Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2015-12-19, 17:06
Cytat:
Czy ten fabryczny pokrowiec z gaśnicą zmieściłby się w okolicach tunelu środkowego przy tylnej kanapie?
Nie ma szans. A nawet jakby to strasznie głupio by to wyglądało. On naprawdę nie zajmuję aż tak wiele miejsca, więc idzie go bez problemu upchać. No chyba, że kupisz auto bez "zapasówki" to coś więcej powinno wejść w to miejsce. Ale lepiej brać z kołem zapasowym. Bagażnik w Sandero jest dość ustawny, więc można trochę szpargałów w nim przewieźć - na moje potrzeby aż nadto
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2015-12-19, 18:47
Piitubski napisał/a:
Gregorisan, jak oceniasz podatność SS na podmuchy wiatru przy prędkościach powyżej 100km/h?
To zależy od wiatru. Tak do 5 m\s jest w porządku - powyżej zaczyna już trochę myszkować po drodze. Przykładowo dzisiaj wiało z prędkością 4m\s w porywach do 10-12 m\s i jechało się komfortowo.
Ale z drugiej strony to w końcu dość wysoki samochód - więc ma prawo nim bujać
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-05, 09:11
W końcu wczoraj wyjaśniła się sprawa z tym trzeszczeniem, które wydobywało się od nowości w okolicach prawego, skrajnego nawiewu. ASO na tym poległo dwukrotnie, już samemu zdemontowałem ten nawiew i go przesmarowałem. Kombinowałem z tym zbiorniczkiem od spryskiwacza - i nic...nadal trzaskało. Szczególnie teraz przy minusowych temperaturach.
Bardzo mnie to irytowało i nieraz odbiło się to na mojej małżonce w czasie jazdy...więc nie wytrzymała i sama zdiagnozowała problem
Okazało się, ze ta maskownica na przednim słupku ociera o deskę rozdzielczą i stąd te odgłosy - coś musi być źle spasowane bo od strony kierowcy jest dobrze. Przesmarowałem tę szczelinę smarem wodnym i w celu odizolowania wcisnąłem kawałeczek gumy i cisza jak makiem zasiał.
Oj zginąłbym marnie bez tej swojej kochanej baby
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-07, 10:12
Mam takie dwa pytania.
1. Zauważyłem, że przy tych niskich temperaturach na zimnym silniku jak to się mówi, samochód trochę "kangurzy". Czy to w tym przypadku coś normalnego?
2. Pytanie związane raczej z techniką jazdy. Mieszkam na osiedlu, gdzie uliczka po której jadę jest bardzo wąska i na poboczu są zaparkowane auta. Dlatego nie ma szans, aby to przejechać z większą prędkością. Dlatego jadę w tym przypadku na 1, ale bez dodawania gazu i tak autko delikatnie się toczy do wyjazdu z osiedla. Czy taki sposób jazdy jest szkodliwy dla silnika?
Z góry dzięki za podpowiedzi
Wczoraj jeszcze sprawdziłem sobie wskazania prędkości vs. dane z GPS-a ( w tym wypadku Garmin Dakota 20).
Ustawiony ogranicznik na 90km\h - sprawdzone kilkakrotnie na prostych odcinkach. Wg. GPS-a zawsze pokazywał 86 km\h.
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2016-01-07, 10:22, w całości zmieniany 1 raz
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-01-07, 13:57
ad 1: w żadnym samochodzie tak nie miałem, ale też nigdy nie używałem uturbionego silnika beznynowego.
ad 2: Nie jest szkodliwy. Komputer sam wyliczy ilość mieszanki adekwatną do obciążenia. W korkach często tak jeżdżę: na jedynce lub dwójce - nawet jak jest lekko pod górkę. Szkodliwe by było gdybyś w takiej sytuacji wcisnął nagle gaz w dechę. Najlepiej, (jak już wyjedziesz z uliczki) wciskać gaz delikatnie - im bardziej silnik się rozkręca, tym bardziej można wciskać gaz. A dociskać mocniej dopiero jak silnik ma więcej niż 1800-2000 rpm.
To jest nawet normalne w samochodach z automatami - tzw 'pełzanie' - po puszczeniu hamulca auto się toczy a silnik pracuje na minimalnych obrotach. A tam wszystko jest tak zrobione, żeby parametry pracy były optymalne dla silnika.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.0 ECo-G, był 1.6 SCe 115 4x4
Rocznik: 2024, był 2015
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 7 razy Dołączył: 22 Sie 2015 Posty: 316 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2016-01-07, 14:45
1. Ja ostatnio zauważyłem u siebie coś podobnego - tak jakby samochód nie chciał rozwijać pełnej mocy. Mam jednak wrażenie, że jest to związane z Euro 6 - silnik dostaje więcej paliwa niż zwykle dla szybszego nagrzania (pewnie katalizator i te sprawy). Przy Euro 5 też miałem taki efekt.
2. W moim odczuciu zwłaszcza na pierwszym, najsilniejszym biegu jest to zdrowe dla silnika i w niczym nie powinno zaszkodzić. Stosuję tą technikę w zasadzie od kiedy mam styczność z samochodami, czasem nawet jadąc na drugim biegu bez dodawania gazu.
Ostatnio zmieniony przez majkel 2016-01-07, 14:47, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-07, 15:22
Dzięki koledzy
Chyba się muszę w końcu zebrać i zadzwonić do ASO i dopytać zarówno o gaszenie silnika w czasie działania S&S i teraz tego "kangurzenia".
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-01-07, 19:36
A dodam jeszcze, iż kangurki nie występują latem a jesienią a to też nie zawsze przynajmniej u mnie. I Euro 6 tu nie ma znaczenia, bo mój też czasem bryknie. Jak dodasz ciut więcej gazu to tego nie ma.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-12, 19:46
Kangury bo lichy moment obrotowy.
Skrzynia biegów jest po to żeby silnik pracując miał odpowiednie obroty dlatego z bardzo mała prędkością należy jechać na 1-dynce. To że 1-dynka tylko do ruszania to mit.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-17, 20:48
route2000 napisał/a:
Masz rację, żeby nie było takiej historii jak u takiego kierowcy poniżej:
Nie ma tragedii
Tak naszła mnie refleksja na temat użytkowania autka w tych zimowych warunkach. Co do bezpieczeństwa to nie mam najmniejszych zastrzeżeń - samochód prowadzi się bardzo pewnie i to zarówno na rozjeżdżonym śniegu, błocie pośniegowym czy też miejscami oblodzeniami na drodze. Nie zauważyłem i nie wyczułem w czasie jazdy, abym stracił choć na chwilkę kontrolę nad kierownicą. Do tej pory żaden z systemów nie musiał zadziałać ( nie zauważyłem zapalonej kontrolki). Pewnie to też zasługa dość dobrych opon zimowych. Także doceniam teraz to autko coraz bardziej - szczególnie na tych naszych durnych, dziurawych drogach i w dodatku nieodśnieżonych.
Co do spalania to jestem bardzo zadowolony - w okresie od świąt do dzisiaj wyszła średnia 6,2l\100km przy średniej 44,1 km\h. ( użytkowany intensywnie w czasie tych największych mrozów ).
Jedynie co irytuje to "system grzewczo - wentylacyjny. Jak dla mnie jego działanie jest co najwyżej poprawne.
Denerwuje też rozwiązanie konstrukcyjnie, które powoduje że jest szczelina pomiędzy maską a szybą - i niestety, ale w tym miejscu osadza się śnieg i ciężko go usunąć. I dodatkowo przez to zatykają się kratki wentylacyjne.
I dzisiaj przymarzły mi tylne drzwi ( -12 stopni) mimo tego, że uszczelki spryskałem specjalnym środkiem do zabezpieczania uszczelek.
Także można podsumować całość jednym zdaniem. Jak na takie zimowe warunki to ekonomicznie i bezpiecznie - a przede wszystkim niezawodnie. I tego właśnie oczekuję od samochodu.
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2016-01-19, 18:47, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-18, 08:22
arczi_88 napisał/a:
Uszczelki warto przesmarować kilka razy w ciągu zimy, bo jednak lekko nie mają.
Smaruje je regularnie od nowości. Pewnie to też zasługa tego, że parkuję pod "chmurką". A w sobotę była dość duża wilgotność powietrza no i w nocy "zmroziło" - po otworzeniu drzwi na rantach były małe sopelki
Ale nie polecam tego preparatu w sprayu - jest mało ergonomiczny. Trzeba najpierw spryskać szmatkę a dopiero później wcierać w uszczelki bo inaczej wszystko sobie zabrudzimy. Następnym razem kupię taki w sztyfcie.
majkel napisał/a:
Pewnie w tym duża zasługa kierowcy (pomijając opony) .
Wydaje mi się, że raczej zasługa "fotoradaru" który siedzi na fotelu pasażera - i wydaje komunikaty: zwolnij, jedziesz za szybko, myszko trzymaj dwie dłonie na kierownicy
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-02-04, 21:17
Mały jubileusz - "pięć tysięcy w pięć miesięcy"
Jak dotąd bez poważniejszych awarii. Poza kilkoma "duperelami" w postaci różnego rodzaju pisków, stuków, trzeszczenia, które dało się wyeliminować we własnym zakresie.
Spalanie jak dotąd na zadowalającym poziomie.
Oby tak dalej - "dupy nie urywa", ale jest przyzwoicie - solidna 4
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-03-31, 18:08
Zmieniłem dzisiaj już opony na letnie i muszę raz jeszcze stwierdzić, ze nie żałuję ani złotówki wydanej na ten właśnie model - Dunlop Winter Sport 5. Ciche, ekonomiczne ( żadnej zwyżki w spalaniu) a przede wszystkim bezpieczne. Akurat ubiegła zima była jaka była, ale zdążyłem je intensywnie użytkować akurat w tym czasie, gdy było mroźno i śnieżnie oraz w czasie roztopów. Zużycie znikome przy przejechaniu ponad 4 tysięcy kilometrów. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to hamowanie na suchej nawierzchni. Także jak ktoś ma "dwie-trzy stówki" na zbyciu to warto dopłacić do "opcji budżetowych".
Przy okazji przesmarowałem wszystkie ruchome elementy takie jak, zawiasy, zamki, prowadnice foteli, siłowniki itp.
W czasie wymiany opon sprawdziłem też tak pobieżnie podwozie i wszystko tak na oko w porządku.
Po zimie niestety, ale "nagromadziło się trochę świerszczy"
Zaczął skrzypieć fotel oraz uchwyty pasów - jak na razie po spryskaniu suchym smarem objawy zniknęły, ale czasami przy większych dziurach na drogach potrafi popiskiwać.
Spalanie też trochę spadło i się ustabilizowało. Obecnie z jednego baku średnia wychodzi już poniżej 6l\100 km. Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać to na dystansie 52 km do Rybnika i spowrotem - 4.85 l\100 km. Ale już kilka razy zszedłem poniżej 5 litrów - ale w czasie jazdy raczej "zachowawczej", ale bez trybu Eco i S&S. W ogóle już nie korzystam z tych "dobrodziejstw".
Tak poza tym to wszystko sprawuje się bardzo dobrze.
Aktualny przebieg po prawie 7 miesiącach od zakupu - 6776 km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum