Zdjecia jakies zrobie w weekend - z updatow:
1. forumowa uszczelka zamontowana dzis rano - wypasik :)
2. wycieraczki jak narazie uzylem raz - nie ma tragedii ani ze standardowymi piorami ani z tym, ze same sie nie wlaczaja
3. smiesznie sie jezdzi dieselem :D
4. soczewka z tylu superowa sprawa
4. fajnie sie siedzi :)
Przy okazji wizyty sprawdzilismy tez bledy w silniku bo od ostatniego sprawdzania raz zapalila mi sie kontrolka bledu w trakcie testu napedu 4x4 - tym razem byl juz tylko jeden blad - powtorzony z poprzednim badaniem - mowiacy o jakiejs "nieprawidlowosci" w zasilaniu/elektryce - serwis bedzie szukal w swoich bazach co to moze byc a jak nic nie znajda to pewnie kiedys auto zostanie u nich na chwile zeby mogli tego poszukac.
A poza tym auto smiga, pali max 6,8 litra i jest super :)
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-20, 20:33
RnR napisał/a:
14 miesiecy. To na pewno kwestia przyzwyczajenia :) tutaj np swietnie sie widza z zona i kontakt jest tez wygodniejszy chyba - next time bedziesz mial zagwozdke co wybrac ;)
Patrze na ten montaz fotelika i zastanwiam sie, czy ten model jest przystosowany do przewozenia dzieci tylem ?? ( taka dziwna platnina pasow). Niby jest podporka na podlodze, ale widzialem takie jak byla baza isofix do montazu przodem. Zazwyczaj stosuje sie foteliki, gdzie dziecko jest w pozycji polezacej:
Dzisiaj znalazłem przyczynę skrzypienia w okolicach fotela kierowcy. Była nią wykręcona o centymetr śruba mocująca podłokietnik. Udało mi się umówić do Dąbrowskich godzinę później i problem naprawiono. Przy okazji pomarudziłem trochę na te osłony relingów i poprosiłem o sprawdzenie komputera (tym razem czysto). Czy komuś podobnie odkręciła się ta śrubka?
Jak juz piszę to pochwałę się też patentem na zabezpieczenie bagaży. Od jakiegoś czasu stosowałem gumy ściągające ale w razie czego i tak mielibyśmy pewnie wszystko na głowach. Dziś w OBI znalazłem to czego szukałem od jakiegoś czasu i myślę, że efekt jest naprawdę fajny :) (14zl!)
Dzisiaj znalazłem przyczynę skrzypienia w okolicach fotela kierowcy. Była nią wykręcona o centymetr śruba mocująca podłokietnik. Udało mi się umówić do Dąbrowskich godzinę później i problem naprawiono.
Czemu sam nie zakręciłeś? Nie chciałeś stracić gwarancji
Od jakiegos czasu znowu stukalo - teraz z okolic tylnej klapy przy wjezdzaniu na krawezniki czy ogolnie pokonywaniu ukosnych nierownosci bujajacych nadwoziem. Sprawdzanie sprzetow w bagazniku nic nie dawalo - podjechalem dzis do serwisu bo zaczelo mnie to martwic (zapalila sie tez kontrolka napedy i dla formalnosci stwierdzilem, ze mozna ich juz odwiedzic).
Mechanik poprawil ustawienie zamka i chyba tych gumowych odbojow i wyglada ma to, ze problem rozwiazany - uff :)
Naped czeka na przegla po 15kkm - w sumie 3x zapalila sie juz ta kontrolka - nie wydaje sie to nic powaznego ale dla spokoju pobawia sie tym i zobaczymy co im wyjdzie.
Dzisiaj Dusterek przeszedl juz chyba naprawde chrzest zimowy - wybralismy sie na Stozek w Wisle - w prawdzie nie od razu a po drobnym rekonesansie ale bez najmniejszych problemow wdrapalismy sie na sama gore. Po zapieciu Lock'a auto idzie jak czolg a w auto jest tylko niewielkie opoznienie. Sprawdzalem tez napedy do tylu i wszystko dziala tak jak powinno.
Ponizej kilka zdjec juz po powrocie z trasy - to co widac to byl lod i ni jak nie chcialo to samo odpasc - mam nadzieje, ze samo spadnie w garazu :)
Swoja droga trzeba pomyslec o jakichs lepszych niz fabryczne chlapaczach :D
A spróbuj popsikać tam gdzie ten lód się zbiera na tylnym nadkolu/progu/drzwiach preparatem - niewidzialną wycieraczką. Tym co się szyby psika aby woda sama spływała. Z szybami to działa to może i z blachy lód będzie łatwiej się ześlizgiwał? Co prawda blacha jest bardziej szorstka i nierówna niż szyby ale spróbować można. Ja spróbuję, jak tylko dorwę się do samochodu i będzie jeszcze zima.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-01-21, 20:30, w całości zmieniany 1 raz
Przy okazji okazalo sie, ze u Zieby jakos krzywo zamocowali mi hak i platformy bagaznikow rowerowych sa lekko pod katem do podloza/zderzaka - srednio mi sie usmiecha specjalnie po to tam jechac ale chyba nie bede mial wyjscia :/
No i jestem po przegladzie po 30kkm - w sumie wszystko ok - skorzystalem z promocji na darmowe auto zastepcze u Dabrowskich w Zabrzu i do roboty polecialem nowym Clio - wszystko fajnie tylko ten silniczek 55KW... slabiutki - nie ma to jak 240nm z turbinki :D
Co do przegladu to drobne sprawy:
- skrzypienie gabkowej uszczelki pod szyba ktore u mnie pojawilo sie niedawno w wiekszosci sam wyeliminowalem pare tygodni temu metoda smarowania od zewnatrz ale podobno profilaktycznie przesmarowali jeszcze to i owo
- obtarcie zderzaka przez klape bagaznika (taka biala kreska dlugosci 10cm nie widoczna przy zamknietym bagazniki) do umowienia sie w przyszlosci (lakierowanie calego zderzaka na gwarancji - chyba poczekam z tym troche bo 2-3 dni bez auta mi sie nie usmiecha)
- drobna rysa/ubytek na obu drzwiach pasazera powstala chyba przy regulacji drzwi w fabryce a ktora zobaczyl dopiero 2 miesiace temu moj kolega gdy szukal dziury w calym ;) - do zalatwienia przy okazji zderzaka
- uchwyt drzwi kierowcy (maskownica zlapala luz i skrzypiala przy sciskaniu) - skrecony/dokrecony i rzeczywiscie lepiej - zobaczymy kiedy znowu zlapie luz :)
- hak niby dokrecony/poprawiony ale na oko cos mi to nie wyglada, inna sprawa, ze slabo to widac - nastepnym razem pojade do nich z bagaznikiem zeby mieli lepiej widoczny problem - jak wyjdzie cos grubszego to bede musial leciec do Zieby a to mi zupelnie nie po drodze wiec trzymajcie kciuki za regulacje :)
Do tego standardy - olej, filtry itp - jak zwykle raczej jestem zadowolony tak z obslugi jak i ceny (chociaz to niby duzo to jednak jak na ASO to znosnie i dlatego tez bralem DD zeby serwisowac go jednak w ASO a nie u kowala ;) )
Dzis rano ni z tego ni z owego po przekreceniu stacyjki... kontrolki abs, esp, 2wd, po uruchomieniu jeszcze check engine... Po krotkiej wizycie w serwisie dowiedzialem sie, ze podobno cos moglo uderzyc w czujnik abs z tylu i kabelek wypadl z mocowania i przetarl sie. Jestem ciekaw jak dlugo moglo sie to przecierac - jeski dlugo to moze od poczatku... a to tlumaczylo by troche problemow z napedem w przeszlosci... zobaczymy po wymianie (caly czujnik bedzie wymieniany).
mIMG_20130104_081325.jpg
Plik ściągnięto 205 raz(y) 238,6 KB
Ostatnio zmieniony przez RnR 2013-01-04, 21:56, w całości zmieniany 2 razy
W zeszla sobote byla wymiana i 'jak reka odjal', wprawdzie raz naped zglosil blad od tamtego czasu (no kilka razy...) ale to chyba cos innego co jeszcze 'siedzi' - poza tym naped testuje ostatnio bardzo intensywnie i naprawde dziala swietnie (czolg panie... ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum