Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-05, 18:54 Dziwne świergotanie, lekkie chrobotanie lub gwizdanie
Więc od samego początku jak tylko odebrałem auto słyszę właśnie takie dźwięki - trudno opisać jakie ale podchodzące pod świergotanie.
Słychać tylko na rozgrzanym silniku.
W zakresie obrotów 1700 do 2200.
Bez znaczenia jest czy jest auto na biegu czy na luzie.
Kiedy pracuje na wolnych obrotach nic nie słychać.
Wystarczy że przygazuje trochę i kiedy zwolnię pedał gazu wtedy właśnie słyszę taki dziwny gwizd, świergot. Czyli jak obroty spadają.
Przy dodawaniu gazu nic nie słychać. Tylko słychać wtedy jak spuszczę nogę z gazu i obroty zaczynają spadać.
Tak samo jak jadę np. na 3-ce jeśli lekko przygazuje a następnie puszczę nogę z gazu to właśnie taki dźwięk się wydobywa.
Hałas wydobywa się jakoś z przodu, jakby pomiędzy silnikiem a kierownicą - ale to tylko takie wrażenie.
No i nie wiem co to jest. Czy się martwić czy nie. Nie jest to głośne ale coś jednak słychać.
Nie martwię się zbytnio bo od samego początku to słyszę - możliwe że ten typ tak ma, ale czy wy u was też coś takiego słyszycie ?
Jutro jadę do ASO niech zobaczą co to. Pewnie odpiszą że ten typ tak ma :(
Czy ktoś z Łodzi ma jeszcze Sandero ????
PS. Może uda mi się jakoś nagrać ten dźwięk to wtedy go tutaj umieszczę.
W MCV-ce taki metaliczny świst wydobywa się ze zbyt nisko opuszczonej anteny na dach, a słychać go właśnie w okolicy deski rozdzielczej lub drzwi. Może to nie to, ale wykręć antenę i potencjalny powód wyeliminujesz.
Według mnie świergot mogą powodować paski klinowe. Sprawdź naciąg w ASO, sam nie potrafisz. Wiem z doświadczenia że np pęknięty pasek od środka potrafi powodować stuki trudne do rozpoznania, a wskazujące na wadę w silniku.
Pozdrawiam!
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-05, 20:57
GeRRaD napisał/a:
Może hałasować jeszcze np niedokręcona osłona pod silnik itp wpadające w rezonans przy okreslonych obrotach
No właśnie bo to tylko przy określonych obrotach się dzieje, tak od 1700 do 2200.
I rzeczywiście może ten dźwięk porównać do niedokręconej nakrętki o którą tłucze jakaś blacha/osłona.
Jutro pojadę do ASO i zobaczymy co powiedzą.
Marek1603 napisał/a:
W MCV-ce taki metaliczny świst wydobywa się ze zbyt nisko opuszczonej anteny na dach, a słychać go właśnie w okolicy deski rozdzielczej lub drzwi. Może to nie to, ale wykręć antenę i potencjalny powód wyeliminujesz.
No dobrze, tylko to słyszę również wtedy jak stoję autem w miejscu- więc antena odpada.
psur napisał/a:
Ja mam ten sam silnik, ale nie mam takich problemów. Powalcz w ASO, to sprawa nietypowa więc nie powinni Cię zbyć. A mocno to głośne? Przeszkadza?
Teoretycznie nie przeszkadza, to nie jest głośne ale jednak coś słychać i mnie wkurza.
W ASO muszą coś z tym zrobić :)
Leo2 napisał/a:
Według mnie świergot mogą powodować paski klinowe. Sprawdź naciąg w ASO, sam nie potrafisz. Wiem z doświadczenia że np pęknięty pasek od środka potrafi powodować stuki trudne do rozpoznania, a wskazujące na wadę w silniku.
Pozdrawiam!
nierozumiem, co ma wada w silniku do pękniętego paska klinowego od środka ?
Poza tym Pasek klinowy inaczej hałasuje.
A pasek rozrządu jest dobrze naciągnięty jeśli łapiąc go nie można przekręcić go o więcej niż 90 stopni.
To również nie pasek hałasuje, bo hałasował by zawsze i przy zimnym silniku a u mnie hałas jest tylko w warunkach :
1. obroty 1700 do 2200
2. jak wcisnę sprzęgło to nie hałasuje
3. hałasuje jak spuszczę nogę z gazu, kiedy przyśpieszam również nie słyszę hałasu
4. gorący silnik
Rzeczywiście wyżej podane warunki mogą wskazywać na jakiś element który wpada w rezonans, możliwe że przy skrzyni biegów.
Powiem wam że nie znoszę takich problemów :)
Wolę jak coś się już tak definitywnie zepsuje niż jak do końca nie wiadomo co :)
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-06, 17:09, w całości zmieniany 2 razy
Właśnie sobie przypomniałem jak w poldku lekko wgniotłem pierwszy tłumik na krawężniku i przy określonych obrotach chodził jak sportowy po tuningu bo ta blach wchodziła w rezonans. To chyba nie będzie to, ale warto sprawdzić. Może samo mocowanie wydechu.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-06, 15:49
Dzisiaj byłem w ASO - stwierdzili że to normalna praca silnika.
Faktycznie na innym Sandero 1.6 też było słychać ten głos, chociaż jakby mniej - ale na pewno było słychać w samochodzie do jazd próbnych.
Otworzyliśmy maskę i głos wydobywa się w 100% gdzieś z okolic silnika.
Coś rezonansuje, ale nie sposób to znaleźć - słychać dokładnie najlepiej pomiędzy akumulatorem a silnikiem. No nic, jak kiedyś będę na kanale to poszukam od dołu.
Natomiast co do innych spraw, to założyłem sobie oryginalne gumowe chlapacze na przód i tył.
Efekt super, prosta sprawa z montażem. Teraz auto nawet lepiej wygląda. Jutro wstawię zdjęcia to sobie będziecie mogli zerknąć, bo na pewno będziecie ciekawi.
Ogólnie polecam chlapacze.
Koszt w ASO chlapaczy do Sandero to razem 100 zł (50 zł przód i 50 zł tył)
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-06, 17:10, w całości zmieniany 1 raz
A co do dziwnych odgłosów. To ustąpiły jak przekroczyłem 600 km przebiegu. :)
A co ciekawe akurat byłem wtedy właśnie u Jaszpola aby posłuchali tych odgłosów.
A tu nic, cisza - silnik pracuje cicho i ładnie.
To nic stwierdzam do Pana z serwisu, poczekamy niech trochę silnik ostygnie.
Po 10 minutach (w tym czasie pogadałem sobie o cenach przeglądu itp. - Pan w Jaszpolu zdecydowanie milszy niż u Przygucckich) poopowiadał o cenach itp. itd.
Ceny okazały się niższe niż u Przyguckich.
Poza tym do samochodu i problemu podeszli poważniej. Wyszło ich dwóch i słuchali.
Trochę mi głupio było, że nic nie usłyszeli :)
Jak to jeden z nich powiedział : "Przygotowałem się na jakieś konkretną awarię i stuki, a tu silnik pracuje jak w Porsche :))) "
Ogólnie powiedzieli że takie nieraz przy nowym silniku odgłosy można usłyszeć i powinny przejść definitywnie po 2000 - 3000 tyś.
Jeśli nie przejdą do jakiś 3000 to wtedy jest jakiś problem.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-06, 17:11, w całości zmieniany 1 raz
Ciekawe, że popiskiwanie w warunkach pracy i lokalizacji wkazywanej przez Jacka pojawiło się w mojej Drakulce po 44 kkm. Poza tym wszystko chodzi jak w zegarku. Raczej nie jest to kwestia docierania...
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2009-11-07, 17:55, w całości zmieniany 1 raz
U mnie też coś popiskiwało w ASO nic nie słyszeli a mnie szlak trafiał. I co sie okazało że to wiatrak nadmuchu powietrza tak popiskiwał. Wyłącz nadmuch i posłuchaj czy coś popiskuje.
Jak powiedziałem o tym w ASO to też zaczęli słyszeć.
Ale najważniejsze że naprawili
_________________ Pawlo
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-11-08, 20:09, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-11-09, 20:01
Dzięki za podpowiedz, ale to nie był wentylator nadmuchu, nagrzewnicy.
U mnie plastykowa osłona rozrządu była tak założona, że jakoś w pewnych obrotach koło pompy wody dotykało jej. Zdjąłem tą osłonę i założyłem ponownie i problem zniknął. Teraz też słychać, ale już bardzo delikatnie - trzeba bardzo się wsłuchać - to już mi nie przeszkadza :)
Ostatnie dni jeździłem StepWayem i też to słyszałem - również bardzo delikatnie.
PS. Ostatni miałem czyszczone uszy i bardzo wyczulony mam słuch
_________________
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-11-09, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum