest na przeglądzie technicznym wpisywany przebieg wystarczy tylko wpisać do KK że to przestępstwo zagrożone np do 3 lat pierdla i będzie to milowy krok na przód. Mało kto będzie chciał dostać zawiasy a handlarz co kręci każde auto ma szansę na odsiadke dość szybko. Później kilka popisowych wyroków i będzie jak w kraju cywilizowanym.
Wprowadzenie zakazu nic nie zmieni, ze względu na mentalność całego narodu :)
Myślę, że najbliżej z tym do ściągania różnych rzeczy z internetu - niby nie można ściągać muzyki/filmów/gier/oprogramowania, a statystyki i tak są nieubłagane.
Zakładając kupno używanego auta raczej trzeba przestać się nastawiać na konkretną markę, a szukać czegoś z zakresu dostępnego za posiadane pieniądze. Rocznik auta powinien odejść w odstawkę na rzecz pewnej historii i ogólnego stanu samochodu.
Ze swojej strony polecałbym Renault Clio z silnikiem 1.2 - mało awaryjne, wdzięczne autko.
Ostatnio zmieniony przez ZbujMadej 2015-04-12, 07:29, w całości zmieniany 1 raz
Może po prostu obłazi, może była na niej jakaś nakładka marketowa i coś się podziało między nią a kierownicą. Kiedyś w Seacie widziałem zjedzoną kierownicę, ale mniej i po przebiegu osiem razy większym
Nie, dziadek na pewno pochlapał święconą wodą, bo do kościoła jeździł. Ale od święconej przynajmniej ie rdzewieje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum