Witam
Zastanawiam się na kupnem Logana. Wszystko z nim jest OK ale ma wgnieciony lewy błotnik zaraz za tylnymi drzwiami - typowe parkowanie na pachołku :). Naprawa zapewne poprzez "odessanie" lub wyciągnięcie na haczyki wgniecionego fragmentu szpachla i lakier niemetalik. Ile z grubsza coś takiego może kosztować w Warszawie (raczej nie w ASO oczywiście) ? Chodzi o rząd wielkości żeby mieć pole do negocjacji ceny ....
Co do dyskusji o ocynku to skłaniam się jednak do teorii że blachy (przynajmniej w tym miejscu) to full ocynk.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-06-13, 23:53, w całości zmieniany 1 raz
Hmmm, zawsze zastanawiało mnie dlaczego kupujący samochód używany widzą największy problem w "niedoskonałościach" blacharsko lakierniczych... Rozumiem, że to uszkodzenie nie zmienia właściwości jezdnych, a (chyba) priorytetem powinno być, czy stan techniczny samochodu prognozuje długą i bezawaryjną.
Whatever, wracając do tematu:
http://allegro.pl/listing...&category=18700
kup błotnik w kolorze i go wymień jak Ci będzie przeszkadzał - jest to (chyba) najtańszy sposób dobrej naprawy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-10-13, 12:27
czaju napisał/a:
zawsze zastanawiało mnie dlaczego kupujący samochód używany widzą największy problem w "niedoskonałościach" blacharsko lakierniczych
Są dwie grupy powodów:
a) pierwsze, te sensowne - jeśli korozja obejmuje elementy ważne w konstrukcji nadwozia - progi, podłużnice, podłoga, okolice mocowań zawieszenie itp to ma to bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo i nie dziwię się że ludzie zwracają na to uwagę. Samochód używany nie zawsze musi oznaczać samochód zużyty...
b)drugie - mało logiczne - ludzie kupują samochód "oczami" - ma przede wszystkim dobrze wyglądać, żeby się pokazać przed sąsiadem itp itd.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3750 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-13, 12:44
Panowie, stan techniczny jest bez zarzutu a na dodatek jest jeszcze gwarancja. Chciałbym się tylko zorientować ile taka (nawet ewentualna) naprawa wyniesie. Po prostu chcę mieć argumenty w negocjacjach co do ceny auta.
Drugie pytanie jest takie , czy mając nie naprawione takie wgniecenie tracę automatycznie gwarancję perforacyjną na karoserię czy tylko na ten element ? Mam zamiar robić przeglądy w tym kierunku aby w razie czego skorzystać z gwarancji.
Na pewno przed zimą trzeba przynajmniej pomalować lakierem zaprawkowym ubytki w lakierze wokół wgniecenia bo pokazuje się goła blacha. Czy same zaprawki na zadrapaniach lakieru są uznawane przez ASO za skuteczną naprawę powłoki lakierniczej czy wymagają "normalnego" wyglądu blach ?
A co do kupna błotnika - jeśli to nie będzie oryginał zabezpieczony tak jak w fabryce to jego żywotność szacuje na 3 lata - kiedyś wymieniłem po stłuczce maskę w Peugeocie na jakąś koreańską z lakierowaniem oczywiście - po 4 latach zaczęły się robić dziury na wylot podczas gdy 15 letnie wtedy nadwozie miało tylko kilka purchli.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2010-10-13, 12:50, w całości zmieniany 2 razy
Ile z grubsza coś takiego może kosztować w Warszawie (raczej nie w ASO oczywiście) ?
Wiem, że pytałeś o cenę poza ASO, ale może da Ci pewien ogląd sytuacji (na zasadzie "drożej nie będzie") moja szkoda - to parkowanie na rogu ściany garażu a efekt taki sam jak w opisywanym wypadku. Lakier metalik. Wycena ASO - ok. 900 pln.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-06-13, 23:54, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2010-10-13, 13:55
czaju napisał/a:
kup błotnik w kolorze i go wymień jak Ci będzie przeszkadzał - jest to (chyba) najtańszy sposób dobrej naprawy
Przecież i tak zawsze trzeba malować, żeby to jakoś wyglądało razem a błotnik w idealnym stanie kupić to się raczej nie da. Tak bez malowania to można wymienić w 20 letnim golfie:)
_________________ Teoria nie zrobi z nikogo praktyka :)
Witam wgniecenie za tylnimi drzwiami błotnik na wysokości górnej części kołpaka (takie mam)
kosztuje 600 zł netto. Cena z prosotowanim i malowaniem.
Wycena z 2.10.2010
http://lisowski.pl/blacharnia_lakiernia.html
Oczywiście cena może być kilkukrotnie wyższa wgniecenie na tylnim błotniku to nieprecyzyjne określenie.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3750 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-15, 21:35
Dzięki za odpowiedzi. Pojazd nabyty teraz przy okazji spróbuję to wyprostować. Co do gwarancji na perforację to nie jest tak źle. Przy przeglądzie jest odnotowywane gdzie znajduje się uszkodzenie i ten element (obszar) jest wyłączony spod gwarancji.
Tak czy owak zabezpieczyć trzeba. Mam nadzieję że czerwień passion nie jest zbytnio podatna na rudą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum