Wysłany: 2009-03-18, 14:29 Oto moje czerwone Sandero
Długo zbierałem na samochodzik, długo też będę jeszcze spłacał, hihi.
Długo też szukałem samochodu o wmiarę przystępnej cenie i ładnej sylwetce.
A oto ona:
San09 017.jpg :)
Plik ściągnięto 363 raz(y) 158,33 KB
sanderusia.jpg moja sanderusia
Plik ściągnięto 362 raz(y) 67,72 KB
San09 013.1.jpg
Plik ściągnięto 421 raz(y) 212,27 KB
Ostatnio zmieniony przez Bajbus 2009-04-16, 10:55, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: był LOGAN jest DUSTER
Silnik: był 1,4MPI jest 1,6 16V
Rocznik: był 2005 jest 2013
Wersja: Ambiance
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 35 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2009-03-18, 18:09
GRATULACJE! Bardzo ładne autko. Niech równie długo służy i cieszy!
Dziękuję za miłe przywitanie, wstawię jeszcze jakieś zdjęcia, ale najpierw muszę wymyć moje cacuchno, a ostatnio pogoda nie za bardzo sprzyja pucowaniu.
Mam pytanko, co macie na myśli pisząc:
czaju napisał/a:
uważaj przy podnoszeniu wycieraczki kierowcy - podobno już nie ma problemu, ale można było sobie obetrzeć - więc pierwsze podniesienie pomalutku
Ja zauważyłem jedynie że nie zbiera idealnie tak jakbym chciał, ale to pewnie się da wyregulować.
hodzi o to, że po podniesieniu tej wycieraczki opiera się zwykle o maskę, przez co schodzi lakier - warto uważać i ogólnie jeśli masz ten syndrom w swojej Daćce podjechać do serwisu, żeby np podnieśli wycieraczkę o jeden ząbek.
Kolega Czaju niestety ma rację, jeszcze raz wielkie dzięki za zwrócenie na to uwagi.
Niestety po zimie, gdzie często wycieraczka wędrowała do góry, mam zadrapania na lakierze.
Będę dzwonił do serwisu, ciekawe czy uznają to do naprawy gwarancyjnej, według mnie powinni, bo to wada ukryra.
Zasadniczo, jak już się ma nowe auto, to bardzo warto poświęcić (dłuższą...) chwilę na poczytanie naszego forum - zawiera naprawdę duuużo ciekawych rzeczy [:
Nie mam wielkiego doświadczenia z silnikami, bo na Sandero przesiadłem sie z Tico czyli z 0,8. Jak na 1,4 to Daćka przy swojej masie nie ma zbyt wielkiego kopa,ale jak sie rozbuja to jedzie ładnie.
Co do rozbujania - mam film z włoskiej autostrady jak dziewięć lat temu ojciec gonił Tico 130kph :D
btw to 1.4 starcza żeby doprowadzić do odcięcia na piątym biegu przy delikatnym sprzyjającym wietrze. Ja miałem wtedy 195kph, ale i tak świetnie samochód zachowuje się do ~180, mało który samochód ma takie zawieszenie.
Ma kopa tylko kop przychodzi z czasem, w sumie dziwna skrzynia jest - taka jazda na 3200 rpm powoduje że na I rozpędzasz Sandero do 30kph, a przecież moment jest przy 3200.
Osobiście polecam kiedyś na ciepłym silniku zmiany powyżej 5500 bez odpuszczania gazu, osobiście raz tak zrobiłem, bo jednak bardziej bolało mnie to że boli moje sprzęgło, niż było przyjemności.
Wiem że to nie forum Tico , ale na A2 sam rozbujałem poczciwego ticusia do 130 km/h, fakt trochę telepało, ale i tak szacun dla mojego pierwszego samochodzika.
Daćką jeszcze nie miałem takiej przyjemności, narazie tylko do 110 km/h na prostej, silniczek mruczał przyjemnie dla ucha.
Co do rozbujania - mam film z włoskiej autostrady jak dziewięć lat temu ojciec gonił Tico 130kph :D
Bajbus napisał/a:
Wiem że to nie forum Tico , ale na A2 sam rozbujałem poczciwego ticusia do 130 km/h, fakt trochę telepało, ale i tak szacun dla mojego pierwszego samochodzika.
Daćką jeszcze nie miałem takiej przyjemności, narazie tylko do 110 km/h na prostej, silniczek mruczał przyjemnie dla ucha.
Z uśmiechem czytam te wypowiedzi tak się składa że trzy lata temu kupiłem okazyjnie koreańskie cudo za 2tys akurat żona dostała prawko i, no właśnie po miesiącu nakręciłem ten filmik na A4
Nawiasem mówiąc synek który nim teraz jeździ jadąc tą samą A4 zamknął licznik 160 km
Jestem pod wrażeniem, niestety ja się nie odważyłem na taką prędkość w ticusiu.
Ale miło było zobaczyć na tym filmie tą charakterystyczną w swym ascetyzmie deskę rozdzielczą tego małego samochodu.
pozdrawiam serdecznie
Bo w ogóle Tico było/jest super samochodem. Jeździłem nim przez 4 lata po ok. 20.000 km rocznie. Wielokrotnie ruszając spod świateł zostawiałem w tyle niemiecko/francusko/japońskie wynalazki i ich kierowców, którzy z wrażenia zbierali szczęki gdzieś z okolicy asfaltu a do tego to spalanie... miodzio, rekord jaki osiągnąłem to 3,8l/100. Do tego części śmiesznie tanie. Jedyna wada, że rdza go żarła wręcz rozpaczliwie, ale coś za coś (przy tej cenie oczywiście). Wychodzi na to, że analogii pomiędzy Tico a Dacią jest całkiem sporo.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-09-24, 11:35
Miałem okazję jeżdzić, a raczej wozić dziadka jego Tico. Przyśpieszenie świetne do około 80km/h ale na trasie kiepsko się prowadził - felgi 12ki jeśli dobrze pamiętam, powyżej 100km/h trzeba było bardzo uważać na boczny wiatr (po przesiadce z ówczesnego malucha jakim jeżdziłem to nie problem, a cała reszta na korzyść tico). Śmiem nawet twierdzić że przestronność wnętrza była na dobrym poziomie, uwzględniając wymiary auta (inna sprawa że Matiz był jeszcze lepszy, zwłaszcza nad głową więcej miejsca a mam 188cm wzrostu)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum