Jednak jest to doraźne rozwiązanie i zaleca się następnie zrobić ozonowanie wnętrza. W żadnym wypadku nie używać spray-ów typu pianka wstrzykiwanych bezpośrednio w kratki nawiewu, bo to pomaga na tydzień, a potem 3x gorzej.
Do kratki na pewno nie ale bezpośrednio na parownik.
Ta osłona pod schowkiem jest na zatrzaskach? Mocno się trzyma a nie chciałbym czegoś urwać.
Te dwie "rurki" pod schowkiem to są wloty powietrza obiegu wewnętrznego?
Toka93 czy nie wydajniej jest rozpylać to do tego wlotu niż z tylnego siedzenia?
Witajcie w jakiś sposób można się dostać do parownika klimatyzacji, jest nie przyjemny zapach po jej wyłączeniu, chce wyczyścić ją chemicznie, po zdjęciu filtra kabinowego będę coś widział, da się tam zaaplikować piankę ?
Wysłany: 2021-11-07, 09:25 klimatyzacja w Loganie II
Planuje wymianę filtra kabinowego we własnym zakresie i przy okazji odgrzybić parownik. Pytanie moje czy po wyjęciu filtra kabinowego jest dostęp do parownika ? Dzięki za podpowiedzi !
_________________ Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łza w deszczu - pora umierać....
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 927 Skąd: EL
Wysłany: 2021-11-07, 09:30 Re: klimatyzacja w Loganie II
liliusz napisał/a:
Planuje wymianę filtra kabinowego we własnym zakresie i przy okazji odgrzybić parownik. Pytanie moje czy po wyjęciu filtra kabinowego jest dostęp do parownika ? Dzięki za podpowiedzi !
Oczywiście jest dostęp do parownika, choć szczelina jest wąska, schowana niewygodnie z boku.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1894 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2021-11-07, 17:41
W Loganie II dostęp do filtra kabinowego jest bardzo dobry. Wystarczy schylić się i zanurkowac pod deskę od strony pasażera. Czasem zdarza sie, że klapka przykręcona jest na jedna śrubkę ( torx nie pamiętam jaki ale chyba T10) jeśli tak to ją odkręcamy i zdejmujemy klapkę od obudowy filtra kabinowego. Wyjmujemy stary filtr i włączamy dmuchawę aby wydmuchać pozostały syf. Czyścimi parownik i składamy wszystko w odwrotnej kolejności. Co do Czyszczenia parownika polecam środek BIZOL ( używałem w 2 MCV II i Lodgy) , chociaż dobry jest i firmy Valvoline ( w tym roku używałem takiego w swoim Dusterze)
Mam pytanie odnośnie klimatyzacji. Czy jeżeli chłodzi to jest sens robić jakiś przegląd czy sobie odpuścić? Wśród znajomych są różne opinie. Odgrzybienie było 2 lata temu i mam zamiar w tym roku też zrobić. Pytanie może głupie ale to moje pierwsze auto z klimą. Sandero 2018.
Przeglądy (nie tylko klimy) robi się właśnie po to, żeby urządzenie dalej działało, bo utrzymują jego sprawność i zapobiegają awariom, pozwalając wychwycić małe nieprawidłowości zanim przerodzą się w duże.
(Np olej, który smaruje sprężarkę, starzeje się i degraduje tak samo, jak silnikowy, więc też należy go co jakiś czas wymieniać).
Czekanie, aż się zepsuje, bo "przecież na razie działa", to największa głupota, jaką można zrobić w technice...
Czy jeżeli chłodzi to jest sens robić jakiś przegląd czy sobie odpuścić? Wśród znajomych są różne opinie.
Nie wystarczyło przeczytać wcześniejszych wpisów w tym wątku? Nic nowego nie usłyszysz. Tak jak wśród znajomych, tak samo i tu na forum będą różne i skrajne opinie, więc trzeba i tak zdecydować samemu. Moje zdanie jeśli chodzi o klimatyzację jest takie- działa, to nie ruszać a na pewno nie ruszać przez pierwsze 5 lat. W każdym razie śmieszą mnie akcje typu "Idzie wiosna- czas na doroczny serwis klimy". Wiadomo- ludzie chcą zarobić, ale ja te doroczne pieniądze wolę odłożyć na prawdziwy serwis klimy, gdy naprawdę okaże się potrzebny. W moim poprzednim samochodzie nie doczekałem się jak dotąd ani prawdziwej awarii klimy, ani nawet tego, żeby przestała chłodzić- samochód ma obecnie 16 rok i miał jeden serwis klimy z uzupełnieniem czynnika- po 10 latach (ponoć wcale dużo czynnika nie ubyło). Wiem, że "teraz już takich układów nie robią", dlatego w Sandero zwrócę bardziej uwagę na klimę, ale po tych 5-6 latach.
P.S.
Żadnych czyszczeń czy odgrzybiań klimy również sobie nie przypominam... w Sandero również. Nigdy nic nikomu w rodzinie przez te 16 lat nie śmierdziało ani nikt nie cierpiał od tych strasznych bakterii- może dlatego, że poprzedni samochód konstrukcyjnie nie miał w ogóle filtra kabinowego. Uciekam teraz do jamki...
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-02-15, 13:35, w całości zmieniany 2 razy
Częstotliwość przeglądów to kwestia zważenia czasu użytkowania, kosztów serwisu i ryzyka awarii, ale rezygnacja z nich do czasu "aż przestanie chłodzić / zacznie śmierdzieć" to już zabawa w rosyjską ruletkę... Szkoda zdrowia i niewielka oszczędność.
Dymek pewnie, że wystarczyło przeczytać poprzednie wpisy tylko, że ich nie widziałem bo ten temat gdzieś mi umknął a mój post został tu przeniesiony. Widzę, że tutaj są takie same mądrale jak na FB. Odechciewa się cokolwiek pisać.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 113 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3809 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-02-15, 17:58
zatoiczi napisał/a:
...mój post został tu przeniesiony.
A widzisz- ja tego nie wiedziałem, bo niby skąd- nie napisałbym w ten sposób. Dlatego bardzo nie lubię przenoszenia postów bez żadnej dodatkowej informacji, że post jest przeniesiony. A propos mądrali na FB- zwykle to są nie tacy sami mądrale a po prostu ci sami mądrale 😁
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-02-15, 17:59, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 927 Skąd: EL
Wysłany: 2022-02-15, 19:40
Ja ozonuję co roku, zaraz po czyszczeniu, i przed wymianą filtra. Przez kratke w podszybiu do filtra przeciwpylkowego dostaje się dużo drobnych płatków i nasion z drzew. Lepiej tego nie zostawiać na wilgotną jesień, bo coś urośnie.
Najlepszy serwis klimy, to jej wyłączenie parę minut przed końcem podróży. Parownik i kanały powietrza wtedy zostaną przewiane cieplejszym powietrzem i wyschną, co zapobiegnie tworzeniu się pleśni, grzybów itp. Metoda raczej nie zalecana przez specjalistów od klimatyzacji bo zmniejsza ich obroty. W przypadku klimy automatycznej trzeba wyłączyć automatykę lub podnieść nastawioną temperaturę, aby chłodzenie się wyłączyło.
Ja natomiast zauważyłem, że mając klimę załączoną cały czas, nie czuć nic w samochodzie. Raz zrobiłem eksperyment i załączałem tylko wtedy kiedy była potrzebna lub żeby się układ przesmarował i objawy typowego zapaszku pojawiły się w jakimś przedziale czasu. Na co uwagę zwróciła nawet moja żona. Od tamtej pory klima załączona non stop i tylko temp + lub -, bo prędkość zwiększa się automatycznie w zależności od nastawy
_________________ Paweł
Ostatnio zmieniony przez nowy 2022-02-16, 13:31, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum