Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-23, 22:09 Jakiś stukacz
Ostatnio jak jadę po dużej kostce brukowej, lub po częstych nie za dużych dziurach to mam jakiegoś stukaczka wydobywającego się spod deski rozdzielczej. Hałas wydobywa się raczej z środka deski, coś jakby z konsoli środkowej. Hałas jakby plastyk walił o plastyk.
Radio wyciągnąłem i tam raczej nic nie ma prawa pukać.
I teraz pytanie jak wyciąga się konsolę środkową, chodzi mi o tą osłonę konsoli.
W loganie widziałem w instrukcji, że osłona konsoli jest na zaczepach. Demontaż wygląda tak że ciągniemy od dołu a później reszta. Do tej osłonie konsoli są np. przymocowane przyciski od podnoszenia szyb, awaryjne itp. Sądzę że może tam coś puka, może jakaś linka od pokrętła nawiewu lub coś podobnego.
Czy w sandero również podważa się osłonę konsoli aby odczepiła się z zaczepów ?
Laisar ty dużo czytasz na zagranicznych forach, może coś widziałeś na nich, jakieś zdjęcie tej osłony, lub nawet demontaż jej.
U mnie może jest to samo? Mnie się wydaje, że to jakiś kabelek tam się tłucze? Ja sobie nie zawracam na razie tym głowy, bo faktycznie tłucze się tyko na wertepach (czyli raczej rzadko).
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-23, 22:21
wox napisał/a:
U mnie może jest to samo? Mnie się wydaje, że to jakiś kabelek tam się tłucze? Ja sobie nie zawracam na razie tym głowy, bo faktycznie tłucze się tyko na wertepach (czyli raczej rzadko).
To tak jak u mnie, auto na wertepach musi wpaść w takie wibracje i wtedy zaczyna stukać.
ALe tak mnie to wkurza że nie mogę skupić się na jeździe autem :) Mam nadzieje że przejdzie mi to kiedyś i będę olewał takie odgłosy.
Jak na razie nie, wkurza mnie to niemiłosiernie. Poszukam, może znajdę, to wtedy opiszę tutaj co i jak.
Na razie nie wiem jak zdjąć tą osłonę konsoli środkowej, nie chcę ciągnąć od dołu na siłę, bo boję się że coś urwę. Pewnie tak się zdejmuje jak w Loganie, ale niech ktoś potwierdzi.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2009-01-23, 22:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-23, 22:33
Mamert napisał/a:
To się nadaje do działu "za co go nienawidzę"
Ja nienawidzę sandero za :
1. Wycieraczkę kierowcy - już mi lakier odszedł od maski - co prawda poprawiłem ramię tak że mogę podnieść wycieraczkę maks. do góry, ale co z tego jak nadal dotyka maski. Lakier już zszedł w ty miejscu. Jeszcze pozostała farba podkładowa ta biała :)
Reklamować to ?
2. stuki z deski rozdzielczej
3. Nieprzemyślane umiejscowienie spryskiwacza tylnej szyby - co skutkuje tym że tylko połowa górna szyby jest wycierana z płynem.
Chodzi o to że spryskiwacz jest z prawej strony szyby, powinien być centralnie po środku.
4. Błędy montażu w fabryce, mam trochę źle spasowaną maskę, prawy błotnik
Ale już na to nie zawracam uwagi.
5. Silnik wydawał dziwne dzwięki stukania - namierzyłem - okazało się że puka pompa wody o dolną plastykową osłonę rozrządu w konkretnym przedziale obrotów (wpada w rezonans) - naprawa - podłożenie podkładki pod górną śrubę mocowania plastykowej osłony. Od tej pory cisza całkowita, w serwisie powiedzieli że nic nie słyszą, mają zawsze problemy ze słuchem w takich przypadkach.
Jednak wyciągnę tą podkładkę i przesunę osłonę rozrządu trochę wyżej (na tyle ile pozwalają otwory na śruby) - wtedy powinno być oki - kosztowało mnie to sporo nerwów.
6. Włażący kot pod maskę. Za czysto pod maską i kotki wchodzą. Jak miałem Uno gdzie silnik się pocił, po za tym wszędzie gdzie tylko mogłem psikałem WD40 to wtedy koty trzymały się tego smrodu z dala. W sandero silnik jest czysty, żadnych wycieków to ładnie pachnie dla kota to sobie tam wchodzi. Na razie szkód nie robi ale już mnie wkurza.
7. I wiele innych drobnych wkurzaczy.
Poza tym kocham to auto, ale wymaga drobnych poprawek.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2009-01-23, 22:40, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1501 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-24, 08:35
jackthenight napisał/a:
Mamert napisał/a:
To się nadaje do działu "za co go nienawidzę"
Ja nienawidzę sandero za :
1. Wycieraczkę kierowcy - już mi lakier odszedł od maski - co prawda poprawiłem ramię tak że mogę podnieść wycieraczkę maks. do góry, ale co z tego jak nadal dotyka maski. Lakier już zszedł w ty miejscu. Jeszcze pozostała farba podkładowa ta biała :)
Reklamować to ?
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-01-24, 08:56
wox napisał/a:
Ja nie rozbierałem, więc nie potwierdzę. Do "stukacza" przyzwyczaiłem się.
je też się przyzwyczaiłęm zwłaszcza że problem występuje tyko na kostce brukowej
jackthenight napisał/a:
To tak jak u mnie, auto na wertepach musi wpaść w takie wibracje i wtedy zaczyna stukać.
ALe tak mnie to wkurza że nie mogę skupić się na jeździe autem :) Mam nadzieje że przejdzie mi to kiedyś i będę olewał takie odgłosy.
szkoda nerwów lepiej złość przenieść na inne niedogodności auta
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-24, 09:08
Oki Mariusz zrobię zdjęcia to je wkleję tutaj.
Do gigi : Ogólnie staram się na te stuki nie zwracać uwagi, ale ciężko mi - to jak narkotyk.
Mam bzika na punkcie auta, a przecież to tylko Dacia, coś musi pukać bo to takie auto że takie stukanie od czasu do czasu przewiduje.
Inne niedogodności auta są dość mało znaczące, reszta auta naprawdę mi odpowiada i jest oki, ale stukania nie znoszę :)
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1501 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2009-01-24, 09:13
Jacek!A z tą maską nie spasowaną to nie przejmuj się.U mnie też idealnie nie jest.Powiem wiecej przyglądałem sie nowej Mazdzie i tam zauważyłem również błedy w spasowaniu maski.
P.S Mnie stukanie też wkurzałoby,bo w końcu to jest nowy samochód
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-24, 09:18
Maską się nie przejmuje. Milimetr (bo mierzyłem suwmiarką :) ) jest bez większego dla mnie znaczenia. Bo taka jest różnica w odległości maski od prawego błotnika względem lewego.
Z prawej strony jest o milimetr większa szpara.
Głównie wkurza mnie tylko stukacz w desce - sporadyczny bardzo ale ja go wykryje. Rozbiorę pół deski aż go znajdę :) Puka to tak jakbyś wziął na przewodzie powiesił plastykową wtyczkę która stuka o resztę deski rozdzielczej. Operacje szukania stukacza również zamieszczę na zdjęciach, może powstanie manual fotograficzny demontażu deski lub jej jakieś części.
PS. Wiesz tego stukacza tak nie słychać. Trzeba jechać naprawdę po konkretnej wyboistej drodze aby się stukacz ujawnił. Spoczątku sądziłem że to coś w schowku puka, ale niestety nie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2009-01-24, 09:21, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-24, 09:22
Nie, jestem pewny że przy gościu z ASO nie uda mi się spowodować aby stukacz zaczął pukać.
Poza tym nie chce widzieć tych ludzi, którzy na ciebie patrzą jak na zło konieczne.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-24, 09:34
A byłeś kiedyś w ASO z taką reklamacją jakiegoś stukacza ?
Odpowiedz ich jest prosta :
1. Nic nie słychać. --- zawsze mają wtedy problemy ze słuchem
2. To Dacia coś pukać musi.
3. Za rok będzie całe auto pukać.
4. itp.
Po za tym jak pisałem, pukanie jest sporadyczne i trudno mi to tak zainscenizować aby się pojawiło.
Co do lakieru to pewnie powiedzą że uszkodziłem go wycieraczką - bo taka jest prawda.
Poza tym lakiernicy w ASO to paproki jakby nie patrzeć i po naprawie może się okazać że jest gorzej lub wgnietli maskę, lub coś innego zepsuli.
Nie mam na to cierpliwości ani nerwów na nich. Stukacz w stosunku do nich to przyjemność :)
Lakier odszedł na krawędzi maski, na długości centymetra a szerokość ze dwa milimetry.
Hameridem złotym latem lekko dotknę maskę i po bólu. Będzie ładnie i dobrze bez ASO.
Gdybym miał jakiegoś znajomego w ASO to co innego, a tak to strach jechać tam.
U mnie stukacz siedzi w obudowie nagrzewnicy, jechałem po kostce mając wyjęte radio i panel środkowy i wyczaiłem że to tam, pewnie jakaś klapka albo inne gó..., Trzeba się przyzwyczaić
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-24, 17:02
loganik napisał/a:
U mnie stukacz siedzi w obudowie nagrzewnicy, jechałem po kostce mając wyjęte radio i panel środkowy i wyczaiłem że to tam, pewnie jakaś klapka albo inne gó..., Trzeba się przyzwyczaić
To też może być prawda. Bo słychać podobnie klapkę nawiewu przy jej przełączaniu, szczególnie włączenie tylko na szyby, powoduje że słychać przez chwilę jak klapka zmienia położenie- no coś w tym też może być słychać.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-24, 20:54
Mariusz napisał/a:
Widzę Jacku,że wkurzyłeś się i zawziołeś żeby to naprawić.Brawo!A tak przy okazji też muszę sprawdzić czy nie mam stukacza
No tak, otworzyłem, pokleiłem ale czy to coś pomogło to się okażę.
Jak już pisałem stukacz mój bardzo rzadko się odzywa.
Także ty Mariusz możesz go mieć, wystarczy jak przejedziesz powoli po kostce brukowej tak na dwójeczce - wtedy powinien się odezwać - u mnie się przeważnie odzywał ale też nie zawsze. Stukania są ogólnie trudne do lokalizacji.
Ponadto faktycznie może pukać klapka od ustawiania kierunku strumienia powietrza w nagrzewnicy. Zauważ że jak przekręcasz pokrętło z nawiewu z twarzy na szybę i nogi a następnie na samą szybę to słychać tą klapkę. Klapka trzyma się tylko na lince od pokrętła, może sobie podskakiwać do góry i dołu na wertepach powodując stukot o resztę plastykowej obudowy nagrzewnicy.
Zamierzam tylko dokręcić panel od regulacji temp. nawiewu bo pożałowali na śrubki w fabryce. Oczywiście się też teraz trzyma, ale zawsze przykręcone to przykręcone.
PS. Poza tym mam na imię Artur. A JackTheNight to taki sobie nick :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum