Stwierdzam po miesiącu używania, że w MCV skierowanie nawiewu wyłącznie na szybę, przy ustawieniu dmuchawy na 2 - 3 jest całkowicie bezpieczne . Żadnego dmuchania nie odczuwam, a nawiew jakby blokuje żar lejący się z przedniej szyby.
Pytanie do jakiegos fizyka, czy faktycznie blokuje ten zar, czy jednak promieniowanie slonca przez to przechodzi... Co, oczywiscie, nie przeszkadfza w dmuchaniu w szybe :)
Chyba po prostu zimne powietrze schładza to rozgrzane od deski, które na zasadzie konwekcji unosi się ku górze. Analogicznie kaloryfer po parapetem ogrzewa zimne spadające po oknie
Pytanie do jakiegos fizyka, czy faktycznie blokuje ten zar, czy jednak promieniowanie slonca przez to przechodzi... Co, oczywiscie, nie przeszkadfza w dmuchaniu w szybe :)
Yyyyy, fizyki w średniej nie było? Oczywiście, że zimne powietrze z klimy nie "blokuje" promieniowania słońca.
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-07-13, 18:00
może nie doczytałem
ale w większym stopniu wydaje mi się że auto nagrzewa się przez karoserię niż przez samą szybę, zwłaszcza że w większości są już one termiczne. A że akurat jak damy nawiew na szybę mamy odczucie że jest lepiej niż w innym ustawieniu to też można wytłumaczyć. W ustawieniu na szybę cyrkulacja powietrza w aucie jest tak ustawiona aby szybko powietrze rozchodziło się po bokach auta , czyli tam gdzie mamy szyby boczne oraz przednia szyba aż do dachu, w taki sposób powietrze ma dobrą cyrkulację i szybko może się wymieszać z gorącym pochodzącym z nagrzanych szyb i karoserii. Najlepiej oddałby to rysunek ale nie wiem czy będzie mi się chciało rysować, może później
Jeszcze raz: słuszna racja z tą karoserią (i pewnie resztą wywodu) - ale koledzy rozmawiali nie o tym, skąd się bierze większość ciepła, tylko co się dzieje (i skąd) z tym konkretnym kawałkiem "wpadającym" przez przednią szybę (;
Marka: Dacia
Model: Logan MCV oraz MCV II
Silnik: 1,6 MPI oraz TCe 90 E-R
Rocznik: 2009 oraz 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 196 Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2009-07-13, 21:56
Mnie się wydaje, że:
czarny (lub ciemny) plastik nad deską rozdzielczą w największym stopniu jest wystawiony na ekspozycję słoneczną. Stąd w przestrzeni pod szybą ewidentnie odczuwa się największy żar (po prostu plastik oddaje ciepło, które unosząc się do góry opływa przednią szybę). Klima zdmuchuje to ciepłe powietrze i uczucie żaru znika...
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2011-04-29, 07:51
panowie i panie dostałem takiej anginy że bym wylądował o mało w szpitalu całe święta w łożeczku z 40 stopniowa goraczka w koncu seria zastrzykow pomaga wszystko wskazuje na to że to od klimy angine wywołują bakterie własnie duzo poczytalem i bardzo duze prawdopodobienstwo ze to od klimy co radzicie odkazac nowa klime w sumie to ma 5 miesiecy od nowosci teraz bede mial strach na przyszlosc uzywac jej nigdy nie mialem ustawiony nawiew na siebie zawsze na szybe a w autko nigdy nie mialem bardzo zimno zawsze kontrolowalem temp a tu takie cos zalamalem sie psychicznie
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
W tym przypadku 5 m-cy wypadało w zimie, a fachowcy twierdzą, że odkażać należy właśnie po niej.
Po drugie, dezynfekcja nigdy nie zaszkodzi, ale zdarzają się też osoby, które po prostu bardzo źle reagują na samą klimatyzację, choćby najczyściejszą. (Odpukuję: puk, puk).
Z trzeciej strony, zachorowanie mimo wszystko nie musiało być spowodowane użyciem klimy... (To już oczywiście gdybologia).
Tak czy owak: wentylację warto wyczyścić.
(Wentylację, bo w rzeczywistości "kllma" to przecież obieg czynnika chłodniczego i jego "czyszczenie" to inna operacja, niewiele mająca wspólnego z dezynfekcją miejsc, w których może żyć coś szkodliwego dla zdrowia pasażerów auta).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-04-29, 08:36, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-04-29, 08:55
To ja podam inny przykład: właściciel warsztatów zajmujących się tłumikami, katalizatorami itp, wielki pasjonat Audi, z serii qatro brakowało mu do kolekcji modelu 200. Znalazł, kupił, wypicował (grube tysiące włożył w renowację) wszystko oprócz dezynfekcji klimy. Codziennie używał klimy, z dnia na dzien coraz gorzej się czuł, kłopoty z oddychaniem itp. Ostatecznie zasłabłna ulicy, w szpitalu najpierw diagnoza jednoznaczna: obecność grzybów w układzie oddechowym. Lekarz od razu stwierdził że są dwie opcje - nieserwisowana klima lub rozbiórka starych, drewnianych konstrukcji. Mało brakowało a koleś - na co dzień okaz zdrowia - przekręciłby się. Teraz kupił sprzęt do serwisowania klimy i w swoich prywatnych i firmowych autach dezybfekuje co 6 miesięcy...
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1501 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2011-04-29, 12:00
Lukas87 napisał/a:
panowie i panie dostałem takiej anginy że bym wylądował o mało w szpitalu całe święta w łożeczku z 40 stopniowa goraczka w koncu seria zastrzykow pomaga wszystko wskazuje na to że to od klimy angine wywołują bakterie własnie duzo poczytalem i bardzo duze prawdopodobienstwo ze to od klimy co radzicie odkazac nowa klime w sumie to ma 5 miesiecy od nowosci teraz bede mial strach na przyszlosc uzywac jej nigdy nie mialem ustawiony nawiew na siebie zawsze na szybe a w autko nigdy nie mialem bardzo zimno zawsze kontrolowalem temp a tu takie cos zalamalem sie psychicznie
MSZ nie bakterie z klimy wywołały chorobę u Ciebie lecz sam chłód z klimy i zbyt duża różnica ciepła w samochodzie i na zewnątrz.Niektóre osoby wręcz nie mogą pracować w klimatyzowanych pomieszczeniach. Ustawiaj klimę na przednią szybę oraz ustaw temp od 5 do 7 stopni mniejszą od temp otoczenia. Weźmy jedną rzecz pod uwagę. W samochodach bez klimy nie czyszczą i nie dezynfekują wentylacji i jest ok. Ja osobiście wentylację czyszczę raz w roku. Jeśli ktoś chce to może czyścić co 2 miesiące (nie zaszkodzi)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Mariusz 2011-04-29, 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Jesli miales angine to nie ma co zwalac na klime. Po prostu trzeba uzywac jej z glowa i pilnowac, by nie bylo zbyt duzych roznic temperatur w aucie i na zewnatrz. No chyba, ze to nie byla angina tylko legionelloza...
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-04-29, 19:11
To nie od klimy angina.
Niech zgadnę, masz non stop powiększone migdały, ciągle spływający śluz na tylnej ściance gardła i często chorujesz na gardło ?
Marka: Ford
Model: Focus III
Silnik: 1.6 EB 150KM
Rocznik: 2013 Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Paź 2010 Posty: 150 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-04-29, 22:39
O ile wiem, bakterie i wirusy nie biorą się z zimna ani różnicy temperatur
To jest super silny urban legend że zimno powoduje choroby. Choroby powodują zarazki i wirusy (grzyby też), a różnica temperatur lub wysuszone powietrze może co najwyżej osłabić naturalną odporność organizmu. Osłabić ją też może siedzenie w 30 stopniach, także rezygnowanie z chłodzenia nie jest wyjściem.
Czysta klima, temperatura komfortowa dla organizmu i nie ma się czego bać. Klimę wypada dać do fachowca na przegląd/czyszczenie raz na sezon, myślę. Mniej odporni może dwa razy do roku?
No to ja się tu pochwalę. Ponieważ ogrzewać mogę jedynie gazem albo kominkiem, a żona lubi wietrzyć, stwierdziłem, że gazowe ogrzewanie środowiska nie ma sensu, a dość dużo kosztuje i pieniądze te ostatecznie trafiają do wschodniej mafii. Pozostaje przez większość zimy kominek, który jest bardzo oszczędny, zwłaszcza, że:
- a to nie ma komu rozpalić,
- a to zagaśnie, bo się skończy drzewo,
- a to nie ma komu iść po drzewo za chałupę.
Więc wahania temperatury są dosyć znaczne, z przewagą tych w dół.
I co? Jest parę dzieciaków i nigdy nie chorują, 2 dni opuszczone z powodu jakiegoś przeziębienia rocznie to góra. Bywało, że pół klasy nieobecne z powodu grypy - ale moje zawsze w tej drugiej połowie. A najmłodszy do tego lubi sobie wylecieć w krótkim rękawku na mróz i nic mu się nie dzieje. Hartować dzieci
Ostatnio zmieniony przez eplus 2011-04-30, 07:48, w całości zmieniany 1 raz
Ja ogrzewam chałupę tylko kominkiem no i zdarza się, że wieczorem wewnątrz jest 16°C a i wychodząc po drewno nie chce mi się nieraz specjalnie ubierać więc wychodzę w koszulce. A wentylacja w Daćce nie była czyszczona od nowości - klima używana codziennie (zimą raz po raz). Miałem zimą jakiś atak bakteryjny, który wiązałem z klimą ale się już nie powtórzyło.
Ja do tego hartowania dodam (jesli ktoś ma możliwość) cotygodniową wizytę w saunie - przez dwa lata w ogóle nie chorowałem. Po roku jeżdżenia na basen (termalny) w Szaflarach i wizytach w saunie (po wyjściu z sauny wychodziłem nawet na 18-stopniowy mróz w samych kąpielówkach) kupiłem sobie kabinę parową i saunę mam w domu.
Ja ogrzewam chałupę tylko kominkiem no i zdarza się, że wieczorem wewnątrz jest 16°C a i wychodząc po drewno nie chce mi się nieraz specjalnie ubierać więc wychodzę w koszulce....
Nie dziwię się, gdyby u mnie było 16°C, to też bym chodził w samej koszulce i gaciach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum