gdzie jeden z userów informuję że znalazł taki samochód na jednym z Warszawskich Parkingów.
Nimo że została podana informacja o likwidacji FSO i zwolnieniach w fabryce, jednak była podana informacja że wszystkich ludzi jednak nie zwolnili żeby jak inwestor się pojawi żeby można było dalej produkować samochody.
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-12-10, 12:49, w całości zmieniany 1 raz
Obecnie zakład w Żeraniu porozumiał się z kilkoma stowarzyszeniami skupiających przedsiębiorców z całego niemalże świata i został wpisany na kilka swego rodzaju list terenów inwestycyjnych. Niestety nie powstrzyma to fali zwolnień. Obecna generacja Aveo przestanie być produkowana w grudniu 2011 roku, z 1800 zatrudnianych osób zwolnionych zostanie 1700 (pierwsze wypowiedzenia dostaną przed świętami...)
Niestety, kadra zarządzająca zakładam dała d**y - mogli produkować nowe aveo z załogą mniejszą o 300-400 osób ale się nie zgodzili i Chevrolet "zabrał" produkcję do Korei. Mogli produkować sprzęt motoryzacyjno-ogrodniczy (taki jak: traktorki do koszenia.odśnieżania, skutery, qady itp) ale się nie dogadali w sprawach finansowych. Eh, szkoda zakładu który przez pół wieku produkował samochody dla Kowalskiego, często bardzo dobre samochody nota bene (sam jeżdzę ich produktem)
O jakość byłbym spokojny, znam Aveo z pierwszych serii z żerania z przelotem 148tys km i były robione eksploatacyjne rzeczy plus mała stłuczka(błotnik i lampa do wymiany). Wątpię żeby Renault/Dacia była zainteresowana kupnem, Laisar kiedyś wrzucał linka w którym była opisana inwestycja w nową fabrykę, do tego aktualnie uruchomili dodatkową zmianę itp.
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010
Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2010-12-10, 19:47
benny86 napisał/a:
znam Aveo z pierwszych serii z żerania z przelotem 148tys km i były robione eksploatacyjne rzeczy plus mała stłuczka
Wszystko się zgadza, ale silniczek dobije do 200kkm i czeka remoncik. Kiedyś mieliśmy w firmie Matiza z 1999r. Przejechał bez większych usterek równo 221kkm, potem bokiem wyszedł korbowód, ale że samochód miał też problem z rdzą i jego wartość była symboliczna na lawecie odjechał na szrot.
PS. Jeśli mamy Golfa III TDI to przebieg 148kkm oznacza, że silnik jest jeszcze nie dotary
Jestem w stanie postawić flaszkę dobrej tekili że przejedzie więcej niż 200kkm. Matiz to zupełnia inny silnik, dużo mniejsza pojemność, 3 cylindry itp itd. Co do rdzy z tego co czytam na różnych forach po 11-12 latach mają z tym problem auta daewoo ale to też zależy od wielu czynników (chlapacze, nadkola, odnawianie fabrycznego zabezpieczenia antykorozyjnego itp itd). Wolę już takie aveo niż nowoczesnego turbodiesla gdzie po 150-200kkm wydatki są nieuniknione niezależnie od marki, mogą co najwyżej wystąpić wcześniej jeśli się nie dba o auto
może Renault by wykupiło FSO i niech tam robią Daćki.
Ja uważam pomysł za genialny - byłoby to pewnie znacząco szybsze niż dokończenie fabryki w Maroku - ale sądząc z braku wieści z "frontu" należy chyba wnioskować, że niestety Reno inaczej to ocenia. No bo chyba raczej nie jest możliwe, żeby nie wiedziało o sprawie?
Z drugiej strony, największym problem może być właśnie czynnik ludzki - ale nie chodzi wcale o jakość pracy, a o poziom żądań pracowniczych, bo sądząc po dotychczasowej historii zakładu, to wcale nie kadra zarządzająca musi stać za niezgodą na wspomniane propozycje Chevroleta...
E związkowcy jak im dupe ściśnie to błyskawicznie rezygnują z żądań typu "gwarancja pracy dla nienarodzonych prawnuków" albo "absolutnie żadne sobota pracująca, bo przecież w prlu wywalczyliśmy wolne" ale to oczywiście tylko moja skromna opinia
Czy ja wiem, choć z pewnością każda branża, każdy zakład i każda społeczność ma swoją własną specyfikę. Osobiście znam kilka przykładów, gdzie związkowcy niekoniecznie działali w interesie pracowników,a jeśli już to mieli kompletnie abstrakcyjne żądania
Mam cichą nadzieję, że to preseria nowego modelu z FSO :D Auta z Chin prezentują teraz poziom +/- koreańców z lat 90-tych. Jaki wniosek? Weźmy choćby tandetnego Matiza, który dzisiaj szału nie robi, ale nikt nie narzeka specjalnie na jego awaryjność, czy problemy z częściami... Myślę, że z chińskimi autami będzie podobnie - tyle że ewoluują szybciej.
Tylko jaki ma sens inwestycja Chery w FSO, skoro Chińczycy zdecydowali się wybudować nową fabrykę w Turcji (która nota bene ma produkować właśnie model ze zdjęć, tj. A3)? A może news z Turcją to ściema?
Naklejka na szybie przypomina tą naklejaną na wyprodukowane Lanosy czy ostatnie Poldki Plusy. Wskazywałoby to na próbny montaż (?) na Żeraniu tego auta, albo na testy homologacyjne, dostosowujące A3 do norm UE. W końcu ma normalne, białe (nie próbne) tablice rejestracyjne, a więc musi spełniać normy bezpieczeństwa i emisji spalin.
Martwi mnie ta cisza wokół FSO... Ale z drugiej strony, w przeszłości im więcej mówiono o planach FSO, tym gorzej szło firmie...
http://motoryzacja.interi...fso,1569760,415
Prorok jaki czy co
Miałem Poldasa Caro '94, kupowałem w składzie fabrycznym na Jagiellońskiej chyba, więc temat mi nie całkiem obcy.
Niech budują w tej fabryce cokolwiek, byleby działała, bo jak już ją zamkną, to szanse na to, że kiedyś jeszcze zobaczymy jakiś samochód polskiego projektu i produkcji, a nie tylko składany w Polsce, będą bliskie zeru...
Nie wiem co gorsze. Fabryka produkująca w takiej formie jak teraz, czy rozpędzenie towarzystwa w ...... . I niech od teraz zarabiają na siebie sami. Kłopot w tym że nie wierzę że zaczną sami na siebie zarabiać. Mam obawy że niereformowalne już towarzystwo, usadowi się poprostu na innych odpowiedzialnych stołkach.
I jasne jest że nie chodzi mi tu o zwykłych ludzi.
Dobrze, by było, żeby zaczęli produkować coś nowego.
Jedną z przyczyn braku inwestorów, jest to, że jak przychodził nowy inwestor z kapitałem to właśnie kłócili sie o ilość pracowników, nie zgadzali sie na zwolnienie kilkuset osób i teraz muszą zwalniać wszystkich
bo to są niestety nasze kochane związki które głównie o własne dupy i stołki dbaja więc inwestor się znajdzie ale dopiero jak wykopią wszystkich z tych zakładów a przedewszystkim związkowców
Póki co nie ma szans na ratunek przed zwolnieniami grupowymi. Nawet jeśli teraz, w tej chwili znajdzie się inwestor, to przecież montaż linii produkcyjnej, urochomienie jej, dopięcie szczegółów technologicznych trwa dobrych kilka miesięcy. Pozostają póki co tylko zestawy montażowe Lanosa wysyłane na Ukrainę - jest tego tyle co kot napłakał, a niebawem będzie wycofany z tamtejszej oferty...
Pewnie skończy się na tym, że zwolnią wszystkich, jakiś koncern wykupi fabrykę i wtedy zatrudnią tyle ludzi ile potrzebują i to będzie koniec FSO bo po co utrzymywać związki etc. niestety polska mentalność i wszechwiedzące związki...
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010
Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2010-12-13, 13:35
Ale FSO jest własnością UkrAwto.
Inna sprawa, że tereny są własnością samorządu - powstaną w Warszawie kolejne osiedla, centra handlowe itd.
Po co dalej sztucznie podtrzymywać trupa jakim jest FSO? Taka sama sytuacja jak ze stoczniami. Dwadzieścia lat płaczu i zero pomysłów.
Najgorsze, jest to, że zmarnowali tyle sytuacji, które mogły zmienić obecny stan agonalny na coś fajnego, tyle prototypów poszło do kosza, przez Komune, później nazwaną też brakiem pieniędzy i bzdurnym myśleniem, niestety już w połowie lat 90tych polonez nie miał następcy, drobne zabiegi spoko ale ile czasu można produkować samochód z korzeniami w latach 70tych. Raczej wątpie, żeby FSO odrodziło sie jak feniks z popiołu, niestety stara prawda, że nie wykorzystane sytuacje się zemszczą...
ale ile czasu można produkować samochód z korzeniami w latach 70tych.
kadłub silnika chyba z 40
Niech produkują cokolwiek byle z zyskiem. Z osobówkami udać się raczej nie może ale autka specjalistyczne spokojnie dałoby się tam produkować.
NO tak, ale samochody specjalistyczne to znikomy procent rynku, w dodatku często aby go sprzedać trzeba startowac w przetargach z którymi różnie bywa, a inwestycje które w tym przypadku są niezbędne muszą się zwrócić przecież... Już szybciej uwierzę w produkcje w fso niedrogich, budżetowych aut dla Kowalskiego z ceną na poziomie chevroleta aveo czy dacii logan..
Już szybciej uwierzę w produkcje w fso niedrogich, budżetowych aut dla Kowalskiego z ceną na poziomie chevroleta aveo czy dacii logan..
No tak ale trzeba by zpomnieć o tym że polskie. Pewnie drugiego Solarisa to się tam uruchomić nie da ale te autka też sprzedaje się na przetargach lub w formie zamówień i jakoś sobie radzą.
Ja natomiast myślałem o czymś duuużo mniej ambitnym. Byle z zyskiem.
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018
Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 747 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2010-12-14, 09:55
marektbg napisał/a:
Ale FSO jest własnością UkrAwto.
Inna sprawa, że tereny są własnością samorządu - powstaną w Warszawie kolejne osiedla, centra handlowe itd.
Po co dalej sztucznie podtrzymywać trupa jakim jest FSO? Taka sama sytuacja jak ze stoczniami. Dwadzieścia lat płaczu i zero pomysłów.
Podobna sytuacja z URSUSem była.
Wziął go bumar, chciała go wziąć Warfama, teraz UZEL.
Firma szła na dno bardzo szybko, silniki przestarzałe, skrzynie dobre ale strasznie stare.
Obecnie URSUS wraca, nowe silniki perkinsa, skrzynie biegów i mosty chyba landini. Nie jest to już to samo co w czasach PRLu (kooperacja z ZETORem i ZTS i własne konstrukcje z tej kooperacji) a zwykłe montownie ale ludzie mają pracę, marka istnieje dalej. Więc nie można mówić że się nie da. Da się tylko trzeba przestać podtrzymywać stan przedzawałowy a dopuścić do zawału, upadku a później budować od podstaw nową firmę ze starą marką.
Ostatnio zmieniony przez Nikita_Bennet 2010-12-14, 09:57, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum