Do tej pory, czytalem, tylko posty innych odnośnie, jakichś kłopotów. Tym razem dotknęło to mnie, chociaż nie w jakiś powarzny sposób, ale jednak. Jak skręcam w prawo, lub w lewo i włączam kierunkowskaz w jedną bądź drugą stronę, to zaczyna mi migać (niezbyt mocno, ale jednak), lampka ze świateł przeciwmgielnych przednich.
I już jestem zły, bo żabojady, zawsze miały słabą elektrykę, ale bez jaj, żeby już były jakieś przebicia, po niespełna czterech latach.
Ech, te stereotypy... A jak w Audi po roku wszystko wysiada to czego to jest wina? Marsjan? <;
Ad rem: ja obstawiałbym jakieś luzy na wtyczkach, może w połączeniu z wilgocią. Na pewno warto posprawdzać, zwłaszcza, że w prostackim Loganie wszystko jest dobrze dostępne. Zazwyczaj wystarcza odkręcić ze dwa-trzy wkręty, żeby się wszędzie dostać.
Miałem podobne objawy w innym aucie.
Najczęściej przyczyną jest brak dobrego połączenia z masą.
W tym przypadku brakuje dobrego połączenia z masą w kierunkowskazach.
Prąd znalazł przejście przez światła przeciwmgielne do masy.
Należy sprawdzić połączenia w lampach z przodu i z tyłu.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 62 Skąd: Wrocław - Polkowice
Wysłany: 2009-01-16, 04:46
Zgadzam się z przedmówcą zacznij szukać od tylnych lamp poprzez rozbiórkę ich, do przewodów które idą do sterownika bo znając technologie Renault :D to przewody nie są zabezpieczone w karoserii i gdzieś mogą (lub już są przetarte). Ja miałem inny incydent z centralnym zamkiem w klapie który przestał pracować. Powód - przetarte nie zabezpieczone przewody w karoserii. Mogę cię pocieszyć że kumple z pracy mają Laguny i większość problemów z światłami to przewody :D
Wczoraj, kolejny objaw, ta sama lampka z przeciwmgielnych przebija, jak wciskam pedał hamulca. Do tego zgasło podświetlenie pokręteł z ogrzewania, ale z tym sobie chwilowo poradziłem, poprzez strzał z otwartej w deskę i się zapaliły, więc tam wiem, że gdzieś styku nie ma .
Ale z tym rozbieraniem, auta od tyłu to PrzemekP, nie sądzisz że przesada. Nie wiem jak u ciebie jest, ale u mnie na śląsku jest zimno i o do tego pełno śniegu. Więc to nie jest robota na ten czas. A pozatym jedyne co mogę rozebrać to pod kolumną kierownicy sprawdzić, kostki, podociskać, spryskać połączenia i to tyle, raczej za rozbieranie lamp i wybebeszanie elektryki, to się nie zabiorę, bo elektrykiem nie jestem i niemiałbym pojęcia co szukać.
Zrobi się ciepło to trzeba będzie się wybrać do fachowca.
Fachowcy (a nawet przysłowiowy "pan Mietek") zazwyczaj miewają jakieś chociaż minimalne dachy nad swoim miejscem pracy, więc z tym akurat nie ma potrzeby czekać do roztopów... (;
Fachowcy (a nawet przysłowiowy "pan Mietek") zazwyczaj miewają jakieś chociaż minimalne dachy nad swoim miejscem pracy, więc z tym akurat nie ma potrzeby czekać do roztopów... (;
Zostanę przy swoim. Jeśli nie robiłeś nigdy takich rzeczy w ziemie, to proponuję skorzystać. Ja już przeszedłem kilka lat temu taki chrzest, jak mi padła nagrzewnica w nexii. Sam rozbierałem plastiki żeby się do niej dostać, na dworze co prawda było sucho i nie było sniegu ale temp była gdzieś -3, -5 st. i wiesz jakie mnie myśli nachodziły w połowie pracy. Ano takie czy mi palce nie amputują, bo tak dostałem po dupie. A tamto trzeba było skończyć, bo auto było potrzebne do jazdy. Fakt, faktem skończyłem to co zacząłem, zrobiłem to dobrze, ale powiedziałem, sobie nigdy więcej robótek w zimie.
A więc polecam grzebanie przy aucie w zimie.
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-16, 11:32
waski napisał/a:
Wczoraj, kolejny objaw, ta sama lampka z przeciwmgielnych przebija, jak wciskam pedał hamulca. Do tego zgasło podświetlenie pokręteł z ogrzewania, ale z tym sobie chwilowo poradziłem, poprzez strzał z otwartej w deskę i się zapaliły, więc tam wiem, że gdzieś styku nie ma .
Ale z tym rozbieraniem, auta od tyłu to PrzemekP, nie sądzisz że przesada. Nie wiem jak u ciebie jest, ale u mnie na śląsku jest zimno i o do tego pełno śniegu. Więc to nie jest robota na ten czas. A pozatym jedyne co mogę rozebrać to pod kolumną kierownicy sprawdzić, kostki, podociskać, spryskać połączenia i to tyle, raczej za rozbieranie lamp i wybebeszanie elektryki, to się nie zabiorę, bo elektrykiem nie jestem i niemiałbym pojęcia co szukać.
Zrobi się ciepło to trzeba będzie się wybrać do fachowca.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-16, 12:01
Naprawią albo odwalą jakąś fuszerkę na krótko :)
A tak na serio to waski otwórz bagażnik i wyciągnij wtyczki od lewego tylnego światła i od prawego.
Łatwe dojście, nic nie musisz demontować. Po prostu wyciągi wtyczkę od tylnych świateł.
Przyjrzyj się im czy nie mają czarnego nalotu na stykach, jak jest to je oczyść, psiknij czymś.
Możesz wtyczkę kilkakrotnie wyciągnąć i włożyć do lamp - to też spowoduje że styki się same oczyszczę. Najlepiej jakbyś je czymś psiknął, nawet tym WD40.
A najlepszy byłby środek jakiś KONTAKT Spray, ale WD40 w zupełności wystarczy.
To właśnie te tylne styki od lamp tylnych szczególnie masa lubią bardzo się utlenić powodując takie problemy jak piszesz.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-01-16, 14:33
Poza kostakami przy swiatlach sprawdz jeszcze polaczenie samej masy do karoseri. Pod tylnym prawym swiatlem jest watly kabelek przykrecony do nadwozia.
Dziękuję za poradę koledze jackthenight.
Zrobiłem to co napisałeś i już mi się nic "dodatkowego" na desce rozdzielczej nie świeci (a świeciła się, tak jak autorowi postu przy wciskaniu stopu kontrolka od przednich przeciwmgielnych).
Wcześniej pytałem co z tym zrobić mechanika. Stwierdził, że skoro nie mam z tyłu "choinki"
przy wciskaniu stopu, to nie widzi problemu, a mnie to jednak wkurzało. No, ale teraz już nie wkurza.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-27, 11:06
To się bardzo cieszę że pomogłem.
_________________
Gość
Wysłany: 2009-04-16, 14:24
Ja niestety mam to samo, ale w sumie się nie dziwię 67 tys w 1,5 roku. Jednakże jest gwarancja więc wybieram się do serwisu w sobotę. Mam nadzieję, że się sprężą:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum