Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 4x4
Rocznik: była 2011 - jest 2018
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 124 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: 2010-12-04, 18:57
w mnie w fabii miałem podobne objawy - padł aku - migały kontrolki - zero świateł - zero rozrusznika - aku po podłączeniu tez wskazywał max. - po odpaleniu na pych auto jeździło normalnie, ładowanie b.dobre - po sprawdzeniu aku przez serwisanta od aku. okazało się że oberwała się cela i bateria do kosza
Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 213 Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2010-12-04, 19:14
U mnie w Dacii oryginalny aku padł właśnie po 5 latach ( Dacia była 2005r, padł poprzedniej zimy ). Rano zimą odpaliłem na mrozie, przejechałem ok. 10 km, po czym wjeżdżając pod dom poślizgnąłem się trochę na lodzie doprowadzając do zblokowania kół i zgasł mi silnik. Nie mogłem go już odpalić - nawet rozrusznik nie zakręcił. Jechał sąsiad i dał mi prądu - auto odpaliło - podjechałem pod dom, wyłączyłem i poszedłem. Po około 8 godzinach gdy wyszedłem znowu rozrusznik nawet nie zakręcił, podłączyłem go pod inny samochód i ładowałem przez około 15 minut, po czym usiłowałem odpalić - nawet nie zakręcił. Światełko wewnątrz się paliło, kontrolki się paliły, ale nic poza tym. Akumulator umarł ... samochód odpalił dopiero na lince. Pojechałem do sklepu, kupiłem nowy akumulator i wszystko wróciło do normy.
Tak więc kolego to na pewno akumulator.
_________________ Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
wg mnie na 99% to wina akumulatora; to, że go ładowałeś kilkanaście godzin i miał odpowiednie napięcie (dodam bez obciążenia) to nie świadczy, że jest sprawny; 5 letni akumulator w takich warunkach atmosferycznych to już klient hospicjium; może być kilka przyczyn dla których utracił swoją pojemność i nie bedzie w stanie zasilić nawet komputera i kontrolek; tak jak ktoś już radził - spróbuj odpalić auto sprawnym akumulatorem a potem to już tylko wizyta w sklepie lub stacji napraw i wymiana tego elementu; mój akumulator wytrzymał tylko 4 lata bez paru miesięcy i obserwowałem podobne objawy;
Akumulatory z reguły wytrzymują 4-5 lat, teraz nadchodzi era akumulatorów żelowych, zobaczymy czy będzie coś lepiej. Z praktyki wiem że jesli akumulator ma 4-5 lat to moze paść w każdej chwili, najczęciej oczywiscie zimą niekoniecznie przy niskich temperaturach.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-04, 20:26
Tak jak koledzy mówią ja bym najpierw ten akumulator wymienił na nowy. Ceny aku. chyba nie zwalają z nóg.
W ostatni dzień wakacji przed wyjazdem do domu padł mi czteroletni akumulator. Pożyczyłem prąd i jakoś dowlokłem się bez zatrzymywania do domu. Całe szczęście, że bak miałem pełny
W domu nawet już nie zapalił po kablach. Kupiłem nowy za 200 zł i od razu autko zapaliło.
Przed kupnem zdaj stary akumulator do skupu i weź "kwita", przy zakupie nowego aku. będzie zniżka!!!
ps.
Niekiedy sklepy biorą od ręki stare akum., a inne wolą kwit.
Marka: Dacia
Model: 2x Logan 2x Logan MCV, Logan II i III, Jogger
Silnik: 1.4MPI, 2x1.6MPI, 1.2 16V, 1.0SCE, 2x 1.0TCE
Rocznik: 2005, 2005, 2008, 2014, 2017, 2022, 2024
Wersja: Logan Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 329 Skąd: Polska centralna
Wysłany: 2011-04-01, 16:53
Na początku dziękuję forumowiczom!
Za Waszą pomoc.
Dzisiaj auto zgasło gdy cofałem. Nie odpalało, kontrolki gasły, zegar się zerował, tablica mrugała. Kolega popchnął i zapaliło. Pojechałem do domu. POd blokiem nie odpalało. Podpiąłem kable i prąd z W124D i zapalił. Kilka razy odpinałem i podpinałem. Potwierdziło się... Akumulator. Kupiłem nowy za 230,00 zł i do domu.
Podobno te rumuńskie wytrzymują 5 lat.
Raz jeszcze dzięki, bo gdy dojechałem do domu to od razu wskoczyłem na forum :)
Sorki za błędy, to mój pierwszy post :)
Pozdro dla wszystkich kowbojów ujeżdżających rumuńskie rumaki.
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 9 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 759 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2011-04-01, 17:21
Dusterjack napisał/a:
Akumulatory z reguły wytrzymują 4-5 lat, ...
2x Centra HD 5rok i nie zamierzam zmieniać bo trzyma ładnie i rozrusznik ma kopa,
2x Centra zwykła agri - 2 czy 3 rok - pięknie trzyma mimo że ładowana prądnicą a nie altkiem,
2x Centra HD - mam ją 3 lata a miała 2 lata jak brałem sprzęt - trzyma dobrze - jeszcze z 3 lata pokręci bez problemów,
1x Centra w pandzie - 2 rok-zero problemów, oryginał wytrzymał niestety tylko 5-6 lat, problemy zaczeły sie jesienią
1x autopart - u mnie ze 3 lata a u poprzednika z 5 lat,
1x zap - z 7 lat i zrobiło się zwarcie że korki wysadziło przy starterze ale ten to był naprawdę oszczędzany bo obecne zapy u znajomych max 4 lata wytrzymują.
tak więc zależy jak się dba ale te 5 lat to minimum dla dobrego akku.
Warto sprawdzać napięcie paska alternatora oraz prąd ładowania.
Wierzchucki napisał/a:
Przed kupnem zdaj stary akumulator do skupu i weź "kwita", przy zakupie nowego aku. będzie zniżka!!!
ps. Niekiedy sklepy biorą od ręki stare akum., a inne wolą kwit.
mówisz serio?
Pytam poważnie bo mam 3 akumulatory zbędne i bym je oddał (ode mnie zawsze chcieli starego akku jak brałem nowy). Ile tej zniżki będzie? Z 3-5%?
Ostatnio zmieniony przez Nikita_Bennet 2011-04-01, 17:23, w całości zmieniany 1 raz
a jak to jest w Waszych Daćkach po padnięciu lub odpięciu akumulatora bo w moim Mitsubishi skaczą obroty i stabilizują się po ok 30 km (komputer się ustawia) u Was też tak jest?
Sa skupy ołowiu ("metali kolorowych", choć ołów szary), gdzie za jakiegoś wielkiego UPS-a dostałem coś 80zł - akumulatorów było ze 20 kilo. Bo sklep ma obowiązek 1:1, a nadmiaru może nie potrzebować.
Poloneza trzeba było po wymianie akumulatora nagrzać na wolnych obrotach (wtrysk oplowski).
Skoda Felicja VW1,6 - bez znaczenia. Za to po błędzie silnika krokowego dwa tygodnie szału, zanim wszystko wróciło do normy. W końcu znalazłem na to swój sposób, zainteresowanym opiszę.
W Dusterze 1,6 wyjmowałem bezpieczniki od wtrysku - bez zmian. I tak powinno być.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum