Inspektor podniósł maskę swojego Dustera i wyciągnął dwa niebieskie bezpieczniki 60A. Były całe i zimne - a więc nic się nie stało. Z jego twarzy wyczytałem, że stary wyga jest już na tropie rozwiązania.
Przez następne kilka minut nad szklaneczkami Coli (IG nie uznaje alkoholu pod żadną postacią) wytłumaczył mi, co planuje, kreśląc na kieszonkowym tablecie schemat modyfikacji.
Schemat oryginalny
Wersja Gadgeta (C)IG2011
O ile dobrze zrozumiałem, przekaźniki K1 i K2 włączają się po załączeniu zapłonu. Na styk prądowy K1 podajemy napięcie z bezpiecznika F01 przez dwa równoległe przewody, które szły poprzednio do B2 i B6. Z drugiego styku K1 po przekręceniu kluczyka prąd popłynie na B2 i B3 i zasili światła pozycyjne i mijania zgodnie z położeniem manetki. Rola przekaźnika K2 jest analogiczna - łączy on przewód wiodący z F02 ze stykiem B6 dźwigienki, czyli zasila światła drogowe.
- A po co K3? Przecież robi to samo, co K1. Ich styki są zrównoleglone... - zapytałem inspektora.
- Przyjrzyj się dobrze, przyjacielu. Styki robią to samo, ale cewka jest podpięta gdzie indziej. K3 nie jest zależny od zapłonu.
- Cewka K3 podłączona jest tam, gdzie żarówki, które załącza. On załącza sam siebie??? - starałem się nadążyć za tokiem myślenia detektywa.
- Ciepło, ciepło! - pobłażliwy śmiech Gadgeta zdradzał, że jest pewny sukcesu. - K3 to "podtrzymanie" - gdy raz zostanie załączony, będzie w tym stanie tyle, ile zechcesz. Ten przekaźnik umożliwia skorzystanie ze świateł pozycyjnych w roli postojowych. Aby zostawić auto na pozycjach, po prostu przed zgaszeniem silnika ustawię dźwignię właśnie na pozycyjne - światła mijania zgasną. Wtedy przez ich włókna jeden koniec cewki K3 połączy się z masą, a drugi będzie wciąż pod napięciem 12V, tak, jak i świecące żarówki pozycji. Styk K3 załączy się - wtedy mogę zgasić silnik i wyjąć kluczyk, a pozycyjne pozostaną, dopóki przełącznik będzie na "pozycyjnych" - jego przekręcenie odetnie cewkę K3 i zgasi światła.
Inspektor nie obawia się o legalność tego rozwiązania - w wielu modelach Fiata postojówki także można zaświecić tylko z użyciem kluczyka. Uprzedził mnie jeszcze, że klakson nie będzie już działał na postoju - K2 odcinając światła drogowe odłączy też pipek. Ale i to zdarza się w fabrycznych rozwiązaniach, na przykład VW.
Na koniec zapytałem go jeszcze, dlaczego krzyżuje przewody z F01 i F02, zamiast pozostawić fabryczne przyporządkowanie.
- Wiesz już, że K3 załącza "sam siebie" (śmiech). I tak ma być. Gdyby światła mijania były załączane przez K2, to układ może nie działać poprawnie. K1 i K2 załączane są równocześnie - ale z jaką dokładnością? Mili-, mikro, a w komputerach nawet nanosekundy potrafią spowodować, że źle zaprojektowany układ wyczynia cuda. Nazywa się to "hazard" albo "wyścig krytyczny".
Dowiedziałem się jeszcze, że jedna z przyczyn tego zjawiska jest prozaiczna - rozrzut parametrów elementów, zaś w skali nano ujawnia się druga, wynikająca z teorii Einsteina - równoczesność zdarzeń jest kwestią względną. Mówiąc o tym inspektor zdejmował jednocześnie prochowiec, multimetrem jeszcze raz sprawdził, które dwa "plusy" łączą się ze sobą (te dwa pójdą na K1-K3), po czym sięgnął po sprzęt do lutowania i w kilka minut przeróbka stała się faktem. Przewody zostały przylutowane do przekaźników (wsuwki mogłyby się grzać, albo nawet rozłączyć) i zabezpieczone koszulkami termokurczliwymi. Majsterkując w zaciszu domowym Gadget lutuje cyną ekologiczną, jednak tym razem użył 60% stopu cyny i ołowiu - takie luty są pewniejsze, i nadal dozwolone w technice motoryzacyjnej.
- A jaki to ma związek z wycieraczkami? - spytałem widząc, że jeden przewód został przylutowany do prawej dźwigienki.
- Z prawego przełącznika biorę tylko plus po kluczyku jako sygnał załączenia świateł. Mógłbym w tym celu użyć napięcia dla akcesoriów - miałoby to duży plus: w fazie rozruchu to napięcie jest odłączane, a więc światła nie obciążałyby w tym momencie akumulatora. Ale dla równowagi musi być jakiś minus: zapalniczka to także akcesoria - zwarcie w ładowarce telefonu może nas pozbawić oświetlenia! Również aby dłużej słuchać radia na postoju, musiałbym gasić światła.
Gadget znalazł śrubę masową po lewej stronie kolumny kierownicy i leżąc niewygodnie na podłodze dokręcał czarny przewód od cewek K1 i K2. Podziwiałem jego stalowe nerwy - w tej krytycznej chwili warg inspektora nie skalała nawet "motyla noga". Po chwili zabezpieczał przekaźniki piankową rurą, aby izolować je od wstrząsów, a przewody od otarcia. Sprawdził, czy nic nie koliduje z ruchem kolumny kierowniczej. Na koniec włożył dwa wcześniej wyjęte bezpieczniki i pozwolił mi przekręcić kluczyk. Próba działania była czystą formalnością - wszystko działało znakomicie!
- A dlaczego nie światła dzienne, inspektorze?
Detektyw skrzywił się lekko.
_ Już i tak słyszałem, że mój Dusterek przypomina choinkę. Homologacje, komplikacje, może za dwa lata wprowadzą odrębne światła przedpołudniowe i popołudniowe? Albo w ogóle zniosą obowiązek? Poza tym doba ma 24 godziny, z tego średnio 12 trwa noc. Więc dzienne to połowiczne rozwiązanie. Kiedy przerabiamy twojego Dustera? - zakończył pytaniem, rozlewając kolejną butelkę Coli do szklanek.
Zamyśliłem się - chyba poczekam do końca gwarancji... Nie uśmiecha mi się spanie z gaśnicą pod poduszką. Bo oczywiście mam do fachowości Gadgeta pełne zaufanie, ale z drugiej strony 39.900 piechotą nie chodzi...
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-02-05, 21:00
eplus napisał/a:
No ale wyszliśmy od koncepcji świateł załączanych "równolegle" (w pozycji dźwigni "0"), a doszliśmy do koncepcji "szeregowej" (przekaźnik odetnie niezależnie od pozycji przełącznika). Więc o której wersji mówimy?
Wyżej napisałem wyraźnie że tylko drogowe będą podłączone przez NO stycznika, gdyż jakby ktoś pozostawił na włączonych drogowych, to po wyłączeniu stacyjki drogowe świeciły by się nadal, a tak zgasną. Rozumiesz ?
eplus napisał/a:
Półautomat to żaden automat.
Jaki półautomat ?
O czym ty piszesz ?
Według tych połączeń co napisałem wyżej to wszystko będzie działać w pełnym automacie i równolegle bez potrzeby podtrzymywania stycznika, w celu zapalenia postojowych przy wyłączonej stacyjce.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-02-05, 23:56, w całości zmieniany 2 razy
Może jakiś schemacik?
Najpierw piszesz, że przekaźnik załączający światła dołaczasz równolegle do manetki i niczego nie rozcinasz, jeździsz z przełącznikiem w pozycji wyłączonej. Potem stwierdzasz, że przełącznik z Laguny jest, jaki jest, i nie pozwala włączyć drogowych w pozycji "0", ale to mało ważne, bo drogowe są rzadko potrzebne. Dalej okazuje się, że drogowe należy puścić przez styk NO - po co? One i tak się nie zaświecą bez przekręcenia dźwigienki na pozycję 2 - "mijania". A jeśli przekręcimy, to wracamy do punktu wyjścia - po wyjęciu kluczyka gasimy mijania i postojowe ręcznie.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-02-05, 22:16
eplus napisał/a:
przełącznik z Laguny jest
Naprawdę napisałem gdzieś Laguna ?
eplus napisał/a:
Dalej okazuje się, że drogowe należy puścić przez styk NO - po co?
Fakt, bez sensu, po wyłączeniu stacyjki zgasną drogowe ale będą świecić się nadal pozycyjne i mijania - trzeba będzie po włączeniu drogowych wrócić manetką do pozycji 0.
Ale, że rzadko się jeździ na drogowych, a jak już się je włączy to za chwilę trzeba i tak wyłączyć - także nie będzie to jakoś bardzo upierdliwe.
Twoje podłączenie polega na tym, że jeździsz zawsze z manetką w pozycji 2 u mnie jeździłoby się w pozycji 0. U ciebie łatwiej włączyć drogowe i same się wyłączą po wyłączeniu stacyjki, ale również same się włączą jak włączysz stacyjkę, dlatego i tak będziesz musiał je ręcznie wreszcie wyłączyć - oczywiście łatwiej niż u mnie, gdyż ty tylko pociągniesz za dźwignię do siebie i drogowe zgasną.
Z tymi pozycyjnymi będzie faktycznie u ciebie inaczej, ale to żaden problem - człowiek się przyzwyczaji do innego oraz do tego, że jak już wyłączy stacyjkę a potem manetkę na 1 to pozycyjne się już nie zapalą.
Jak spalą ci się żarówki mijania to również nie włączysz pozycyjnych :)
Podsumowując eplus to oczywiście twoja koncepcja automatu jest oczywiście lepsza od mojej, ale dopiero to stwierdzam jak widzę schemat, poza tym moja koncepcja była na szybko zrobiona w locie w trakcie pisania postu i nie uwzględniała zbytnio drogowych.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-02-05, 22:22, w całości zmieniany 4 razy
O ile pamiętam, napisałeś "Daćkowy" - ale podobno na jedno wychodzi.
Brak mijania jest bardziej dokuczliwy, niż postojowych, więc się nie martwię. Poratowałbym się jeszcze tylnym mgielnym - też obciąża obwód mijania i dla przekaźnika wystarczy.
Ja bym się ucieszył gdyby światła wyłączyły się same jak zapomnę... już parę razy Dustacz stał sobie na parkingu w firmie otwarty, albo z nie zgaszonymi światłami, bo w pośpiechu zapomniałem. Nie, nie dopada mnie jeszcze demencja, po prostu kiedy weszła ustawa o obowiązku jazdy na światłach non stop, to w poprzednim autku (206) panowie z ASO za free i w ciągu kilku minut przestawili komputerek i światła zapalały się i gasiły same, po odpaleniu i zgaszeniu silnika. I przez parę lat nie musiałem o tym pamiętać. A w ASO Renault/Dacia jak odbierałem Dustacza to co prawda nie wiedzieli jeszcze czy tak można, ale wiedzieli już że potrwa i będzie kosztowało. Autko po 4 miesiącach używania lubię coraz bardziej, ale ASO...
W Dusterze komputerkiem się nie da.
Autko zostawione otwarte powinno się samo zamykać, a szczególnie, gdy kierowca pozostawi kluczyki w stacyjce, bo wtedy dla złodzieja to jeden ruch i odjeżdża.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-04-03, 08:34
treblig1974 napisał/a:
Ja bym się ucieszył gdyby światła wyłączyły się same jak zapomnę... już parę razy Dustacz stał sobie na parkingu w firmie otwarty, albo z nie zgaszonymi światłami, bo w pośpiechu zapomniałem.
Przecież jak zostawisz włączone światła i otworzysz drzwi kierowcy to włącza się alarm dźwiękowy przypominający ci o włączonych światłach - więc jakim cudem można pozostawić auto z włączonymi światłami ? Albo się bardzo śpieszysz, albo to problem wynikający ze słabego słuchu albo już sam nie wiem co.
Przecież jak zostawisz włączone światła i otworzysz drzwi kierowcy to włącza się alarm dźwiękowy przypominający ci o włączonych światłach - więc jakim cudem można pozostawić auto z włączonymi światłami ? Albo się bardzo śpieszysz, albo to problem wynikający ze słabego słuchu albo już sam nie wiem co.
Pośpiech i hałas razem wzięte - rano rusza transport spod firmy, ciężarówki zwykle nocują na parkingu dla pracowników, a odpalane na zimno MANy i DAFy potrafią trochę decybeli wygenerować... A poza tym nawet gdy światła są wyłączone, to i tak przy otwarciu drzwi słychać sygnał, tyle ze inny niż alarm ostrzegający o wyłączonych światłach, więc się czasami zapomnę.
Ostatnio zmieniony przez treblig1974 2011-04-03, 13:03, w całości zmieniany 1 raz
Jak światła są włączone, a drzwi otwarte, to słyszę takie monotonne "piiii piii pii" (sorki za nieudolne próby dźwiękonaśladowcze...) Jeśli natomiast otwieram drzwi gdy światła są wyłączone, to Dustacz ogłasza coś w stylu szybkiego "piko piko, piko piko" (w 206 identyczny sygnał ogłaszał odcięcie zasilania po paru min od wyjęcia kluczyków z zamku - pikał, a potem wyłączało się radio, halogeny i inne takie podbieracze prądu, których się zapomniało wyłączyć) U Was w Dusterach jest inaczej?
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-04-10, 08:39
Czy inne Dustery też tak mają ?, że otwierając drzwi przy wyłączonych światłach wydobywają się jakieś dźwięki typu "piko piko piko piko" ? (ale przy wyłączonych światłach)
Sprawdźcie to Panowie, gdyż jest to jakaś nowość o której pierwszy raz słyszę, aby była w Dacii.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-04-10, 08:40, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli natomiast otwieram drzwi gdy światła są wyłączone, to Dustacz ogłasza coś w stylu szybkiego "piko piko, piko piko"
Zapłon w aucie jest wtedy włączony
Mialem tak gdy wyłączałem zapłon (byl to Hyundai), radio wyłączało się automatycznie wraz z zapłonem (Sony) i wtedy dawało dźwięk "piko piko" 3 razy. Wiele modeli Sony tak ma.
Wszystko, co potrzebne, jest pod osłoną kolumny kierownicy - może oprócz 12 przerywanego przy rozruchu (to jest na gnieździe zapalniczki).
Natomiast z dźwignią w pozycji wyłączonych świateł (mijania świecą dzięki automatowi) nie będzie możliwości załączyć trwale świateł drogowych (nie pozwala na to mechaniczna konstrukcja dźwigienki).
Ostatnio zmieniony przez eplus 2011-09-04, 14:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum