Marka: X
Model: X
Silnik: X
Rocznik: 1234 Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 126 Skąd: Xixi
Wysłany: 2011-06-05, 09:46
Aha.. A w zimie jeździł? Widział te piękne lodowe kwiaty, wyrastające na szybie SEKUNDĘ po jej oblaniu niezamarzającym płynem i przetarciu wycieraczką? Tak właśnie zamarza płyn, który nie zamarza w ogóle
Aha.. A w zimie jeździł? Widział te piękne lodowe kwiaty, wyrastające na szybie SEKUNDĘ po jej oblaniu niezamarzającym płynem i przetarciu wycieraczką? Tak właśnie zamarza płyn, który nie zamarza w ogóle
To nie płyn zamarza.
Po przetarciu wycieraczką płynu na szybie już nie ma więc nie może zamarznąć.
Kiedyś już o tym była mowa: przy dużej wilgotności powietrza i nienagrzanym wnętrzu samochodu, zimna szyba zbiera wilgoć, która momentalnie zamarza i rzeczywiście tylko długotrwałe pryskanie szyby zapewnia jako taką widoczność póki szyba się trochę nie ogrzeje.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-31, 23:27
Mozna by sie zastanowic nad jakas mini grzałka elektryczna podłaczona pod zasilanie pompki, przez ktora by przeplywał płyn dalej do spryskiwaczy. W sam raz na zime
A co poradzicie na zamarzające dyszki od spryskiwaczy?
Już mnie szlag jasny trafia - płyn zalany mam zimowy, a non-stop przy temperaturach ujemnych jak obecnie ciągnięcie dźwigni do siebie powoduje tylko smętne pojękiwanie silniczka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum