dorzuce swoje trzy grosze akurat na car audio sie znam
otoz jest kilka istotnych zasad, ktore trzeba przestrzegac przy zakladaniu instalacji audio w samochodzie
1. NIE instalujemy glosnikow z tylu samochodu, glosniki powinny byc TYLKO z przodu
2. NIE instalujemy tuby basowej ani subwoofera (jesli juz sie ktos upiera, co jest w profesjonalnym swiecie car audio uznawane za obraze, to NIGDY NIE KUPOWAC TUBY! tylko ewentualnie kwadrat!)
3. glosniki przednie dobrej jakosi, podpiete pod instalacje grubym kablem (2,5mm to minimum)
to tyle moich uwag, choc wiekszosc mnie tu zbeszta ze sie nie znam ;) bo przeciez bas musi byc w bagazniku ;) wieśaudio ;)
Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997 Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 370 Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-02-02, 07:57
Odnośnie tego pierwszego punktu - dlaczego nie instalujemy z tyłu? Wiele fabrycznych rozwiązań tak ma. A cóż dopiero w takim siedmiosobowym autobusie, jak MCV...
W czym rzecz?
Co do grubosci kabla i kształtu skrzyni zgoda, ale brak głosników z tyłu - żaden profesjonalny serwis car audio tego nie poleca. Po drugie ze wzgledu na na sposób rozchodzenia się dzwięku głosniki tylko z przodu nie nagłośnią kwadrofonicznie całego auta.
A bas w bagażniku - nie musi oznaczać "dresiarskiego" auta - wystarczy słuchać ciszej, nie chodzi o to by wieś słyszła że sołtys jedzie, ale by przenieść najniższe częstotliwości, czego żaden inny głośnik poza subem wiernie nie zrobi
_________________ GeRRaD
Gość
Wysłany: 2008-02-02, 12:06
Gerrard mylisz sie, instalacja glosnikow w tylnej polce jest nonsensem. To samo tyczy sie instalacji w otworach przednich drzwi. Glosniki musza miec swobode drgan, co w fabrycznych instalacjach kompletnie nie wystepuje.
Moze powtorze slowa znajomka, ktory wlasnie Car Audio zajmuje sie zawodowo:
NIE MONTUJEMY GŁOŚNIKÓW Z TYŁU PONIEWAŻ:
- Montowane w półce charakteryzują się bardzo słabą odpowiedzią impulsową (grają niedokładnie i bez dynamiki)
- Psują scenę dźwiękową (jak idziesz na koncert to stoisz twarzą do sceny a nie tyłem)
- Grają w sufit albo do ucha pasażera nadwerężając jego słuch (szkodzą)
- Elipsy nie potrafią odtwarzać dźwięku poprawnie (kształt membrany jest nieodpowiedni)
- Luźna uwaga to dresiarskie metody nagłaśniać auto od tyłu.
- niepotrzebnie wydaje się na nie pieniądze które można by dodać do sumy na system przedni i kupić przód wyższej jakości.
- W połączeniu z subwooferem powodują piekielny bałagan w dźwięku - psują dźwięk i kłócą się z subwooferem.
DLACZEGO SKRZYNKA A NIE TUBA
-Głośnik subwoofera powinien pracować w sztywnej odpowiednio dopasowanej dedykowanej obudowie.
- Tuba jest zła, bo jest zrobiona z kartonu który nie jest sztywny, głośniki w tubie są miernej jakości, tuby strojone są na efektywność a co za tym idzie mają duże braki w jakości dźwięku, dodatkowo jest to sprzęt robiony po najniższych kosztach (wiadomo co za tym idzie)
- Skrzynka robi bum bum a tuba buuuuu buuuuu
- Skrzynka powinna byś wykonana z MDF'u i wyliczona odpowiednim programem na podstawie parametrów głośnika.
- Kupno tuby to wyrzucenie pieniędzy w błoto, to rozwiązanie jest poniżej krytyki.
SYSTEM ODSEPAROWANY Z PRZODU
- Najlepiej żeby był to 16cm woofer i tweeter zamontowany w słupku ewentualnie gdzieś w okolicy lusterka
- Jest to optymalne najstosowniejsze rozwiązanie
- Daje poprawną scenę dźwiękową
- Dobrze zainstalowany i dobrany wystarczy na nagłośnieni całego samochodu (nie licząc subwoofera)
- Gra dobrze bo:
– tweetery grają w kierunku słuchacza a nie w jego nogawkę czy sufit
- woofery mają komorę drzwi która poprawia ich grą (musi być wytłumiona)
- Pasmo dzieli zwrotnica, która wydatnie poprawia dźwięk nie obciążając głośników niepotrzebnym pasmem.
- Tweeter ma miejsce żeby się wybrzmieć (odległość od głowy jest odpowiednia)
- woofer jest bliżej niż w przypadku montażu z tyłu lepiej go słychać, a co najważniejsze mamy g przed sobą.
- głośniki systemach są zazwyczaj wyższej jakości od tych współosiowych (mowa tu o systemach za minimum przyzwoitości, czyli w okolicach 300zł i wzwyż)
to rozwiewa chyba watpliwosci odnosnie montowania z tylu ;)
Montaż głośników z tyłu niekoniecznie musi dotyczyć tylnej półki. Są jeszcze drzwi, poszycia boczne, a nawet sufit (dla maniaków, audiofili W profesjonalnych zestawach audio korzysta się z sygnału wielokanałowego (także dla DVD) co wyklucza instalację tylko systemu stereo. Ale zejdźmy na ziemię, bo jak już kiedyś mówiłem na forum, cena takich zabawek jest równa bądź wyższa od ceny naszych autek i niekoniecznie nam takich rozwiązań potrzeba
_________________ GeRRaD
Gość
Wysłany: 2008-02-02, 12:52
mowie tylko co wiem, moim zdaniem na konstrukcje o ktorych mowisz stac moze byc posiadaczy Mercedesow czy tez Porshe ale nie Daci ;) poza tym dla zwyklych ludzi starcza w zupelnosci stereo.
Ja doradzałem w ramach, jakie mi nakreślano to, co można było kupić w danym zakresie cenowym.
Druga sprawa - każdy ma inny gust. Ja np. robię tak, by brzmienie dawało mnie przyjemność, a nie innym. Spośród sprzętów, które miałem w aucie (a też jestem ograniczony pieniążkami), lepiej mi się spisywała tuba, niż skrzynia (miałem oba rozwiązania). Acha - no i mimo, że jestem zwolennikiem precyzji i szybkiej odpowiedzi impulsowej bardziej mi się podoba brzmienie bass reflex niż system zamknięty.
Więc nie każda reguła jest uniwersalna. Jesli ktoś nie chce wydawać setek złotych na adaptacje auta do głośników, niech kombinuje z głośnikami 13cm tam, gdzie jest na to miejsce.
W Loganie przednie otwory fabryczne pozwalają na montaż głośnika bezpośrednio do blachy konstrukcji drzwi, nie ma sensu stosować innego mocowania.
Tył - rozwiązanie budżetowe. Właśnie dla pasażerów warto tam coś mieć. Gdybym miał głośniki tylko z przodu, często bym był proszony przez owych pasażerów o podłaśnianie i sam bym był zagłuszany. Ostatecznie zawsze jest fadding w radiu i można sobie wszystko ustawić lub nawet wyłączyć tylne głośniki całkiem w zależności od potrzeb.
Nie słyszałem szkoły car -audio, która by mówiła aby nie stosować subwoofera. Klasyczny układ to przód pod wzmacniaczem + subwoofer w skrzyni na mostku.
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
Gość
Wysłany: 2008-02-02, 17:23
tylko nie mow ze tuba potrafi grac ;) to jest dobre dla osob ktore maja miernej jakosci sluch, tudziez dla tych, ktorzy rwia panienki na dudnienie, do sluchania muzyki sie toto nie nadaje
zreszta subwoofer w bagazniku to nieporozumienie, zas glosniki dla pasazerow nie sa konieczne jesli masz z przodu centralne dobrej jakosci
w samochodzie jest zbyt malo miejsca na system 5.1 czy nawet 4.1, fale dzwiekowe sa krzywo odbijane i psuje sie caly efekt
A ja uważam, że audio bez suba jest uboższe,a gdzie jak gdzie ale w bagazniku Logana to sie miejsce na suba znadzie Sam posiadam skrzynkę ale nie ktrytykuje innych pomysłów - kazdy słucha tak jak lubi
_________________ GeRRaD
Gość
Wysłany: 2008-02-02, 18:29
tu nie chodzi o miejsce, bagaznik to najgorsze parametry dla glosnika, w szczegolnosci suba
Badałem sobie słuch, mam poniżej 10% utraty słuchu - to bardzo mało
Mam też słuch muzyczny - gram na instrumencie muzycznym
Potrafię usłyszeć piętro niżej włączony telewizor z wyciszonymi głośnikami
Co jak co - ale na punkcie ładnego brzmienia jestem "zboczony"
Porównując tubę do skrzynki za podobne pieniądze: wzmacniacz Blaupunkt GTA-470 + skrzynia Blaupunkt GTb300 wg mnie i pasażerów mojego Clio grała gorzej niż tuba Tonsil SAS 250. Sprzęt za ok 700zł dla przeciętnego Kowalskiego, ale różnica ogromna. To skrzynia Blaupunkta waliła aż klatką piersiową rzucało, Tosnil był cichszy, ale dźwięk był szlachetniejszy.
Nawet głośniki 13cm podpięte pod wzmacniacz w wyciszonych drzwiach potrafią wydobyć z siebie 80 - 100Hz. Poniżej 100Hz nie ma dźwięków, które by wymagały szybkości. Odpowiedź impulsowa dla basów występuje powyżej 100Hz. Jeśli więc subwoofer jest skręcony od 80Hz w dół na filtrze, to po co mu odpowiedź impulsowa, skoro lepiej to zrobią mniejsze i lżejsze midbasy? Bez sensu - nie ma się co dawać sloganowi marketingowemu dla snobistów
Niech każdy kupuje to, co lubi. Jedni lubią płytszy, precyzyjny bas (charakterystyczny dla końcówek mocy na tranzystorach i skrzyń basowych) inni głębszy, bardziej leniwy i ciepły (typowy dla wzmacniaczy lampowych i tzw. tub basowych).
Mojego Tonsila nie było słychac na zewnątrz tylko w środku. Co może końcówka o mocy 70W? Głośne to nie było - ale ładnie grało.
Blaupunkt był głośny, ale zero w tym było przyjemności, mino, że skrzynia.
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
Gość
Wysłany: 2008-02-02, 23:48
tuba nie moze grac lepiej bo jest z kartonu, nie moze sie nawet nazywac glosnikiem
tuby sa robione dla dresiarzy, ktorzy maja 100zl na sprzet audio
tuby to WALCE zatem kazdy kto choc odrobine ma pojecie o muzyce wie co to znaczy
tuba NIE GRA tylko buczy, subwoofer za to potrafi wydobywac niskie tony, sory ale masz kiepski sluch jesli uznales tube za godna uwagi, zadna tuba, nawet gdyby zrobil ja Senheiser nie zagra lepiej od suba, zwyczjnie nie ma tej mozliwosci technicznej
urzadzenie emitujace tony niskie ma wydobywac ich zarys, wiekszosc ludzi twierdzi ze im bardziej (glosniej) dudni czy tez buczy tym lepiej
PONADTO! w samochodzie NIGDY subwoofer czy tez tuba NIE DA RADY ZAGRAC! to zbyt mala kubatura by niskie fale dzwiekowe mogly wybrzmiec! to jest NIEMOZLIWE technicznie!
Czy tylko ja mam wrażenie, że rozmawia nietoperz z delfinem? (;
A serio: Wiesz, TheArt, może ja np mam faktycznie marny słuch, ale zapewniam Cię, że lepiej wiem, co się mnie podoba - a brzmienie moich 4 fabrycznych głośników w niewytłumionych drzwiach z jako takiego radioodtwarzacza Pioneera w zupełności mnie satysfakcjonuje. Jak chcę posłuchać prawdziwej muzyki, to idę po prostu do filharmonii czy innego odpowiedniego miejsca - w aucie mam po prostu słyszeć muzykę i śpiew [;
I tutaj się bardziej zgodzę z Laisarem niż z TheArtem
Pisałem przecież, że Tuba grała ciszej niż Subwoofer
Dla dresiarzy są Tuby za 100zł, ale Tonsil za 650zł potrafi zagrać ładnie.
Tuba to faktycznie nie jest głośnik tylko obudowa Ten sam głośnik może grać w tubie lub skrzyni i będzie się nazywał tak samo
Samochód segmentu B jest zbyt mały dla fali o cześtotliwości 35Hz i dużym natężeniu, ale już np auto segmentu C jest większe i granica ta przenosi się niżej do okolic 25-30 Hz - są to czestotliwości ledwie słyszalne dla człowieka. O segmencie D nie wspomnę. Latem wystarczy uchylić okna, by dźwięk miał nieskończoną przestrzeń dla fali i nie mówię tutaj o szpanowaniu, tylko normalnym słuchaniu muzyki.
Doleję oliwy do ognia i powiem, że tuba aktywna grała lepiej od wzmacniacza + skrzyni
Do tego przy jej dźwiąku mogłem umyć auto, nawoskować i posprzątać bez obaw, że zeżre mi akumulator. Wzmacniacz Blaupunkta wysysał aku już po 30 minutach, a w czasie jazdy alternator nie wyrabiał z ładowaniem.
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
Gość
Wysłany: 2008-02-03, 12:03
pogadamy na zlocie to sie ze mna zgodzisz bo jak nie to bicie :D
Hehe ja narazie poprzestałem na wytłumieniu drzwi, DLS-ach z przodu (muszę montaż poprawić, bo mi się nie podoba), Hertz-ach z tyłu i radyjko Alpine. Jak narazie mam w aucie wystarczający sopran, boski wokal i ledwie dostateczny dół. Scena jest nawet nawet. Niestety kaski już brak.
Zamierzam wymienić kable zasilające i głośnikowe oraz coś w bagażniku włożyc dla uzupełnienia. Skrzynię lub Tubę, zobaczę co będzie lepiej grało (jak zawsze nie chodzi mi o głośność tylko o jakość dołu). W radiu mam sporo ciekawych ustawień, szkoda tego nie wykorzystać.
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
Montowałeś tweetery - na słupkach u góry czy u dołu, bo zastanaiwm się gdzie będzie lepiej Co do suba dla głębszego dzwięku wybierz skrzynię - faktycznie skrzynie grają z reguły lepiej niż tuby (nie znaczy głośniej ) Inna sprawa że jak piszesz "to coś w bagazniku" jak ma grać nie buczeć zajmie około 100 - 150 litrów pojemności
Do tego najlepiej nadaje się zwykła czarna mata bitumiczna.
[ Dodano: 2008-02-05, 09:48 ]
Tweetery u mnie nie są na słupkach tylko na drzwiach koło tych szarych plastikowych trójkątów od wewnętrznej strony przy lusterkach. Właśnie zastanawiam się, czy nie lepiej by było ich przenieść w inne miejsce.
[ Dodano: 2008-02-05, 09:49 ]
Ścigać się? Hehe... jak by był tor, to czemu nie, ale nie z 1.6 benzyną!! Co ja ze swoimi 68KM mogę Nawet 1.4 bym nie dał rady
DSC00874.JPG
Plik ściągnięto 200 raz(y) 50,58 KB
DSC00873.JPG
Plik ściągnięto 211 raz(y) 57,36 KB
_________________ 102 000km zadowolenia za kierownicą Dacii.
Gość
Wysłany: 2008-02-05, 16:40
na Muchowcu jest masa miejsca ;) zrobimy konkurs szybkosci :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum