W podobny, aczkolwiek prostszy sposób można oczywiście zrealizować ogrzewanie samej kabiny - już o tym zresztą tu pisaliśmy: farelka + przedłużacz (;
+ tel. 998 potem :)
Pomysł niegłupi, ale jak ktoś ma dostęp do gniazdka, to najszybciej we własnym garażu. Tu jest potrzeba takiego patentu nie jest tak nagląca, zwłaszcza, gdy garaż jest ogrzewany.
Niestety, klasyczne, napędzane paliwem jest na tyle drogie, że uznałem jego montaż za nieopłacalny nawet przy takiej zimie jak ostatnia, natomiast do elektrycznego brak infrastruktury...
Zawsze pozostaje też kwestia... "ideologiczna": po co w sumie ingerować w auto (choć silnik na pewno byłby trochę wdzięczny) i wozić potem non-stop nielekką maszynerię, skoro używa się jej przez niewielką część roku (choć to zależy od indywidualnego sposobu użytkowania samochodu)?
No i na koniec (początek?): MCV-ka mała nie jest, ale nawet przy -20 w środku jest przyjemnie już po 5 min. jazdy - zatem ogrzewanie postojowe okazało się jak dla mnie elementem naprawdę luksusowym...
(A w przypadku totalnego ekstremum zawsze można użyć przedłużacza i termowentylatora (; ).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2014-12-10, 20:52, w całości zmieniany 1 raz
To ciekawe co kolega pisze o tych -20 i 5 minutach.... po 5 minutach o komforcie napewno mówić nie można.
Jestem posiadaczem Webasto wodnego ThermoTop Z/C ze sterownikiem lokalnym (tzw. jajko) i zdalnym T100. W zimie, przy -20stC nagrzanie samochodu przez Webasto to 40min na poziomie komfortu C3 (jest pięć poziomów zwiazanych bezpośrednio z ilością paliwa jakie konsumuje webasto i wynikami jego pracy). Przy normalnym nagrzewaniu silnikiem w jeżdzie miejskiej potrzeba na to (nagrzanie płynu do około 70stC) jakiś 10min. Po użyciu Webasto i równolegle silnika czas spada do 5min.
Poza tym komfort Webasto to nie tylko lżejsze wsiadannie ;) ale także brak skrobania szyb oraz mniejsze zużycie paliwa przez silnik w zimie (w dieslach można mówić o oszczędnościach, w benzynach bilans jest ujemny) i jego mniejsze zużycie mechaniczne.
Minusem webasto jest zapotrzebowanie na prąd (około 40-50W w czasie pracy) co w zimie przy częstym korzystaniu może szybko doprowadzić akumulator do skraju wytrzymałości.
Osobiście używam Webasto cały sezon, kiedy temp spadną poniżej 2-4stC. Jest to ogromna wygoda ponieważ system sam oblicza sobie godzinę włączenia tak by o zaprogramowanym czasie wyjazdu zapewnić odpowiednią temp. wewnątrz. Jednym słowem wyjeżdżając do pracy o 6:30 rano podrużuję zawsze w atmosferze ciepłych plaż Tunezji
_________________
Ostatnio zmieniony przez Osfald 2010-06-15, 11:45, w całości zmieniany 1 raz
Wszystko zależy przede wszystkim od osobistych preferencji "komfortu", prawda? Po 5 min od -20 plaży oczywiście nie będzie, ale jak dla mnie przyjemność zaczyna się wtedy od jakichś +5 (;
(No i +20 w aucie, z którego trzeba wysiąść na -20, jest jednak wręcz proszeniem się o kłopoty zdrowotne).
O silniku pisałem, że rzecz jasna byłby wdzięczny, ale z drugiej strony 1.6 8v jest prostą - żeby nie powiedzieć: prostacką - jednostką...
Szyby: też, wiadomo, miła rzecz, ale summa summarum dla mnie bilans ewentualnej inwestycji nie był wystarczająco dobry - i tyle. Nie odwodzę, nie namawiam - radzę po prostu dobrze rozważyć i wskazuję punkty które zaważyły na moim wyborze.
(Za to gdybym niedaleko stanowiska parkingowego miał dostęp do gniazdko, to bardzo prawdopodobnie zainstalowałbym jednak takie ogrzewanie, ale w wersji elektrycznej).
Generalnie o temp. w samochodzie dba klimatronik, który temp. min ma na poziomie 16stC (max 26stC), a więc o komforcie także raczej można rozprawiać myśląc o takich temperaturach. 5stC za żadne skarby nie nazwałbym komfortem choć z natury lubię raczej chłód (upały mnie poprostu dobijają).
Co do zdrowia to chyba obojętne jest czy wychodzisz na mróz z nagrzanego domu czy z nagrzanego wnętrza samochodu - to samo ryzyko. Prędzej w lecie dokucza mi (zdarzają się długotrwałe katary) cały czas włączona klima niż zimą Webasto.
Szanowny kolego: tylko Ty piszesz o komforcie - ja jedynie o przyjemności... (((;
Inna rzecz, że ja tej temperatury dokładnie nie mierzyłem i patrzyłem raczej na zegarek, po jakim czasie w aucie robi się wystarczająco miło - więc te +5°C to jest dość orientacyjne.
Z tym wychodzeniem to zależy od konkretnych warunków: ja wychodzę najpierw na klatkę schodową bloku, gdzie raczej nie ma 20 stopni, potem zatrzymuję się w jeszcze chłodniejszym wiatrołapie, gdzie zakładam rękawiczki, czapkę, zapinam kurtkę, a dopiero później wychodzę na zewnątrz.
A jak w aucie jest za ciepło, to zanim się człek odzieje, to się zgrzeje - a potem ryms!, prosto na mróz...
Natomiast generalnie ja wolę temperatury średnie - taka Nowa Zelandia wydaje mi się szalenie atrakcyjna pod tym względem (; - więc ani kilma, ani ogrzewanie jeszcze nie miało żadnych złych efektów ani dla mnie, ani dla dość licznej rodzinki (:
Jak zwykle - co kto lubi...
Ad rem: jakbym dostał klasyczne webasto w prezencie, to zapewne bym korzystał i byłbym zadowolony, tak jak z klimy - ale aktualny koszt tej zabawki jest jak dla mnie, w moich warunkach, przy mouch potrzebach zbyt wysoki. A do elektrycznego nie mam warunków ):
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-06-15, 14:23, w całości zmieniany 1 raz
Jak już się ma instalację gazową, to oczywiście chyba wszystko jedno, z jakiego paliwa się korzysta w ogrzewaniu. Ale jeśli się nie ma, to raczej byłoby mało sensowne...
Szanowny kolego: tylko Ty piszesz o komforcie - ja jedynie o przyjemności... (((;
Przecież w tym przypadku stwierdzenia są najzwyczajniej tożsame.... przyjemna temperatura zapewnia komfort, a komfort przyjemne korzystanie z samochodu. Nie wspominając o zwiększonym bezpieczeństwie... coś tam kiedyś czytałem na temat prędkości reakcji człowieka jako funkcji pewnych wielkości środowiskowych.
laisar napisał/a:
Z tym wychodzeniem to zależy od konkretnych warunków: ja wychodzę najpierw na klatkę schodową bloku, gdzie raczej nie ma 20 stopni, potem zatrzymuję się w jeszcze chłodniejszym wiatrołapie, gdzie zakładam rękawiczki, czapkę, zapinam kurtkę, a dopiero później wychodzę na zewnątrz.
A ja nie mam tylu ośrodków kondycjonujących w drodze od momentu ubrania do wyjścia z budynku. Ubieram się, przechodzę 2m i jestem na dworze. Brak powikłań chorobowych
Broń Boże nie namawiam Cię na zakup i montaż, natomiast przytoczoną argumentację uważam za całkowicie nietrafną (poza kosztami) i mocno wysiloną w sensie jej niezgodności z faktami, które kolekcjonuję od lat trzech poprzez badanie metodą organoleptyczną
matucha napisał/a:
A spotkał się ktoś z webasto na LPG?
Pierwsze słyszę. Kto jest producentem? Webasto? Byłoby o tyle fajne, że nie wymaga dodatkowej pompy paliwa ani grzebania w instalce paliwowej, że nie wspomnę o kosztach samego paliwa. W przypadku benzyny czas ogrzewania wynoszacy 30min to niecałe 0.5L
_________________
Ostatnio zmieniony przez Osfald 2010-06-15, 17:14, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-15, 18:59
Osfald, tutaj zakładają coś takiego:
http://www.artgaz.pl/ogrzewanie.html
Niestety tym zajmuje się u nich tylko jedna osoba i nie miałem okazji porozmawiać.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Truma to zasadniczo dość znana firma - choć być może faktycznie głównie wśród karawaningowców...? (;
Cytat:
Przecież w tym przypadku stwierdzenia są najzwyczajniej tożsame...
Dla mnie komfort to już najwyższy stopień przyjemności, która zaczyna się już w miejscu "nie pada mi na głowę" (((:
Cytat:
przytoczoną argumentację uważam za całkowicie nietrafną (poza kosztami) i mocno wysiloną w sensie jej niezgodności z faktami, które kolekcjonuję od lat trzech poprzez badanie metodą organoleptyczną
Rzecz w tym, że osobiste odczucia to nie są fakty, a waga argumentów w takich przypadkach również zależy przede wszystkim od subiektywnych preferencji.
Natomiast co do ewentualnie zbyt wysokiej temperatury to może się nie zrozumieliśmy - ja oczywiście nie sugeruję, że ona jest winą ogrzewania postojowego, bo przecież zwykłym ogrzewaniem też można sobie zrobić "plażę" (co najwyżej chwilę dłużej trzeba zaczekać).
Ja tylko namawiam do rozsądku i rozważenia własnej sytuacji - szybkie przejście z nawet rzeczywiście gorącego auta do bardzo bliskiego budynku faktycznie niesie raczej niewielkie ryzyko, ale, podobnie jak z przywołaną klimą, przez niedostosowanie temperatury w samochodzie do warunków zewnętrznych łatwo sobie zrobić krzywdę. Co, powtarzam, nie jest argumentem w dyskusji czy warto zakładać webasto (:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2010-06-16, 09:22, w całości zmieniany 1 raz
czy ktoś może już montował? ile ta przyjemność kosztowała? (ogólne koszty podane są na stronach producentów, jednak opatrzone wiele mówiącym słowem "od... "...
Tez jestem zainteresowany tematem - taka zwykla grzalka na 220V - przy okazji zapytam w serwisie - moze ktos montowal juz to w jakies Renowce z tym silnikiem?
Marka: dacia
Model: duster II
Silnik: 1,5 dci 110 KM 4x4 / 1,5 dci 110 KM 4x4
Rocznik: 2011 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 92 Skąd: poznań
Wysłany: 2011-05-03, 16:31
dzięki za info. wątki na naszym forum czytałem - szukam jednak kogoś, kto to już ma - wiem, że przeciętny koszt to ok. 5000 - 6000 pln - trochę boli.
Ogrzewanie elektryczne jest chyba tańszą alternatywą ale od czasu, kiedy poznałem przyczyny spalenia kolejki górskiej w Kaprun, mam awersję do wszelkiej maści farelek (chyba, że jestem cały czas w pomieszczeniu).
Ale np. być może ktoś słyszał o firmie innej niże webasto, której ogrzewanie mogło by być równie skuteczne, a tańsze?
Szybkie guglanie dało efekt w postaci np czeskiego producenta "Brano" - jego modele "Breeze" są ok. połowę tańsze: http://www.jakmot.pl/cennik.html
Natomiast także najważniejsi gracze - Webasto, Eberspaecher i DEFA - mają czasem niezłe promocje, schodzące poniżej 4 kzł.
Elektrycznego ogrzewania nie ma się co bać - przecież "zwykłe" także może być przyczyną pożaru. Jego wadą jest raczej po prostu potrzeba dostępu do zewnętrznej infrastruktury w postaci gniazdka z prądem...
Dokladnie - takie ogrzewanie 220V to zwykla grzalka plynu chlodniczego - trudno mi tu sobie wyobrazic pozar przy sprawdzonym produkcie - natomiast palnik spalajacy benzyne/rope i tak grzejacy plyn... tutaj jest juz chyba latwiej - natomiast niezaprzeczalna zaleta to niezaleznosc - trzeba policzyc i wybrac :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum