DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Czy warto zamawiać ESP

z234 - 2010-08-19, 21:38
Temat postu: Czy warto zamawiać ESP
Witam!
Oczekuję na dustera 1.5dci 85km. Po przeczytaniu o niezaliczonym teście łosia zacząłem sie zastanawiać czy może jednak nie zamienić na mocniejszy silnik 110km, ktory dopiero co wszedł do oferty polskiego przedstawiciela (oczywiscie 4x2) do ktorego mozna dokupic esp (oraz gratis upierdliwy FAP).
Diler powiedzial ze nie ma problemu, ale status zamowienia bedzie kolejkowany jak nowe auto.
Prosze o oponie na ten temat

laisar - 2010-08-19, 21:44

Witka.

Zależy jak będziesz jeździł d: ale zasadniczo to bym się nie przejmował testem, który jeśli nie dotyczy Dacii to za niezaliczony uznaje się dopiero, gdy auto się wywróci <; - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3621


Natomiast są chyba spore szanse, że FAP nowej generacji jednak nie będzie upierdliwy - http://www.daciaklub.pl/f...p?p=52201#52201 + inne dyskusje z ostatnich dni.

Seal - 2010-08-19, 22:00

Z tym testem łosia to nie przesadzajmy. Masz zamiar nim tak jeździć jak na testach?
Jak tak to chyba pomyliłeś markę :-D .
Ja jednak bym się bardziej martwił tym FAPem ale kolega Laisar jest większym optymistą niż ja :lol:

piotrres - 2010-08-19, 23:38

Niestety, mój niemiecki jest dosyć okupacyjny więc poniższego nie streszczę:

http://www.adac.de/_ext/i...aur_ate_4x2.pdf

na str.7 i 8 jest coś o stabilności i hamulcach

laisar - 2010-08-20, 00:01

Wujek Gugiel zawsze pomoże!

Np po angielsku: http://translate.google.c...pdf&sl=de&tl=en


"Droga hamowania: 38 m ze 100 km/h" - ciekawa rozbieżność...

esdziewiaty - 2010-08-20, 00:38

Generalnie ameryki niemcy nie odkryli , ale dobrze jest przeczytać fachowy test. Takiego mi brakowało.

Hamulce raczej sa chwalone, to pozytywnie.

z234 - 2010-08-20, 10:20

Auto ma być używane na trasach nieprzekraczajcych kilknaści km + plus miast, więc chyba po\zostane przy słabszym dieslu ze względu na brak FAP.
Chociaż diler wspominał, iż nie ma 1005 pewności za zmowiona wersja przyjedzie bez FAP gdyz zmienia sie norma na EURO 5. jeśli tak do zdecyduje się na 110.
Dizkeuje ze odpowiedzi

sleeva - 2010-08-20, 10:33

Arrgh, no nie straszcie żesz kurza nać. Jeszcze "chwila" i będziemy z Zarażoną zamawiać DiDi i jak mi przyprowadzą zaFAPowaną 4x2 to troszkę się podirytuję :/
Matthias[Wlkp] - 2010-08-20, 11:34

z234 napisał/a:
nieprzekraczajcych kilknaści km + plus miast


A jaki przebieg roczny? Jeśli nie jesteś jakimś wielkim fanem silników diesla, to może warto pomyśleć o benzynie?

krakry1 - 2010-08-20, 11:37

Witaj - ciekawy jestem, czy złożywszy zamówienie możesz je jeszcze zmienić - zapytaj u dilera zanim zaczniesz się zastanawiać.
z234 - 2010-08-21, 05:24

Roczny przebieg ok 15 tys. Jeżdziem benzyną i jak dla mnie niesatysfakcjonujaca... Wg moich odczuc diesel nawet ten 85km lepiej przyspiesza....
A w kwestii zmiany zamowienia to w daci nie jest to mozliwe. Moga po prostu otworzyc nowe, a zamowione auto przyjedzie i jestem pewien ze baaaardzo szybko znalazby nowego wlasciciela

excile - 2010-08-22, 17:58
Temat postu: duster 4x4 a ESP
Witam po raz pierwszy na forum - przymierzam sie do zakupu dustera od jakiegos czasu i tak sie zastanawiam czy jest sens miec w 4x4 system esp jesli zaloze ze jezdze w trybie dolaczania tylnich kol w momencie poslizgu?

pzdr

esdziewiaty - 2010-08-22, 19:10

Doszły mnie słuchy , że warto. Większa stabilność dosyć wysokiego samochodu z wysoko położonym środkiem ciężkości. ESP w Dusterze ponoć w trybie LOCK ma system blokowania elektronicznie mechanizmów różnicowych na osi. To bardzo cenna sprawa.

Btw: miałeś chyba na mysli ASR wchodzący w skład ESP , system zapobiegający buksowaniu kół.
Generalnie warto.

Marek1603 - 2010-08-22, 19:14

Witaj.
Jeżeli uważasz, że jesteś na tyle szybki żeby zdążyć załączyć 4X4 to nie inwestuj. Pamiętaj, iż system ESP działa inaczej niż napęd 4X4.

excile - 2010-08-22, 20:10

Marek1603 napisał/a:
Witaj.
Jeżeli uważasz, że jesteś na tyle szybki żeby zdążyć załączyć 4X4 to nie inwestuj. Pamiętaj, iż system ESP działa inaczej niż napęd 4X4.


przeciez 4x4 zalacza sie automagicznie (sa trzy tryby 4x2 auto i lock)

tak naprawde to cos kolo 10000 ruznicy w chwili obecnej - wychodzi ze dustery anno domini 2011 beda musialy miec esp i asr?

laisar - 2010-08-22, 21:30

Cytat:
ESP w Dusterze ponoć w trybie LOCK ma system blokowania elektronicznie mechanizmów różnicowych na osi

Nie ma (niestety) - ma właśnie ASR (będący częścią ESP), który daje trochę podobny efekt: po prostu przyhamowuje hamulcem koło tracące przyczepność...

esdziewiaty - 2010-08-22, 22:04

Posiłkowałem się AUTO-MOTO , gdzie własnie cos takiego napisano.

Wyniki wyszukiwania

Jest tam ciekawostka o jakoby inaczej działającym ABS i reakcji silnika na gaz.
Polecam dla osób nieznających języka hiszpańskiego wrzucić translator, można cały ten blog przeczytać. Według mnie to cenne źródło ciekawostek technicznych.

laisar - 2010-08-22, 23:07

Tiaaa... <: "Auto moto" - czyli czasopismo twierdzące, że Logan pick-up ma z tyłu resory piórowe d;

Ad rem: jeśli przypadkiem chodzi o ten fragment:
Cytat:
ESP [...] ma funkcję ograniczania poślizgu przedniego i tylnego dyferencjału. W pewnym sensie mamy więc auto z blokadami mostów"

- http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3661 - to opisuje on właśnie tak nieprecyzyjnie, że aż bzdurnie to, co napisałem poprzednio.


Natomiast ów hiszpański blog - faktycznie bardzo ciekawy - rzeczywiście opisuje Dustery wyposażone w dyferencjały o ograniczonym uślizgu (szpera), tyle że to auta specjalnie zmodyfikowane, do rajdu...

Marek1603 - 2010-08-23, 05:05

Excile może i ma funkcję auto, ale to nie to samo.
Vincent - 2010-08-23, 05:22

ESP jak widzę w konfiguratorze kosztuje 1200zł. wiec ja bym brał. I tak będziesz miał droższego dustera z "bajerami" (4x4), więc warto doinwestować ten tysiąc.

Na pewno podnosi też wartość samochodu gdybyś chciał go kiedyś sprzedać (coraz więcej samochodów ma ESP w standardzie, a artykuły prasowe tłuką ludziom do głowy, że bez tych trzech literek samochodem nie da się jeździć, bo się wywraca na pierwszym zakręcie... ).

excile - 2010-08-23, 07:14

Vincent napisał/a:
ESP jak widzę w konfiguratorze kosztuje 1200zł. wiec ja bym brał. I tak będziesz miał droższego dustera z "bajerami" (4x4), więc warto doinwestować ten tysiąc.

Na pewno podnosi też wartość samochodu gdybyś chciał go kiedyś sprzedać (coraz więcej samochodów ma ESP w standardzie, a artykuły prasowe tłuką ludziom do głowy, że bez tych trzech literek samochodem nie da się jeździć, bo się wywraca na pierwszym zakręcie... ).


ech gdyby to byla kwestia 1200
aby miec esp to musisz:
- wybrac opcej esp
- wybrac opcje kierownica skorzana
- wybrac opcje radio
-wybrac dizla
co daje cirka 10000 roznicy pomiedzy full wypas benzyna a full wypas dizel


natomiast tak jak mowisz, jezdze teraz samochodem ktory nawet absu nie ma i nie widze z tym problemu

z tego co sie orientuje to od 2011 nowe samochody w eu musza miec esp w standardzie?

pzdr
dc

marektbg - 2010-08-23, 08:00

ESP uważam, za tak samo potrzebne w aucie jak ABS. ESP w jest nieocenione, szczególnie w zimie ale również zawsze kiedy przyczepność nawierzchni jest zła. Dla mnie to jest super wynalazek, świetnie się sprawdza w maździe i już raczej sobie nie wyobrażam kupić samochód bez tego systemu.
pastp - 2010-08-23, 09:49

z234 napisał/a:
Roczny przebieg ok 15 tys. Jeżdziem benzyną i jak dla mnie niesatysfakcjonujaca... Wg moich odczuc diesel nawet ten 85km lepiej przyspiesza....
A w kwestii zmiany zamowienia to w daci nie jest to mozliwe. Moga po prostu otworzyc nowe, a zamowione auto przyjedzie i jestem pewien ze baaaardzo szybko znalazby nowego wlasciciela

Jedna uwaga: 1,5 dci ma skrzynie 5-iątkę. Jechałem takim autem i silnik przy 120 km/h ma ponad 3000 obr/min co dla diesla za dużo. Nie jechałem ze skrzynią 6-tką i nie wiem jak tam jest ale podejrzewam, że ciszej.
Pomiędzy benzyną a dieslem jest jeszcze jedna różnica o której mało kto wie to moment obrotowy. Docenia to się w górach, auto po prostu nie zdycha pod górę i nie czuć czy jedziemy max obciążonym czy jedziemy sami. Należy też policzyć sobie różnice w cenie paliwa. Spalanie to różnica ok 2do 3l /100km to dużo.

Matthias[Wlkp] - 2010-08-23, 10:44

Witamy na forum ;).

Tutaj chyba wszyscy wiedzą o różnicy w momencie obrotowym (z resztą jest pare wątków o różnicy w samych silnikach - polecam TEN).

Różnica wynikająca ze spalania, to jakieś 10 zł / 100 km, co przy przebiegu rzędu 15 tyś rocznie (ja robię około 12 tyś i zdecydowałem się na 1.6 16 V) jest jak najbardziej do przyjęcia.

Poza tym, z tego co pamiętam, 1.5 dCi 110KM ma skrzynię 6-biegową, więc jeśli kasa i cierpliwość jest, to warto o tym pomyśleć...

SpikeMike - 2010-09-12, 22:24

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. Poruszam się autem z napędem 4x4 oraz systemem ESP (VSA w Hondach) i wierzcie mi, że jedno z drugim się uzupełnia a nie zastępuje. ESP działa natychmiast od razu korygując tor jazdy poprzez częściowe odcięcie gazu oraz delikatne działanie każdym z osobna hamulcem kół. W przypadku włączonego ESP i po jego reakcji, odczuwalne działanie napędu 4x4 dołączanego sprzęgłem wiskotycznym jest marginalne. Przy wyłączonym ESP z kolei - czyli pytanie kolegi czy w ogóle go zamawiać - auta z dołączanym "tyłem" stają się dosyć nadsterowne na śliskiej nawierzchni i trzeba trochę doświadczenia aby je opanować. Zabawa na śniegu za to - przednia.
adams - 2010-09-13, 22:48

Vincent napisał/a:
artykuły prasowe tłuką ludziom do głowy, że bez tych trzech literek samochodem nie da się jeździć, bo się ...

zderzom i zabijom

Nie mam ABSu, nie wspominajac o ESP i jeszcze chwila a przez te artykuly zacznę o sobie myśleć jako o zabojcy przedszkolaków i będę się bal czy na najbliższym zakręcie nie wpadnę do rowu.
Te trzyliterowe skróty rozsądku we łbie nie zastapią.

SpikeMike - 2010-09-14, 07:28

adams napisał/a:
Vincent napisał/a:
artykuły prasowe tłuką ludziom do głowy, że bez tych trzech literek samochodem nie da się jeździć, bo się ...

zderzom i zabijom

Nie mam ABSu, nie wspominajac o ESP i jeszcze chwila a przez te artykuly zacznę o sobie myśleć jako o zabojcy przedszkolaków i będę się bal czy na najbliższym zakręcie nie wpadnę do rowu.
Te trzyliterowe skróty rozsądku we łbie nie zastapią.


Oczywiście, że nie. Praw fizyki oszukać się nie da, jednakże dla przeciętnego użytkownika, zwłaszcza w trudnych warunkach, jest to nieoceniona pomoc (pamiętajmy, że wraz ESP dochodzi najczęściej jakaś forma kontrola trakcji). Ja również w kilku swoich autach nie miałem żadnego elektronicznego wspomagacza, ale odkąd mam z nim styczność, każde moje następne auto musi ESP posiadać. Dotyczy to także zamówionego przez mnie Dustera. W przypadku Dacii akurat dostajemy kilka istotnych dodatków, takich jak ASR (kontrola trakcji) oraz tzw. elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, zastępującą w jakimś stopniu mechaniczną szperę, która bardzo pomaga przy całkowitej utracie przyczepności na jednym z kół, blokując je i przekazując moment obrotowy na koło taką przyczepność posiadające.

Prezes - 2010-09-14, 07:29

adams napisał/a:
Te trzyliterowe skróty rozsądku we łbie nie zastapią.

Ale w krytycznej sytuacji pomogą. Do sportowej jazdy przecież te skróty to się wyłącza.

marektbg - 2010-09-14, 07:59

Jak się nie ma rozsądku to nic nie pomoże, ale ABS czy ESP to na pewno nie zaszkodzi. W końcu po coś to wymyślili i ma to sens.
lurtz - 2010-09-14, 12:12

A ja powiem tak, w weekend postanowialem troche nie szanowac mojej dacii i wjechalem na solidny mokry teren. Testowalem tryb lock oraz ESP. Auto bez ESP latalo zdrowo trzeba bylo caly czas korygowac jego tor by nie wyladowac w rowie. Po wlaczeniu ESP to wlasciwie wystarczylo tylko trzymac prosto kierownice :)

Niestety rylem ladnie podloga (teren dosc powazny). Dod. wskaznik filtru powietrza po jezdzie wskazal mi 100%, silnik caly zachlapany. Troche sie tym wszystkim zmartwilem, pojechalem do ASO. Filtr czysty, przedmuchali mi go dla zasady i skasowali wskaznik. Dod. poprosilem by dali go na podnosik by upewnic sie ze nic sie nie uszkodzilo. No i bajka :) Nawet rys na plycie nie bylo.

Po tym wszystkim grosza nie wzieli odemnie :)

esdziewiaty - 2010-09-14, 16:38

To cieszy co piszesz, sam już doczekać się nie moge. :mrgreen:
SpikeMike - 2010-10-20, 08:15

Podobno reakcją Dacii na holenderskie testy łosia była decyzja, że od 2011 wszystkie modele dostaną w opcji ESP.
RnR - 2010-10-21, 19:10

Dzieki za informacje - rzeczywiscie wyglada na to, ze sa szanse na szerzej dostepne esp po marcu 2011 - myslicie, ze w zwiazku z tym niedlugo zmienia sie tez opcje przy zamawianiu? Powoli wlasnie zamawiamy samochody na marzec :)
RnR - 2010-10-21, 19:23

Btw - tutaj filmik pokazujacy ten "oblany" test losia - duster jest na koniec - osobiscie zastanawiam sie co by bylo gdyby byl na lepszych (np. bardziej przyczepnych bocznie) oponach - mysle, ze 4x2 jednak by sie przewrocil :/

Praw fizyki Pan nie zmienisz - osobiscie bym sie tu nie podniecal za bardzo - wiekszosc podobnych aut bez esp wynik ma podobny a pomoze to wymoc opcjonalne ESP w tanszych wersjach.

piotrres - 2010-10-21, 19:49

RnR napisał/a:
Praw fizyki Pan nie zmienisz - osobiscie bym sie tu nie podniecal za bardzo - wiekszosc podobnych aut bez esp wynik ma podobny a pomoze to wymoc opcjonalne ESP w tanszych wersjach


Rzomawiałe kedyś ze specem od układów jezdnych i stwierdził on, że stateczny samochód to taki który przechodzi ten test bez ESP, natomiast wiele aut zESP w standardzie miałaby problem bez...

RnR - 2010-10-21, 20:49

Dokladnie.

Dodatkowo ogolnie ten test jakos jest sredni imho i pokazuje czesto ZŁA reakcje na wyskoczenie "losia" czy innego psa/kota itp - osobiscie raczej stosowal bym hamulce do konca i "prepare for impact" - chyba, ze wyskoczy czlowiek... przy zwierzakach naprawde nie ma co ryzykowac zycia swojego/pasazerow zeby takie cuda wyprawiac na publicznych drogach - niezaleznie czy sie ma esp czy nie.

Btw - tutaj jest wersja z ESP kontra yeti - od 2:18: duster vs yeti

benny86 - 2010-10-21, 21:04

Ten test symuluje ogólnie pojawienie się nagłej, niespodziewanej przeszkody na Twoim torze jazdy. Owszem, jeśli będzie to kot/lis lub inny zwierzak tego formatu to ok, przyłozy się w niego i co najwyżej zderzak porysujesz. gorzej jeśli będą to przeszkody typu:
-zwierzyna o masie kilkuset kg (dzik, jeleń) no ok przesadziłem kilkaset kg ale nawet taki łoś umie niezłych szkód zrobić
-człowiek (np pijak który się zatoczył z chodnika)
-inny samochód (np. w jeśli w zimie zatrzymie się za pózno i wytozy się z podporządkowanej...)
-pojazd wielkoformatowy (np tir/ciężarówka która wycofuje z podporządkowanej na główną drogę)

RnR - 2010-10-21, 21:28

Masz racje co do definicji testu - mi bardziej chodzilo o to, co on promuje a czego nie mowi - tak jakby pokazuje "jedyna sluszna" reakcje na nagle pojawienie sie czegos na twoim torze jazdy a nie jest to prawda.

Dla tira i samochodu MOZE warto kombinowac ale nawet wtedy lepiej moze walnac "na wprost" - idealnie dla poduszek, fotelikow itp niz bokiem wleciec na czolowe z rodzinka wracajaca z wakacji... Z czlowiekiem to gorzej ale idealnie tez powinno sie najpierw ocenic sytuacje a przedewszystkim nie dopuscic do niej - a w testach skupiaja sie na gwiazdkach, esp itp i jak tak popatrzysz na dowolny z tych testow to niezaleznie od tego jak to auto wypada, czy dachuje czy nie to problem prawdziwy bedzie tylko kiedy wyskoczysz na czolowke - wiedzac, ze maja ESP, 5x* i, ze ich auto idealnie zdaje test losia wiecej ludzi moze "odruchowo" omijac byle przeszkode ufajac tym systemom i przeceniajac wlasne mozliwosci...

laisar - 2010-10-22, 09:33

Tworzycie koledzy jakąś ideologię, a tymczasem owe testy niczego nie promują, tylko właśnie badają - tzn.: zachowanie auta w pewnych dość typowych sytuacjach. Natomiast to, jakie ludzie wyciągają z nich wnioski, to już inna działka - przydałoby się oczywiście wskazywać jakie reakcje kierowcy są w danej sytuacji lepsze, ale... to nie jest powód, żeby wspomnianych testów nie przeprowadzać czy nie omawiać, tylko żeby obok nich rozwijać akcję edukacyjną.


A łoś może mieć 400-600 kg i może zrobić naprawdę, naprawdę poważne szkody...

kisu - 2010-10-22, 12:45

moim zdaniem Duster wcale tak najgorzej nie zachował się w tym teście - tu macie np. Toyotę Hilux - jedzie jako drugie auto - http://www.youtube.com/watch?v=aZF8N9NItHI
benny86 - 2010-10-22, 13:31

Ok, tylko ze duster i hillux to jednak "nieco" inne samochody. Toyota to typowy woł roboczy - a że co niektórzy rzucili się na "terenowo-pickupowy" wygląd i chcą nim wariować to już inny problem. Pickupy niestety nie prowadzą się zbyt fajnie, pierwsze mitsiubischi wprawdzie lepiej poszło ale też wyrwało jeden słupek więc idealnie po wybranym torze nie jechał... Ciekaw jestem jak toyota by się zachowała z obciążoną (choćby na 50%) paką - bo przecież do tego została zaprojektowana...
kisu - 2010-10-22, 16:22

przyznam że nie znalazłem żadnego podobnego testu dla suv-a - bynajmniej na youtube
Martens - 2010-10-22, 16:28

kisu napisał/a:
bynajmniej na youtube


Jak nie na youtube to gdzie?

RnR - 2010-10-22, 18:42

kisu napisał/a:
przyznam że nie znalazłem żadnego podobnego testu dla suv-a - bynajmniej na youtube


http://www.youtube.com/watch?v=Q7dVFY5CxT0 @ 0:40

RnR - 2010-10-22, 21:35

kisu napisał/a:
nie jest to typowy test moose (łosia) tam jest prosta potem słupek i 4,5 metra od ostatniego w linii prostej jest przeszkoda 1,5 metra potem powrót na tor i też 4,5 metra = w typowym teście auto najeżdża na przeszkodę w linii prostej - potem przeszkoda w lewo 1,5 metra i powrót do toru jazdy - a tu jakieś w miarę "łagodne łuki"


Racja - predkosc tez chyba ciut nizsza - ale lepszy rydz niz nic ;)

tolkiszon82 - 2010-10-24, 05:38

RnR napisał/a:
piotrres napisał/a:

Rozmawiałem kiedyś ze specem od układów jezdnych i stwierdził on, że stateczny samochód to taki który przechodzi ten test bez ESP, natomiast wiele aut zESP w standardzie miałaby problem bez...


Dokladnie.

Dodatkowo ogolnie ten test jakos jest sredni imho i pokazuje czesto ZŁA reakcje na wyskoczenie "losia" czy innego psa/kota itp - osobiscie raczej stosowal bym hamulce do konca i "prepare for impact" - chyba, ze wyskoczy czlowiek... przy zwierzakach naprawde nie ma co ryzykowac zycia swojego/pasazerow zeby takie cuda wyprawiac na publicznych drogach - niezaleznie czy sie ma esp czy nie.

Btw - tutaj jest wersja z ESP kontra yeti - od 2:18: duster vs yeti


tak ale gdy przeszkoda jest powiedzmy TIR którego kierwca nie zauwarzył cie w lusterku i wciska sie na twój pas wtedy tez robisz "prepare for impact" cz ymoze uciekasz na boki. Ostatnio miałem taka sytuacje przy mokrej nawierzchni deszczowej pogodzie i strachu sie najadłem bo poldek bez ABS a juz tym bradziej ESP wpadł w taki poslizg ze szczescie ze nic nie jechało po lewej bo ja jezdziłem bokami po 3 pasmowej ulicy

RnR - 2010-10-24, 10:33

tolkiszon82 napisał/a:

tak ale gdy przeszkoda jest powiedzmy TIR którego kierwca nie zauwarzył cie w lusterku i wciska sie na twój pas wtedy tez robisz "prepare for impact" cz ymoze uciekasz na boki. Ostatnio miałem taka sytuacje przy mokrej nawierzchni deszczowej pogodzie i strachu sie najadłem bo poldek bez ABS a juz tym bradziej ESP wpadł w taki poslizg ze szczescie ze nic nie jechało po lewej bo ja jezdziłem bokami po 3 pasmowej ulicy


Dobrze, ze nic sie nie stalo! - masz racje, ze to jest wlasnie sytuacja w ktorej napewno takie testy daja miarodajne porownanie - tylko, czemu nie nazywaja sie "omijanie zagapionego tira"? ;)

tolkiszon82 - 2010-10-24, 10:43

poprostu tak go nazwali generalnie chodzi o to gdy na twoim torze jazdy pojawi sie przeszkoda a co nia bedzie to juz rzecz drugorze dna



RnR napisał/a:



Dobrze, ze nic sie nie stalo



no własnie dobrze ale zony jeszce nigdy tak bladej nie widziałem a i na moment ucichła

swoja droga miałem ekstremalny test umijetnosci wyporowadzenia z poslizgu dodam ze auto ustwiłem w koncu w kierunku jazdy na pasie coprawda nie moim ale zawsze a i troche tego tirowca zbeształem bo jak juz było po wszystkim to awaryjne i lece do niego powiedziec mu "grzecznie" ze malo mnnie nie zabil a on na to "przeciez nie wiechałem w ciebie" normalnie rece mi opadły a zeby było mało za mna jechał pan w skodzie fabi kombi i po wszystki pukał sie w głowe co robie nie no lepiej było wjechac pod tira

benny86 - 2010-10-24, 10:48

Ja kiedyś miałem podobny przypadek na dk81 w mikołowie przy auchan - wjechałem na zielonym świetle ok 85-90km/h a z podporządkowanej gość leciał na czerwonym - szybka kontra, mokre podłoże i żeby nie przy***ić w rów obróciłem auto na ręcznym. Po wszytskim pojechałem za gościem chciałem mu co nieco wytłumaczyć ale jak widziałem że panowie z bmw e34 już z nim "rozmawiali" to zawróciłem na pobliskim parkingu i pojechałem dalej.
RnR - 2010-10-24, 10:50

tolkiszon82 napisał/a:
poprostu tak go nazwali generalnie chodzi o to gdy na twoim torze jazdy pojawi sie przeszkoda a co nia bedzie to juz rzecz drugorze dna

no własnie dobrze ale zony jeszce nigdy tak bladej nie widziałem a i na moment ucichła

swoja droga miałem ekstremalny test umijetnosci wyporowadzenia z poslizgu dodam ze auto ustwiłem w koncu w kierunku jazdy na pasie coprawda nie moim ale zawsze a i troche tego tirowca zbeształem bo jak juz było po wszystkim to awaryjne i lece do niego powiedziec mu "grzecznie" ze malo mnnie nie zabil a on na to "przeciez nie wiechałem w ciebie" normalnie rece mi opadły a zeby było mało za mna jechał pan w skodzie fabi kombi i po wszystki pukał sie w głowe co robie nie no lepiej było wjechac pod tira


Masakra :/

Ogladajac te testy wszystkie to doszedlem do wniosku ze przydalo by sie miec ogolnodostepne takie tory... pomoglo by to duzo bardziej niz te radary itp

moze nie suche zeby za duzo dachow nie bylo ( ;) ) ale lekko zroszone i najazd z mniejsza predkoscia napewno baardzo by pomogly - do tego zawsze w sumie warto sie napewno "bawic" w zimie - kto wie kiedy nawyki/odruchy moga dac te cienka i niewielka roznice pomiedzy wyladowaniem w rowie a zostaniem na czarnym ;)

Ryszard - 2010-11-16, 21:11

benny86 napisał/a:
Ok, tylko ze duster i hillux to jednak "nieco" inne samochody. Toyota to typowy woł roboczy - a że co niektórzy rzucili się na "terenowo-pickupowy" wygląd i chcą nim wariować to już inny problem. Pickupy niestety nie prowadzą się zbyt fajnie, pierwsze mitsiubischi wprawdzie lepiej poszło ale też wyrwało jeden słupek więc idealnie po wybranym torze nie jechał... Ciekaw jestem jak toyota by się zachowała z obciążoną (choćby na 50%) paką - bo przecież do tego została zaprojektowana...


ale przeglądając dokładnie te holenderskie strony widziałem, że np Toyota Hilux jednak się przewróciła, a Duster choć niebezpiecznie - ale z tego testu wyszedł wyszedł.

benny86 - 2010-11-16, 22:00

A to już nie wiem, może to zależy od innych czynników (typu rodzaj nawierzchni, inne opony zamontowane w danym egzemplarzu, umiejętności kierowcy itp). Dziś rozmawiałem z moim byłym szefem i sprawił sobie cudeńko - Ford F350 sprowadzany z USA... Ten się raczej nie wywróci (szerokie bydle strasznie, tylna oś na bliżniakach, DMC 4300kg....:D
RnR - 2010-11-17, 19:31

benny86 napisał/a:
sprawił sobie cudeńko - Ford F350 sprowadzany z USA... Ten się raczej nie wywróci (szerokie bydle strasznie, tylna oś na bliżniakach, DMC 4300kg....:D


Jesli w ogole skreci... to dopiero sie wywroci... ale pewnie nie skreci ;)

benny86 - 2010-11-18, 13:27

RnR uwierz że mocno byś się zdziwił, widziałem auto w akcji tzn przy dynamicznej jezdzie w trasie i manewrowaniu na zatłoczonym parkingu, sam byłem poważnie zaskoczony że przy takich rozmiarach i masie autko się tak prowadzi i manewruje... Aczkolwiek opon bym nie chciał do niego kupować (22cale) Ok ale koniec of topa...

Co do ESP to dla mnie nie jest on wcale potrzebny, wystarczy zachować odrobinę rozsądku i nie ma problemu. Chętniej bym dopłacił np. za tempomat (sprzyja jezdzie ze stałą prędkością, a więc bezpiecznie, oszczędniej i ekologicznie)

RnR - 2010-11-18, 18:53

Benny - jak by to nie wygladalo na parkingu imho nie ma szans zeby F350 przeszedl test losia gdyz jest za ciezki (ponad 4 tony) i za wielki (malo zapasu na latanie bokami miedzy slupkami) - oczywiscie moooze sie nie wywroci ale test losia to nie tylko wywrocenie sie ale rowniez zmiana pasa(ominiecie) i powrot na wlasny pas - imho nie ma szans - moge sie zalozyc o dobre piwo :)
benny86 - 2010-11-18, 19:53

Hmm gadanie na zasadzie 'IMHO nie ma szans" jest dla mnie bez sensu, jak znajdę gdzieś w necie test łosia pojazdu o podobnych gabarytach (najlepiej tego konkretnego, ale nie wiem czy mi się uda znależć) to wrzucę tutaj:)
RnR - 2010-11-18, 20:01

benny86 napisał/a:
Hmm gadanie na zasadzie 'IMHO nie ma szans" jest dla mnie bez sensu, jak znajdę gdzieś w necie test łosia pojazdu o podobnych gabarytach (najlepiej tego konkretnego, ale nie wiem czy mi się uda znależć) to wrzucę tutaj:)


Bede czekal :) (szukalem ale niestety nie znalazlem nic poza hiluxem - ale mozemy uznac, ze on jest wezszy ;) )

benny86 - 2010-11-18, 21:17

No właśnie ja póki co też nic nie znalazłem, niedaleko mnie jest komis który sprowadza samochody z USA i Kanady znam tam jednego gościa to przy okazji spytam czy coś wie
RnR - 2010-11-18, 22:06

To mam cos co moze sie przydac w postepowaniu poszlakowym ;)
http://www.pistonheads.co...901130&d=0&nmt=

Kilkadziesiat samochodow posortowanych wzgledem szybkosci pokonania testu losia - najgorsze wyniki?
Mitsubishi L200 Ralliart -07
Toyota Hilux 2,5 D-4D D-Cab SR H.G. -07
Chevrolet Trailblazer LTZ -01
Isuzu D-Max 3,0 D Crew Cab -07
Ford Ranger Double Cab XLT Limited -07
Mazda BT-50 Double Cab Exclusive -07

Zwyciezca jest szybszy od Rangera o ponad 50% (54kmh vs 85) a wszystkie pickupy/ciezarowki sa na samym dole - mysle, ze f150 czy f350 byly by tak samo na dole albo nizej - troche ich sie tez naogladalem swego czasu - to juz nawet nie sa osobowki podniesione tylko normalne ciagniki siodlowe ;)

Ryszard - 2010-11-27, 23:30
Temat postu: ważne dla czekających na Dustera _ ESP na 2011
Witam wszystkich
Czekam jak wy, na DUSTERA - ja w wersji benzyna 1.6 4x2. Odbiór luty/marzec 2011.
Na moje pytanie do dealera: "Co sprzedawcy w Renault/Dacia ustalili w sprawie testu łosia?" - otrzymałem oficjalną odpowiedź, że mogę dokupić jeszcze teraz, do mojego zamówienia złożonego we wrześniu 2010 w wersji Laurete system ESP za ok 1260 zł.
Co sądzicie ? Czy warto ? Czy my tym Dusterem to będziemy tak tego potrzebowali?
Jednak to dla bezpieczeństwa.


Ryś

RnR - 2010-11-28, 11:01

Ryszard - ja bym napewno dokupil - w pakiecie masz tez ASR a to w zimie napewno sie przyda - za te cene imho trzeba to brac :)
maciek - 2010-11-28, 12:37

Ryszard, na pewno nie zaszkodzi i będziesz pewniej się czuł w samochodzie. Cena ESP jest według mnie mała
benny86 - 2010-11-28, 13:01

Moim zdaniem zdecydowanie warto, chyba że budżet już nadwyrężony na maxa.
billbill666 - 2010-11-28, 13:16

bierz bo warto,benny 86 na bezpieczeństwie swoim i wożonych osób się nie oszczędza.
benny86 - 2010-11-28, 13:25

billbill666 napisał/a:
benny 86 na bezpieczeństwie swoim i wożonych osób się nie oszczędza.

też tak sądze, ale różni ludzie miewają różne podejście. Np. mojemu ojcu który nie przekracza 90km/h esp na niewiele by się przydał, ale już dołączany do niego asr jak najbardziej tak (zima)

r70 - 2010-11-28, 15:40

benny86 napisał/a:
billbill666 napisał/a:
benny 86 na bezpieczeństwie swoim i wożonych osób się nie oszczędza.

też tak sądze, ale różni ludzie miewają różne podejście. Np. mojemu ojcu który nie przekracza 90km/h esp na niewiele by się przydał, ale już dołączany do niego asr jak najbardziej tak (zima)

Ale system poprawiające bezpieczeństwo, w tym ESP dzałają sprawnie właśnie w predkosciach z którymi jeździ Twój ojciec :) Jeśli zdazy ci się coś przy 150km/h już niewiele ci pomoże. Zobacz przy jakch prędkościach robi się "test łosia" :)
Największym zagrożeniem systemów poprawiających bezpieczeństow w samochodach jest to że wyłączenie myślenia u kierowcy. Większośc się wydaje że skoro ma tyle systemów w samochodzi to może jechać szybciej i agresywniej, a to błąd. Będzie bezpieczniej, jeśli będzie jechał jeździł tak samo agresywnie i szybko jak w samochodzi których tych
systemów nie miał.

Edit:

Czyli co ? mozna juz zamawiać ESP do wersji benzynowej ??

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2011-11-20, 03:06 ]
Ws ESP z benzyniakiem: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=69988#69988.

laisar - 2010-11-29, 10:15

Ryszard napisał/a:
mogę dokupić jeszcze teraz, do mojego zamówienia złożonego we wrześniu 2010 w wersji [1.6 4x2] Laurete system ESP za ok 1260 zł.
Co sądzicie ? Czy warto?

Jeżeli masz tyle kasy - to ja uważam, że warto, bo kwota jest przyzwoita.

RnR - 2010-12-26, 21:41

Troche odgrzebie ale co tam - na znanym zaprzyjaznionym blogu pojawil sie link do ciekawych filmikow - szczegolnie na pierwszym z nich wyraznie widac dlaczego warto kupic wersje z ESP:

http://www.youtube.com/watch?v=WtoCGpDERg4

aksel - 2011-11-16, 12:12

takie jedno pytanko.... warto te ponad 1000zł na tą opcję ?
laisar - 2011-11-16, 13:59

Te 1210 to jest tylko w Laureate - w Ambiance faktyczny koszt to 2220 zł, bo ESP występuje wyłącznie z pakietem "Modularność".


Co do meritum - tylko Ty sam jesteś w stanie ocenić wartość tego systemu dla siebie.


MSZ - w Laureate na pewno wart jest swojej ceny, ale gdyby rozpatrywać najtańszego Ambiance'a, to odpowiedź wcale nie musi być już taka oczywista.

No, chyba że z kolei miałby to być 4x4 - choć wtedy warto raczej ze względu na ASR.


Ogólnie - jak ze prawie wszystkim w życiu: nie ma jednej prostej odpowiedzi [:

aksel - 2011-11-16, 14:23

dzięki za przeniesienie tematu, faktycznie zasługuje on na głębszą dyskusję bo tak na prawdę nigdy z czymś nie miałem doczynienia w praktyce

jak samochód jedzie na esp? na czym polega jego działanie?

chriskb - 2011-11-16, 14:34

aksel,

Proszę poczytaj na Wikipedii. Temat jest za duży aby wyjaśnić wszystkie jego aspekty działania, typy "elektronicznej kontroli jazdy" itp.

aksel - 2011-11-16, 16:49

wikipedię dawno już obleciałem, chodzi mi raczej o praktykę wśród użytkowników dacii
laisar - 2011-11-16, 17:26

Ale jaka może być praktyka? Auto z ESP jeździ przecież dokładnie tak samo, jak bez niego - po prostu normalnie. System wkracza natomiast do akcji dopiero, kiedy owa normalność się kończy - i wtedy przyhamowuje koła oraz dławi obroty.

Co do charakterystyki prowadzenia samych daciek - są podsterowne, też w granicach normy.

esdziewiaty - 2011-11-16, 18:25

Duster powinien miec ESP za wszelkie pieniądze, prowadzi się nieźle, ale wytrącony z równowagi jest mocno nerwowy. Pamietajmy, że duster jest wysoki i ma wyżej niż Logan , czy Sandero położony środek ciężkości. ESP niweluje niemal cały problem. Ze swojej strony polecam. To inwestycja w bezpieczeństwo, ale to CZYNNE.
gigi303 - 2011-11-16, 18:32

w zimie bardzo się przydaje więc warto zainwestować w taki system
maciek - 2011-11-16, 20:09

DUSTER ma wysoko położony środek ciężkości, co ma wpływ na to ze podczas gwałtownych manewrów może się Duster przewrócić, ESP w tym momencie by przyhamowało odpowiednio koło i nie skończysz na drzewie czy na dachu. Jak bym JA miał kupować dla SIEBIE Dustera to brałbym ESP nawet za 4 tysiące. Też w ziemie się przyda ESP bo masz dzięki ESP ASR które pomoże ci ruszyć na oblodzonej nawierzchni
laisar - 2011-11-16, 20:16

maciek napisał/a:
podczas gwałtownych manewrów może się Duster przewrócić

Jak się człek postara, to każdy przewróci <; - trzeba po prostu zdawać sobie sprawę, jakim autem się jedzie, i nauczyć się jego prowadzenia.

A poza tym, jak było widać podczas testów łosia, duster nie jest taki znowu chybotliwy...

Tak czy owak - nikt za kolegę aksela decyzji nie podejmie.

ajax - 2011-11-16, 20:30

Uważam, że brać. Bezpieczeństwo nie ma ceny. Tylko trzeba pamiętać, że żaden system nie zastępuje myślenia.

ajax ty stara zrzędo ;-)

benny86 - 2011-11-16, 22:57

Moim zdaniem - brać, nawet kosztem innego wyposażenia jak fabryczne audio czy elektryka szyb z tyłu. Ostrożność ostrożnością, ale sam się przekonałem latem tego roku że np. zakręty o 180st. poza terenem zabudowanym w leśnym, górzystym terenie nie zawsze są odpowiednio oznakowane...
Z wszelkimi systemami elektronicznymi, airbagami sprawa wygląda tak, że warto wyłożyć dodatkową kasę, a jednocześnie - oby nigdy ich działanie nie było niezbędne...

piotrres - 2011-11-16, 23:32

Brać, nie żałować!
ajax napisał/a:
Uważam, że brać. Bezpieczeństwo nie ma ceny. Tylko trzeba pamiętać, że żaden system nie zastępuje myślenia. ajax ty stara zrzędo ;-)



Ku przestrodze.
A Laisar słusznie zauważył, że wbrew pozorom DD ciężko jest wywrócić, choć... późną jesienią łońskiego roku ;-P na dłuugim zjeździe po oblodzonej drodze, przy silnym wietrze poznałem w DD co to jest tzw. "stateczność dynamiczna". Powiem tak, DD był stateczny dynamicznie, ale plecy miałem mokre. ESP by się przydało.

sibi - 2011-11-16, 23:45

Bierz i się nie zastanawiaj :-)
Dar1962 - 2011-11-17, 09:09

specjalnie dla tego układu musiałem opóźnić odbiór auta o 2 miesiące
esdziewiaty - 2011-11-17, 12:36

Mimo to, warto:)
WhiteDragon - 2011-11-18, 00:03

Brać, brać...!
byniek - 2011-11-18, 10:42

W wersji 4x2 jak nak najbardziej brać ze względu na charakterystykę DD (wysokie zawieszenie i jak dla mnie niezbyt precyzyjny układ kierowniczy).
W wersji 4x4 przy załączonym trybie Auto w razie uślizgu kół dołąnczany jest napęd 4x4 (podobnie jak w VW system synchro) i jak dla mnie ESP to trochę na wyrost. Może ze względu na ASR, ale ja mam 1.6 bezynę tak więc wystartowanie na uślizgu na normalnej drodze raczej niemożliwe.... Generalnie trzeba samemu decydować.
Ja nie chciałem czekać na wersję z ESP, za to zainwestowałem w opnki zimowe CONTINENTAL ContiCrossContact Winter.

dysco - 2011-11-18, 12:34

Każdy ruch w stronę bezpieczeństwa jest chwalebny, ale musimy wiedzieć że działanie ESP to nie wszystko, napewno zaufać bez granic mu nie można wszystko dziala ale do pewnej prędkości, a pamiętajmy ze nie poduszki i nie systemy ale nasza rozwaga to najlepsza gwarancja na sukces
Prezes - 2011-11-18, 13:39

A co taka wypowiedź ma wspólnego z pytaniem czy brać ESP? Rozważnie można na letnich gumach po śniegu jeździć, ale jak jest coś co pomaga lub może pomóc w krytycznych sytuacjach to warto to mieć.
Żeby nie było OT - odpowiedź z mojej strony: Zdecydowanie warto brać ESP.

dragon - 2011-11-18, 14:41

byniek napisał/a:
W wersji 4x2 jak nak najbardziej brać ze względu na charakterystykę DD (wysokie zawieszenie i jak dla mnie niezbyt precyzyjny układ kierowniczy).


Jaki nieprecyzyjny układ kierowniczy? Kolega ma inną Dacię niż ja? Przeraża mnie też poleganie bezgranicznie na elektronice i otaczanie się nią...Lepiej na to nie liczyć. Jak jest to pomoże, ale wolę uczyć się radzić sobie bez niej.

Dar1962 - 2011-11-18, 14:48

może ma cięższą rękę? :-P
dragon - 2011-11-18, 14:52

Cięższa ręka, cięższa nóżka..
ESP bierz, mówi wróżka...
Ja nie wezmę bo się boje...
Chyba, że powiesz co to jest...
To są dziecko takie sprawy...
Rozumiesz, nie do zabawy...
Będziesz starszy i dorośniesz,
Może w głowie ci wyrośnie!

wojtek_pl - 2011-11-18, 15:11

Hehehehe... :-D

Moim zdaniem brać.

chriskb - 2011-11-18, 17:00

ESP jest dobrym układem dla kierowców, którzy czasem przesadzają z możliwościami auta i wtedy może uratować nawet życie. W wielu przypadkach dla kierowców z żyłką sportową i tak ten system jest wyłączany, aby nie ograniczać możliwości pełnego wykorzystania właściwości trakcyjnych. Moja rada to warto mieć ESP na pokładzie, bo ma się dobre samopoczucie. Z biegiem poznania możliwości auta układ jest mniej potrzebny aby bezpiecznie prowadzić auto na drogach publicznych.
byniek - 2011-11-18, 17:23

dragon napisał/a:
byniek napisał/a:
W wersji 4x2 jak nak najbardziej brać ze względu na charakterystykę DD (wysokie zawieszenie i jak dla mnie niezbyt precyzyjny układ kierowniczy).


Jaki nieprecyzyjny układ kierowniczy? Kolega ma inną Dacię niż ja? Przeraża mnie też poleganie bezgranicznie na elektronice i otaczanie się nią...Lepiej na to nie liczyć. Jak jest to pomoże, ale wolę uczyć się radzić sobie bez niej.


Proponuję Koledze przejechać się dowolnym samochodem produkcji np. VW, a będzie Kolega wiedział o czym mówię. Układ kierowniczy chodzi ciężej i mniej precyzyjnie. Dla mnie jest to jak najbardziej akceptowalne (za tą cenę).
A propo polegania na elektronice w latach 90-tych zaczynałem pracę handlowca w VW Caddy z silniem 60km. W zimie ta fura jeździła jak chciała, trzeba było wozić w bagażniku płytę chodnikową aby był bardziej sterowny. I nie chodzi mi o przekomarzanie się kto czym jeździł i kiedy. Co do kolegi z Włodawy, zaczyna mi przypominać osła z Shreka. Nie warto pisać posty w stylu "ja też, ja też... dołożę"

art350 - 2011-11-18, 17:36

ja zamówiłem Dustera z ESP,a dlaczego bo mam ten system w Scenicu i naprawdę nie raz się przydał. :-)
wojtek_pl - 2011-11-18, 18:01

chriskb napisał/a:
ESP jest dobrym układem dla kierowców, którzy czasem przesadzają z możliwościami auta i wtedy może uratować nawet życie. (...)

Nie tylko bo nawet tym, którzy nie przesadzają z możliwościami może uratować tyłek przy jakiejś niespodziewanej i nagłej sytuacji.

Na Forum jest gdzieś wątek kolegi, który miał wywrotkę Dusterem. Nie chcę tu wszczynać ponownie dyskusji, ale może by nie miał wywrotki jakby miał ESP.

Napiszę tak: lepiej mieć i nie używać niż nie mieć a potrzebować. Jeśli masz na to kasę to bierz.

maciek - 2011-11-18, 18:04

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=71733#71733


może warto bo w teraz w Szwecji ESP jest w standardzie w każdym Dusterze
http://daciaduster4x4.blo...er-con-esp.html

Piotr_K - 2011-11-19, 02:13

Na pewno warto mieć, jak zamawiałem to tej opcji nie miałem..

Film szkoleniowy o ESP http://mojeauto.tv/Technika/ESP_Bosch,v,82184.html

Tor jazdy z esp i bez esp



Uploaded with ImageShack.us

Wszyscy staramy się jeździć bezpiecznie, ale rożne sytuacje nas zaskakują - esp może uratować życie ..

Dar1962 - 2011-11-19, 12:08

ESP wydaje się oczywistym elementem wyposażenia, w sposób istotny poprawiającym bezpieczeństwo czynne. Wydanie (w przypadku wersji Laureate) tych 1200 zł to pieniądze dobrze zainwestowane - bez względu na umiejętności kierowcy.
Piotr_K - 2011-11-19, 15:37

Dar1962 - piszesz, ze specjalnie opóźniłeś odbiór dla ASP, kiedy to zrobiłeś?
Pytam, bo nasze zamówienie przyszło "za wcześnie" w lipcu. Czyli dealer sprzedał auto a zamówił następne Ambiance 4x4, klima, pakiet modularność (asp +asr jest dostępny z nim).
Mój dealer na razie nie odpowiada, może ma urlop? ;) a ja się łudzę, że może nasze późniejsze zamówienie będzie miało asp.
W sumie ta opcja w konfiguratorze kiedy się dokładnie pojawiła?

Seal - 2011-11-19, 17:57

Z innej beki. Dobrze, że nowe Dacie już będą w standardzie miały ESP i temat przejdzie do historii :mrgreen:
Dar1962 - 2011-11-21, 07:13

Piotr_K napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
ESP wydaje się oczywistym elementem wyposażenia, w sposób istotny poprawiającym bezpieczeństwo czynne. Wydanie (w przypadku wersji Laureate) tych 1200 zł to pieniądze dobrze zainwestowane - bez względu na umiejętności kierowcy.


Dar1962 - piszesz, ze specjalnie opóźniłeś odbiór dla ASP, kiedy to zrobiłeś?
Pytam, bo nasze zamówienie przyszło "za wcześnie" w lipcu
W sumie ta opcja w konfiguratorze kiedy się dokładnie pojawiła?

składałem zamówienie na początku października br. w październiku ESP można było zamówić jako dodatek ale tylko do wersji 110 KM Dci Laureate, w modelu benzynowym było nie montowane. Pracownik salonu powiedział mi,że tuż przed końcem roku zaczną montować do innych wersji z uwagi na zmieniające się przepisy unijne i przyjął ode mnie zamówienie na ten układ dodając go do specyfikacji (1200 zł w wersji Laureate)Uzgodniliśmy też,że jeśli skonfigurowana przeze mnie wersja miałaby dotrzeć do salonu z końcem grudnia - lepiej z niej zrezygnować na rzecz auta już z rocznika 2012 - tak też uczyniłem. Dostałem niedawno potwierdzenie,że auto z nowego rocznika ( z ESP) hipotetycznie do odbioru będzie 15 stycznia 2012. ESP - jak słusznie zauważył któryś z kolegów nie będzie montowane jako opcja jedynie w najprostszej wersji "duster" (w Ambiance kosztuje ponad 2 tys zł)Musisz skontaktować się z salonem,żeby sprawdzili specyfikację zamówienia.Jeśli na liście dodatków jest ESP i naliczono za nie kasę - auto musi być w niego wyposażone

Piotr_K - 2011-11-21, 16:41

W tym sęk, że w lipcu (kiedy DD przyszedł wcześniej niż zamawialiśmy) i poszedł na sprzedaż - zostało wykonane nowe zamówienie poza nami, już mogł być asp w ofercie a ja tego nie wiedziałem - byliśmy na urlopie.
Dealer dalej nie odpowiada, spróbuję pogadać z innym tego salonu.

Jutro będę wiedział coś konkretnego, zapytam też czy jeśli Duster nie ma tego asp w zamówieniu, czy fabryka może dołożyć ? W koncu jest 1,5 miesiąca do odbioru.

Dar1962 - 2011-11-21, 16:51

Piotr_K napisał/a:
czy fabryka może dołożyć ? W koncu jest 1,5 miesiąca do odbioru.


jeśli auto zamówione pod twoje konkretne zamówienie nie stoi jeszcze na taśmie produkcyjnej, z pewnością twój diler może zmienić - uzupełnić specyfikację. Ja tak zrobiłem jeśli chodzi o elektrykę tylnych szyb. Nakazałem dorzucić ten element wyposażenia miesiąc po złożeniu wstępnego zamówienia i sprzedawca powiedział,że uzupełnił zlecenie a system je przyjął, więc w aucie już będzie

Seal - 2011-11-21, 19:31

Piotr_K napisał/a:
Jutro będę wiedział coś konkretnego, zapytam też czy jeśli Duster nie ma tego asp w zamówieniu, czy fabryka może dołożyć ? W koncu jest 1,5 miesiąca do odbioru.

Ciśnij sprzedawcę bo do 2 tyg. przed wejściem na taśmę można dokonywać zmian w wyposażeniu.

wojtek_pl - 2011-11-22, 08:28

Ale nie koniecznie każdych zmian.
Seal - 2011-11-22, 12:27

W moim przypadku oprócz modelu auta to wszystko mogłem zmienić :-D
Piotr_K - 2011-11-22, 17:43

Dealer jak się okazało, jest na szkoleniu. Powiedział tak: jeśli auto jest w transporcie to już za późno, jeśli jest w montażu to można domówić esp. Sprawa czeka do piątku. Aha, stwierdził, że unijny przepis dotyczy "nowych" modeli aut. Dacia Duster już pod przepis nie podchodzi, to tylko jej marketing powoduje dodanie esp do modeli.
Piotr_K - 2011-11-25, 11:37

Hurra, udało się, dopisali ESP, odbiór opóźni się o 2-3 tyg.
maciek - 2011-11-25, 11:48

Piotr_K, pogratulować :-D
Bobby X - 2011-11-29, 23:56

Zamawiałem swojego Dustera 1.5 dCi 90 KM 19 października i sprzedawca już mówił o możliwości zamontowania ESP, nie muszę nawet dłużej czekać. Ale jak pierwszy raz na początku października o to pytałem to nie było takiej opcji.
Dar1962 - 2011-12-02, 14:56

bo, jak się dowiedziałem u swego sprzedawcy - z początkiem października zaczęli montować ESP jako opcję do wszystkich wersji silnikowych i wyposażeniowych (za wyjątkiem najuboższej Duster).Więc jeśli ktoś zamawiał auto w październiku - mógł już ten układ zaklepać. Auta z produkcji październikowej do salonów trafią (albo już trafiły)jeszcze w tym roku
Piotr_K - 2011-12-09, 01:01

Dużo więcej o ESP i nie tylko ->







A tu ASR


Osiem - 2012-09-20, 14:28

Witam
Mam pytanie odnośnie esp. Jestem jeszcze przed zamówieniem i mam dylemat.
Co do zalet esp na drodze nie mam wątpliwości, ale w ternie nie wiem czy pomaga czy przeszkadza.
To znaczy tak - napęd 4x4 - czy w ternie lepiej mieć załączone esp czy nie, bo spotkałem się z różnymi opiniami.Druga sprawa - czy w dasterze jest tak, że jak działa esp to pali się jakaś kontrolka, czy odwrotnie, zapalenie kontrolki oznacza awarie.
Dzięki za odpowiedzi z góry.

Dar1962 - 2012-09-20, 15:44

Masz klawisz w formie trójkąta z obrazkiem autka w poślizgu, jest po prawej stronie u dołu konsoli obok przycisku blokady szyb. Po wciśnięciu, co oznacza dezaktywację, zapala ci się identyczna żółta kontrolka na prawo od zegarów i świeci na tyle jaskrawo,że nie da się jej przeoczyć. Jadąc w trudnym trenie z niewielką prędkością 4x4 jest oczywistością. Warto również wyłączyć wtedy ESP. Wyłączony układ nie odbiera mocy napędowi i pozwala na uślizg kół (w piachu czy na trawie wręcz wskazany). Razem z dezaktywacją ESP wyłączamy ASR którego działanie w terenie także jest raczej zbędne. Testowałem te układy w głębokim (ok 45-50 cm) miękkim śniegu i auto w trybie 4x4 bez ESP radziło sobie wyraźnie lepiej. ESP daje się odłączyć całkowicie ale jedynie do pewnej prędkości granicznej ( około 60 km/h) co jest logiczne i rozsądne. Potem załącza się automatycznie - podobnie jak same rozpinają się zblokowane do trybu 4x4 napędy przechodząc w "auto", bo jazda po szosie z dużą prędkością w tym trybie jest niewskazana (możliwość przegrzania sprzęgła) Więc po wyjechaniu ponownie na szosę nie musisz bawić się w ręczne rozłączanie napędów i ponowną aktywację układów. Po rozpędzeniu się (realnie jest to szybciej niż 60/h - u mnie około 70-75 km/h) ustawią się we właściwym położeniu same. Gdy podczas normalnej jazdy (z czuwającym ESP) pozwalasz sobie na zbyt wiele - np wjeżdżając zbyt szybko w skręcie na luźną nawierzchnię, jego akcję zasygnalizuje wspomniana kontrolka migając kilkakrotnie a zachwiana trakcja auta wyraźnie się stabilizuje.Z moich obserwacji wynika,że w trybie "2x4" zaczyna działać znacznie wcześniej. Podobnie jest z ASR - przy próbie ostrego startu szybko "przymula" pojazd pozwalając mu ruszyć bez mielenia kołami - zimą przy oblodzeniu bezcenne. W mojej ocenie ESP reaguje dość rozsądnie i nie od razu bardzo energicznie, nie odbierając całej przyjemności z jazdy. Na dobrej nawierzchni praktycznie się nie odzywa. Za to zimą ma co robić
Osiem - 2012-09-20, 16:08

Dar1962 napisał/a:
Masz klawisz w formie trójkąta z obrazkiem autka w poślizgu, jest po prawej stronie u dołu konsoli obok przycisku blokady szyb. Po wciśnięciu, co oznacza dezaktywację, zapala ci się identyczna żółta kontrolka na prawo od zegarów i świeci na tyle jaskrawo,że nie da się jej przeoczyć. Jadąc w trudnym trenie z niewielką prędkością 4x4 jest oczywistością. Warto również wyłączyć wtedy ESP. Wyłączony układ nie odbiera mocy napędowi i pozwala na uślizg kół (w piachu czy na trawie wręcz wskazany). Razem z dezaktywacją ESP wyłączamy ASR którego działanie w terenie także jest raczej zbędne. Testowałem te układy w głębokim (ok 45-50 cm) miękkim śniegu i auto w trybie 4x4 bez ESP radziło sobie o niebo lepiej. ESP daje się odłączyć całkowicie ale jedynie do pewnej prędkości granicznej ( około 60 km/h) co jest logiczne i rozsądne. Potem załącza się automatycznie - podobnie jak rozpinają się zblokowane do trybu 4x4 napędy, bo jazda po szosie z dużą prędkością w tym trybie jest niewskazana (możliwość przegrzania sprzęgła) Więc po wyjechaniu ponownie na szosę nie musisz bawić się w ręczne rozłączanie napędów i ponowną aktywację układów. Po rozpędzeniu się (realnie jest to szybciej niż 60/h - u mnie około 70-75 km/h) ustawią się we właściwym położeniu same. Gdy podczas normalnej jazdy (z czuwającym ESP) pozwalasz sobie na zbyt wiele - np wjeżdżając zbyt szybko w skręcie na luźną nawierzchnię, jego akcję zasygnalizuje wspomniana kontrolka migając kilkakrotnie a zachwiana trakcja auta wyraźnie się stabilizuje. Podobnie jest z ASR - przy próbie ostrego startu szybko "przymula" pojazd pozwalając mu ruszyć bez mielenia kołami - zimą bezcenne. W mojej ocenie ESP reaguje dość rozsądnie i nie od razu bardzo energicznie, nie odbierając całej przyjemności z jazdy. Na dobrej nawierzchni praktycznie się nie odzywa. Za to zimą mają co robić


czyli morał taki, że esp jest ok podczas normalnego użytkowania auta na asfalcie, na lodzie lub śniegu (zarówno w napędzie 4x2, jak i 4x4), natomiast w ciężkim terenie lepiej ją wyłączyć - jeżeli dobrze zrozumiałem. W wypadku cięzkiego terenu (górki, dołki, przechyły) asr nie pomaga, natomiast na lodzie, asfalcie błocie jak najbardziej. Kumam
I jeszce jedno pytanie - czy jeżeli jest awaria esp, albo napedu 4x4 to zapala się jakas kontrolka ostrzgawcza?
Mały off topic - teraz dopiero zauwazzlem, że ujeżdzasz Dastka w kolorze, który chcę zamówić. Powiedz mi prosze, czy nie widać na nim brudu, bo zależy mi właśnie zeby nie myć auta co tydzień.

Dar1962 - 2012-09-20, 16:23

tak to mniej więcej wygląda,choć moim zdaniem ESP-ASR należy wyłączać w sytuacji naprawdę ekstremalnej
-przy awarii ESP kontrolka miga w regularnych odstępach czasu lub świeci na stałe sygnalizując wyłącznie układu i nie pozwalając go załączyć (podobnie sygnalizowana jestawaria ABS)
- informację o rodzaju wybranego (pokrętłem na konsoli) napędu masz pod zegarami - 2x4 w kolorze zielonym, w auto nic się nie pali, w 4x4 napis 4x4 w kolorze pomarańczowym, nie wiem jak sygnalizowana jest awaria napędu (poszukam w instrukcji) ale zapewne miganiem kontrolek
-sądzę,że szary bazalt (pomijając,że to bardzo fajny kolor ;-) ) najlepiej maskuje kurz i brud z całej gamy kolorów DD. Na jasnych (biały, srebrny) widać wszystkie zabrudzenia np. błotem, na ciemnych (czarny, granatowy, brązowy) z kolei kurz
-latem, po dobrych i suchych nawierzchniach jeździłem najczęściej w "2x4", teraz ( u mnie leje drugi dzień) przeszedłem na "auto"

Osiem - 2012-09-20, 16:36

Dar1962 napisał/a:
tak to mniej więcej wygląda,choć moim zdaniem ESP-ASR należy wyłączać w sytuacji naprawdę ekstremalnej
-przy awarii ESP kontrolka miga w regularnych odstępach czasu lub świeci na stałe sygnalizując wyłącznie układu i nie pozwalając go załączyć (podobnie sygnalizowana jestawaria ABS)
- informację o rodzaju wybranego (pokrętłem na konsoli) napędu masz pod zegarami - 2x4 w kolorze zielonym, w auto nic się nie pali, w 4x4 napis 4x4 w kolorze pomarańczowym, nie wiem jak sygnalizowana jest awaria napędu (poszukam w instrukcji) ale zapewne miganiem kontrolek
-sądzę,że szary bazalt (pomijając,że to bardzo fajny kolor ;-) ) najlepiej maskuje kurz i brud z całej gamy kolorów DD. Na jasnych (biały, srebrny) widać wszystkie zabrudzenia np. błotem, na ciemnych (czarny, granatowy, brązowy) z kolei kurz
-latem, po dobrych i suchych nawierzchniach jeździłem najczęściej w "2x4", teraz ( u mnie leje drugi dzień) przeszedłem na "auto"

W kwestii esp już mi rozjaśniłeś i rozumiem, że lepiej go mieć na pokładzie :).
Odnośnie koloru, to nie widziałem go na żywo, w katalogu też jest jakis taki nijaki, natomiast na zdjeciach w necie już wygląda ok. Możesz mi napisać czy on jest wyraźnie ciemniejszy od szarego metaliku? - ma jjakies odcienie, wpada w jakis inny kolor?

Dar1962 - 2012-09-20, 16:48

-nie bardzo wiem jak wygląda szary metalik :-P
- bazalt jest wyraźnie ciemniejszy od srebrnego i niewielką domieszką beżu (złota?) - zerknij na fotkę zrobioną pod garażem - była zrobiona przy słonecznej pogodzie i w miarę wiernie oddaje kolor http://www.daciaklub.pl/f...ht=drakula+dara
albo tu zrobione po południu zimą http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=60

Osiem - 2012-09-20, 16:54

Dar1962 napisał/a:
-nie bardzo wiem jak wygląda szary metalik :-P
- bazalt jest wyraźnie ciemniejszy od srebrnego i niewielką domieszką beżu (złota?) - zerknij na fotkę zrobioną pod garażem - była zrobiona przy słonecznej pogodzie i w miarę wiernie oddaje kolor http://www.daciaklub.pl/f...ht=drakula+dara
albo tu zrobione po południu zimą http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=60
No jest kozacki :) Wezme chyba bez looka jednak, bo czarny lepiej gra z tym kolorem.
Dzięki wielkie za pomoc.

Osiem - 2012-09-20, 17:34

Mam jeszcze pytanie czy w trybie AUTO można jeździć cały czas, LOCK wiem, ze jest tylko na cięzki teren i do prędkości 80 km/h potem się wyłącza co maile okazje sprawdzić na jeździe testowej. Chodzi mi o to czy w trybie AUTO nic sie nie dzieje w napedzie i czy caly czas może pracować bez "skutków ubocznych" dla napędu.
TD Pedro - 2012-09-20, 18:07

Osiem napisał/a:
Mam jeszcze pytanie czy w trybie AUTO można jeździć cały czas

tak, nie ma żadnego problemu :-) ...

Dar1962 - 2012-09-20, 18:51

w "auto" jak nazwa wskazuje, wszystko dzieje się automatycznie. W dobrych warunkach pojazd korzysta przedniej osi. W chwili uślizgu jednego z przednich kół do akcji wkracza ESP, tylna oś lub oba układy jednocześnie. Załączenie drugiej osi jest zauważalne w ten sposób,że wyraźnie poprawia się trakcja. Rozłączenie jest niezauważalne.Całość działa bardzo sprawnie - w końcu to konstrukcja nissana (X-trail-Qashqai), który ma lata doświadczeń. Przy załączonej blokadzie "4x4" czuć różnicę dość wyraźnie. Auto jest bardziej mułowate, mniej chętnie przyspiesza i skręca, za to (szczególnie na niskich biegach) bezproblemowo pokonuje umiarkowanie trudny (niedostępny dla "osiek") teren. Jak wcześniej wspomniałem, w dobrych warunkach stosuję "2x4" bo (może subiektywnie?) auto sprawia wrażenie lżejszego i chętniej przyspiesza
wojtek_pl - 2012-09-21, 07:24

Osiem napisał/a:
Mam jeszcze pytanie czy w trybie AUTO można jeździć cały czas, LOCK wiem, ze jest tylko na cięzki teren i do prędkości 80 km/h potem się wyłącza co maile okazje sprawdzić na jeździe testowej. Chodzi mi o to czy w trybie AUTO nic sie nie dzieje w napedzie i czy caly czas może pracować bez "skutków ubocznych" dla napędu.

Tryb auto jest podstawowym trybem pracy układu napędowego.
W trybie 4x4 Lock nie należy jeździć po nawierzchni o dobrej przyczepności (suchy asfalt, beton), obojętnie z jaką prędkością, bo grozi to uszkodzeniem sprzęgła lub innych elementów układu napędowego.
Ja jeżdżę cały czas w trybie Auto, bo w końcu po to zostało to wymyślone aby w razie potrzeby się załączyć. A taka potrzeba może wystąpić w każdej chwili. :-D

TD Pedro - 2012-09-21, 08:55

Dar1962 napisał/a:
w dobrych warunkach stosuję "2x4" bo (może subiektywnie?) auto sprawia wrażenie lżejszego i chętniej przyspiesza

testowałem na dłuższych odcinkach jazdę w trybie 4x2 i AUTO licząc, że w trybie 4x2 będzie żwawiej i taniej (mniej spali) ale nie zauważyłem żadnej różnicy i dlatego jeżdżę na stałe w trybie AUTO...

DrOzda - 2013-01-22, 09:23

Po ostatnich opadach śniegu trzeba powiedzieć że ESP+ASR to obowiązkowy zakup do Lodgy.
Dziś praktycznie na każdym skręcie w osiedlowych uliczkach się uaktywniał.
Jedyne o czym warto pamiętać to przycisk do wyłączania ASR przy podjeżdżaniu pod zasypane śniegiem miejsce postojowe na chodniku :)

yadoctor - 2013-01-22, 09:41

A może uaktywniał się bez potrzeby ? Spróbuj przejechać to samo z wyłącznym i zobacz jak się będzie zachowywał.
Dar1962 - 2013-01-22, 10:08

DrOzda napisał/a:
Po ostatnich opadach śniegu trzeba powiedzieć że ESP+ASR to obowiązkowy zakup do Lodgy.Dziś praktycznie na każdym skręcie w osiedlowych uliczkach się uaktywniał.

nie tylko do Lodgy. W DD też bardzo się przydaje. W takich warunkach jakie panują ostatnio u mnie na kresach wschodnich, wszystkie trzy (ABS,ASR,ESP) pracują w pocie czoła - tym bardziej,że dość często celowo zmuszam je do pracy ;-)

DrOzda - 2013-01-22, 10:17

yadoctor napisał/a:
A może uaktywniał się bez potrzeby ? Spróbuj przejechać to samo z wyłącznym i zobacz jak się będzie zachowywał.

No nie wiem czy bez potrzeby jeśli całe skrzyżowanie jest pokryte lodem przyprószonym śniegiem.
ESP się nie da wyłączyć , można tylko wyłączyć ASR który i tak aktywuje się po przekroczeniu 50 km/h.

Dusterjack - 2013-01-23, 18:42

Zdecydowanie warto mieć ESP.
Piotr_K - 2013-01-23, 23:42

Liczne międzynarodowe badania pokazują, że co najmniej 40 proc. wszystkich wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym ma bezpośredni związek z poślizgiem bocznym pojazdu. Według ekspertów, ESP obniża ryzyko wystąpienia takiego poślizgu nawet o 80 proc. Dzięki obowiązkowemu wprowadzeniu systemu w Europie można byłoby uratować życie i zdrowie 4 tys. ofiar śmiertelnych i 100 tys. poszkodowanych rocznie. Tymczasem w Polsce ESP zna jedynie 8,8 proc. polskich kierowców, z czego 30 proc. błędnie opisuje jego działanie.

Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl.../#ixzz2IqDq2D13








To po prostu trzeba brać ....dobrze, że ja zdążyłem zamówić.

podobne systemy w innych markach



http://www.youtube.com/wa...3CDDBB5C7566544







uff ale zaszalałem ;)

Piotr_K - 2013-01-24, 01:37

TIR-y oby miały wszystkie


wojtek_pl - 2013-01-24, 09:12

Piotr_K napisał/a:
TIR-y oby miały wszystkie

Oczywiście filmik propagandowy, bo z ESP ciężarówka jechała i wykonywała manewry na ośnieżonej drodze a bez ESP pokazali na czystym gładkim lodzie.

Ale ESP i tak warto wziąć.

keikan - 2013-01-24, 11:58

a ja powiem tyle, że nie zdążyłem "domówić" ESP po zamówieniu auta. Za szybko wyprodukowali ;-)

I powiem szczerze, że jak dotąd tej zimy ( a mieszkam na południu skutym lodem i zasypanym śniegiem) nie narzekam na brak ESP/ASR.

Co więcej - tej zimy jeszcze ani razu nie miałem sytuacji, żeby włączyć LOCK na stałe (oprócz momentów kiedy chciałem się tym systemem pobawić). Praktycznie od początku zimy jeżdżę na AUTO, a mieszkam w okolicy ostatniej kolejności odśnieżania (obrzeża miasta).

Oczywiście nie twierdzę, że to zbyteczny system - sam bym go zamówił, gdybym zdążył.

Twierdzę tylko, ze da się bez niego jeździć i nie zauważyłem wpływu jego braku na jakość/bezpieczeństwo jazdy.

Ale to może też dlatego, że jedynym autem jakim jeździłem z ESP była A6 Audi-auto poprzedzające bezpośrednio Dustera...pozostałe kilkanaście aut które miałem do tej pory nie miały takich udogodnień więc nie było wyjścia - trzeba było się nauczyć obywać bez pomocy elektroniki- co więcej - większość z nich nie miała nawet ABS ;-)

Może właśnie dlatego brak ESP/ASR mi nie przeszkadza...

TomaszDuster - 2013-01-24, 12:35

Ja mam Dustera z ESP/ASR od tygodnia z hakiem. Ani razu w trakcie jazdy nie uruchomił się ESP (zakładam, że kontrolka powinna się zaświecić). Może dlatego, że docieram auto plus zima i nie szaleję nim jeszcze. Natomiast wielokrotnie uruchamiał się ASR czyli wspomaganie ruszania na śliskim i lodzie.
Wcześniej nie miałem auta z ESP/ASR i ruszając na śliskim mieliło się oponami zwykle. Czasem ASR przeszkadza, ale niestety nie da się go wyłączyć w wersji 4x2. Generalnie ASR się przydaje, bo nie mielimy tak oponami tylko ruszamy powoli (chyba, że kompletny lodogryf i pod górkę to wówczas ASR nie pomoże). Generalnie przydatna funkcja.

laisar - 2013-01-24, 13:13

TomaszDuster napisał/a:
Czasem ASR przeszkadza, ale niestety nie da się go wyłączyć w wersji 4x2

Jeżeli miałoby to pomóc w wyjechaniu z jakiejś zaspy, to chwilowo można układ wyłączyć, wyjmując po prostu bezpiecznik F15 - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2300

TomaszDuster - 2013-01-24, 13:19

laisar,
F15 w Loganie w Twoim linku odpowiada za ABS. Czy w Dusterze jest tak samo? Ten sam bezpiecznik odpowiada za ESP/ASR?

pluto - 2013-01-24, 13:42

ESP staje się naprawdę niezbędne we współczesnych samochodach. Jeśli jednak przekroczymy barierę przyczepności, ESP nie pomoże, najwyżej odejmie za nas gaz i staniemy w poprzek drogi.
Wciąż trzeba myśleć :!:
Zgadza sie że daje duże poczucie komfortu i bezpieczeństwa, jednak nie zwalania kierowcy z racjonalnego myślenia. Jeśli prędkość wejścia w zakręt była zbyt duża i auto zaczyna obracać się wokół własnej osi albo siłą bezwładu jedzie prosto, nie ma co liczyć na skuteczną interwencję ESP. Układ zadziała, ale nie powstrzyma praw fizyki.
Co więcej, mając ESP, trzeba zmienić przyzwyczajenia: sprawnie założona "kontra" ratująca nas w aucie bez elektroniki może ogłupić elektroniczny mózg, wydając mu sprzeczne polecenia.
Ważne jest by ESP zadziałało prawidłowo, auto musi znajdować się w nienagannym stanie technicznym. Zużyte opony, nierówne ciśnienie w ogumieniu, zużyte amortyzatory i hamulce mają wpływ na pracę elektroniki.

laisar - 2013-01-24, 13:58

TomaszDuster napisał/a:
F15 w Loganie w Twoim linku odpowiada za ABS. Czy w Dusterze jest tak samo? Ten sam bezpiecznik odpowiada za ESP/ASR?

Tak i tak.


(Oba systemy są tak naprawdę rozwinięciem ABS - a dokładniej: jego sterownika, bo elementy wykonawcze są w sumie te same. Do ESP dochodzą tylko nowy czujniki - położenia samochodu względem jego ruchu oraz skrętu kierownicy).

TomaszDuster - 2013-01-24, 14:43

laisar,
Dzięki za odpowiedź. Czyli warto wiedzieć, że ostatecznie - gdyby nie było innego wyjścia w celu wykopania się na przykład z zaspy - można wyjąć bezpiecznik w celu wyłączenia BAS=ESP=ASR.

Korekta:
Miałem napisać ABS=ESP=ASR....

laisar - 2013-01-24, 14:58

BAS w tym przypadku nic nie przeszkadza, ale ogólnie tak - jest możliwość.
TD Pedro - 2013-01-24, 15:56

pluto napisał/a:
ESP staje się naprawdę niezbędne we współczesnych samochodach

czy aby na pewno? jeżdżę dwuletnim Dusterem (chyba mogę uważać, że spełnia kryteria samochodu współczesnego) ESP nie posiadam i... jakoś daję radę... :lol:

Dar1962 - 2013-01-24, 16:16

pluto napisał/a:
daje duże poczucie komfortu i bezpieczeństwa

czasami aż za duże :-P Wiedząc,że w aktualnie panujących, trudnych warunkach działa bardzo skutecznie - pozwalam sobie czasem na więcej niż kiedyś

Prezes - 2013-01-24, 16:51

Dar1962 napisał/a:
czasami aż za duże :-P Wiedząc,że w aktualnie panujących, trudnych warunkach działa bardzo skutecznie - pozwalam sobie czasem na więcej niż kiedyś

To już kwestia indywidualnego podejścia i użytkowania wiedzy/świadomości :-P

Ja bawię się z ESP specjalnie, ale poza trasami, żeby nie powodować niebezpieczeństwa. ESP uważam za konieczne dla mnie celem poczucia ochrony rodziny. Szczególnie w samochodzie za kilkadziesiąt tysi. W Dusterze mi tego brakowało, samochód lubi się bujnąć, a czasem w trasie dziki mi drogę przebiegały i wtedy wewnętrzne coś mi kazało zanabyć auto z ESP i już się tego trzymać.

Kiedyś, jak miałem 17 lat, nie miałem rodziny i poczucia odpowiedzialności za kogoś... nie wiedziałem nawet co to jest ESP czy ABS... jeździłem dużym fiatem w zimie na letnich oponach i nie przeszkadzało mi to. Do jeżdżenia żaden system nie jest konieczny. Wraz ze wzrostem świadomości i doświadczeń jednak wymagania rosną.

Zauważyłem, że nowe auto bez klimy i to za ponad 50 tysi kupują osoby - które wcześniej klimy nie miały. Nie znam nikogo co miał klimatyzację i kupił nowe auto bez.

Inna sprawa - to, że komuś ESP się nie przyda przez 2 lata, 5 lat, 30 lat nie oznacza, że dzień później być może uratuje mu zdrowie..

ESP uważam za "niezbędne" w tylnionapędowcach :mrgreen: Niezbędne w sensie "uważam że", bo bez tego też się da jeździć. Ale jeździłem mercem bez i mercem z esp zimą i różnica jest.

EDIT:

Zobaczcie co się dzieje jak się szaleje i nie stosuje do zasad bezpieczeństwa (jak np. zapinanie dziecka w foteliku). Konkret: Wypadek z dzieckiem

pluto - 2013-01-24, 17:03

Dar1962 napisał/a:
pluto napisał/a:
daje duże poczucie komfortu i bezpieczeństwa

czasami aż za duże :-P Wiedząc,że w aktualnie panujących, trudnych warunkach działa bardzo skutecznie - pozwalam sobie czasem na więcej niż kiedyś

Często można spotkać się z opiniami, że ESP odbiera kierowcy przyjemność z prowadzenia samochodu i że doświadczony kierowca lepiej poradzi sobie z autem w zakręcie i przejedzie go szybciej niż przy współdziałaniu z systemem ESP. Jest w tym trochę racji, ale zależy to od konkretnego samochodu i ustawień działania systemu.

bebe - 2013-01-24, 17:23

pluto napisał/a:
Często można spotkać się z opiniami, że ESP odbiera kierowcy przyjemność z prowadzenia samochodu i że doświadczony kierowca lepiej poradzi sobie z autem w zakręcie i przejedzie go szybciej niż przy współdziałaniu z systemem ESP.

Oczywiście. Tyle, że jedynymi kierowcami, którzy faktycznie mają doświadczenie w przejeżdżaniu zakrętów na granicy/po utracie przyczepności, są kierowcy rajdowi. Między innymi dlatego nie ma ESP w rajdówkach. :) Kierowca, który przejechał miliard kilometrów, ale w normalnych warunkach drogowych, w tym kontekście kierowcą doświadczonym nie jest. :] Dlatego właśnie w "cywilnych" samochodach powszechne (ostatnio narzucone przepisami) staje się ESP - bo "cywilny" kierowca w warunkach faktycznego poślizgu nie zdąży poczuć utraty przyjemności z prowadzenia samochodu, bo wcześniej walnie w drzewo. :|

jurek - 2013-01-24, 18:17

ESP? też chcialbym mieć. Pokaż mi kolego przeciętnego kierowcę, który sprawnie zaklada kontrę. Prowadzę od 1977 i dochodzę do wniosku, że jednak mistrzem kierownicy nie jestem, jak mi się wydawało po 2 tygodniach od kupna pierwszego auta /fiat 125/ :oops: pozdr
benny86 - 2013-01-24, 19:14

Jeżdżę co jakiś czas służbówką z ESP i nie mam wątpliwości - zdecydowanie warto dopłacać, nawet kosztem np. lakieru metalicznego. Treningi na pustym, ośnieżonym parkingu może są fajne, może i czegoś uczą, ale w realnych warunkach jest z reguły dużo ciaśniej, szybciej, do tego element zaskoczenia i wychodzi jak wychodzi, najczęściej ciulato. Inna sprawa, że za parę lat takie dylematy staną się bezprzedmiotowe - esp będzie obligatoryjne (a już dziś wielu producentów oferuje w standardzie ten system)
bebe - 2013-01-24, 19:17

benny86 napisał/a:
Inna sprawa, że za parę lat takie dylematy staną się bezprzedmiotowe - esp będzie obligatoryjne (a już dziś wielu producentów oferuje w standardzie ten system)

Czemu za parę lat? ESP jest obligatoryjne w nowohomologowanych samochodach od 1 stycznia 2012.

benny86 - 2013-01-24, 19:22

bebe napisał/a:
Czemu za parę lat?

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie w dalszej części postu:
bebe napisał/a:
SP jest obligatoryjne w nowohomologowanych samochodach od 1 stycznia 2012.

Zakładając, że któryś producent postarał się o homologację "na ostatni dzwonek", w grudniu 2011 roku np, nie ma obowiązku montować w danym modelu ESP - będzie robił to zapewne w kolejnej generacji/nowym modelu, założyłem że będzie to kilka lat.

*wytłuszczenie tekstu moje

SE-MEN - 2013-01-24, 21:03

to dlaczego dacia SPRZEDAJE ESP jako opcję dodatkową za 1200 plnów :roll: :?: dodam że w tym roku :!: do dustera wiem bo kupowałem
Cytat:
Czemu za parę lat? ESP jest obligatoryjne w nowohomologowanych samochodach od 1 stycznia 2012.

benny86 - 2013-01-24, 21:23

SE-MEN napisał/a:
to dlaczego dacia SPRZEDAJE ESP jako opcję dodatkową za 1200 plnów

Per analogiam --> uzyskali świadectwo homologacji przed 1 stycznia 2012 roku. Nowe sandero uzyskało je później i ESP ma w standardzie

laisar - 2013-01-25, 00:44

bebe napisał/a:
ESP jest obligatoryjne w nowohomologowanych samochodach od 1 stycznia 2012.

1 listopada 2011.

(Dlatego w lodgy nie musi być).

eplus - 2013-01-25, 11:05

Co do ciężarówek na lodzie i filmiku - na lodzie to jedynie łyżwy mogłyby dać jakiś skutek. Guma z lodem ma współczynnik tarcia 0,00x, więc czy koło jest hamowane, skręcane czy przyspieszane nie ma żadnego znaczenia. No ale liczy się przekaz propagandowy.
marszelest - 2013-01-26, 14:07

albo zamiast łyżew zamontować kolce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: wtedy esp zbędne
monopios - 2013-01-26, 18:07

ESP to jest jak z Autocasco, ogólnie niepotrzebne ale w godz. "W" każdy się cieszy, że posiada te ustrojstwo. ;-)
SpikeMike - 2013-01-26, 22:10

Powód dla którego jedyną opcją dla mnie w 2010 był DD 4x4 dCi 110 to właśnie możliwość domówienia ESP/ASR. Na bezpieczeństwie po prostu nie warto oszczędzać zwłaszcza czynnym (ABS, ESP, 4x4 itp).
Boogie - 2013-01-26, 22:24

Mnie do zakupu ESP, bo nawet jak myślałem o wersji Laureate to chciałem go domówić, przekonało zachowanie Lodgy w teście. Dużo niższą Fabią bez ESP bałbym się przy tej prędkości taki manewr wykonać.

http://www.youtube.com/watch?v=uug2QNIsLQE 1:43

Ogólnie cały test wyżej wydaje mi się zrobiony obiektywnie, w polskich się nasłuchałem albo samych superlatyw albo porównań typu że Fiat Multipla jest piękny przy Lodgy...

DrOzda - 2014-07-14, 00:33

Uprzejmię donoszę że skończyło się dopłacanie 1200 PLN za ESP w Lodgy i Dokkerze : wszystkie wersje od 35 tygodnia 2014 produkcji mają w standardzie. Wypadły też felgi 14 cali oraz mniejsze tarcze hamulcowe Ciekawe co z czujnikiem ciśnienia w oponach ?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group