Obecnie zasilanie gniazd 12V mam pociągnięte po stacyjce, co, jak wszystko, ma zady i walety. :) Myślałem, żeby (kazać) zrobić zasilanie bezpośrednio z akumulatora, ale właśnie wymyśliłem, że w sumie najfajniej byłoby mieć wybór. :]
Stąd pomysł, żeby przed włącznikami poszczególnych gniazd zrobić jeszcze przełącznik stacyjka-nic-akumulator (on-off-on). Najbardziej by mi pasował przełącznik obrotowy, bo wyglądają fajnie, a przy tym w samolotach na konsoli centralnej często jest właśnie taki przełącznik wyboru zbiorników paliwa. :) Problem w tym, że nie umiem znaleźć nic sensownego.
Zakładam, że musi być niezwierający - w sumie nie wiem, co się stanie po zwarciu zasilania po stacyjce z akumulatorem, ale chyba nic dobrego. :]
Są przełączniki tablicowe, ale raczej do 220VAC i okolic, parametry DC mają jakieś liche strasznie (zakładam, że przełącznik musi mieć parametry takie jak bezpieczniki co najmniej, czyli 20-30A przy 12V; dobrze zakładam?).
Są przełączniki takie zwykłe do druku, ale jeśli w ogóle mają podane jakieś parametry, to rzędu 0.3A/125VAC, co raz, że nie wiem, jak przeliczyć na 12V, a dwa, że pachnie malizną.
Znalazłem też takiego wynalazka - 12V 70A - który w ostateczności może być, tyle, że jest brzydki jak noc. :/
Czego mniej więcej mam szukać i czy w ogóle takie przełączniki występują w przyrodzie?
Raczej obecnie trudno będzie znaleźć przełaczniki do tego obrotowe i na takie prądy ( czasy Warszawy/Żuka już minęły).
Warto zrobić na przekaźnikach są tanie a myślę że najlepiej to zrobić na przełacznikach trójpozycyjnych rodem z Dacii/Renault) np tego typu od tempamatu/ogranicznika - do tego mają podświetlenie
lub
Same przełączniki wyglądają nieźle i można je kupić po dość okazyjnych cenach na portalu aukcyjnym - nie podaję linków bo szybko wygasną - ale wiadomo czego szukać
Ostatnio zmieniony przez jas_pik 2015-06-12, 17:32, w całości zmieniany 1 raz
Są też takie tylko że trzy pozycyjne.
Wpisz na allegro "przełącznik 12V" to wyskoczy ci trochę stron.
Najlepiej z trzema przyłączami i połączyć jak na schemacie.
Marka: Fiat
Model: 500L
Silnik: 1.6 Multijet II Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Maj 2014 Posty: 156 Skąd: Radom
Wysłany: 2015-06-12, 20:37
Na znanym polskim portalu aukcyjnym kilku użytkowników sprzedaje militarne graty z odzysku. Powinieneś tam znaleźć jakieś przełączniki solidnie wykonane, np. wymontowane z nie eksploatowanych samolotów
bebe napisał/a:
0.3A/125VAC, co raz, że nie wiem, jak przeliczyć na 12V, a dwa, że pachnie malizną.
Nic nie przeliczasz. 125VAC to znaczy, że można podłączyć to w obwodzie z napięciem nie większym niż 125V prądu przemiennego. 0.3A - w instalacji samochodowej możesz tym zasilić urządzenie o mocy 3,6V - czyli max. jakąś żarówkę LED.
Ostatnio zmieniony przez rafal_rx 2015-06-12, 20:55, w całości zmieniany 2 razy
Stąd pomysł, żeby przed włącznikami poszczególnych gniazd zrobić jeszcze przełącznik stacyjka-nic-akumulator (on-off-on). Najbardziej by mi pasował przełącznik obrotowy, bo wyglądają fajnie,
Tak jest. Nie zapomnij przy tym o specjalnym "red button" z odpowiednim napisem "FUEL SHUTOFF".
bebe napisał/a:
Zakładam, że musi być niezwierający - w sumie nie wiem, co się stanie po zwarciu zasilania po stacyjce z akumulatorem, ale chyba nic dobrego. :]
Nie bardzo kojarzę, o czym myślisz. Stosując np. pokazany niżej przełącznik tablicowy nie będzie raczej możliwości takiego zwarcia. A gdyby nawet... to przecież stan instalacji "napięcie po stacyjce" oznacza połączenie większości obwodów z akumulatorem, więc jakaś ewentualna awaria (czyli zwarcie na przełączniku) jeszcze raz zewrze akumulator ze stacyjką - czyli zamknie inną drogą obwód już zamknięty = nic się nie wydarzy.
bebe napisał/a:
Są przełączniki takie zwykłe do druku, ale jeśli w ogóle mają podane jakieś parametry, to rzędu 0.3A/125VAC, co raz, że nie wiem, jak przeliczyć na 12V, a dwa, że pachnie malizną.
Można byłoby wybrać jakiś ładny i dać przekaźniki. Ma to swoje zalety: grubym kablem ciągniesz napięcie jak najkrótszą drogą od aku do gniazda, wpinając weń bezpiecznik i przekaźnik jak najbliżej baterii (oraz omijając przełącznik i wyłącznik), a cienkim łączysz przekaźnik z prze- i wyłącznikiem. Wtedy przełącznik może być dowolny, małogabarytowy i niskoprądowy.
bebe napisał/a:
Znalazłem też takiego wynalazka - 12V 70A - który w ostateczności może być, tyle, że jest brzydki jak noc. :/
Bebe - to nie musi być problem. Musiałbyś wybrać się do sklepu z takimi duperelkami i wybrać jakiś ładniejszy, albo po prostu kupić dwa - brzydki nadający się i nienadający się, ale z ładnym pokrętełkiem. Chodzi o to, że większość takich przełączników, podobnie jak potencjometrów, ma podobny sposób mocowania pokrętła: karbowana ośka z przecięciem w środku lub z fazką z jednej strony (lub dwóch, przeciwstawnie - ale to starsze modele raczej). Cały witz polega na tym, aby znaleźć ładne pokrętło z pasującym mocowaniem.
W niektórych sklepach można nabyć same pokrętełka do potencjometrów - może do przełączników też się uda? Albo dobrałbyś ładną "główkę" przeznaczoną do potencjometru, która dałaby się założyć na oś odpowiedniego przełącznika?
Najlepiej byłoby przejrzeć asortyment w odpowiednim sklepiku.
bebe napisał/a:
Czego mniej więcej mam szukać i czy w ogóle takie przełączniki występują w przyrodzie?
A nie masz dostępu do starych części samolotowych? Mechanicy nieraz mają ciekawe rzeczy z rozbiórek.
Wielkie dzięki wszystkim za odpowiedzi. :) Już wiem co czynić trza!
Na przekaźnikach nie chciałem kombinować, bo nie pomieściłbym wszystkiego w tunelu środkowym (już i tak ledwo się kable mieszczą), no i to trochę za dużo kombinowania. Za to na przyszłość można by pomyśleć o przekaźnikach, a cały zestaw przełączników przenieść na overhead panel, gdzie jego miejsce. :> Ale to kiedyś. :]
Noale to są zwykłe kołyskowe. Na takich byłoby najprościej, ale nie chodzi przecież o to, żeby było prosto. :)
rafal_rx napisał/a:
Na znanym polskim portalu aukcyjnym kilku użytkowników sprzedaje militarne graty z odzysku. Powinieneś tam znaleźć jakieś przełączniki solidnie wykonane, np. wymontowane z nie eksploatowanych samolotów
Znalazłem, ale on są wielkie i mi się nie zmieszczą, poza tym nie wiadomo, czy pokrętło dobiorę.
leo napisał/a:
Tak jest. Nie zapomnij przy tym o specjalnym "red button" z odpowiednim napisem "FUEL SHUTOFF".
Nie bardzo kojarzę, o czym myślisz. Stosując np. pokazany niżej przełącznik tablicowy nie będzie raczej możliwości takiego zwarcia.
Są dwa rodzaje przełączników obrotowych - zwierające i niezwierające. Te zwierające zwierają sąsiednie pozycje przy zmianie położenia, czyli w połowie obrotu między pozycjami sąsiednie styki są dodatkowo zwarte. Te niezwierające wprost przeciwnie - pozycje zawsze są zwierane pojedynczo, nie ma możliwości żeby przy przełączaniu zwarły się sąsiednie.
Tak naprawdę na rozwiązanie naprowadziło mnie to zdanie :)
jas_pik napisał/a:
Raczej obecnie trudno będzie znaleźć przełaczniki do tego obrotowe i na takie prądy ( czasy Warszawy/Żuka już minęły).
Warszawy/Żuka minęły, ale Ursusa nie... :) Dokładnie takie przełączniki jak potrzebuję są używane w ciągnikach rolniczych do kierunkowskazów, mają takie parametry jak potrzeba, wyglądają obłędnie i są w cenie gruzu. :] Zamówiłem sobie taki:
bebe - coś takiego pamiętam ze starych autobusów - ogórów Tylko tam były białe, żółknące na słońcu.
Niezłe retro. Ale ja bym poszedł jednak w coś takiego jak pokazują Marek i mekintosz. 20A, 14V w zupełności wystarczy.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-19, 12:09
Marek1603 napisał/a:
Znalazłem jeszcze coś takiego.
Srogość! :D
Tymczasem, borem lasem, wczoraj spędziłem upojny wieczór z przełącznikiem, piszcząc miernikiem i próbując dojść, jak on właściwie działa, bo schematu oczywiście nie ma, za to wyjść ma 7, praktycznie nieoznaczonych. Było wiele piszczenia, udało się nie spalić ani miernika, ani zasilacza (bo przełącznik ma w środku żarówkę), pełen sukces. :] Zamówiłem LEDowy zamiennik żarówki, bo doświadczenie z poprzednimi przełącznikami pokazało, że wszelkie żarówki na dłuższą metę przegrzewają przełączniki.
Ponieważ żarówka nie jest sterowana przełącznikiem, i tak będę musiał pomyśleć o jakichś przekaźnikach.
Ja to się w ogóle zastanawiam czy nie zrobić takiego modułu np z 5 lub 10 przekaźnikami w jakiejś fajnej obudowie i kostką przyłączeniową. Wtedy można sobie dokładać co się chce. Zawsze można zamontować 5, a potem zmienić na 10 jak się potrzeby zmienią.
Marka: Dacia
Model: Journey
Silnik: 1,2 TCe
Rocznik: 2025 Pomógł: 10 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 811 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2015-06-20, 10:15
Marek1603 napisał/a:
Ja to się w ogóle zastanawiam czy nie zrobić takiego modułu np z 5 lub 10 przekaźnikami w jakiejś fajnej obudowie i kostką przyłączeniową. Wtedy można sobie dokładać co się chce. Zawsze można zamontować 5, a potem zmienić na 10 jak się potrzeby zmienią.
Ale tutaj nie chodzi gniazda zapalniczek ale coś na stałe sterowane. Coś w stylu "klubowego UCH" i byłby KUCH.
Marek, ale weź pod uwagę, że najlepiej jest wtedy, gdy prąd roboczy poleci NAJKRÓTSZĄ drogą (najmniejsze straty i minimalizacja zagrożenia przetarcia/zwarcia). Znaczy to, że - w zależności, gdzie dany odbiornik chcesz zamontować - trzeba dostosować lokalizację przekaźnika.
W praktyce najczęściej ciągniemy zasilanie naszych dodatkowych odbiorników wprost z klemy akumulatora (która, jak to dobrze, ma dodatkowe przyłącze). W takim przypadku najlepiej jest, gdy przekaźnik jest jak najbliżej akumulatora; wówczas kabel aku-przekaźnik, będący wciąż pod napięciem, jest najkrótszy - i o to chodzi.
Takie miejsce, zamknięte pudełko, na dodatkowe przekaźniki już jest - skrzynka przekaźników pod maską. Spokojnie wejdzie tam parę dodatkowych kostek przekaźnikowych, nawet tych standardowych, że tak napiszę - "średniogabarytowych". Ja wrzuciłem tam już dwie (do świateł dziennych i dalekosiężnych), i zamierzam wsadzić jeszcze kolejne dwa przekaźniki.
Nie widzę zaś sensu ciągnięcia grubego kabla od akumulatora do kabiny, gdzie zapewne wrzuciłbyś KUCH, po to, żeby od przekaźnika w KUCH znowu wyjść kablem pod maskę i podłączyć np. jakieś dodatkowe frontowe światełka.
_________________ Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez leo 2015-06-28, 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum