Btw , Tika nic nie przebije , kiedyś total ekonomicznie 55km zrobiłem w średnim spalaniem 3.39l
Tak panowie bo motor w TICO(zresztą całe)to licencja DAIHATSU CUORE,model L80 z drobnymi poprawkami.Silnik 0.8 to mistrzu w piciu Pb na 100km i przyspieszeniu w swojej klasie.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-01-09, 02:38, w całości zmieniany 1 raz
Tak panowie bo motor w TICO(zresztą całe)to licencja DAIHATSU CUORE,model L80 z drobnymi poprawkami.Silnik 0.8 to mistrzu w piciu Pb na 100km i przyspieszeniu w swojej klasie.
Tico powstało na licencji Suzuki Alto.
Silnik również z Suzuki (F8B) został ulepszony przez koreańczyków (F8C)
_________________ TicoŚmigacz
196kkm na blacie i śmiga dalej...
Na pokładzie:
Yosan Turbo + Sirio Omega 27
Marka: Hyundai/Daihatsu
Model: ix35 4WD/Cuore VIII
Silnik: 2.0benz/1.0benz.
Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 172 Skąd: PL
Wysłany: 2011-01-06, 10:42
slavo88 coś wiesz na ten temat ale nie do końca,Suzuki Alto=Daihatsu Cuore z tamtego okresu.Suzuki w ten model od 1994r wkładało swoje o większej poj(w sumie było ich pięć.Ten romans obu firm trwał do 1998r ,czasem w tej budzie pojawiało się na niektórych rynkach(u nas niet a szkoda)Subaru(nie pamiętam nazwy modelu)oraz Nissan PIXO.Japończycy to mistrzowie kooperacji a ALTO/CUORE/PIXO to jedno i to samo
Ostatnio zmieniony przez billbill666 2011-01-06, 11:34, w całości zmieniany 5 razy
Kiedyś miałem okazje często jeżdzić Tico (właścicielem był mój dziadek, ale sam nie prowadził już samochodu) Na miasto idealne,wszędzie zaparkuje, przy wzroście 1,8m siedziałem w miarę wygodnie, przyśpieszenie dobre ale tylko do 80km/h, na trasie już dostawał zadyszki a zawieszenie i układ kierowniczy też nie zachęcały do szaleństw. Blachy były wyjątkowo cieńkie (na klapie bagażnika zrobiłem wgniotke jak się zaparłem przy wyciskaniu go ze sporej zaspy)
Zgodzę się z tym, co napisałeś.
Dodam w kwestii blach, że następstwem tego stanu rzeczy jest niska masa autka (640 kg), co ma przełożenie na przyspieszenie i spalanie. W Dusterze jest bardzo podobnie, takie odnoszę wrażenie (choć ze spalaniem zbyt różowo nie jest, ale IMHO tragedii też nie ma).
No i z Twojego opisu wynika, z czym też się zgodzę, że Tico to nie jest typowe "zwierzę autostradowe". Co oczywiście nie oznacza, że rozpada się przy 140 km/h - przeciwnie, trzyma się całości także przy 160 km/h (sprawdzane nieraz na autostradach przez kolegów z klubu) - chociaż to nie są normalne warunki pracy dla tego autka.
No ja tam nie szalałem tico, niska masa fajna rzecz w perspektywie dynamiki czy spalania, ale trzeba uważać jak w maluszku na podmuchy wiatru z boku. Nie jechałem tym autem nigdy szybciej niż 110-115km/h, ogólnie bardzo dobrze go wspominam
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-01-09, 02:44, w całości zmieniany 2 razy
No ja tam nie szalałem tico, niska masa fajna rzecz w perspektywie dynamiki czy spalania, ale trzeba uważać jak w maluszku na podmuchy wiatru z boku.
W Tico człowieku to trzeba na wszystko uważać to trumna na kółkach, jak widzę rodzinkę wyładowana na maxa w tym wehikule to mnie ciarki przechodzą ... jezu, bym miał w razie co wyrzuty do końca życia
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2011-01-08, 12:32
Maxiorrrrr napisał/a:
W Tico człowieku to trzeba na wszystko uważać to trumna na kółkach
Tzn na co? Jak ktoś tym samochodem jeździ zgodnie z przepisami i chce dostać się z punktu A do punktu B to na co ma uważać? Chyba tylko na debili na drodze, którym przeszkadza jak ktoś jeździ zgodnie ze znakami drogowymi
Uważać to trzeba jak się jedzie 2,5 tonowym dostawczakiem z długą, lekką i pustą przyczepą - wtedy nawet przepisowa prędkość w określonych sytuacjach może być niebezpieczna. Dlatego właśnie matka natura dała człowiekowi rozum, z którego część kierowców niestety korzysta w bardzo umiarkowanym zakresie...
Na co ? blachę w Tico można wgiąć palcem, wzmocnienia w drzwiach to jedna rurka metalowa, powiedzmy że nie skorodowana o co ciężko bo koroduje w tym aucie wszystko, przy uderzeniu bocznym (dzik, auto, motor) szanse są minimalne
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2011-01-08, 15:30
Tak sobie myślę o tym uderzeniu bocznym przez dzika Jeżeli chodzi o uderzenie boczne przez samochód to w mojej dacii też może być nie wesoło. Zgodzę się,że w przypadku kolizji mniejsze szanse są na przeżycie w Tico. Ja dodam od siebie tylko mały komentarz. Właściciele Tico i innych marek decydując się na auto nie biorą pod uwagę, że będą mieli kolizję. Dlatego każda marka ma swojego wielbiciela
Ostatnio zmieniony przez Mariusz 2011-01-08, 15:31, w całości zmieniany 1 raz
Maxiorrrrr tico nie jest takie ze strasznie rdzewieje. Ojciec mial tico przez 8 lat i nie bylo pordzewiale. Wiec tylko te zaniedbane rdzewieja bo jak sie dba to nie ma rdzy.
Tico nie jest aż tak niebezpieczne, jak się mówi. W miejskich stłuczkach , nawet tych poważniejszych , Tico gniecie się do pierwszego słupka , kabinę pasażerska pozostawiając w dobrym stanie. Przy dachowaniu również Tico zapewni ZAPIĘTYM pasażerom dostateczne bezpieczeństwo.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
nie ma ocynku, ranty drzwi, nadkola, może miał akurat szczęście
esdziewiaty napisał/a:
Tico gniecie się do pierwszego słupka , kabinę pasażerska pozostawiając w dobrym stanie. Przy dachowaniu również Tico zapewni ZAPIĘTYM pasażerom dostateczne bezpieczeństwo.
Ale i tak nie chciałbym tego sprawdzać auto dopuszczone warunkowo w Polsce, nie ma testów NCAP, w ogóle żadnych nie ma, moim zdaniem należy darzyć do maksymalnie bezpiecznego pojazdu w granicach możliwości finansowych, mamy już dwudziesty pierwszy wiek korzystajmy z dobrodziejstw techniki
Warunkowo , bo pierwsze wersje , na podstawie których ubiegano się o homologację , nie miały łamanej kolumny kierowniczej , co ciekawe , później ją wprowadzono , jednakże nikt nie ubiegał się o pełną homologacje bo po co. Niemal wszystkie Tika w Polsce mają łamana=bezpieczną kolumnę kierownicy.
W testach EURO-NCAP , dostałby punkt za systemy elektroniczne , bo jest kontrolka pasów;D. W miejskich prędkościach Tico zapewni dostateczne bezpieczeństwo.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Tico jest mało bezpieczne. Nie wynika to nawet z blach ale z małej masy. Fizyka. No i oczywiście brak ABS, poduszek, itp.
Tico rdzewieje. Moje rdzewiało. I z rdzą związana była większość wymian (miski olejowej, baku paliwa, chłodnicy, alternatora...)
Tiko jeździ fajnie - w mieście przyspiesza, wszędzie zaparkuje, wszystko z niego widać, a i na trasie daje radę.
Generalnie bardzo dobrze wspominam Tico. Do miasta świetne auto. Tanie i mało awaryjne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum