Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-23, 02:09
Podkładki są miękkie, z porowatej gumy. Oczywiście zwrócę uwagę na ich czystość. Spróbuje zmienić je na takie o niższym profilu by zniwelować szczelinę. W ostateczności przykleję do dachu mocne magnesy neodymowe, które będą odpychały drugie magnesy neodymowe przyklejone do krawędzi owiewki - taka poduszka magnetyczna
Marka: Fiat
Model: 500L
Silnik: 1.6 Multijet II Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Maj 2014 Posty: 156 Skąd: Radom
Wysłany: 2015-08-17, 23:02 Re: pasta do usuwania rys K2 ULTRA CUT
Tak. Do czego chcesz użyć?
Jeśli do polerowania zniszczonego lakieru, to Tempo. Do drobnych rys Sonax.
Ta K2 dość dobrze czyści spłowiałe poliwęglany, np. reflektory. Ale uwaga, rysuje.
Ja korzystam z pasty z woskiem do karoserii TURBO K2 na mocniejszą raczej, nie zdecydowałbym się, żeby nie zrobić krzywdy powłoce. Rozumiem, że mówisz Tempo, myślisz Turbo?
Wysłany: 2016-10-20, 21:15 Jak zabezpieczyć głęboką rysę ?
Mam pytanko. Mój teść ma zdarty lakier, ale jeszcze nie wiem czy do gołej blachy czy do białego podkładu w Daćce (metalik) na samym dolnym rancie drzwi. Podczas parkowania wjechał kołem w zagłębienie i otworzył drzwi które dołem zarysowały o beton.
Ponieważ to jest dół drzwi gdzie woda będzie ściekała to mam pytanko czy te zaprawki na allegro są warte polecenia ?
Ktoś mógłby coś poradzić ? Obszar zarysowania niewielki ale i miejsce do tworzenia się rdzy dobre.
Da się to na szybko czymś zrobić czy trzeba odwiedzić lakiernika i sporo zapłacić ?
Ostatnio zmieniony przez nasir 2016-10-20, 21:16, w całości zmieniany 1 raz
Gdzieś tu przeczytałem na forum że jakiekolwiek uszkodzenia lakieru trzeba zaprawiać bo blacha nie jest ocynkowana.
Koszty 300 zł w autoryzowanym a innych dobrych nie znam.
Koszty 300 zł w autoryzowanym a innych dobrych nie znam
ASO wcale nie są dobre - poprawną warstwę lakierniczą potrafią położyć tak samo jak każdy zwykły zakład lakierniczy, natomiast dokładnie tak samo potrafią też zrobić fuszerkę w pracach dodatkowych: przy rozbieraniu tapicerki (połamane i brakujące spinki, nieuzupełniona mastyka, krzywo wkręcone wkręty) czy instalacji elementów plastikowych (j.w. + montaż na nie do końca wyschnięty lakier...).
Samodzielna zaprawka wystarczy, a miejsce jest takie, że jeśli rdza ma wyjść, to i tak wyjdzie, bo pojawia się właśnie od strony odpływów - rysa to pikuś.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-10-21, 10:06
nasir napisał/a:
Gdzieś tu przeczytałem na forum że jakiekolwiek uszkodzenia lakieru trzeba zaprawiać bo blacha nie jest ocynkowana.
Koszty 300 zł w autoryzowanym a innych dobrych nie znam.
Ja mam od 2011 uszkodzenie do podkładu na błotniku przednim i od 2013 na tylnym ( całkiem rozległe) http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=13729 i jakoś nic nie rdzewieje, ale czytając niektóre posty dochodzę do wniosku że mi chyba sprzedali fałszywkę - Mercedesa ze znaczkiem Dacii - nie psuje się i nie rdzewieje.
witam , moje auto ma 3 lata , w tym czasie powstało kilka rys no cóż, jeździ się i używa stawiasz auto na parkingu a tu ciach poklepią ci drzwi , osobiście kupiłem taki zestaw fabryczny tzw błękit morski i od czasu do czasu coś tam zamaluje
jeśli usterka jest nie wielka proponuję indywidualnie zamalować
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=13729 i jakoś nic nie rdzewieje, ale czytając niektóre posty dochodzę do wniosku że mi chyba sprzedali fałszywkę - Mercedesa ze znaczkiem Dacii - nie psuje się i nie rdzewieje.
Jak by ci mietka sprzedali to już dawno byś korozję widział a z servisantem to już byś był na ty. A drogę do niego pokonywał byś z zamkniętym oczami...... Takie to mietki teraz robią.
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2016-10-22, 06:22
Nie chce być złośliwy...ale tego przykładu amatorskiego pacania dachu nie dawałbym jako poradę:))) Kolego Marmach toż to dramat jest straszliwy:)))
Pralkę od strony ściany to może bym tak pomalował ale samochód tak skrzywdzić:)))
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2016-10-22, 06:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie chcę być złośliwy, ale po pierwsze opisałem w miarę dokładnie jakie błędy popełniłem, a których stosunkowo łatwo uniknąć, po drugie Twoje subiektywne odczucia co do tego jak powinien wyglądać dach (który widuję tylko wtedy, gdy wejdę na krzesło albo drabinę) mają umiarkowaną wartość w kontekście tego tematu, a po trzecie jak rozumiem teść kolegi nasir ma drobne uszkodzenie do poprawki i naprawienie tego we własnym zakresie przy użyciu dobranej zaprawki lub lakieru w sprayu wydaje mi się stosunkowo dobrym, łatwym i tanim rozwiązaniem.
Nadal nie wiem co to ma do rzeczy, więc powiem tylko tak: niektórzy są porządni i jeżdżą Ferrari albo przynajmniej Teslą, a niektórzy są tak żałośni i obdarci, że wsiadają w Renault (nie odbierz tego osobiście!) albo, łopanieborze, Dacię z odmalowanym dachem...
Ja osobiście uważam, że tylko idioci jeżdżą do lakiernika z odpryskami lakieru, bo potem warstwa nie ma fabrycznej grubości. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno nowego samochodu i złomowanie starego, bo przecież kto w dzisiejszych czasach ceruje skarpetki?!
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno nowego samochodu i złomowanie starego, bo przecież kto w dzisiejszych czasach ceruje skarpetki?!
Ponieważ mam na dachu Rumunki skazę tego samego typu, jaką Marmach naprawiał nieudolnie i amatorsko, popełniając mnóstwo błędów, a na pewno nie potrafię tego naprawić samodzielnie nawet tak marnie, jak zrobił to Marmach, przeto bardzo mi się podoba zaproponowana przez niego, a zacytowana powyżej metoda.
Zatem Szanowni Właściciele Dacii: niniejszym ogłaszam zbiórkę pieniędzy na zakup dla mnie nowej Dacii Duster 1,5 dCi 110 KM 4x4 w wersji co najmniej Laureate. Proszę o wpłaty wynoszące co najmniej 1 tys. zł (mniejszymi nie ma co sobie zawracać nie tylko głowy), a żeby było legalnie, to wszystkich wpłacających zapraszam na imieniny - datki będą prezentami. Potrzeba około 40 wpłat (pozostałe środki uzyskam ze sprzedaży swoje auta). Oczekuję tylko na poważne oferty na priva, zapewniam świetną imprezę! A tak w ogóle, że zacytuję PPP (Poetę Prześmiewcę Poniedzielskiego): "może by rzeczywiście tak zrobić?"
Zapewniam zezłomowanie - dobrze Ci zapłacę za ten złom - znacznie powyżej ceny rynkowej złomu - wraz z odbiorem osobistym . I dowiozę jeszcze buteleczkę na te imieniny.
piku napisał/a:
Oczekuję tylko na poważne oferty na priva, zapewniam świetną imprezę!
A tak w ogóle, że zacytuję PPP (Poetę Prześmiewcę Poniedzielskiego): "może by rzeczywiście tak zrobić?"
To naprawdę poważna oferta - i do tego publiczna - tak że nie mogę się z niej nawet wycofać.
chciałbyś datków a nr konta nie podajesz i tak nikt nie wpłaci
Och! Kolega nie przeczytał uważnie mojej propozycji, a do tego pozbawia mnie nadziei, że na tym forum wypowiadają się ludzie odpowiedzialni, hojni i życzliwi.
Jas_pik: moja Rumunka nie nadaje się na złom - sam widziałeś - zatem Twoją propozycję odkupu odrzucam. Ale możemy się zamienić Rumunkami. A na ten napitek liczę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum