Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-02-18, 10:45
Akon a co się zepsuło w tym rozruszniku ?
Sam silnik ? czy elektromagnes ? czy bendix ? czy coś innego ?
Kręcił rozrusznik a nie kręcił silnikiem ? Czy nie kręcił w ogóle rozrusznik ?
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-02-18, 10:46, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3762 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-18, 10:45
Jeszcze tylko pytanie co się stało w starym rozruszniku że wymagał aż wymiany ?
Może spaliło się uzwojenie a może wystarczyłoby tylko wymienić szczotki ?
Niestety obecne pokolenie mechaników jest przyzwyczajone do metody "nie działa - wymień".
Jeśli nie jest to większe niz 5 zł, zbyt blisko krawędzi, w polu widzenia kierowcy, to za około 100 zł można zakleić. Ja kleiłem http://www.daciaklub.pl/f...p?p=79423#79423
Marka: FSO / TOYOTA
Model: Caro i Corolla
Silnik: 1.6GLE i 1.4VVTi
Rocznik: 1992 i 2001
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: ze Śląska
Wysłany: 2011-02-22, 15:17
Panowie, Panowie ale proszę nie psuć statystyk w tym poście - tu się pisze a awariach a nie o zdarzeniach losowych
oczywiście żartuję ale muszę napisać że Dacki, po śledzeniu forum spisują się naprawdę doskonale - w wolnej chwili polecam forum Klubu Hyundaia, i zakładkę dla właścicieli i30 - galopująca rdza w autach które opuściły salon rok wcześniej, choć są i przypadki że korozja wyłazi po 2-4 miesiącach! I to nie jednostkowe przypadki tylko właściwie wszyscy o tym piszą. To jest dopiero problem
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-03, 14:11
Wczoraj wymiana sworzni wahaczy. Przebieg 81.000 km. Cena 345 zł z ustawieniem zbiezności.
Przednie zwieszenie było robione co roku, w tym sworznie i końcówki.
Szwankuje układ kierowniczy-będzie kolejna naprawa maglownicy.
Terkocze sprzęgło.
Wysiadły podświetlenia panelu nawiewów i przycisków.
Zaczymam przeżywać coraz większe rozczarowania nawracającymi awariami tych samych elementów.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
fabryczne wahacze maja sworznie wprasowane, oczywiscie mozna na sile mlotkiem je wybic a potem nowy równie elegancko tam u miescić ale kwestija jaka bedze wytrzymałość tak zamocowanego sworznia.
Znalazłem! (:
Nota Techniczna nr 5114A podaje sposób wymiany sworznia (ref. 401604793R - 205 zł brutto) oraz twierdzi, że można to uczynić to wyłącznie jeden raz, właśnie ze względu na brak wystarczającej wytrzymałości wahacza po powtórce.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-03-24, 12:46, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-09, 18:53
Kratylos napisał/a:
mysle ze kolega uzywa jako czesci zamiennych nie zbyt wyszukanych zamiennikow
1. raz wymienilem koncowki przy przebiegu 48.000 teraz 86.000 i sa ok
raz wyminilem lozysko przy 45.000 teraz nie mam problemu
i raz wymienilem lacznik stabilizatora
wszstko czesci orginalne
a jakis rok temu wymienilem wahacz na zamienik bo mialem wybity sworzen i juz czuje ze sworzen znow nadaje sie do wymiany..
jak kupujemy czesc 3x tansza to 3x krocej na niej pojezdzimy...
A ja myślę, że MCV jest większy i cięższy od sedana a elementy zawieszenia ma takie same więc się częściej zużywają...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
a jakis rok temu wymienilem wahacz na zamienik bo mialem wybity sworzen i juz czuje ze sworzen znow nadaje sie do wymiany..
jak kupujemy czesc 3x tansza to 3x krocej na niej pojezdzimy...
Przy obliczeniach nie został ujęty współczynnik zdziurawienia łódzkich ulic
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-10, 21:39
Kratylos napisał/a:
stempik napisał/a:
Kratylos napisał/a:
a jakis rok temu wymienilem wahacz na zamienik bo mialem wybity sworzen i juz czuje ze sworzen znow nadaje sie do wymiany..
jak kupujemy czesc 3x tansza to 3x krocej na niej pojezdzimy...
Przy obliczeniach nie został ujęty współczynnik zdziurawienia łódzkich ulic
oj tak tak inflancka przy zagajnikowej to horrror a co dzien tam jade do pracy
Hm... Ponoć logana zaprojektowano na kraje trzeciego świata...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-10, 22:14
laisar napisał/a:
Ale z tego może wynikać jedynie - faktycznie obecna - ponadprzeciętna dzielność terenowa, a nie niezniszczalność (;
A już zwłaszcza, jak pisze Kratylos, po zastosowaniu niefabrycznych zamienników - trudno o ich jakość oskarżać akurat Dacię...
Cóż, FABRYCZNE tylne amortyzatory rozsypały mi się po pół roku (wymiana na gwarancji), a FABRYCZNA koncówka prawa poszła po 17 tysiącach km. (gwarancja), FABRYCZNE sprzęgło terkocze od dwóch lat, a FABRYCZNA maglownica złapała luzy przy 80 tys. km. FABRYCZNY termostat wytrzymał mniej 40 tys. km. O FABRYCZNYCH tulejach i sworzniach nawet nie wspomnę...
Uwaga! Trwałość NIEFABRYCZNYCH elementów zawieszenia wcale nie jest gorsza. Fabryczne czy nie fabryczne lecą do diabła mniej więcej co roku.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2011-03-10, 22:15, w całości zmieniany 1 raz
Być może faktycznie niezbyt jasno to napisałem, ale w efekcie zupełnie się nie zrozumieliśmy - spróbuję więc jeszcze raz (:
Z "przystosowanie do kiepskich dróg" nie musi wynikać super-trwałość - i w Daciach rzeczywiście raczej nie wynika. Wydaje się bowiem, że producent postawił z jednej strony na własności trakcyjne (prześwit, skok zawieszenia), z drugiej na łatwość naprawy, a z trzeciej - na stosunkowo niewysoką cenę. Ale ponieważ jednak "trójkąt ograniczeń" obowiązuje właściwie w każdej dziedzinie życia, więc poszkodowana jest właśnie trwałość...
...Co jednak można oczywiście dość łatwo w pewnym zakresie zmienić: zamiast kupować co roku silentbloki za 20zł/szt., można spróbować zamontować super-markowe za 50. I jakkolwiek daleki jestem od głębokiego przekonania, że cena zawsze i idealnie odzwierciedla różnice w jakości (czego dowodzi wybór przeze mnie Dacii), to jednocześnie sądzę, że zazwyczaj jakiś związek jednak występuje - powinny więc pewnie wytrzymać te 1,5-2x dłużej.
Czy satysfakcjonowałby Cię, janie ostrzyco, ten nawet - przyjmijmy - 100% przyrost trwałości? <;
Bo jeśli tak, to można by pójść jeszcze dalej, i wymienić wszystkie - bądź chociaż niektóre - "marne" (bo tanie, bo proste, bo stare) rozwiązania Dacii na, być może faktycznie, lepsze, np prawdziwie renówkowe. No ale... "Nie ma darmowych obiadów" - w efekcie końcowym dostaniemy więc np... Scenica czy inne Kangoo, z wszelkim dobrodziejstwem inwentarza. Czyli razem z cenami - zakupu, serwisowania, części...
To właściwie czemu wziąłeś Daćkę? Czyżbyś liczył na cud, że będzie piękną, mądrą, zdrową i bogatą księżniczką? <;
* * *
Druga kwestia: ja nie twierdziłem, że części fabryczne są lub nie są trwalsze od niefabrycznych - a jedynie, że bezsensowne jest krytykowanie producenta auta, że te drugie są marne...
61134 km: na przeglądzie okazało się, że trzeba wymienić (100 zł) tym razem drugi, lewy wahacz (260 zł, z okazji tulei), końcówkę stabilizatora z tej samej strony (150 zł) oraz... żarówkę oświetlenia tablicy rejestracyjnej z tyłu (3 zł). Ceny promocyjne.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-18, 18:55
laisar napisał/a:
Czy satysfakcjonowałby Cię, janie ostrzyco, ten nawet - przyjmijmy - 100% przyrost trwałości? <;
Oczywiście. Tylko skoro fabryczne części i podzespoły poddają się po kilkunastu/kilkudziesięciu tysiącach km, to ile by kosztowały w ASO "oryginalne" częsci które wytrzymają 100% dłużej? Jeśli dwukrotność cen z ASO to by wyjaśniało zagadkę dlaczego nie ma ich na rynku...
Sprecyzuję: ile w ASO ma kosztować maglownica, która wytrzyma 100 % dłużej niż fabryczna? 8 a może 10 tys. zł?
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2011-03-18, 19:00, w całości zmieniany 10 razy
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-03-18, 19:40
Ale Janie jesteś akurat wyjątkiem, a jak wiemy jedna jaskółka wiosny nie czyni - u pozostałych fabryczne części wytrzymują zdecydowanie najdłużej. Ja już auto posiadam 3 lata, przejechałem nim dopiero 25tyś. i nic się jeszcze nie zepsuło. Sądzę że następne dwa lata przejeżdżę jeszcze bez żadnych awarii - a jak już wymienię po 5 latach w ASO jakąś uszkodzoną część to jestem pewny, że tyle czasu co fabryczna na pewno nie wytrzyma.
Może twoją MCV-kę akurat składali po pijanemu w fabryce, może części również montowali jacyś praktykanci ale przypadki niestety się zdarzają.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-03-18, 19:42, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-18, 19:55
jackthenight napisał/a:
(...) Ja już auto posiadam 3 lata, przejechałem nim dopiero 25tyś. i nic się jeszcze nie zepsuło. (...)
No to gratulacje. To samo mogli powiedzieć użytkownicy Ład 2107, Skód 135 i Dacii 1310. Jeśli Dacia by Renault w XXI w. ma trzymać standarty jakości jak fabryki Nikolaii Caucescu w latach '80 słusznie minionego wieku to pogratulować. Ponownie.
P.S Moja cyganka jeszcze nie rdzewieje. I to jest jakiś plus...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-03-18, 20:11
wox napisał/a:
No to ja przelicytuję: 3 lata skończone, ale 90 tys. km przekroczone - zero napraw
To jest argument. Będzie jeszcze lepszy przy przebiegu x2 i x3.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Na awaryjność samochodu ma wpływ wiele czynników, o których czasem się zapomina.
Sama technika jazdy może prowadzić do spustoszenia. Zwieszenie na polskich drogach
to daje znać o sobie bardzo szybko i tu nie dopatrywał bym się słabości daci.
Nawet wielokrotna wymiana tych samych elementów o niczym nie świadczy bo
przyczyną może być kiepski mechanik lub kiepskie montaż. I wcale nie chodzi
o to że oryginalne są dużo lepsze. Zawsze starałem się sam naprawiać usterki w swoim
poprzednim aucie i wiem że trzeba się przyłożyć do pracy, nasmarować, dokręcić
z odpowiednimi momentami śruby itd. W warsztatach mechanik nie wkłada w tą prace
serca to jest po prostu kolejny złom do naprawy. Nie wiem czy w wersjach benzynowych
są osłony silnika od spodu bo już samo to rozwiązanie ograniczy dostęp wilgoci i w konsekwencji kolejne uszkodzenia. Czasami taki właściciel ma auto i szanuje a nie ma pojęcia
że synalek uczestniczy w rajdach na setkę pod nieobecność taty. O auto trzeba dbać tak jak o konia dawniej bo my siedzimy a ono nas wiezie niezależnie od pogody.
Nie wiem czy w wersjach benzynowych
są osłony silnika od spodu
W 1.6 MPI jest.
U mnie 65 000 km na liczniku i mimo iż zawieszenie nie jest specjalnie pieszczone pokonywaniem przeze mnie nierówności, póki co nie ma żadnych niepokojących objawów. A do tej pory nie było nic wymieniane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum