Marka: Fiat
Model: TIPO SW
Silnik: 1.4
Rocznik: 2020
Wersja: Laureate Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 336 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2020-06-20, 18:19
Nawet nie wiem kiedy sprężarka się uruchamia. Jedynie słychać jak uruchomię na biegu jałowym zaraz po odpalaniu. W trakcje jazdy kładę ręka na kratki.
Możliwe, że ze względu na obroty. Nigdy nie schodzę z obrotami poniżej 2k. - no chyba, że jest z górki.
Robiłem już test łosia - ta sam trasa, ta sam temperatura silnika i otoczenia.
Przejazd ze zmianą biegów według tego co pokazuje komp. - spalanie 6,8 l - odczucia - jazda jak baba - brak mocy, mulenie zwłaszcza pod górkę - tragedia.
Ten sam przejazd - optymalne obroty 2,5k. zmiana biegu przy 3k. - spalanie 6,3 l - silnik pracuje poprawnie, nie ma mulenia - przyśpiesza na zawołanie.
bieg 4-5 - bez względu na obroty (np 1.8k) nie ma tego efektu szarpnięcia (czuć załączającą się klimę, ale nie tak jak wcześniej opisywane), ba w korku na 4 biegu gdzie te 40km/h płynnie potrafi jechać też tego nie ma (szarpnięcia, dźwięk jest).
Ty sobie zarżniesz silnik tak niskimi obrotami. Ten silnik powinien się kręcić 2500 - 3500 RPM. Wtedy jest najbardziej dynamiczny i ekonomiczny.
Killer King napisał/a:
Jakie masz wtedy obroty ?
W moim Loganie 1800 - 2000. Mniej więcej.
Ostatnio zmieniony przez telecaster1951 2020-06-21, 11:51, w całości zmieniany 1 raz
bieg 4-5 - bez względu na obroty (np 1.8k) nie ma tego efektu szarpnięcia (czuć załączającą się klimę, ale nie tak jak wcześniej opisywane), ba w korku na 4 biegu gdzie te 40km/h płynnie potrafi jechać też tego nie ma (szarpnięcia, dźwięk jest).
Ty sobie zarżniesz silnik tak niskimi obrotami. Ten silnik powinien się kręcić 2500 - 3500 RPM. Wtedy jest najbardziej dynamiczny i ekonomiczny.
...przecież nie jeżdżę tak cały czas, korek to korek - nie będę piłował 2.5k-4k rpm tocząc się 10km/h na półsprzęgle.... chodzi o fakt tego szarpania klimy 1-3 bieg moge piłowac pod 6k i tak szarpie, a tocząc się na 4-5 nawet poniżej tych 1.8k już nie....
Ostatnio zmieniony przez rukoku 2020-06-21, 22:54, w całości zmieniany 1 raz
Marka: ..
Model: ....
Silnik: ...... Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 197 Skąd: ziemia łódzka
Wysłany: 2021-05-11, 07:32 Klima w Sandero SCe 1.0 73KM
Cześć i czołem!
Czy w Waszych autkach z tym silniczkiem klima działa w podobny sposób?
Gdy wciskam gaz i akurat włącza się kompresor, to czuć lekkie szarpnięcie.
Czuć jak kompresor "zabiera" nieco mocy silnika.
Poza tym włącza się on dosyć często i zazwyczaj na kilka sekund.
Autem trzeba pojeździć dobrych kilkanaście minut żeby efekt schładzania wnętrza był zadowalający. Auto z 2019 r., przebieg 11kkm, jeszcze nie serwisowałem klimy.
Do 2018 miałem Sanderkę z silnikiem 1.2 16V i tam nie było szarpania przy włączaniu kompresora.
Mam wrażenie, że ten silniczek 1.0 SCe ledwo ogarnia przy włączonej klimie.
Ostatnio zmieniony przez Wojciech-EL 2021-05-11, 07:33, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2021-05-11, 09:42
Tak działa dacia sprzed 10 lat tez tak włącza kompresor. Jak dasz gazu do oporu to odcina kompresor. To nie wyścigówka. U nie Klima działa bardzo dobrze od razu po starcie silnika. Najlepiej wywietrzyć auto najpierw potem obieg zamknięty na kilka minut i potem otworzyć obieg już.
Marka: ..
Model: ....
Silnik: ...... Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 197 Skąd: ziemia łódzka
Wysłany: 2021-05-11, 09:57
Auto Krytyk, wiem, że to nie wyścigówka.
Nie wciskam gazu do oporu, zawsze delikatnie wkręcam na wyższe obroty.
Przy spokojnej miejskiej jeździe zazwyczaj zmieniam bieg przy 3000-3200 obrotach.
Zauważyłem jednak, że przy włączonej klimie ten sam efekt dynamiki jazdy jest dostępny przy obrotach 3000-3600. Jest to zjawisko normalne przy tym silniku.
Pod tym względem poprzednia jednostka 1.2 16V D4F była lepsza.
Oczywiście u mnie wyraźnie czuć spadek mocy przy włączaniu i szarpnięcie przy wyłączeniu sprężarki klimy często, co parę chwil. Problem zgłoszony w serwisie, w/g nich wszystko OK. Ktoś pisał, że miał Clio zastępcze z tym silnikiem i nie było takich objawów.
_________________ Żeby nie otrzymywać głupich odpowiedzi nie należy zadawać głupich pytań
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1956 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2021-05-11, 13:18
Klima w daciach ogólnie chodzi słabo, przynajmniej ja mam takie odczucia. W Obecnym Dusterze 1.6 Sce widzę że klima działa jak chce, czasem lepiej działa jak silnik wkręca się na wyższe a czasem wydaje mi się, że lepiej chłodzi na niższych obrotach. Na biegu jałowym to w ogóle tragedia. Klima oczywiście w 100% sprawna sprawdzana i dobijana 1,5 miesiąca temu. Identycznie działała w każdej z moich poprzednich Dacii a mam teraz czwartą. Spadek mocy jest zauważalny i to chyba w każdym samochodzie nie mającym dużej mocy, im mniejszy silnik i mniejsza moc tym spadek będzie bardziej odczuwalny.
. Ktoś pisał, że miał Clio zastępcze z tym silnikiem i nie było takich objawów.
Koleżanka w pracy ma Clio 1.0. Przejechałem się nim. Jak dla mnie to klima działa tak samo. Różnica jest w cieńszych szybach i drzwiach, które znacznie bardziej przenoszą ciepło. Dacia po prostu szybciej się nagrzewa w środku. Klima działa podobnie.
ale czego oczekujcie po 1,0 silniku. dochodzi dodatkowe obciążenie to i moc spada bo silnik "więcej" musi uciągnąć, analogia jedziesz sam a z całą rodziną i bagażami.
_________________ jednoosobowy SANDERO OFF ROAD TEAM POLAND
Ależ to proste. Oczekujemy, że system odpowiedzialny za rozłączanie alternatora i sprężarki klimy zrobi to po co został stworzony i podczas jazdy z gazem w podłodze nie będzie zmieniał stanu tych urządzeń z wyłączony na włączony i odwrotnie, raz po raz, kilka razy na minutę aż do czasu ujęcia gazu.
_________________ Żeby nie otrzymywać głupich odpowiedzi nie należy zadawać głupich pytań
Wiem, że ten silnik jest mały i wiem, że nie powinienem spodziewać się nie wiadomo czego, ale nurtuje mnie jedna rzecz i chciałbym zapytać użytkowników samochodów z tym silnikiem, czy to normalne...
Przy włączonej klimatyzacji samochód traci na mocy (OK, jestem w stanie zrozumieć), ale czy normalnym są sporadyczne szarpnięcia (towarzyszące tłumienia mocy)? Jeśli nie, to co może być przyczyną? Zanim pojadę do ASO, postanowiłem jednak zadać tu pytanie... Taka kultura silnika, czy coś się jednak dzieje?
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3951 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-07-30, 09:53
Jak najbardziej normalne- w chwilach załączania się sprężarki, czyli nawet kilka razy na minutę. I to czuć nie tylko w takim małym silniku, ale i większych na niskich obrotach. Fizyki nie oszuka.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-07-30, 09:58, w całości zmieniany 1 raz
Jak najbardziej normalne- w chwilach załączania się sprężarki, czyli nawet kilka razy na minutę. I to czuć nie tylko w takim małym silniku, ale i większych na niskich obrotach. Fizyki nie oszuka.
kurcze, właśnie na co dzień jeżdże też Aurisem 2017, 1,4 D4D i nie odczuwam żadnej różnicy, przy włączeniu klimy, żadnego przymulenia, szarpnięć itd... stąd moje zdziwienie
Ostatnio zmieniony przez Kamcio 2021-07-30, 10:43, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3951 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-07-30, 12:10
kapelusznik napisał/a:
No tak. W innych autach tak nie ma ale Dacie od kilku lat są znane z tego że sprężarka się wyłącza i włącza w nieskończonym cyklu...
Bez przesady. Identycznie to pracowało w Daewoo i na pewno w wielu innych, prostych samochodach- najprostsza metoda na niedopuszczenie do zamarznięcia parownika, gdy wydajność sprężarki jest stała.
Kamcio napisał/a:
czyli reasumując - szarpnięcia traktować jako normalne i nie niepokoić się?
Według mnie- jak najbardziej, o ile oczywiście daje się z tym jechać
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-07-30, 12:13, w całości zmieniany 1 raz
Na początku kupna auta to tak miałem lekkie szarpanie z załączoną klimą, tak jak koledzy opisywali. Przez kilka lat nic nie robiłem z klimą tzn. nie nabijałem je. Dopiero po kliku latach pojechałem do serwisu na kontrolę klimy i mi nabili na odpowiednią ilość czynnika chłodzącego. Do tej pory już dużo mniej szarpie, więc może masz za dużo lub za mało tego czynnika...
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Miałem podobny problem w Sandero I 1.4. Szarpało przy jeździe podczas upału przy włączonej klimie. Po prostu sprężarka załączała się i odłączała co chwilę (było słychać charakterystyczne "kliknięcie"). Okazało się, że chłodnica klimatyzacji ze starości "przegniła" i nie nadążała schładzać czynnika. Brakowało połowy żeberek :D Ciśnienie w układzie rosło, więc komputer odłączał sprężarkę, żeby przewodów nie rozerwało. Kiedy ciśnienie spadało, ta się włączała i tak w kółko ;)
Po wymianie chłodnicy i ponownym nabiciu klimy wszystko wróciło do normy. Zero szarpania. A i chłodzenie było o niebo mocniejsze.
Z tego co mi wiadomo klima w II generacji i kolejnych pracuje nieco inaczej niż w pierwszej. Tutaj cykliczne odłączanie sprężarki nie jest zazwyczaj objawem uszkodzenia. Ale z tą ilością czynnika chłodniczego to może być jednak racja. Różnie to bywało nabite na początku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum