Marka: Dacia
Model: Nowy Duster
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2018
Wersja: Comfort
Dołączył: 08 Maj 2018 Posty: 164 Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-04-09, 10:14
miela napisał/a:
Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. [...]
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika
w jakiejs wersji dustera nie ma poziomu paliwa i temperatury? pierwsze slysze, ale jak sie myle to dajcie znac.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-04-09, 10:29
Pewnie chodziło o to, że wskaźnik poziomu paliwa jest mało precyzyjny (jak w wielu autach). Ale w Renault jest podobna przypadłość - długo długo nic... a potem nagle zaczyna spadać jego poziom.
Co do wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej, to w większości wersji DD2 jest tylko niebieska ikonka, która informuje o tym, że płyn jeszcze nie zaczął się nagrzewać.
W wersji z MNE jest inny ekran między zegarami i tak można sobie ustawić podgląd (postęp) nagrzewania się cieczy.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. [...]
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika
w jakiejs wersji dustera nie ma poziomu paliwa i temperatury? pierwsze slysze, ale jak sie myle to dajcie znac.
Nie, że nie ma, ale że pokazuje jakieś kwadraty zamiast normalnie wskazywać. Dla mnie to jest bardzo nieintuicyjne. Może tylko dla mnie analogowy zegar jest bardziej czytelny. No i jeszcze rezerwa, po której zatankowałem 32l benzyny, że niby 18l potrzebuje na 100km? oraz znikający zasięg jak spada poniżej 100km. Pierdoła, ale przyzwyczaiłem się, że jest to bardziej dopracowane.
Podobnie wskazanie temperatury silnka. U mni jest tylko kontrolka jak włączam silnik, która gaśnie jak silnik jest nagrzany (znów bardziej intuicyjne jest wskazanie tej temperatury a nie tylko info że jest niska a potem nic).
laisar W fabii (i chyba generalnie w skodach) możesz w 5s wyciągnąć siedzisko z auta, bo są na takich zawiasach - wystarczy je lekko przycisnąć. I tak samo szybko zamontować ponownie. Ale może w dusterze nie zbadałem tematu zbyt wnikliwie.
Ogólnie rozwiązanie techniczne nie jest oczywiście pierwszoligowe, ale to jak cała Dacia - działa i wcale nie ma tragedii.
Tak samo miałem w innych autach ( ostatnio w corolli ) , tak więc nie jest to rozwiązanie dla biedasamochodów.
Cytat:
Co do wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej
teraz wielu producentów rezygnuje ze wskaźnika , montuje jedynie lampkę ostrzegawczą . Nawet Mercedes w A klasie ( tej pierwszej od łosia ) nie miał wskazania
Ostatnio zmieniony przez EBmazur 2019-04-09, 10:37, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze się nie spotkałem w żadnym aucie żeby wskaźniki temperatury cieczy chłodzącej poinformowały mnie o czymś niepokojącym. Po prostu zawsze wskazywały wskazówkę na połowie skali i to tyle jeśli chodzi o ten archaiczny moim zdaniem wskaźnik.
Dla mnie równie dobrze mógłby się zapalić enigmatyczny check engine.
Niebieska lampka jest dla mnie genialnym rozwiązaniem.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-04-09, 10:54, w całości zmieniany 2 razy
Jeszcze się nie spotkałem w żadnym aucie żeby wskaźniki temperatury cieczy chłodzącej poinformowały mnie o czymś niepokojącym. Po prostu zawsze wskazywały wskazówkę na połowie skali i to tyle jeśli chodzi o ten archaiczny moim zdaniem wskaźnik.
Dla mnie równie dobrze mógłby się zapalić enigmatyczny check engine.
Niebieska lampka jest dla mnie genialnym rozwiązaniem.
Powoli się do tego przyzwyczajam. Po prostu nie wiem czy jak będzie za ciepło to zapali się na czerwono? Mi się akurat wskaźnik przydał wiele razy, bo czasem informował o popsutym termostacie a innym razem wycieku płynu chłodniczego. Oby mi się to w dacii nie przytrafiło ;)
Jeszcze się nie spotkałem w żadnym aucie żeby wskaźniki temperatury cieczy chłodzącej poinformował mnie o czymś niepokojącym. Po prostu zawsze wskazywały wskazówkę na połowie skali
Jak dla mnie to jednak ważny wskaźnik. Swego czasu dojeżdżałem Ibizą III jakieś 20 km do pracy - po lekko pagórkowatym terenie. I w zimie zjeżdżając z górki bez gazu zauważyłem, że wskazówka temperatury zaczyna mi spadać do 70*C i niżej...
Oczywiście przyczyną był mróz około -25*C i ustawione na maksa ogrzewanie kabiny.
Ale taki spadek dał mi do myślenia, że przy tych temperaturach trzeba jednak zmienić trochę sposób jazdy i lekko gazu dawać, żeby silnik nie stygł.
No i oczywiście jak mi padła pompa wody, to zauważyłem problem zanim płyn osiągnął niebezpieczną temperaturę.
Ostatnio zmieniony przez SWilk 2019-04-09, 11:02, w całości zmieniany 1 raz
Nie, no trochę temu dusterowi brakuje, nawet w porównaniu do 19-letniej fabii, którą ciągle mam. Oczywiście wolę teraz jeździć dusterem, ale jest kilka takich rzeczy, które po prostu w skodzie są lepiej przemyślane (pierdoły, ale jednak):
- wskaźnik poziomu paliwa!
- brak wskaźnika temperatury silnika
- te spinki do pasów
- tylna kanapa i uciekające wpięcia sprzączek
- brak regulacji trybu przerywanego wycieraczek
- brak łatwego demontażu siedzisk tylnej kanapy
To są straszne pierdoły, ale wydawało mi się, że jak były w takim aucie jak fabia sprzed 20 lat, to będą już w każdym ;)
Słusznie stwierdzasz że to są straszne pierdoły, różnie rozwiązywane w różnych autach. Mówienie na tej podstawie że Dusterowi czegoś brakuje w stosunku do starej Fabii to gruba przesada. Fakt, iż ktoś się przyzwyczai do rozwiązań w swoim starym aucie nie sprawia że to auto jest lepsze niż inne. Czy fakt, że bezrobotny przyzwyczai się do spania na ławce w parku i za nic nie chce do schroniska sprawia że ta ławka jest wygodniejsza od łóżka w schronisku?
Słusznie stwierdzasz że to są straszne pierdoły, różnie rozwiązywane w różnych autach. Mówienie na tej podstawie że Dusterowi czegoś brakuje w stosunku do starej Fabii to gruba przesada. Fakt, iż ktoś się przyzwyczai do rozwiązań w swoim starym aucie nie sprawia że to auto jest lepsze niż inne. Czy fakt, że bezrobotny przyzwyczai się do spania na ławce w parku i za nic nie chce do schroniska sprawia że ta ławka jest wygodniejsza od łóżka w schronisku?
No pierdoły, ale jednak pokazuje, że nawet w tanim aucie pewne rzeczy są w standardzie, a tutaj tego nie ma. Wiem, że ergonomia kosztuje, ale czy tak duży koncern motoryzacyjny nie powinien mieć tego rozwiązanego ot tak?
Nie zmienia to faktu, że nie dziwię się czemu duster się tak świetniei sprzedaje. Sam bym go kupił ponownie.
Dlatego nie warto przesiadać się do innych marek, bo zawsze będzie nam czegoś brakowało. Ja np. bardzo się zdziwiłem dlaczego włącznik tempomatu jest pomiędzy fotelami, a i tak sterowanie nim odbywa się na kierownicy, jakby nie można było go tam przenieść tym bardziej że jest tam jeszcze miejsce. Ale okazało się że w Renault jest tam od zawsze i nikt nie wie dlaczego, dlatego nie trzeba się bać, że ktoś o to zapyta.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-04-09, 11:39, w całości zmieniany 1 raz
Ale okazało się że w Renault jest tam od zawsze i nikt nie wie dlaczego dlatego nie trzeba się bać że ktoś o to zapyta.
Dlatego wsiadając do nieznanego mi auta zawsze pytam o światła i wsteczny . Są po prostu pewne trochę dziwne reguły , jak choćby :
1.Niemcy mają światła włączane pokrętłem po lewej stronie kierownicy
2. Azjaci mają wlew paliwa po lewej , Europa po prawej
3.. Azja ma blokadę klamek wewnętrznych przy tychże klamkach , reszta przy szybie drzwi
4.Francja miała kiedyś klakson w lewej dźwigni , reszta w kierownicy . resztę grzechów nie pamiętam i muszę się zbierać do pracy .
Ostatnio zmieniony przez EBmazur 2019-04-09, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-04-09, 11:54
Obywatel MK napisał/a:
dlaczego włącznik tempomatu jest pomiędzy fotelami, a i tak sterowanie nim odbywa się na kierownicy, jakby nie można było go tam przenieść tym bardziej że jest tam jeszcze miejsce.
To jest rozwiązanie krytykowane przez bardzo wielu klientów i pismaków motoryzacyjnych. Dla mnie to właśnie jest dobre rozwiązanie. Dlaczego? A dlatego, że praktycznie niemożliwe jest włączenie tempomatu/ogranicznika przypadkowo. Unikamy wtedy stresu, że "samochód jedzie jakoś inaczej", bo nie wiemy, że coś tam niechcący kliknęliśmy.
Poza tym - jak często przeciętny kierowca w Polsce używa tempomatu?
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
ale czy tak duży koncern motoryzacyjny nie powinien mieć tego rozwiązanego ot tak?
,,tego" czyli czego? Tak jak pisałem- w różnych autach pewne rzeczy są rozwiązane inaczej - niekoniecznie lepiej lub gorzej - po prostu INACZEJ. Fakt że ktoś woli pewne rozwiązania lub się do nich po prostu przyzwyczaił nie czyni ich obligatoryjnie lepszymi.
Fakt że ktoś woli pewne rozwiązania lub się do nich po prostu przyzwyczaił nie czyni ich obligatoryjnie lepszymi.
Czasem jest nawet wręcz przeciwnie - rozwiązania obiektywnie lepsze ergonomicznie przegrywają z niewygodnymi przyzwyczajeniami.
Np mercedes S-klasse W126 rocznik 1979 miał sterowanie szybami bocznymi oczywiście na tunelu środkowym, bo tak z punktu widzenia ergonomii jest naprawdę lepiej - https://www.netcarshow.co...979-1600-08.jpg
No ale od tamtego czasu większość producentów jednak wybierała rozwiązania tańsze, zamieniając tylko korbkę na drzwiach na przyciski, co dla klientów było też "tańsze" mentalnie, mimo faktycznie mniejszej ergonomii. W obecnym maybachu S-klasse 2019 mamy więc guziole na drzwiach - https://www.netcarshow.co...019-1600-04.jpg - dzięki czemu homo "sapiens" nie musi już zamęczać tej całej swojej sapiensy...
W Dusterze sterowanie szybami uważam że jest cofnięte za bardzo do tyłu, przez co nie ma ich pod dłonią. Oczywiście znowu przyzwyczajenie z poprzedniego auta. No i regulacja poziomu świateł mogłaby być widoczna.
Natomiast joystick sterowania radiem i telefonu to przegenialne rozwiązanie, na nic nie trzeba patrzeć.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-04-09, 12:38, w całości zmieniany 1 raz
Poza tym - jak często przeciętny kierowca w Polsce używa tempomatu?
Pytanie drugie , częściowa odpowiedź na pierwsze - jak wielu kierowców ma tempomat?
Po kilkugodzinnej przejażdżce sandero z tempomatem i rozmowach z osobami, które dużo jeżdżą widze pewien kontrast pomiędzy ich widzeniem sprawy i moim.
Zobaczymy, czy po jeżdżeniu autem dłużej zmienię swoje poglądy.
A moje poglady sa takie, ze będzie to często wykorzystywane urządzenie. Choćby do włączenia blokady prędkości.
Jakoś mi bliżej stylem jazdy do Słowaków niz Polaków na słowackich drogach... i w terenie zabudowanym za dużo czasu marnuję na sprawdzanie, czy nie przekraczam prędkości. A tak - limit włączę i nie muszę patrzeć na prędkościomierz.
A na dwupasmówkach w mieście nie robie jak terrorystyczna gimbaza, która rozpędza do 100 tylko po to, by stanąć na światłach - bo zielona fala na 60 km/h ustawiona a nie na 120... czyli zakładam, że min. 25-35 % czasu będę jeździł uzywając którejs z opcji tempomatu.
I umiejscowienie na kierownicy uznałbym za słuszne. Ewentualnie jako dodatkowe przyciski na joysticku do radia przy kierownicy.
No ale od tamtego czasu większość producentów jednak wybierała rozwiązania tańsze, zamieniając tylko korbkę na drzwiach na przyciski, co dla klientów było też "tańsze" mentalnie, mimo faktycznie mniejszej ergonomii.
Dlaczego uważasz sterowanie szybą na drzwiach za odmienne ergonomicznie (mniej ergonomiczne) niż na środku?
Osobiście po dłuższym namyśle mogę co najwyżej uznać za równorzędne ergonomicznie.
pikodat, dokładnie do tego samego używam tempomatu, żeby nie lecieć przez wiochy 70 km/h, ale 55 km/h - sam mieszkam na takiej wiosce i naprawdę wkurza mnie jak na spacerze ktoś mnie mija z prędkością autostradową
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-04-09, 14:57
Tempomat jest dobry, ale jak jest względnie płaski teren. Np. Autostrada A2, czy ewentualnie A1. Bo już np. na Zakopiance, to masakrycznie rośnie spalanie. Mam skrzynię automatyczną, więc tempomat o tyle bardziej się przydaje, że zwalniając lub przyspieszając nie muszę co i rusz zmieniać biegu i tym samym przywracać ponownie ustawienia tempomatu, tylko samochód robi to za mnie.
Ale i tak rzadko używam tego ustrojstwa. A ogranicznika jeszcze rzadziej. Ten mam w głowie.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum