Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-21, 17:58
tym bardziej że te 12kPLN to zapewne tylko cena części
trzeba do tego doliczyć
- amortyzację kosztów projektu
- amortyzację kosztów wdrożenia produkcji (linie produkcyjne)
- wypłaty dla pracowników (wszystkich szczebli - tzn koszt wypłat podzielony przez ilość wyprodukowanych aut)
dopiero wtedy możemy mówić o tym ile rzeczywiście kosztuje wyprodukowanie auta
Mówiąc koszt całkowity - to to co wymieniłeś "kapelusznik" to jest już wliczone w cenę którą podałem.
Doliczyć należy jeszcze transport do odbiorcy, zyski na szczeblach dystrybucji i podatki.
Wielkość trochę szokująca ale taka jest prawda. Przepraszam była bo to już trochę historia, więc i poziomy kosztów mogły ulec zmianie ale wydaje mi się, że relacja kosztów do przychodu pozostaje na mniej więcej na tych poziomach.
"To tylko moje zdanie i ja się z nim zgadzam" jak pisuje bebe.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-21, 19:15
ale z drugiej strony patrząc, to przy takich narzutach producenci aut nie mieliby żadnych kłopotów finansowych (no chyba że się przeliczą z popytem), a jest raczej na odwrót
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2013-03-21, 19:37
malygabrys napisał/a:
Mówiąc koszt całkowity - to to co wymieniłeś "kapelusznik" to jest już wliczone w cenę którą podałem.
Doliczyć należy jeszcze transport do odbiorcy, zyski na szczeblach dystrybucji i podatki.
Wielkość trochę szokująca ale taka jest prawda. Przepraszam była bo to już trochę historia, więc i poziomy kosztów mogły ulec zmianie ale wydaje mi się, że relacja kosztów do przychodu pozostaje na mniej więcej na tych poziomach.
"To tylko moje zdanie i ja się z nim zgadzam" jak pisuje bebe.
Jakoś nie chce mi się wierzyć - gdyby to była prawda to znalazłby się taki producent który by te auta sprzedawał z narzutem 50% i na krótko zmonopolizował rynek - zarabiając bardzo duże pieniądze.
Ale oczywiście też nie wierzę w zapewnienia producentów samochodów że obecne ceny to dla nich czysta strata
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2013-03-21, 19:38, w całości zmieniany 1 raz
Panie Piotrze - a jekie są koszty-zyski na poszczególnych szczeblach - koncern matka, dystrybutor regionalny, dealer - to już są trzy szczeble, koszt utrzymania gwarancji - jakieś naprawy jednak się wykonuje, transport - to też nie mały koszt no i najważniejsze - podatki - w takim DD sam VAT to od 7500,- wzwyż, akcyzy itp. Nie twierdzę że zarabiają krocie ale również nie twierdzę że dokładają.
Gdyby producenci ponosili straty, to by nie produkowali...
Dlatego Renault ma udziały w Dacii i wykupił część udziałów Łady, dlatego VW ma Skodę.
Znane marki kupują udziały w znanych nieco zapomnianych markach, żeby zamortyzować chociażby urządzenia i koszt badań.Lub, żeby zdobyć nowe rynki,na których im nie wyszło/nie wychodzi ( vide Fiat).
Kiedyś model żył10/12 lat, teraz zmiana co 5/6. Fakt, często ( zawsze ) jest to kosmetyka karoserii, ale badania i maszyny muszą zarobić na dyrekcję. O ludziach nie wspominam, bo robotnicy pracują za grosze.
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-03-22, 14:26
Hakama 4x4 napisał/a:
i co na to wszystko tuleja wahacza...
Waha się wciąż...rozwulkanizować się czy nie? oto jest pytanie i myśli sobie: jak dał tylko 50 tysięcy za nie to niech się nie dziwi frajer, że mu się przydarzy tulei rozwulkanizowanie:)
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-14, 15:47
Cóż przebieg 49 tyś km, ASO znów wymieniło mi lewy wahacz ;-( Rzekomo tuleja uległa rozwarstwieniu czy pęknięciu. Ostatnio mialem wymieniany przy 35 tys km.
Ja mam pytanko odnośnie tuleji ale tylnej belki, nie chciałem zakładać nowego wątku - mam nadzieję ze admini nie wykasują. Mam pewne wątpliwości czy aby dobra jest tuleja i nie rozwulkanizowana trochę :
1. Niby na przeglądzie nic nie dojrzał diagnosta, ale to już wiemy jak to jest z ich kompetencjami.
2. Strasznie skrzypi tył przy unoszeniu np auta na lewarku raczej prawa strona, ale może to ręczny hamulec i bębny.
3. Troszkę rzuca na dolach przy wjechaniu tylnym kolem, ale stuków nie słysze, a poza tym jak podważałem brecha na lewarku nie widziałem luzów
Ostatnio zmieniony przez laisar 2014-10-13, 09:55, w całości zmieniany 1 raz
Kupiłem dwie tuleje tylnej belki z firmy MOOG ( pasują do LOGANA, SANDERO itp).
Jednak obie tuleje są odkształcone w zewnętrznej części , wewnętrzna jest dokłądnie okrągła, natomiast zewnętrzna owalna. Czy tak ma być ? I tak je przezornie już trochę na podłodze zaokrągliłem
.
Mam nadzieję że to widać, tam gdzie "gumowe wąsy" jest szersza ...
a tutaj całkiem okrągła strona wewnętrzna tulei
Nie chcę po wybiciu starej tulei zostać bez tulejki w belce
Zrobiłem taką małą prasę wyciskającą/wciskającą tuleje z wahacza .
2x3 płaskowniki z otworem na m10
parę nakrętek
kotwa do betonu m10x180mm
i tuleja z pólki z hydrauliką
(przy 2 płaskownikach wyginały się, dopiero polanie wd40 śruby i dołożenie 3 płaskownika udało się ruszyć tuleje z wahacza)
Na koniec uderzenie 1 młotkiem i wypadły
Już teraz za późno po wymianie na jednym wahaczu, ale będę robił jeszcze drugi. Czy tam wprasowuje się tuleje jakoś na znaki , bo przyznam się, że nie widziałem ani na wahaczu ani na nowych tulejach i wyglądały na tzw. pełne tuleje.
Fajnie że to sprawdziłeś, ja w swojej daćce jeszcze nie wymieniałem, parę dni temu byłem na przeglądzie, diagnostyk sprawdzał mi zawieszenie pod kontem luzów i nic nie znalazł.
Zaraz te twoje zdjęcie sobie zapiszę, (mam przejechane 75tyś) będę wiedział już na pewno jakich szukać jak będę potrzebował.
Józiu, tylko nie kupuj dokładnie po tych nr ze zdjęcia bo to tuleje do Dustera do Sandero są trochę mniejsze
natomiast firmę SWAG jak najbardziej polecam, ja za nie płaciłem 24 za szt.
Drugi wahacz to masakra, tuleja siedzi jak zaspawana,
łączniki (stali z ocynkiem 3x z kazdej strony jako płasownik / prasa do tych moich tuleji z mufy ) powyginały się a tuleje nie ruszone, musialem przerwac bo juz nie mialem "plaskownikow" a castoramy pozamykane , trzebaby je inną metodą - młotkową mocno powybijać albo termicznie ogrzać wahacz wokól tulei i wtedy młotem popracować
Nie chcialem tego bo nie mam innego wahacza na zastepstwo a autko musi byc naprawione i sprawne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum