[Marek1603]

Dzisiaj odwiedziłem ASO w ramach pierwszego przeglądu po 15000 i odziwo dopatrzyli się przecieku w mojej drakulce. A jednak coś sprawdzają podczas przeglądu - przynajmniej u Łyki w Krakowie. Dotyczy chyba tylko silników z początku 2008r
W trakcie rozmowy dowiedziałem się, że jest to odgórne zarządzenie - wymiana jakiegoś koła pasowego chyba w okolicy wału (być może chodzi o to właśnie na wale) bo muszą ściągać mise olejową i chyba też coś gwintować ale nie udało mi się dowiedzieć co.
Suma sumarum wiedzą, że trafiła się partia wadliwych części akurat do 1.6 i oficjalnie cisza.

[laisar]

Jeśli tylko wada nie powoduje niebezpieczeństwa - którą to sytuację musieliby zgłosić do UOKiK-u - to ich prawo... chociaż oczywiście byłoby miło, jakby jednak poinformowali zainteresowanych. Tyle że z drugiej strony - wada może być naprawdę niewielka i rzeczywiście niezbyt pilna do naprawy, więc likwidują ją tak jak w tym przypadku, podczas najbliższego przeglądu.

[Marek1603]

Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że przy okazji będą wymieniać rozrząd - sam chyba pasek. jak będę po naprawie to postaram się dopytać i napiszę dokładniej.

[Mamert]

A jednak się wzięli za naprawę tego przecieku, na moim sobie potestowali sposoby naprawy i narazie jest OK nic nie cieknie.
Rozrząd wymieniają bo jest zalany olejem, ja już mam chyba 4 czy 5.
1.4 też podobno ciekną, najwięcej przypadków jest w Rumunii.

[Marek1603]

Dzisiaj byłem na naprawie wycieku oleju, a raczej pocenia się silnika. Wadliwą częścią okazuje się zębatka napędzająca pompę olejową, która przepuszcza olej pod ciśnieniem na uszczelniacz a ten dalej na rozrząd i stąd zapocenie silnika i mokry pasek.
Podobno pomaga wymiana zębatki, która zostła wymieniona wraz z całym rozrządem (pasek + napinacz) ze względu na jego zaoliwienie oraz wymiana uszczelki misy olejowej bo ją też demontowali.
Minus tej naprawy taki, że rozkręcili jakąś osłonę, która teraz wpada w wibracje przy "przyduszeniu" na półsprzęgle lub na kostce brukowej. Poprawiali bo zapomnioeli założyć jakichś zatrzasków przy osłonach, ale i tak nie ustąpiło. Wniosek stąd taki, że muszę sam dojść co to jest i dokręcić.

[laisar]

Że to może być właśnie zębatka wspominał już Mamert, wcześniej i w innych tematach : http://www.daciaklub.pl/f...p?p=23876#23876 i http://www.daciaklub.pl/f...p?p=29297#29297

O plastikowej pokrywie / osłonie silnika też już było - m.in. tu: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=23146#23146

[Mamert]

Po 300 km radzę sprawdzić czy wszystko suche, jak nie to z powrotem do ASO.

[Endi85]

[Marek1603]

Endi85 jeśli chodzi o te objawy to dzisiaj mnie wkur....ły na maksa po przejechaniu 300km w trasie, co dziura to to samo głuche bicie.
Więc tak - bierzesz klucz dziesiątkę najlepiej nasadkę z grzechotką i dokręcasz blachę pod silnikiem osłaniającą misę olejową. U mnie pomogło, bo była niedokrecona ta w okolicach mocowania wachacza (jest ich cztery). Oby u ciebie też.
Jeszcze jedno stwierdziłem po ich robocie powyrywane plastikowe spinki mocujące chlapacze. Ciekawe co robili przy chlapaczach jak mieli robic przy silniku, no chyba że szukali silnika, to by wszystko tłumaczyło.

[Endi85]

hehe luz dzięki jak tylko znajdę chwilkę to to zrobię :)

[Mamert]

[Marek1603]

[Marek1603]

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=49283#49283

[dmas]

... no i tak też wymienili. Ciekawe jak będzie dalej?
Dzięki i pzdr dmas

[laisar]

Cytat:

Strach pomyśleć co będzie po gwarancji

Bez względu na wiek, przebieg i [nie]obowiązywanie gwarancji na całe auto to na wymienione elementy jest osobna gwarancja i rękojmia (bodajże rok? - niech mnie ktoś dokładnie zorientowany poprawi w razie czego)., jeśli więc coś się z tym elementem będzie działo, to i tak będą w obowiązku naprawiać aż do skutku.

Jeżeli natomiast przetrwa newralgiczny okres, to pewnie pożyje i dłużej...

...a w razie czego wymiana poza ASO jest pewnie zdecydowanie tańsza.