OK, dziękuje za szybkie rozwiązanie zagadki poczytałem o tych zwierzątkach i jestem prawie pewien, że to kuna bawiła się przewodami nie pozostaje mi nic innego jak sprawić sobie wiatrówkę na urodziny
Opos ja w zimie w rz widziałem już:
-lisy, grzywacze, sowę uszatą, kruka (tak, nie gawrona), a za Realem w RZ sarny.
Lat temu kilka (naście) niemal w centrum Bytomia wczesnym popołudniem pędziłem przed sobą tak z jakieś 100m zająca. Biedaczek nie wpadł na pomysł aby kicnąć z jezdni w trawę lub choćby na chodnik. Już się zastanawiałem, czy nie postarać się o pasztet, jednak Biała Dama miała bardzo delikatne blachy z przodu (Wampir ma w porównaniu z nią wręcz pancerne) to i uszedł z życiem.
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008
Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-18, 14:57
Witam wszystkich,
...właśnie zastanawiałem się gdzie zamieścić podobny wątek, czyli kuny....
zamontowałem u siebie instalacje gazową i wtedy rozpoczął się problem, czyli gryzienie i zjadanie przewodów, ale nie tych oryginalnych tylko ,,gazowych", a dokładnie od podciśnienia, w ciągu miesiąca już 3 razy. Dodam tylko że to dzieje się w środku miasta na parkingu firmowym i tylko w nocy między 22-6 rano. Po ostatnim przypadku zmieniłem te przewody na inne grubsze i z innej gumy, tylko że jeszcze nie miałem nocy....
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-11-18, 16:09
Wiecie co jest podobno dobre na takie zwierzaki ?
Najzwyklejsza kostka WC - zamontowanie dwóch takich kostek pod maską skutecznie odstrasza kuny i inne .. - zapach kostki jest tak ostry, że zwierzątka nie chcą zaglądać pod maskę.
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008
Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-19, 19:22
jackthenight napisał/a:
Wiecie co jest podobno dobre na takie zwierzaki ?
Najzwyklejsza kostka WC - zamontowanie dwóch takich kostek pod maską skutecznie odstrasza kuny i inne .. - zapach kostki jest tak ostry, że zwierzątka nie chcą zaglądać pod maskę.
Jacek też to wyczytałem w necie i zastosowałem domestos...jakie było moje zdziwienie gdy rano zajrzałem do silnika i domestos był przeciągnięty na drugą stronę silnika, a przewody zjedzone.. :(
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008
Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-19, 19:26
mrówa napisał/a:
Roobertino, w środku miasta to może szczury a nie kuny
istnieje też takie prawdopodobieństwo że szczury, ale kiedyś na własne oczy widziałem coś takiego kuno podobnego jak na parkingu sobie spacerowało, ku kunom skłania mnie również fakt iż paru kolegów miało już na silniku np gołębie bez łbów....
a ja mam zasuszonego kota w piwnicy w bloku, jak sie wprowadziłem to już tam był i juz tak został... spetryfikowany niczym z harrego pottera, pilnuje pustaków i starego koła rowerowego!!!
Rzadko otwieram maskę, ale jak otworzyłem, zrzedła mi mina... mieliśmy intruza...
Są specjalne odstraszacze kotów kun itd do auta na allegro. Chłopaki z cieszyna mają zamontowane na stałe bo też mieli odwiedziny tyle, że z libacją i zwolennikami przewodów WN.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-03-21, 11:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-21, 10:12
Można się śmiać, ale jak postudiujecie różne fora, to się okazuje jedną z najskuteczniejszych broni. Normalnie pod maską po bokach się zawiesza. Można czymś przymocować. Ja używam kostek biedronkowych. Teściowi też montowałem, bo mu myszy w garażu przewody pogryzły. Niektórym ludziom jeszcze kuny dokuczają. I kostka ma być kostką - nie żelem Im tańsza i bardziej chemiczna tym lepiej. W kabinie nie czuć.
P.S. Nie wieszać za nisko ani za wysoko, żeby woda nie wypłukiwała.
Ostatnio zmieniony przez Prezes 2012-03-21, 10:13, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008
Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-21, 19:29
Prezes napisał/a:
Można się śmiać, ale jak postudiujecie różne fora, to się okazuje jedną z najskuteczniejszych broni. Normalnie pod maską po bokach się zawiesza. Można czymś przymocować. Ja używam kostek biedronkowych. Teściowi też montowałem, bo mu myszy w garażu przewody pogryzły. Niektórym ludziom jeszcze kuny dokuczają. I kostka ma być kostką - nie żelem Im tańsza i bardziej chemiczna tym lepiej. W kabinie nie czuć.
P.S. Nie wieszać za nisko ani za wysoko, żeby woda nie wypłukiwała.
Witam
też przerabiałem gryzonie u siebie, jednej nocy pogryzły przewody od spryskiwaczy i przewody od gazu. Poczytałem i przyczepiłem kostkę domestosa bo podobno są najlepsze :) tak było na forum, drugiej nocy otwieram maskę, a tam domestos przeniesiony w inne miejsce i dokończone te przewody co nie były dojedzone poprzednio:)
Od tamtej pory jak mam noc jadę yariską Żony i jest spokój. Poddałem się
Niestety też ma kostkę WC pod maską. Przegryzione kable WN to jedna z najczęstszych awarii w silnikach TSI. Winny jest brak osłony osprzętu silnika, a poprowadzenie kabli NW plus osłona od Turbo, wręcz zachęca do wylegiwania się (w moim przypadku) kotów. Zaliczyłem już wymianę jednego przewodu NW (80zł), kiedy po odpaleniu silnika kot musiał się szybko ewakuować.
Dla mnie najgorszy był smród od oznaczania terenu przez kocury.
Ostatnio zmieniony przez MarkD 2012-03-21, 20:05, w całości zmieniany 1 raz
Sprawdzony sposób za 100zł.
Kupuje sie klatkę żywołowną za 100zł na alledrogo.
Klatkę umieszcza się gdzieś obok w krzakach lub przy ścianie garażu, trzeba wrzucić do niej kawałek padliny typu boczek albo coś, nakryć dokładnie rulonem jakiejś starej wykładziny i gałęziami.
Kuny lubią penetrować takie dziury. Jak sie złapie to wywieźć gadzinę pare kilometrów i wypuścić. Jak wpadnie sierściuch to najwyżej będzie miał stresującą noc.
Przynęte zakładamy w rękawiczkach lateksowych, aby nie zostawić zapachu.
Zawsze to bardziej humanitarne rozwiązanie niż rozrzucenie padliny polanej trutką na szczury w miejscach niedostępnych dla kotów...
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008
Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-17, 19:13
wiciu_r napisał/a:
Sprawdzony sposób za 100zł.
Kupuje sie klatkę żywołowną za 100zł na alledrogo.
Klatkę umieszcza się gdzieś obok w krzakach lub przy ścianie garażu, trzeba wrzucić do niej kawałek padliny typu boczek albo coś, nakryć dokładnie rulonem jakiejś starej wykładziny i gałęziami.
Kuny lubią penetrować takie dziury. Jak sie złapie to wywieźć gadzinę pare kilometrów i wypuścić. Jak wpadnie sierściuch to najwyżej będzie miał stresującą noc.
Przynęte zakładamy w rękawiczkach lateksowych, aby nie zostawić zapachu.
Zawsze to bardziej humanitarne rozwiązanie niż rozrzucenie padliny polanej trutką na szczury w miejscach niedostępnych dla kotów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum