zdziwilbym sie gdybys nie mial z tym problemu bo faktycznie przestrzeni niewiele, trezba odkrecic wycieraczki i zespol ramion, popychaczy i silnika i wyjac to wszystko wtedy jest miejsca wystarczajaco duzo, wycieraczki trzymaja sie na podwojnych nakretkach a cala reszta (silnik, popychacze i ramiona) na jednej srubie, wiec duzo roboty nie ma.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-04-22, 22:34
Dzieki za info. Tak prawde mowiac kiedys myslalem, zeby cos tak przykleic, ale po minucie prob zrezygnowalem i na Zime o tym problemie zapomnialem... W week& mam zamiar poswiecic troche czasu Daćkowozowi (bo po zimie to chyba nie wystarczy tylko opon zmienic, moze w koncu go umyje i posprzatam) to moze i tym sie zajme.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-12-09, 14:33, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-04-24, 11:31
Szaruś napisał/a:
No i zrobiłem.
Kupiłem filtr do Clio III / Modusa w ASO (nr. 7 701 062 227). Filtr o tym numerze to jest filtr zintegrowany z pokrywą, tak jak widać na linkach holenderskich czy rumuńskich. Koszt brutto filtra u mnie w ASO to 62 zł. Na Allegro można też kupić tańsze filtry, ale one nie mają pokrywy (pewnie jak ten się zabrudzi, to będzie można wymienić na 'nie firmowy', i wykorzystać pokrywe).
Narzędzia potrzebne do instalacji:
1. Wiertarka (im mniejsza, tym lepsza)
2. Lampa/latarka (im mniejsza tym lepsza)
3. Wiertło (jakieś 5-7 mm)
4. Gruby pilnik (ściernik) do drewna (taki ze 15 cm długości - dłuższym ciężko się manewruje z braku miejsca)
5. Drobny pilnik (np. do metalu) - też z 15 cm
6. Odkurzacz
Zajęło mi to jakieś 1-1,5 h (trochę mało miejsca na manwery, a miałem przydużą wiertarkę).
No ale teraz szafa gra, i powietrze filtruje.
Aha, odnośnie filtra wstępnego to u mnie jest fabryczna siatka na wlocie, więc liście i takie tam to już nie wpadają. Wiem, że w starszych Loganach takiej siatki na wlocie nie ma.
Wlasnie zalozylem ten filtr. Koszt 64 PLN.
Zajelo mi to ok. godzine.
Zobaczymy jaki bedzie efekt...
a ja kupilem ten filtr:
http://moto.allegro.pl/it..._iii_modus.html
wydaje mi sie ze jest to lepszy zakup niz ten filtr w aso za ponad 6 dych, bo to filtr weglowy a firma aster to wloska firma robiaca filtry weglowe do wszystkich europejskich samochodow
ale moze mi sie tylko wydawac
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-10-30, 14:19, w całości zmieniany 1 raz
Zazwyczaj co 20 tys. km lub raz na rok. Po około 2 latach trzeba zrobić odgrzybianie klimatyzacji (bo zaczyna śmierdzieć grzybem). Ja myślałem, że smród grzybka pochodzi z filtra (drugi z kolei filtr, który miał ok 17 tys. "przebiegu", ale tylko 8 miesięcy), ale filtr był ok, śmierdziały przewody wentylacyjne. Nie dajcie się naciągać na odgrzybianie w ASO (kasują co najmniej 100 zł), jest to czynność dosyć prosta, a preparat nie jest drogi (do wyboru, od kilkunastu do 50 zł; zwracać uwagę na długość wężyka).
Instrukcję odgrzybiania można znaleźć w internecie (raczej nie ma znaczenia do jakiego samochodu, zresztą na preparatach też bywa), ewentualnie w przyszłości mogę podesłać - wedle życzenia - taką instrukcję (mam do Forda Fusion).
Do wyboru mamy filtry zwykłe i węglowe (droższe od kilku do 10 zł). Zwykłe są wystarczające, ale oczywiście można zwiększyć troszkę poziom filtracji używając węglowych (ja zakładałem różnie).
Ostatnio zmieniony przez wox 2008-04-24, 20:18, w całości zmieniany 2 razy
Wysłany: 2008-04-27, 19:49 Gdzie znajduje się wlot powietrza do układu wentyalacji
Witam!
Idą cieplejsze dni i chciałem przeczyścić sobie klimatyzację. Nabyłem więc odpowiedni preparat, który należy rozpylić w "otworzorze wlotowym" systemu nawiewowego.
Tylko, że nie mam pojęcia gdzie szukać tego wlotu. Zagladałem już pod maskę, ale niczego takiego "nie wyczaiłem".
Może ktoś mógłby udzielić mi odpowiednich wskazówek?
Aha, mam jeszcze jedną wątpliwość. W instrukcji użycia tego preparatu napisano, aby ustawić nawiew na maksymalne obroty i obieg wewnętrzny. Ale to chyba oznacza zamknięcie otworów dolotowych i mogę tam sobie psikać ....
Gdzie waszym zdaniem najlepiej będzie "wpsiknąć" ten preparat?
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 325 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-04-27, 21:31 Re: Gdzie znajduje się wlot powietrza do układu wentyalacji
elk84 napisał/a:
Witam!
Idą cieplejsze dni i chciałem przeczyścić sobie klimatyzację. Nabyłem więc odpowiedni preparat, który należy rozpylić w "otworzorze wlotowym" systemu nawiewowego.
Tylko, że nie mam pojęcia gdzie szukać tego wlotu. Zagladałem już pod maskę, ale niczego takiego "nie wyczaiłem".
Może ktoś mógłby udzielić mi odpowiednich wskazówek?
Aha, mam jeszcze jedną wątpliwość. W instrukcji użycia tego preparatu napisano, aby ustawić nawiew na maksymalne obroty i obieg wewnętrzny. Ale to chyba oznacza zamknięcie otworów dolotowych i mogę tam sobie psikać ....
Gdzie waszym zdaniem najlepiej będzie "wpsiknąć" ten preparat?
1. Wlozylem ten dlugi wezyk do kazdego z nawiewow i psikalem tak dlugo az piana zaczela z nich wylatywac.
2. Wyjalem filtr przeciwpylkowy, wlaczylem klime i psikalem w miejsce po filtrze. Na koniec wymienilem filtr na nowy.
Nic wiecej nie robilem i faktycznie przestalo smierdziec
Jako ze logan nie posiada standardowo filtra pozostaje Ci wykonac tylko to z punktu 1
W tym roku poszedlem troche na latwizne
Kupilem takie oto cudo: http://www.allegro.pl/ite...ji_nowosc_.html
Z instrukcji wynika, ze trzeba tylko wlaczyc klime na obieg wewnetrzny, odpalic wewnatrz w/w preparat i ewakuowac sie z samochodu na 10 minut Jak wyprobuje dam znac czy pomoglo
Nie włączaj od razu na max obroty, żeby preparat nie zachlapał Ci przypadkiem wnętrza auta (zwiększaj obroty stopniowo).
tutaj też masz informacje m.in. odnośnie wlotu powietrza (podszybie), ale nic to nie da, bo odgrzybianie trzeba by zacząć tam, gdzie powinien być (ale go nie ma) filtr przeciwpyłkowy
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=594
Pozostaje Ci psikanie w otwory wylotowe nawiewu (im dłuższy wężyk tym lepiej). Odnośnie obiegu wewnętrznego - pewnie, że tak.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-05-05, 17:48
Filtr powietrza w ukladzie wentylacji. Zamiast robic otwory na calej dlugosci przyszlego otworu za pomoca wiertarki propnuje urzyc brzeszczotu do ciecia metalu... idzie znacznie szybciej.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-02, 09:02 Filtr kabinowy i czyszczenie klimatyzacji
Czy ktoś z Was wie gdzie w MCV jest filtr kabinowy? Dziś dzwoniłem po różnych serwisach z pytaniem o czyszczenie klimy i powiedzieli mi, że przy okazji trzeba zmienić filtr kabinowy. Ceny czyszczenie w nieautoryzowanych serwisach wynoszą ok. 80-100 zł a w ASO 200-300 zł. Trochę drogo. Może kupić na allegro jakiś spray z pianką i samemu to zrobić? Tylko jak się do tego zabrać?
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-06-02, 10:45
W Loganach nie ma seryjnie montowanego filtra kabinowego. Tu jest temat o tym, jak go zamontowac.
Co do przegladu klimy - Ogrzybic klime mozna samemu i jest to dosc latwe, ale (przynajmniej) co dwa lata nalezy wymienic/uzupelnic czynnik chlodzacy z czym w domowych warunkach moze byc problem.
Pytalem o przeglad klimy w Elblagu. Wychodzi na to, ze kompletny przeglad klimy (odgrzybienie, sprawdzenie calego ukladu i wymiana czynnika chlodzacego) to koszt 260 PLN'ow.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2008-06-03, 10:08, w całości zmieniany 1 raz
Poszukałby kolega (było to wałkowane), ale wkleję to co kiedyś napisałem. Auto masz zapewne z 2007 roku (to MCV-ka, więc starszy być nie może), to odgrzybianie jeszcze bym sobie odpuścił.
Po około 2 latach trzeba zrobić odgrzybianie klimatyzacji (bo zaczyna śmierdzieć grzybem). Ja myślałem, że smród grzybka pochodzi z filtra (drugi z kolei filtr, który miał ok 17 tys. "przebiegu", ale tylko 8 miesięcy), ale filtr był ok, śmierdziały przewody wentylacyjne. Nie dajcie się naciągać na odgrzybianie w ASO (kasują co najmniej 100 zł), jest to czynność dosyć prosta, a preparat nie jest drogi (do wyboru, od kilkunastu do 50 zł; zwracać uwagę na długość wężyka).
Instrukcję odgrzybiania można znaleźć w internecie (raczej nie ma znaczenia do jakiego samochodu, zresztą na preparatach też bywa), ewentualnie w przyszłości mogę podesłać - wedle życzenia - taką instrukcję (mam do Forda Fusion).
Musisz się zdecydować, czy chcesz zakładać filtr kabinowy (drobna przeróbka). Do wyboru mamy filtry zwykłe i węglowe (węglowe są droższe od kilku do 10 zł). Filtry kosztują 40 - 60 zł. Zwykłe są wystarczające, ale oczywiście można zwiększyć troszkę poziom filtracji używając węglowych (ja zakładałem różnie).
Jeśli chodzi o kompletny przegląd klimatyzacji, to w zupełności wystarcza zrobić go co 3 lata (zresztą w instrukcji obsługi Dacii też podają 3 lata).
Reasumując: nie przejmuj się w tym roku klimatyzacją (jeśli oczywiście działa prawidłowo - na wylocie z nawiewów, przy max. chłodzeniu powinna być temp. około 7,5 - 8 stopni)
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-03, 09:59
Widzisz, nie jest tak jak myślisz. W aucie po wyłączeniu klimy śmierdzi i to dość mocno. Pochorowaliśmy się od tego całą rodziną. Tak więc na pewno trzeba to zdezynfekować. Kupiłem na allegro Wurth Serwisowy Odgrzybiacz do Klimatyzacji. Mam nadzieję, że pomoże. W manualach serwisowych znalazłem jak to zrobić. W manualu do logana jest filtr kabinowy, ale teraz nie będę go wymieniać/zakładać.
W Norauto za filtr kabinowy do Logana chcieli ok. 40 zł. Szukali w katalogu i mają taki.
Jeśli śmierdzi "grzybkiem" (bardzo charakterystyczny smród), to oczywiście, jak najszybciej trzeba zrobić odgrzybianie.
petek napisał/a:
W manualach serwisowych znalazłem jak to zrobić. W manualu do logana jest filtr kabinowy, ale teraz nie będę go wymieniać/zakładać.
W Norauto za filtr kabinowy do Logana chcieli ok. 40 zł. Szukali w katalogu i mają taki.
Jeśli się zorientowałeś (z dotychczasowych informacji na forum), gdzie jest filtr kabinowy i jak to wszystko wygląda, to musisz to sobie przerobić - nie wymienisz (ot tak) filtra, bo go tam nie ma i na dodatek bez przeróbek się tam nie dostaniesz.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-05, 10:11
Z doświadczenie podpowiem Ci, że nie będzie śmierdzieć, jeśli będziesz wyłączał klimę na ok. 5 minut przed planowanym postojem. Pozostaw sam nawiew, żeby zanim wyłączysz silnik przewody zdążyły się osuszyć. Jeśli od razu wyłączasz silnik i klimę cała wilgoć zostaje i potem śmierdzi.
Nie wiem jeszcze jak będzie po dezynfekcji, bo mój preparat kupiony na allegro utknął gdzieś na poczcie.
Czyżby zagrzybienie po dwóch miesiącach eksploatacji?
Coś mi tu śmierdzi.
U mnie (w poprzednim samochodzie) smród grzybka pojawił się dopiero prawie po 2 latach (po przejechaniu około 57 000 km). Tak jak kol. petek napisał, ja nigdy nie zostawiałem włączonej klimatyzacji do samego końca (zawsze wyłączałem jakieś 3 - 5 km przed zatrzymaniem się); zresztą ważne jest to również dla zdrowia (trzeba złagodzić różnicę temperatur).
Zgadzam się z kolegami powyżej, w mojej Dacii też woniało jak wyłączałem auto razem z kilmą .........teraz wystarczy mi wyłączyć klimę 3-5 minut wczesniej i jest OK
Drodzy Koledzy! Czytam uważnie, co tu piszą bardziej doświadczeni bądź mądrzejsi ode mnie i nigdy nie wyłączam silnika razem z klimatyzacją. Podśmierduje, kiedy - kawałek przed dojechaniem do celu - zostawiam sam nadmuch, żeby przedmuchać instalację.
Skądinąd wiem też, że trzymanie klimy włączonej do samego końca jest bardzo niezdrowe dla sprzęgła samej klimy.
Podejrzewam, że przyczyną moich wonnych kłopotów może być gnijący paproch, który gdzieś tam utkwił. Tak czy inaczej każę to sprawdzić w niezależnym serwisie.
Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997 Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 370 Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-06-08, 09:39
Do tych rad dodam i ja taką, jaka otrzymałem w jednym z salonów Hondy.
Otóż każdy samochód z klimatyzacją warto solidnie przewietrzyć w upalny dzień - wyjechać na odsłoniętą, słoneczną przestrzeń, otworzyć na oścież wszystkie drzwi, okna, szyberdachy, maskę i bagażnik - i pozostawić w takim stanie na kilka dobrych godzin. Oczywiście pod czujnym okiem własnym lub kogoś bliskiego (może być teściowa, czasami groźniejsza od psa ), bo jak głosi reklama Warty - Licho nie śpi! ). I to jest prawda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum