Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2013-05-24, 21:52
No tak, ale warunki gwarancji nie wyszczególniają krótszej gwarancji na rdzę na felgach (na tłumiku czysto teoretycznie zgodnie z warunkami gwarancji też nie powinno być korozji). W tvn turbo facet reklamował navarę bo była powierzchowna rdza na ramie i wygrał. Wszytko zależy od zapisów w gwarancji. Dacia nie wyłącza też z 3 lat akumulatora i to też działa. No niestety. Pacta sunt servanda - umowa zobowiązuje. (Choć zgadzam się , że czasem to truizm).
Z mojego doświadczenia miałem takie felgi stalowe w mesiu. Malowane proszkowo i zabezpieczone lakierem polimerowym. Wytrzymały bez śladów rdzy 7 lat. Tylko koszt zrobienia jednej felgi był ponad trzy stówy.
Wysłany: 2013-06-04, 11:22 drugiego razu juz moze nie być
Odziedziczyłem auto po szefie on go kupił dla siebie ale po niespełna dwóch latach trafiło do naszej floty firmowej :) On już stracił cierpliwość, ale mniejsza z tym. Wiem że to auto juz po kilku miesiącach miało wykwity w dziwnych miejscach wiem ze malowali tylne drzwi bagażnika, pierwsze lakier z nich złaził później pod plastikową listwa zaczęły korodować bo ona wycierała lakier a ile po drodze było jakiś poprawek to nie wiem ale dosyć często widziałem auto zastępcze u szefa. Ostatnio zgłosiłem mu że wyszedł bąbel na końcu progu prawego. I co ciekawe kazał mi wziąć śrubokręt wyczyścić kupic granatowy hamerite i malnąć w tym miejscu, tak zrobiłem co ciekawe pod purchlem nie było korozji czyli coś jakby nie zgrało się na linii podkład-lakier?
Fakt jest jeden że na moje oko auto jest ok dla nie wymagających gustowo, ale przyznać trzeba ze często odwiedza ASO, a blacha no cóż kupić na 6 lat i sprzedać to moja rada. Bo tani to on nie jest w naprawach pogwarancyjnych z tego co czytam na forum. Szkoda tylko ze zawsze po naprawie lakierniczej pozostaje już inny odcień :(
Wysłany: 2013-06-04, 12:01 Re: drugiego razu juz moze nie być
pracownik napisał/a:
Bo tani to on nie jest w naprawach pogwarancyjnych z tego co czytam na forum.
Coś źle czytasz albo nie to forum co trzeba.
Poczytaj koszty części jakie poniosłem dla silnika 1.6MPI (po gwarancji) http://www.daciaklub.pl/f...t=1008&start=30 bez robocizny.
Fajne, że od 11:14 (rejestracja na forum) przeczytałeś całe forum (wszystkie posty) co do kosztów serwisowania. Naprawdę podziwiam.
pracownik napisał/a:
Szkoda tylko, że zawsze po naprawie lakierniczej pozostaje już inny odcień :(
Chyba naprawiane u pana Czesia w stodole. Miałem dwa razy robione poprawki i nie widać różnicy. Polecam zmienić ASO.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2013-06-04, 12:07, w całości zmieniany 1 raz
Nie rozumiem powyższych tekstów, ale mniejsza z tym.
A forum czytam odkąd przejąłem auto, więc miałem czas się przyjżeć, a u nas każdy za swój sprzęt odpowiada jak coś stuka to ty jesteś winien i ty musisz to rozwiązać jak jest gwarancja to dobrze jak nie to trzeba jakoś zaradzić i szukać tanimi kosztami to czynić bo kazdy na rok ma wytyczony budżet utrzymania pojazdu, każda firma ma swój program a ten uwazam za dobry. Każdy szanuje nawet komórke, proste.
Dlatego nie kumam odpowiedzi, ale to mniejsza z tym bo to nie na temat.
Pozdrawiam
_________________ " Widziały gały co brały "
Ostatnio zmieniony przez pracownik 2013-06-13, 12:26, w całości zmieniany 1 raz
No to padło na mnie a raczej na DD. Dzisiaj umyłem sobie auto i znalazłem to co w załączonym fotoreportażu. Rzecz dotyczy drzwi kierowcy i pasażera po lewej Gwoli ścisłości dodam, ze dwa tygodnie temu nie było żadnych śladów korozji. Znalazłem coś, co w pierwszym momencie uznałem za świeże plamki błota a okazało się być mini-ogniskami korozji.
Białe krzyżyki zrobione pastelką na zdjęciach służyły do ustawienia ostrości.
Rzecz jest o tyle przykra, że wehikuł jest niezawodny i wygodny...
__________________________________________________________
"Panie a mnie to w Polmozbycie mówili, że Dacie to już w saloonie rdzewiejom"
Pan Heniek, znawca.
korozja_DD4sm.jpg Na zdjęciu znalazłem więcej ognisk niż wizualnie.
Plik ściągnięto 394 raz(y) 246,4 KB
Korozja_DD3.jpg lokalizacja korozji
Plik ściągnięto 358 raz(y) 145,48 KB
Korozja_DD2.jpg lokalizacja korozji
Plik ściągnięto 303 raz(y) 140,57 KB
Korozja_DD1.JPG coś zaczęło zjadać szynę i stelaż fotela :/
Plik ściągnięto 332 raz(y) 248,58 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2013-07-28, 10:24, w całości zmieniany 2 razy
Moja Drakula ma już prawie 7 lat i nie rdzewieje. Ale mam wgniecenie na tylnym błotniku od 1,5 roku i też nie pojawiły się tam ogniska korozji. Znajomi odradzają mi naprawę tego wgniecenia, bo jak twierdzą - zaraz pojawi się rdza.
Z drugiej strony jak podchodzę do auta i widzę to uszkodzenie to mnie krew zalewa. Sam nie wiem co robić. A może ktoś z was ma doświadczenie z takim przypadkiem.
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-06-21, 13:33
Piotrres a próbowałeś to spolerować pastą lekkościerną bo u mnie po zimie na białasie było pełno rudych kropek po jakimś syfie, którym sypią drogi i po lekkiej polerce schodzi.
No chyba, że są w tych miejscach ubytki lakieru po uderzeniach kamieni spod kół?
Tu kłania się brak ocynku:(
Najbardziej pesymistyczną wersją jest jeszcze jeden przykład kijowego lakierowania lub przygotowania podłoża.
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2013-06-21, 13:34, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-06-21, 15:11
mike napisał/a:
Moja Drakula ma już prawie 7 lat i nie rdzewieje. Ale mam wgniecenie na tylnym błotniku od 1,5 roku i też nie pojawiły się tam ogniska korozji. Znajomi odradzają mi naprawę tego wgniecenia, bo jak twierdzą - zaraz pojawi się rdza.
Z drugiej strony jak podchodzę do auta i widzę to uszkodzenie to mnie krew zalewa. Sam nie wiem co robić. A może ktoś z was ma doświadczenie z takim przypadkiem.
Zostaw.
Ja rodzinie zawdzieczam pogieta maske - zwalila sie zle ulozona sciana drewna kominkowego na zaparkowany samochod.
Nie ruszaj tak dlugo, jak sie da
Piotrres a próbowałeś to spolerować pastą lekkościerną bo u mnie po zimie na białasie było pełno rudych kropek po jakimś syfie, którym sypią drogi i po lekkiej polerce schodzi.
No chyba, że są w tych miejscach ubytki lakieru po uderzeniach kamieni spod kół?
Tu kłania się brak ocynku:(
Najbardziej pesymistyczną wersją jest jeszcze jeden przykład kijowego lakierowania lub przygotowania podłoża.
Wiesz, obstawiam ostatnią pozycję. Co do ocynku: to o tym , że jest (w każdym bądź razie po prawej stronie) na: tylnych drzwiach, tylnym panelu, z nadkolem włącznie i progiem, przekonałem się (boleśnie) w październiku ub. roku gdy doby człowiek swym VolvoLongiem wystartował mi z przystanku (pod fotoradarem ;mrgreen:)
Co do stelaża fotela i prowadnic, to tego przez 5,5 roku w Loganie Mk. I nie miałem.
Tak na marginesie: M.N.z.Ż twierdzi, że z jej pkt. widzenia, RumBurak 1.6 MPI Laureate
był o wiele bardziej przyjazny i bezproblemowy od Dragstera
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Moja Drakula ma już prawie 7 lat i nie rdzewieje. Ale mam wgniecenie na tylnym błotniku od 1,5 roku i też nie pojawiły się tam ogniska korozji. Znajomi odradzają mi naprawę tego wgniecenia, bo jak twierdzą - zaraz pojawi się rdza.
Z drugiej strony jak podchodzę do auta i widzę to uszkodzenie to mnie krew zalewa. Sam nie wiem co robić. A może ktoś z was ma doświadczenie z takim przypadkiem.
Zostaw.
Ja rodzinie zawdzieczam pogieta maske - zwalila sie zle ulozona sciana drewna kominkowego na zaparkowany samochod.
Nie ruszaj tak dlugo, jak sie da
-
Dzięki za odpowiedź. Pewnie tak zrobię - uznam, że ten typ tak ma. ;)
U mnie zaatakowało MCV-kę teraz idzie do malowania wlew paliwa, boczek koło szyby, lewy i prawy próg przedni oraz całe tylne drzwi (bagażnik) - rdza wyszła z pod listwy. Szybkie zdjęcia papiery i zostało tylko ustawić termin koszt robocizny gwaranta 5,5 tyś - netto.
Razem poprawki przekroczyły już na pewno grubo 10tyś i z tego co mi powiedzieli to żadna dacia nie ma ani kawałka ocynku a jedynie blacha jest zabezpieczona metodą katoferozy.
Przy ocynku dają 12lat na blachę a tu jest 6 i w nowych autach jest bez zmian, to informacje z ASO
_________________ Pawlo
Ostatnio zmieniony przez Pawlo 2013-06-22, 16:34, w całości zmieniany 1 raz
informacja (...) pochodzi z podręcznika serwisowego. Jak jest w rzeczywistości - nie mam pojęcia...
W takim razie należy poważnie zastanowić się ILE WARTE są oficjalne dokumenty firmy. Chciałbym oprzeć swoją świadomą decyzję o zakupie na konkretnych przesłankach. Z całym szacunkiem - czy mam w tym celu skierować zapytanie do samego Prezesa Reno???
moja szescioletnia mcv zaczyna być jedzona niestety. w sumie tylko drzwiale wszyskie po trochu :( narazie tylko małe bąbelki ale kiedyś zacznie jesc bardziej. i teraz moje pytanie: Czy warto to robić jak jeszcze jest małe czy poczekac i kupić "nowe drzwi" ;)?
nie tyle poda nie prawde tylko poda z gory przygotowana formulke ktora nie odpowie Ci na pytanie - bedzesz wiedzal dokladnie tyle samo co teraz...
wysłałem (25.06'13) pytanie do RP nastepującej treści:
Cytat:
Uprzejmie proszę o informację dot. samochodów marki Dacia Duster.
Czy jakieś elementy nadwozia/karoserii są ocynkowane a jeżeli tak to które?
wbrew niektórym prognozom odpowiedź jedna przyszła (i to szybko)
Cytat:
Szanowny Panie,
W nawiązaniu do przesłanej przez Pana wiadomości, uprzejmie informujemy, że model Dacia Duster jest zabezpieczany przed korozją procesem kataforezy. Dla zapewnienia wysokiej jakości produktu, niektóre elementy nadwozia samochodu są również cynkowane. Jednak producent nie podaje szczegółowych informacji które części pojazdu są dodatkowo zabezpieczane.
Dziękujemy za zainteresowanie marką DACIA.
Zapraszamy również do odwiedzenia naszej strony internetowej www.dacia.pl
W przypadku dodatkowych pytań zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z nami pod numerem telefonu (+48 22) 575 94 44 – jesteśmy do dyspozycji Klientów od poniedziałku do soboty w godzinach od 08.00 do 18.00.
Z poważaniem,
Jakub Baranowski
Dział Kontaktów z Klientami
Tel : +48 22 575 99 99
Fax : +48 22 541 10 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum