[mucha.echo]

Witam około 1 miesiąc temu miałem taką sytuację że w czasie jazdy dodając gazu samochód zwalniał aż do praktycznie zatrzymania się. Kiedy odpalałem ponownie silnik samochód jechał bez problemu. Problem wtedy ustał i zgoniłem to na jakiś brud w paliwie. Po miesiącu problem znów się pojawił przy czym przestał chodzić i tempomat i zapaliła się lampka pomarańczowego zygzaka. Jestem 500 km od domu i nie wiem czy kontynuować jazdę.? W tym momencie sytuacja się powtarza co kilka kilometrów.

[dudu$]

Chyba nikt Tobie niestety nie jest w stanie pomóc w rozwiązaniu Twojego problemu. Nie pozostaje nic jak podłączenie pod komputer i odczytanie błędów i wtedy można szukać przyczyny Twoich problemów. Kiedy miałeś objawy o których piszesz, jak jak silnik pracował po zatrzymaniu się? Normalnie czy słychać było że jeden z cylindrów nie pracuje? Próbowałeś na luzie dodać gazu? Silnik wkręcał się na obroty? Jak widzisz podałeś za mało informacji. Ja w ciemno strzelam że problem może leżeć po stronie przepustnicy lub jej wiązki jeżeli oczywiście auto w ogólnie nie reagowało na pedał przyśpieszenia, ale jak wyżej pisałem bez podpięcia komputera to jest wróżenie z fusów.

[mucha.echo]

Silnik po dodaniu gazu nie reaguje nie wchodzi na obroty. Po zatrzymaniu pracuje normalnie na niskich obrotach. Po ponownym odpaleniu silnika jeździ normalnie do czasu ponownego pojawienia się problemu.

[dudu$]

Jak pisałem odczytać kod błędu, możliwe, że w przypadku wystąpienia awarii jest problem z przepustnicą lub pedałem przyśpieszenia ( potencjometr gazu).

[Black Dusty]

Czujnik położenia wału/wałka.