Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2016-10-23, 12:09
przez to ze masz na dachu te profile mozna ladnie odciac i pomalowac tylko te pasy gdzie byl syf, mysle ze max 200-300pln za taka wpylke i wygladaloby duzo lepiej.
Nie masz szans na zgubienie tego placka na tak duzej powierzchni gdzie lamie sie swiatlo.
Jeszcze wczoraj przechodząc z psem na parkingu obok swojej Dacii widziałem, że wszystko jest w porządku (oprócz tego, że brudna niemiłosiernie, bo na myjnię nie zdążyłem pojechać).
Dziś rano przyjechałem do warsztatu na zakładanie autoalarmu i wysiadając z pojazdu (Dacia Sandero) zauważyłem na prawych przednich drzwiach rysę o długości około 35 cm (z czego około 5 było tylko niewielkim zarysowaniem, a pozostałe 30 to była taka rysa, że było wgłębienie na około 0,5-1 milimetr). Przyznaję, że wsiadając do samochodu lewymi drzwiami nie obejrzałem karoserii. Ani wyjeżdżając z parkingu, ani manewrując na parkingu warsztatowym z całą pewnością o nic nie zahaczyłem (nie miałbym nawet o co), zatem rysę w nocy albo bladym świtem musiał zrobić albo jakiś [niecenzuralne słowo] kluczem czy innym ostrym przedmiotem, albo inny [niecenzuralne słowo] kiedy wyjeżdżał z parkingu i zahaczył o mnie. Innego wyjaśnienia nie widzę.
Korzystając z tego, że byłem w warsztacie, poszedłem z tym od razu do lakiernika (w ASO, auto jeszcze na gwarancji), a on powiedział mi, że nie warto tego zgłaszać jako szkody i opłacić naprawy z ubezpieczenia, bo wtedy mocno podwyższy mi się stawka ubezpieczeniowa, i że trzeba po prostu odpowiednimi szpachlami czy czymś tam innym wypełnić tę rysę/zadrę, a następnie cały element (czyli całe drzwi) polakierować na nowo. Koszt takiej operacji wycenił na około 600-700 złotych.
Pytanie do Was, czy rzeczywiście lepiej tak zrobić, czy wstępna wycena, którą zaproponował lakiernik rzeczywiście może tyle wynosić (zdaję sobie sprawę, że w ASO czasem niestety biorą więcej, niż w nieautoryzowanym i nie należącym do dealera warsztacie) i czy faktycznie nie opłaca się robić tego z ubezpieczenia.
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 639 Skąd: Wro
Wysłany: 2017-12-27, 16:01
Nie warto zgłaszać moim zdaniem tak małej szkody - stracisz 10% zniżki, będziesz odrabiał ją przez trzy lata (strata 10 % w pierwszym roku, odrobienie 5% w drugim i 5% w trzecim) i koniec końców zgłoszenie takiej pierdoły będzie cię kosztować z 700-800 zł (tyle orientacyjnie stracisz na podwyższeniu składki na AC).
Nie wiem jak tam w Wawie, ale mój lakiernik koło Wrocławia (oczywiście nie ASO) za jeden element bierze 250 zł plus farba. Ja bym zrobił poza ASO, gwarancję zabiorą ci tylko na malowany element.
Ostatnio zmieniony przez pixa 2017-12-27, 16:03, w całości zmieniany 2 razy
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-12-27, 16:28
Robota w ramach AC się nie opłaci z przyczyn podanych wyżej - zwyżka składki zeżre brak kosztów samej naprawy. 600-700 zł za jeden element - a w zasadzie chyba za 1/2 (jeśli masz poziomą listwę ochronną to i tak przy niej lakiernik wykona tzw odcięcie) to przesada. Nie piszesz, czy to zwykły czy też metaliczny lakier (ten drugi nieco droższy) ale przyzwoity lakiernik powinien za 300-350 zł to poprawić. A jeśli szkoda ci pieniędzy, to po prostu wystarczy za 5 dych dobrać w mieszalni lakier , zrobić zaprawkę z podkładem i jakoś przeboleć końcowy efekt artystyczny. W każdym razie tak zabezpieczone rdzewieć nie powinno
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2017-12-27, 16:31, w całości zmieniany 3 razy
Właśnie skończyłem polerowanie zderzaka po incydencie z ptasimi odchodami.
Byłem w szoku jak szybko ptasia kupa zdegradowała lakier bezbarwny. Powierzchnia "strzału" była wyraźnie chropowata (coś jak efekt działania środka do usuwania starych powłok z farb olejnych tylko w mikroskali). Trzeba było zmatowić papierem 3000 i dopiero przepolerować pastą. Co ciekawe, usuwanie znacznie gorzej wyglądało na elementach lakierowanych plastikowych niż na karoserii.
Szczerze mówiąc o "zagrożeniu" wiem od dawna ale nigdy mnie to nie dotknęło. Nie wiem czy to kwestia coraz słabszych lakierów czy Dacia jest tu wyjątkiem? A może po prostu trafiłem na jakąś latającą Godzillę. W poprzednich autach takich szkód nigdy nie było...
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3966 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-04, 11:40
Trafiłeś na Godzillę... Moja jest obsrywana regularnie i nie zawsze usuwam to na bieżąco, jakoś nic strasznego się nie dzieje. Myślę, że tu mają duże znaczenie uwarunkowania lokalne- jaki ptak i okres wegetacji roślin, czyli co ma do żarcia w okolicy... 🙄
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-06-04, 11:55, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2022-06-04, 21:33
Na moim lakierze odpryski pod relingami pojawily sie przed ukonczeniem roku życia auta. W aso mówili że to na pewno od ptasich odchodów - guzik prawda, nigdy tam nie widzialem śladow po ptakach. W innych miejscach nie zmywalem, a po kilku dniach, po myciu auta w myjni, nie bylo śladu. Lakier był czysty i lśniący. Moze nie trafiłem na godzille. Myślę że grad zimą lub słońce latem. Sam nie wiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum