Czekający na dustery i ci, którzy je właśnie odebrali mają spory dylemat. Wg mnie wada silnika, która wymaga wymiany jednostki stanowi przesłankę do żądania wydania nowego samochodu bez wad, lub odstąpienia od umowy i żądania zwrotu całej kasy, lub zwroty częsci kasy w związku z utratą wartości pojazdu.
Wiem, że to niekoniecznie użądza dusterowców, ale zauważcie, że przy ewentualnej odsprzedaży będą problemy. Kupujący na wiadomość, że auto ma wymieniany silnik nabierze podejrzeń (słusznych), że coś z wozem jest mocno nie tak. Ja w każdym razie bym zrezygnował z zakupu używanego auta z wymienionym silnikiem, a już na pewno nie za cenę katalogową.
Moja rada dla dusterowców po przeszczepach: żądajcie od sprzedawcy obniżenia ceny w związku z wadą pojazdu i utratą wartości przy odsprzedaży. Ja bym zaczął od 20% ale 10% też jest do przyjęcia. Skoro renault chce załatwić sprawę po cichu wykorzytajcie to i ostro dociśnijcie.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-03-12, 11:40, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-03-12, 09:46
W dowodzie nie ma numeru silnika i nikt się nie dowie, że silnik był wymieniany. Druga rzecz ciekawe czy wymienią komuś silnik na nowy jeżeli przejechał już np.80tys.km , to tym bardziej zyska na tym a nie straci mając nowy silnik.
Kupujący na wiadomość, że auto ma wymieniany silnik nabierze podejrzeń (słusznych), że coś z wozem jest mocno nie tak
Z tą "słusznością" to bez przesady - wymiana silnika w całości to nie jest przesadnie skomplikowana czynność i jeżeli wiadomo kto, gdzie i dlaczego wymieniał, to samo z siebie to nie jest to żadna oznaka, że z autem "jest coś nie tak".
Tyle że to nie ma żadnego znaczenia - bo właściciel jest poszkodowany od razu, tu i teraz: ingerencja jest faktem, a ASO nie zawsze, ale jednak zbyt często wydaje się mieć słabsze metody kontroli jakości niż fabryka.
Zatem tym, który już odebrali i będą musieli wymieniać, rzeczywiście należałoby się jakieś zadośćuczynienie. MSZ najlepsze byłoby jednak np maksymalne przedłużenie gwarancji, darmowe przeglądy, obie te rzeczy lub coś w tym stylu. No ale to już oczywiście kwestia gustu.
Natomiast osoby wciąż przed odbiorem mogę żądać tylko rekompensaty za ewentualny dłuższy czas oczekiwania - dostaną przecież chyba auta wedle prawa zupełnie nowe i w pełni sprawne, tyle że spóźnione?
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-03-12, 11:38, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-12, 12:13
laisar napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Kupujący na wiadomość, że auto ma wymieniany silnik nabierze podejrzeń (słusznych), że coś z wozem jest mocno nie tak
Z tą "słusznością" to bez przesady - wymiana silnika w całości to nie jest przesadnie skomplikowana czynność i jeżeli wiadomo kto, gdzie i dlaczego wymieniał, to samo z siebie to nie jest to żadna oznaka, że z autem "jest coś nie tak".
Tyle że to nie ma żadnego znaczenia - bo właściciel jest poszkodowany od razu, tu i teraz: ingerencja jest faktem, a ASO nie zawsze, ale jednak zbyt często wydaje się mieć słabsze metody kontroli jakości niż fabryka.
Zatem tym, który już odebrali i będą musieli wymieniać, rzeczywiście należałoby się jakieś zadośćuczynienie. MSZ najlepsze byłoby jednak np maksymalne przedłużenie gwarancji, darmowe przeglądy, obie te rzeczy lub coś w tym stylu. No ale to już oczywiście kwestia gustu.
Natomiast osoby wciąż przed odbiorem mogę żądać tylko rekompensaty za ewentualny dłuższy czas oczekiwania - dostaną przecież chyba auta wedle prawa zupełnie nowe i w pełni sprawne, tyle że spóźnione?
Z zasady kupujący umawia się ze sprzedającym, że przedmiotem transakcji jest fabrycznie nowe, w pełni sprawne auto.
W przypadku dusterów auto jest tylko fabrycznie nowe a nie jest sprawne, bo wymaga bardzo poważnej naprawy. Tak więc sprzedający narusza podstawowe warunki transakcji. To, że sprzedajacy naprawia samochód na własny koszt jest bez znaczenia, bo miał dostarczyć samochód sprawny. I tyle. Teraz pytanie co się należy kupującemu za dostrczeniu mu towaru niezgodnego z zawartą umową? Jak pamiętam, może być to wymiana towaru na nowy pozbawiony wad, odstąpienie od umowy ze zwrotem kasy, zwrot części kasy rekompensującej niezgodność z umową, naprawa towaru przez sprzedawcę. To, że dusterowcom coś się nalezy jest oczywiste, ale uważam, że to coś to więcej niż pokątna naprawa ale prawdziwa rekompensata.
Co do słuszności lub nie podejrzeń co do stanu pojazdu, ktre mogą wystąpić u kupujacego używkę, niech każdy sobie odpowie sam, czy fakt wymiany silnika nie da mu do myślenia? Ja przynajmniej, wybierałbym samochód, który nie przechodził tak poważnych napraw.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Dziękuję za wykład, ale przecież właściwie całkowicie się zgadzamy (: - za wymianę w już odebranych dusterach prawie na pewno zasadne jest dodatkowe zadośćuczynienie, a dalsza ocena takiego auta to już sprawa subiektywna...
Jan ma sporo racji w tym temacie bo powiedzmy sobie szczerze montaż silnika w fabryce to zupełnie inna historia. Na taśmie wszystko ma swoją kolejność: smarowanie, zabezpieczanie nakrętek, dokręcanie z odpowiednim momentem, wszystkie części nowe.
A teraz co może pójść nie tak w ASO:
1) pośpiech bo przecież klient czeka i się wnerwia.
2) możliwość wykorzystania używanych podkładek gumowych różnych zawleczek itp.
3) możliwość dokręcenia na oko (lewy serwisant, pośpiech itp.)
4) możliwość uszkodzenia kabli wiązek spinek (wiadomo jednorazowe czasem)
5) jeśli sam silnik to odkręcanie skrzyni biegów a w związku z tym wycieki oleju itp.
Ogólnie wymiana silnika to nie dmuchanie w patyk tylko poważna operacja i może wiele zmienić a potem oczywiście wszystko na gwarancji można jeździć i co 2 dzień zapraszamy
Witam,
Tylko proszę mi nie mówić, że odebrałem samochód (10.03.2011), nie zdążyłem się nim pochwalić na forum, bo jeździłem :) a tu bum... :(
Rok produkcji luty 2011... 4x4 benzyna - mój silnik też idzie do wymiany lub naprawy...??
pozdrawiam
paweld.
Ostatnio zmieniony przez paweld 2011-03-12, 13:24, w całości zmieniany 2 razy
a ja mam odbiur w poniedziałek też w benzynie w piątek byłem w salonie i nic mi nie mówili o żadnej wadzie no i teraz mam problem co robić odbierać czy nie
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-12, 13:54
roboniu napisał/a:
a ja mam odbiur w poniedziałek też w benzynie w piątek byłem w salonie i nic mi nie mówili o żadnej wadzie no i teraz mam problem co robić odbierać czy nie
Z tego co pisali inni koledzy informacje o wadzie i koniecznej naprawie dostawali już po odbiorze auta. To lepsze dla RP po odmowa odbioru z powodu niezgodności towaru z umową = zwrot kasy + zwrot podwójnej zaliczki i kłopot z popsutym wozem na placu. Po odbiorze klient jest miękkszy i nawet może się ucieszyć, że RP tak sprawnie i za darmo naprawi mu samochód... Taka taktyka.
Nikt raczej nie obierze samochodu z silnikiem do wymiany?
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2011-03-12, 13:58, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-03-12, 14:00
Renault jest w miarę uczciwym producentem i często partycypuje w kosztach naprawy po gwarancji jeżeli się serwisowało samochód i auto nie jest zbyt stare.Sam miałem w Megane wymieniany cały rozrząd i uszczelniacze silnika po gwarancji przy przebiegu 15tys.km. Zapłaciłem wtedy tylko 20% kosztów robocizny.
Tak samo tutaj wymiana całego silnika a nie np. wału korbowego jest lepsza dla klienta, równie dobrze Dacia mogłaby wymieniać tylko wał korbowy.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-12, 14:02
TAXI AIRPORT napisał/a:
Renault jest w miarę uczciwym producentem i często partycypuje w kosztach naprawy po gwarancji jeżeli się serwisowało samochód i auto nie jest zbyt stare.Sam miałem w Megane wymieniany cały rozrząd i uszczelniacze silnika po gwarancji przy przebiegu 15tys.km. Zapłaciłem wtedy tylko 20% kosztów robocizny.
Tak samo tutaj wymiana całego silnika a nie np. wału korbowego jest lepsza dla klienta, równie dobrze Dacia mogłaby wymieniać tylko wał korbowy.
Kluczowe słowa to "w miarę" i "często". Mam jak najgorsze doświadczenia z realizacją gwarancji przez Renault, więc mnie jakoś nie przekonują.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2011-03-12, 14:06, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-12, 16:07
laisar napisał/a:
Natomiast osoby wciąż przed odbiorem mogę żądać tylko rekompensaty za ewentualny dłuższy czas oczekiwania - dostaną przecież chyba auta wedle prawa zupełnie nowe i w pełni sprawne, tyle że spóźnione?
Laisar jedyna rekompensata to ta która jest w umowie a reszta to dobra wola dilera i RP
Proponuje przeczytać Artykuł V:
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-12, 23:12
Seal napisał/a:
laisar napisał/a:
Natomiast osoby wciąż przed odbiorem mogę żądać tylko rekompensaty za ewentualny dłuższy czas oczekiwania - dostaną przecież chyba auta wedle prawa zupełnie nowe i w pełni sprawne, tyle że spóźnione?
Laisar jedyna rekompensata to ta która jest w umowie a reszta to dobra wola dilera i RP
Proponuje przeczytać Artykuł V:
Umowa umową, ale jest jeszcze Kodeks Cywilny, który reguluje odpowiedzialność sprzedawcy za wydanie klientowi towaru niezgodnego z umową. Gdy niezgodnośc towaru z umową jest istotna kupujący może odstąpić od umowy. Wada silnika powodująca konieczność jego wymiany jest "istotną" niezgodnością towaru z umową. W przypadku odstąpienia od umowy diler może być w sytuacji, że odda klientowi kasę + podwójną zaliczkę+zostanie z popsutym wozem na placu.
Dlatego w interesie dilera jest by klient nie odstapił od umowy, dlatego diler powinien klienta stosownymi argumentami przekonać.
Jak na razie dilernie wymianiają po cichu silniki licząc na to, że nie zostaną z wadliwymi samochodami na swoich placach.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
wymiana silnika w całości to nie jest przesadnie skomplikowana czynność
Wymiana zarówki to tak. Ale nie silnika. Ciekaw jestem czy byłbyś sam był taki wyluzowaany tym zabiegiem, gdyby to dotyczyło twojego nowego , upragnioonego auta, ufff panowie, jak już laisar dyplomatycznie musi bronic Koncern Renault,
a inni moderatorzy nawet sie nie odzywają, to chyba cieniutko ...
tak trochę widze to "posprzątać pod dywan nawet na daciaklub.pl"
Bez przesady. Wymiana silnika , to naprawdę żadna wielka sprawa. Auto ani nie straci , ani nie zyska na wartości , przy założeniu , że nie poinformujesz kolejnego nabywcy o tym fakcie.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ja tez bym nie przesadzal - wazne, zeby zrobili to DOBRZE - a widzac akcje ze zle wklejanymi szybami czy jakies problemy w samym silniku to sam nie wiem czy nie lepiej miec to na spokojnie skrecone w Polsce - szczegolnie, ze raczej beda sie starac, zeby nie bylo jeszcze wiekszej wtopy :)
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-13, 18:55
esdziewiaty napisał/a:
Bez przesady. Wymiana silnika , to naprawdę żadna wielka sprawa. Auto ani nie straci , ani nie zyska na wartości , przy założeniu , że nie poinformujesz kolejnego nabywcy o tym fakcie.
No właśnie, nieinformowanie nabywców o przeszłości sprzedawanych samochodów to w Polsce norma...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
wymiana silnika w całości to nie jest przesadnie skomplikowana czynność
Wymiana zarówki to tak. Ale nie silnika. Ciekaw jestem czy byłbyś sam był taki wyluzowaany tym zabiegiem, gdyby to dotyczyło twojego nowego , upragnioonego auta
Byłbym, bo wiem, że to naprawdę żadna filozofia - taki agregat to po prostu gotowy cały klocek, podłączony tylko w kilku miejscach do reszty samochodu.
Co innego kompletne rozebranie i złożenie silnika - to już rzeczywiście wyższa szkoła jazdy.
...Aczkolwiek już lata temu niektórzy potrafili to zrobić na parkingu pod blokiem <;
ufff panowie, jak już laisar dyplomatycznie musi bronic Koncern Renault, a inni moderatorzy nawet sie nie odzywają, to chyba cieniutko ...
tak trochę widze to "posprzątać pod dywan nawet na daciaklub.pl"
Natomiast osobiście kategorycznie wypraszam sobie takie insynuacje.
Jakoś specjalnie się z własnymi danymi osobowymi nie afiszuję, ale jednocześnie nie mam też paranoi prywatności i przy minimum wysiłku bez najmniejszego problemu można się o mnie najważniejszych rzeczy dowiedzieć: kim jestem i czym się zajmuję, zarówno zawodowo, jak i hobbistycznie. I nie bronię żadnej firmy, a jedynie zdrowego rozsądku - tak jak go widzę: czyli nie "olabogować" i nie tropić urojonych tajemnych spisków, a po prostu najpierw próbować się czegoś dowiedzieć...
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-03-24, 07:16
Ryszard napisał/a:
a inni moderatorzy nawet sie nie odzywają, to chyba cieniutko ...
tak trochę widze to "posprzątać pod dywan nawet na daciaklub.pl"
Ryszardzie a dlaczego miałbym się odzywać ? A tym bardziej jako moderator ?
Gdybyś trochę pobluźnił w poście, albo napisał jakiś off topic to bym go usunął, albo przeniósł w odpowiednie miejsce i taka byłaby rola moderatora.
A jako użytkownik ja nie posiadam Dustera, tylko Sandero, w którym silnika wymieniać nie trzeba, dlatego ten temat w ogóle mnie nie interesuje i dlatego się nie odzywam, bo temat mnie nie dotyczy.
@48piotr: Ależ nie trzeba się zapisywać - w każdej chwili można po prostu przyjść i kupić, w dowolnym ASO! W zależności od wersji - już od jedynych 10 kzł... (;
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum