A teraz borykam sie z problemem pedała sprzęgła.
Strasznie wydaje mi się że wysoko bierze.
Powiedzieli w serwisie że diesel ma hydrauliczne i tak musi być. Że jest wszystko Ok
A jak u was sprzęgło?
Jak się jeździło na tych letnich gum dębicy które były przy zakupie samochodu?
Straszne bicia i ściągania u mnie
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2010-10-27, 17:28
ja mam ponad 50tys na zegarze i nic się nie dzieje, początkowo miałem dużo upierdliwych rzeczy można powiedzieć mikro usterek wynikających z błędów fabryki lub niedopatrzenia pracownika ASO ale od dłuższego czasu odpukać auto jest bezusterkowe
Pedał sprzęgła od nowości bierze wysoko - bardzo wysoko ale ten typ tak ma
Co do kapci letnich dębicy to nie spotkałem się z gorszymi
Ostatnio zmieniony przez gigi303 2010-10-27, 17:28, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 813 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-10-27, 17:33
U mnie jedyną wadą jak narazie jeśli chodzi o sprzęgło i wogóle to to, że trochę czasami skrzypi. Miałem to smarowane jakieś 8 tys. temu przy pierwszym przeglądzie i od tygodnia znowu lekko słychać.
Co do opon, to oryginalne opony z przodu dałem jeszcze raz do wyważenia i było już elegancko. Pewnie je gdzieś przetrzymują na stosie i robią się jajka.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
92.000 km - wymiana rozrządu...w aso...ale z tego co teraz co czytam po fakcie to byl bląd...z racji $$$...ehh
przy tym samym przebiegu do wymiany wahacz prawy. Tego juz podejrzewam nie bede robil w aso, patrzac na ceny gdzie indziej.
przy przebiegu 93000 poszło mi łozysko przednie prawe i tylne lewe, prawie w tym samym czasie, z czego z tylnym poprostu nie dało się jeździć taki gwizd, i świst, po wymianie wszystko wróciło do normy. Dzisiaj mam 100040km i to samo tylne łożysko tak wyje że boję się przekraczać 60km/h i praktycznie wogóle wyjeżdżać autem. Fakt że kupiłem jakieś niefirmowe łożysko, ale sprawa jest taka, czy dam radę sam zamotować to łożysko bez praski i jakie kupic porządne firmowe łożysko. Wiem że polecicie mi SKF, ale ja jakoś nie chwalę tych łożysk, bo nie wytrzymywały mi długo w kangoo i daewoo, jak kiedyś wymieniałem.
Najabrdziej interesuje mnie czy dam radę sam wprasować to łożysko, żeby go nie uszkodzić, może ktoś już to robił w loganie i da jakiś krótki opis demontażu i montażu. A może ktoś robił zdjęcia dla potomnych w trakcie tej operacji, bo widziałem że na wielu forach są takie instrukcje.
Wiec tak, przebieg 92.400 km, chyba cos okolo tego ;)
Doszła naprawa rozrusznika, poniewaz przy odpalaniu juz piszczał. Naprawa u mechanika ( nie w aso ). Koszt demontazu i montazu rozrusznika 50zl, regeneraca rozrusznika wraz z nowymi tulejami 70zl.
Wahacz - tu juz ciekawsza historia, a aso mi powiedzieli ze trzeba wymienic caly wahacz, plus wiadomo, koncowke lącznika stabilizatora, ustawienie zbierzności i robocizna, a aso wyliczyli koszt 750zl.
Ja zrobilem to u mechanika, nie bylo potrzeby wymiany calego wahacza bo i po co, jezeli sworzen jest czescia wymienna...calkowity koszt ( sworzen, koncowka, robota, zbierznosc ) 235zl.
Bezproblemowo - nawet instrukcji nie trzeba, bo w Loganie jest to najzwyczajniejsza konstrukcja: trzeba tylko dobrać odpowiednią tuleję i przyłożyć ją we właściwe miejsce.
Wiec tak, u mnie w oryginalnym wahaczu, sworzen zużyty zostal wymieniony na nowy, zamiennik, zostal wmontowany na prasie. Po wymianie jest sztywno i cicho.
• wymiana lewej końcówki drążka kierowniczego (stukało niezbyt mocno, ale wiadomo: jak jest już luz, to będzie tylko gorzej - a jeszcze może coś pociągnąć za sobą);
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-08, 18:32
79.000 prawa końcówka (już trzecia) do wymiany.
Miało być:
50 zł końcówka, 50 zł robocizna.
Poduszka pod silnikiem- 80 zł poduszka, wymiana 30 zł.
Było:
końcówka 75 zł,
kość 102 zł,
robota 60 zł (w tym sprawdzenie tarcz i klocków),
geometria 50 zł
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2011-02-09, 16:20, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-10, 05:52
Mariusz napisał/a:
janie to są ceny z serwisu?
Nie. To ceny z małego serwisu, który robi "francuzy".
Poprzednim razem w ASO podali mi cenę 2.5-3 razy wyższą. Teraz w ogóle nie pytałem.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
23040 -wymiana wahacza lewego.
Zaniepokoiło mnie trzeszczenie w okolicach lewego koła. Trzeszczenie występowało tylko przy skręcaniu kół. Wymiana darmowa.
Przy wymianie końcówki mechanior stwierdził luz pionowy na drążku wychodzącym z maglownicy. Konsultowałem sprawę z trzema fachowcami, oto odpowiedzi:
1) jeździć aż się rozleci,
2) wymiana lub regeneracja,
3) regulacja-jest ponoć jakaś tajna śrubka do tejże.
Co ciekawe wszystkicj trzech miszczów orzekło zgodnie, że renówki tak mają i jakiekolwiek naprawy pomagają (albo i nie) na bardzo krótko...
Umówiłem się do warsztatu zajmującego się maglami. Po robocie wszystko detalicznie opiszę.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Dla mnie odpowiedź nr 1 niedopuszczalna. Więcej do takiego fachowca bym nie pojechał chyba że powiedział ci o konsekwencjach i zostawił decyzję tobie.
Jak się rozleci już drążek to się okaże, że musisz maglownicę robić bo została wytuczona.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-11, 12:05
Marek1603 napisał/a:
Dla mnie odpowiedź nr 1 niedopuszczalna. Więcej do takiego fachowca bym nie pojechał chyba że powiedział ci o konsekwencjach i zostawił decyzję tobie.
Jak się rozleci już drążek to się okaże, że musisz maglownicę robić bo została wytuczona.
Dlatego umówiłem się w serwisie, który specjalizuje się w takich robótkach. Co ciekawe, byłem drugim w ciągu tego tygodnia loganowcem, który zgłaszał ten sam problem.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-16, 16:45
Naprawa maglownicy 500 zł. Magiel złapał luz na lewym drążku od strony kierownicy. naprawa polegała na demontażu, dorobieniu plastykowej tulejki - ponoć nie ma części zamiennych, montażu i ustawieniu zbieżności. Sama naprawa kosztowała 200 zł, reszta to koszty demontażu, montażu i zbieżności.
Na ten tydzień umówiony jest też inny loganowiec.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3620 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-17, 17:12
To zależy. Jak w taksówce lub auto kurierskie to się nie dziwię.
18 letni P106 ma oryginalny (wykręcony tylko przy wymianie sprzęgła) rozrusznik w którym nic nie było robione.
Poza tym witamy nowego klubowicza.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2011-02-17, 17:13, w całości zmieniany 2 razy
Witam serdecznie. To prawda, 5 lat to trochę mało jak na rozrusznik, mechanik też był lekko zdziwiony, natomiast myślę że to kwestia tego też, że autem jeździły inne osoby (mam dwójkę dzieci i żonę) i wiecie jak to jest...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum