To co znalazła dzisiaj moja żona w naszym Loganie po prostu mnie powaliło na kolana. W tylnych prawych drzwiach na górnej uszczelce ale nie tej która jest wsadzona na obramowaniu, która odgradza drzwi od kabiny tylko ta druga, która jest na górze, ta która robi właściwie za taką rynienkę. Może trochę zakręciłem z opisem, ciężko to wytłumaczyć....
Bo cholera aż mi wstyd przed teściem gdzie w jego bitej sprowadzonej z Włoch jedenastoletniej Hondzie Civic gdzieniegdzie są jakieś lekkie oznaki korozji, a w mojej Dacii która ma pięć lat jest już dziura w karoserii.
Czy chodzi ci o coś takiego?
Miałem to po 1,5 roku użytkowania auta. Naprawa z gwarancji (oraz przedniego błotnika). Potem autko oglądałem pod kątem ew. ognisk korozji i poza odpryskiem w rynience w okolicy otworu bagażnika nie wylazło już nic.
Ten kolor chyba tak miał.
A co do Civica, to wątpliwa satysfakcja (Schadenfreude ?), ale 4,5 letnia Honda mojego kolegi
z pracy zliczyła już poprawki z tytułu rudej.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-09-08, 11:12, w całości zmieniany 1 raz
Jak już było mówione na forum obecnie robione auta są na lat kilka, a nie jak przedtem na kilkanaście. Do tego dochodzi ekologia (lakiery wodne), oszczędności, a wszystko to jest biznes po to żeby częściej wymieniać auta na nowe i był ruch w interesie.
Tak dobry pomysł , tylko teraz pomyslałem ze na blachę jest 6 lat gwarancji i co bedzie jak nie zrobie przegladu w aso a po czterech czy np pieciu latach wyjdzie korozja ?
Ano nic - można przecież robić sam przegląd antykorozyjny (:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-10-06, 08:21, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-10-05, 13:52
laisar napisał/a:
Ano nic - można przecież robić sam przegląd antykorozyjny (:
Z tym, że jest jeden mały myk. Taki, że gwarancja na peforację udzielana jest pod warunkiem przeglądów antykorozyjnych i dokonywnia napraw (jesli jest taka potrzeba) ale już na koszt właściciela.
Gwarancją perforacyjną objęte jest tylko wyłażenie rdzy od wewnątrz karoserii na zewnątrz, czyli dziury.
Tak więc w czasie gwarancji na lakier (2 lata) warto wynaprawiać wszelkie wady lakiernicze i ewentualną korozję na koszt ASO, bo potem wszelkie naprawy jesli nie dotyczą łatania perforacji, są już na koszt właściciela.
Pytanie czy to się opłaca? Gwarancja na perforację kosztuje (przeglądy, naprawy) i jest mozliwa do tylko jesli zrobi się dziura. Ale dziura nie ma prawa powstać bo naprawy prewencyjne dokonywane są w ramach garancji na koszt właściciela...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Dowiedzialem sie tez ze moje auto jest czesciowo ocynkowane tylko nikt nie wie gdzie bo producent podobno tego nie podaje ...
Wydaje się, że też częściowo nie mówi dokładnie, tylko ciekawe czy co drugie czy trzecie słowo jest .T. lub .F.
Przed kupnem mojej Drakulki w 2008 szukałem informacji o ocynkowaniu i co ?
U sprzedawcy nie posiadali takowej wiedzy, a nie chcieli zgadywać.
W necie doczytałem, że blachy nadwozia zabezpieczone są taką samą technologią malowania jak karoserie MAN i tyle.
Poczytałem też o rdzewiejących parolatkach (nadwozia ocynkowane) znanych firm, co nie potwierdzało reguły o wyższość zabezpieczenia przez ocynkowanie nad innymi sposobami zabezpieczeń .
_________________ Logan Arctica 1.4 (Marine) :) już minęło 60kkm i wszystko OK!
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-10-06, 08:26, w całości zmieniany 3 razy
Ja przy zamawianiu dustera pytałem sprzedawcę czy nadwozie daćki jest ocynkowane. Odparł, że owszem, jednostronnie, ale nie był w stanie stwierdzić czy od wewnątrz, czy od zewnątrz.
Witam
Czytając wszystkie posty na temat wad lakierów ognisk zapalnych rdzy przychodzi mi na myśl jedno spostrzeżenie . Należy szczególnie dbać o powierzchnię lakierniczą . Wykwity zgłaszać ,zadrapania lakierować samemu , woskować ,woskować i jeszcze raz woskować. Obmywać z soli i zanieczyszczeń .
Na nie dbanie o lakier mogą sobie pozwolić właściciele aut ogólnie mówiąc droższych .
Dowiedzialem sie tez ze moje auto jest czesciowo ocynkowane tylko nikt nie wie gdzie bo producent podobno tego nie podaje , zastanawiam sie po co ta tajemnica.
To tak jak z kosmitami, Yeti czy Potworem z Loch Ness - wszyscy słyszeli ale nie wielu widziało...
_________________ Teoria nie zrobi z nikogo praktyka :)
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-10-20, 11:51, w całości zmieniany 1 raz
Marka: RENAULT
Model: GRAND SCENIC
Silnik: 1,9 dCI 130KM
Rocznik: 2007
Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 59 Skąd: Puławy
Wysłany: 2010-10-23, 21:40
A czy ktoś ma info jak z zabezieczeniem antyruda ma się w DASTERKU ??
Technologia taka jak u Logana i Sandero, po przyznam się kupić Dasterka ful wypas czyli za ok 70000 zł i dostać rudej po kilku latach nic przyjemnego
Ile jest lat gwarancji na Dasterka to jest mechaniczna, lakier i perforacjia
A czy ktoś ma info jak z zabezieczeniem antyruda ma się w DASTERKU ??
...
Pozdrawiam
Aby odpowiedzieć na to pytanie jakiś dziedziczny kiłomózgowiec postanowił dokonać perforacyjnego testu nadwozia (vide: obrazek) Dustera: usuwając ptasi dielektryk koloru
białego, znalazłem coś co wziąłem za pęknięcie lakieru,a okazało się głębokim nacięciem aż do żywego metalu, wykonanym w rynience przy relingach, tak złośliwie że jak stoisz przy aucie to tego nie widać. W rysie widać lekki pomarańczowy nalot.
Temu dobremu człowiekowi należałoby odessać strzykawą resztki mózgu przez kość ogonową. Bez znieczulenia. A może gdzieś w Polsce nie widziałem, że w tym miejscu zawsze parkuje pan Henio
rysa.jpg
Plik ściągnięto 7771 raz(y) 103,38 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-02, 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-11-02, 21:14
piotrres napisał/a:
Aby odpowiedzieć na to pytanie jakiś dziedziczny kiłomózgowiec postanowił dokonać perforacyjnego testu nadwozia (vide: obrazek) Dustera: usuwając ptasi dielektryk koloru
białego, znalazłem coś co wziąłem za pęknięcie lakieru,a okazało się głębokim nacięciem aż do żywego metalu, wykonanym w rynience przy relingach, tak złośliwie że jak stoisz przy aucie to tego nie widać. W rysie widać lekki pomarańczowy nalot.
Temu dobremu człowiekowi należałoby odessać strzykawą resztki mózgu przez kość ogonową. Bez znieczulenia. A może gdzieś w Polsce nie widziałem, że w tym miejscu zawsze parkuje pan Henio
Nie ma to jak przeklinający (po swojemu) inteligent...Wolę wulgarne dziewczyny niż dziwnie klnących osobników po szkołach. Przynajmniej wiem o czego chcą i kiedy kogoś znieważają.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Nieraz soczysta i staropolska: Ku... - jest niezastąpiona i jak najbardziej na miejscu.
Oż motyla noga!
No dobrze piszę już KOT ale słabi mnię, ja wyjdę na ulicę, to Ku... lata gęściej niż zarodniki Cladosporium
Poza tym w zdrowym trzonie społeczeństwa Ku... służy do wyrażania, i zachwytu i strachu, i wściekłości i radości, i nie można już bez Pani Ku...y zbudować nawet zdania prostego. I dlatego też jest nie na miejscu, bo nie ma właściwej mocy rażenia.
jan ostrzyca napisał/a:
Wolę wulgarne dziewczyny niż dziwnie klnących osobników po szkołach
Problem w tym, że potrafię wydrzeć facjatę tak, że się kaprale w wojsku z wrażenia wieszają. I dlatego z tego nie korzystam.
A wulgarnych dziewczyn po szkołach zwyczajnie nie ciepię( "A k... wiesz, Wojtek to jest ku..., przech....j", Zasłyszane. To był taki zachwyt wyedukowanej panienki nad kolegą.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2010-11-02, 22:23, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2010-11-02, 22:31
Lmoska napisał/a:
A czy ktoś ma info jak z zabezieczeniem antyruda ma się w DASTERKU ??
Technologia taka jak u Logana i Sandero, po przyznam się kupić Dasterka ful wypas czyli za ok 70000 zł i dostać rudej po kilku latach nic przyjemnego
Ile jest lat gwarancji na Dasterka to jest mechaniczna, lakier i perforacjia
Pozdrawiam
Bardziej wkurzające byłoby gdyby okazało się że jest trwały jak samochody z lat 80-90 ubiegłego wieku, a za 5 lat jedynym "słusznym" samochodem byłby elektryczny, zaś spalinowy przeżytkiem dla burżujów, których stać na paliwo po bardzo wysokich cenach
No i już wieszałem na suchej gałęzi Anonimowego Wielbiciela Daciek poddając go uprzednio wymyślnym torturom, a tu okazuje się, że istnieje przyczyna "naturalna" I wynika min. z zastosowanej technologii...zabezpieczenia antykorozyjnego.
Ale po kolei:
Dzisiaj rano zauważyłem drugą rysę o niemal identycznym kształcie, tyle, że ze strony lewej (vide: zdjęcia). Pojechałem z tym do Zodiacu i po rozmowie z panami doradcą technicznym i mechanikiem wnioski są następujące:
1. Uszkodzenie powstało na warstwie mastyki (stąd na zdj. taki na nie inny kolor w rysie) zabezpieczającej linię zgrzewania. Wynika to z mniejszej sztywności skrętnej nadwozia 5-drzwiowego w porównaniu np. z sedanem. Warstwa uszczelniająca bardziej pracuje, a z nią lakier.
2. Problem jest znany z innych 5 drzwiowców np. podobny występował w Clio II. A Duster jest podobno o wiele solidniejszy.
3. Usunięcie problemu na gwarancji to ok. 2...3h (i odstawienie wehikułu na 2...3 dni)
i jako takie nie wymaga akceptacji RP
4. Punkty 1 i 2 sugerują, że to się może odnawiać.
Toteż sugestia: Koleżanki i Koledzy rzućcie okiem na tył dachu.
rysa_w_zbliżeniu.jpg
Plik ściągnięto 511 raz(y) 152,37 KB
rysy.jpg
Plik ściągnięto 7595 raz(y) 66,22 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Gość
Wysłany: 2010-11-25, 22:41
Witam na forum. Szukając odpowiedzi na nurtujący mnie temat zabezpieczenia antykorozyjnego Dustera i braku konkretnej odpowiedzi postanowiłem zapytać u źródła otrzymując następującą odpowiedź:
Cytat:
Szanowny Panie,
W odpowiedzi na Pana e-mail uprzejmie informujemy, iż zabezpieczenie antykorozyjne Dacii Duster powstaje w procesie kataforezy. Jeśli jest Pan zainteresowany zakupem Dacii Duster uprzejmie informujemy, iż prezentacji zalet samochodu może dla Pana dokonać sprzedawca z jednego z Autoryzowanych Salonów Dacia. Jeśli chciałby Pan, aby pracownik salonu Dacia niezobowiązująco skontaktował się z Panem, prosimy o informację zwrotną wraz z podaniem wybranego Partnera Dacia, który miałby do Pana oddzwonić (lista znajduje się w załączniku). Proszę również, dla ułatwienia takiego kontaktu, o podanie Pana imienia i nazwiska oraz numerem telefonu.
Dziękujemy za zainteresowanie marką Dacia.
Zapraszamy również do odwiedzenia naszej strony internetowej www.dacia.pl
W przypadku dodatkowych pytań zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z nami pod numerem telefonu (+48 22) 575 99 99 – jesteśmy do dyspozycji Klientów od poniedziałku do soboty w godzinach od 08.00 do 20.00.
Z poważaniem,
Róża Gąsiewska
Dział Kontaktów z Klientami
Renault Polska Sp. z o.o.
ul. Marynarska 13
02-674 Warszawa
tel.: +48 22 575 99 99
e-mail: kontakt.klient@renault.com.pl
Ta informacja ma już jakąś wartość, ale co to ta "kataforeza". Szukając chwilkę w necie można znaleźć następujące wyjaśnieni wklejone prosto ze strony:
Cytat:
Malowanie metodą elektroforetyczną polega na zanurzeniu przedmiotów metalowych w roztworze koloidowym farby wodorozcieńczalnej z jednoczesnym przepływem prądu elektrycznego, stałego o stabilizowanym napięciu.
Przepływ prądu poprzez kąpiel farby powoduje ruch cząstek stałych farby od elektrod do malowanych przedmiotów.
Cząstki te tworzą elektro-osadzoną powłokę o grubości proporcjonalnej do: czasu malowania; wielkości napięcia; gęstości prądu.
alowanie elektroforetyczne występuje jako: ANAFORETYCZNE – gdzie przedmiot malowany jest anodą (+) i roztwór farby alkaliczny pH 7 – 8. KATAFORETYCZNE – gdzie przedmiot malowany jest katodą ( - ), roztwór farby kwaśny pH 5,5 – 5,9 .
Zaletą malowania elektroforetycznego w porównaniu do innych metod jest : -- bardzo głęboka penetracja farby we włoskowate szczeliny, przekroje i profile zamknięte oraz bardzo równomierna grubość powłoki i najlepsza możliwa szczelność i przyczepność powłoki do przedmiotu.
Gwarancją tych efektów jest konieczność zastosowania przygotowania powierzchni poprzez odtłuszczenie i fosforanowanie.
Uzyskuje się w efekcie odporność antykorozyjną powłoki (wg znormalizowanego testu w komorze solnej)
Dla anaforezy – 250 – 400 godz.; dla kataforezy -- 500 – 1000 godz.
W zależności od rodzajów przedmiotów, ich warunków pracy ,stosuje się odpowiednio fosforanowanie żelazowe lub cynkowe ,kojarzone z anaforezą lub kataforezą.
Przykładowo: Przedmioty nie narażone na silną korozję można fosforanować żelazowo i malować anaforetycznie a np. nadwozia lub części samochodów należy fosforanować cynkowo i malować kataforetycznie ,bo standardowe światowe wymagania wynoszą 750 godz. testu solnego.
I tyle, tylko czy będzie rdzewieć czy nie to chyba kwestia szczęścia tak wniaskuje po obejrzeniu następującego filmiku:
http://www.youtube.com/wa...sHk&feature=fvw
Taśma montażowa, malowanie zanurzeniowe (Kataforeza) - chyba było, wszystkie w takim samym szarym kolorze i ok. Tylko co ta ekipa nakłada ręcznie na spód karoserii uszczelnienia wosk, konserwacja, baranek itp. Mamy trochę pecha pan "Drakula" na taśmie skrobnie się w pupe i czegoś nam może nie domalować lub możemy to mieć super zrobione bo machnął szerzej i dwa razy dobrze że finalny kolor robot nakłada a nie chłopaki bo wtedy każdy egzemplarz byłby unikalny.
Pozdrawiam i sorki że tak długo jak na pierwszy raz.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-11-26, 00:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum