Posiadam Dacia Sandero Laureate z silnikiem 1.0 sce, piszę do was ponieważ mam mały problem w sumie od nowości a samochód posiadam od lipca tego roku. Problem to coś stukającego / terkoczącego gdzieś z prawej strony. Pomimo iż instalowałem gaz to do samego silnika nie mam zarzutów. To stukanie / terkotanie jest dość dziwne i nasila się z biegiem czasu, występuje gdy ruszam z miejsca z jedynki i dwójki, gdy na skręconych kołach przejadę przez jakieś wyboje, czasami nawet na wyprostowanych, odgłos jest taki jakby było coś luźnego i im bardziej się rozpędzam to tak jakby się dociskało i przestawało, czasami odgłos jest taki jakby blacha była luźna i przy niskich obrotach o coś uderzała ale żadna takowa nie jest luźna.
Jedyne co zaobserwowałem to to że po nocy hamulce się jakby zapowietrzały ponieważ nie jestem w stanie wcisnąć hamulca żeby odpalić auto (pedał jest sztywny i muszę z ręcznego) oraz druga rzecz to kierownica, jak jadę to mnie lekko znosi bo gdy mam wyprostowaną kierownicę to samochód mi skręca, dopiero jak mam skręconą o jakieś 5 stopni to samochód jedzie prosto :(
Ktoś ma jakieś pomysły co mogło się stać albo miał coś podobnego ?
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1956 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-12-20, 22:18
Kilka problemów opisanych w jednym wątku. Hamulcami bym się nie przejmował, uważam, że to standard w niektórych modelach, identycznie jest np w oplu combo C czy fiacie ducato. Oczywiście objaw ten nie występuje zawsze tylko sporadycznie ale nie jest to nic groźnego. Gdyby hamulce się Tobie zapowietrzały to po pewnym czasie straciłbyś je całkowicie - w przewodzie było by dużo powietrza. Ściąganie auta w jedna stronę, masz tak od nowości czy dopiero teraz sie to stało. Jak od nowości to mogła być zbieżność źle ustawiona w fabryce, teściowa miała identycznie w Sandero II z 2015 r, autem wyjechałem z salonu i od razu czułem, ze ciągnie je w jedną stronę i aby jechać prosto trzeba było mieć kierownice skręconą w jedną stronę. Jeżeli usterka ta występuje od niedawna to zastanów sie czy przypadkiem w ostatnim czasie nie wpadłeś w jakaś większą dziurę? Jest szansa, ze problem z stukaniem może być powiązany ze ściąganiem auta. Podobne stuki , puki i terkotania miałem w Renault thali z 2005 r, przyczyną okazał uszkodzony sworzeń wahacza ( luz). nie wiem jaki przebieg masz w swoim aucie ale z góry napiszę, ze jakiś czas temu czytałem, chyba nawet na naszym forum, że Zdarzały sie egzemplarze Sandero II, w których wahacze nadawały się do wymiany już po 15 czy tam 30 tyś km - wada fabryczna elementu, które były wymieniana na gwarancji. Dodam, ze w thalii o, której pisałem sworzeń powodował takie objawy jak u ciebie po przebiegu raptem 8-9 tyś km od wymiany wahaczy, i nie były to no-name tylko Ruville.
Jedyne co zaobserwowałem to to że po nocy hamulce się jakby zapowietrzały ponieważ nie jestem w stanie wcisnąć hamulca żeby odpalić auto (pedał jest sztywny i muszę z ręcznego)...
No ale przecież bez uruchomionego silnika nie działa wspomaganie hamulców i to całkowicie normalne, że do momentu odpalenia masz twardy pedał. Czy chodzi Ci o co innego?
Wg mnie to mogą być 2 sprawy i do tego zupełnie odmienne:
1. Wersja optymistyczna - sprawdź wszystkie śruby, którymi jest przykręcona plastikowa osłona z przodu pod silnikiem. U mnie przez kilka dni stukało na dziurach i dopiero jak zajrzałem pod samochód to doszedłem, że to luźna śruba razem z gniazdem wypadła z ramy i dzwoni.
2. Wersja poważniejsza - jeśli stuka terkocze na zakrętach (przy skręcaniu kierownicy) to albo przegub zewn. albo coś z pompą wspomagania/maglownicą. Wspominałeś, że masz problem z utrzymaniem kierunku jazdy. Może mieć to związek ze wspomaganiem. Czasami pomaga odkręcenie nakrętki zbiornika wyrównawczego pompy - na włączonym silniku pokręć wtedy maksymalnie w obie strony kierownicą. Odpowietrzysz doraźnie układ.
Jedyne co zaobserwowałem to to że po nocy hamulce się jakby zapowietrzały ponieważ nie jestem w stanie wcisnąć hamulca żeby odpalić auto (pedał jest sztywny i muszę z ręcznego)...
No ale przecież bez uruchomionego silnika nie działa wspomaganie hamulców i to całkowicie normalne, że do momentu odpalenia masz twardy pedał. Czy chodzi Ci o co innego?
Po to jest zaworek zwrotny, aby podciśnienie nie schodziło ze serwa. W sprawnym nowym aucie podciśnienie nie powinno uciekać po nocy, jest jakaś nieszczelność lub uszkodzenie zaworka zwrotnego.
Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2015 Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sie 2016 Posty: 507 Skąd: Toruń
Wysłany: 2018-12-21, 17:03
Angelboy88 napisał/a:
jak jadę to mnie lekko znosi bo gdy mam wyprostowaną kierownicę to samochód mi skręca, dopiero jak mam skręconą o jakieś 5 stopni to samochód jedzie prosto :(
Zapieczony hamulec, złej jakości sprężyny*, zła zbieżność, uszkodzony ukł. różnicowy, skrzywiony wahacz - nie daj sobie wmówić, że ten typ tak ma.
*- miałem przypadek kiedyś, że nowe sprężyny powodowały właśnie ściąganie samochodu, po wymianie sprężyn na inne auto od razu zaczęło jechać prosto.
Po to jest zaworek zwrotny, aby podciśnienie nie schodziło ze serwa. W sprawnym nowym aucie podciśnienie nie powinno uciekać po nocy, jest jakaś nieszczelność lub uszkodzenie zaworka zwrotnego.
Ciekawa teoria... Może da się obronić przy pierwszym wciśnięciu pedału, ale po nocy różnica i tak jest wyczuwalna. Przy drugim wspomaganie zanika, bo i skąd ma się brać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum